Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Wyścigi we wrześniu (część II)

14 września 2020

Gonitwa Przyjaźni i pocieszenia

Głównym wydarzeniem w drugiej połowie września na Służewcu (w niedzielę 20. IX) będzie trzecia edycja gonitwy sponsorowanej przez Głównego Partnera Sezonu 2020 Toru Służewiec, firmę Westminster – Nagroda Westminster Freundschaftspreis – L (kat. A), 2000 m dla 3 l. i st. koni. Jest ona nie tylko, jak to ma w swej nazwie, gonitwą przyjaźni, ale także… pocieszenia, bowiem daje szansę zaistnienia również koniom, które z różnych względów nie znalazły się w pierwszym zapisie do Wielkiej Warszawskiej (11 października).

Warto podkreślić, że suma nagród w wynosi 126 tys. zł. Wyżej dotowane są tylko Wielka Warszawska 220 500  i Derby 175 000 zł.

Do trzeciej edycji Nagrody Westminster Freundschaftspreis zostały zgłoszone dwa czteroletnie konie, dla których będzie to sprawdzian formy przed ewentualnym występem w 75. Wielkiej Warszawskiej. Są to Plontier oraz drugi w ubiegłorocznej edycji omawianego wydarzenia Ophelia’s Aidan, który po bardzo udanych w sumie występach w wieku trzech lat w stajni Macieja Janikowskiego (był wcześniej drugi w Strzegomia, Rulera i Derby) w tym sezonie znów trenuje we Wrocławiu w stajni Michała Borkowskiego.  Najpierw w czerwcu pobiegł we Francji i był dziewiąty.  W kolejnych występach (już na Służewcu) ponownie wypadł blado (10. w Prezesa TS i piąty, ostatni, w Kozienic). Może tym razem pobiegnie już na miarę swych sporych możliwości, na co nadal liczą trener Borkowski i właściciel Rafał Płatek.

Natomiast dla Timemastera, Airy Boya i Snow Storma ten występ jest celem samym w sobie, gdyż nie ma ich w pierwszym zapisie do Wielkiej Warszawskiej, ogłoszonym 9 września. Brak w nim również Inter Royal Lady. Na placu boju pozostają natomiast derbista Night Thunder, który w St. Leger doznał nieoczekiwanej porażki z piątym w Derby Night Tornado, oraz Nemezis. Najlepsza 4-letnia klacz, ubiegłoroczna derbistka, 12 września wygrała po raz drugi w bardzo dobrym stylu i czasie Nagrodę SK Krasne (2200 m – 2’18,8″).

Night Tornado oraz Stefano Mura po zwycięstwie w St. Leger 2020

Wielka Warszawska zapowiada się niezwykle ciekawie. Smaczku dodaje zgłoszenie sześciolatka z Czech Nagano Gold, który od trzech lat bierze z powodzeniem udział w gonitwach na poziomie europejskim (G1,G2, G3). W ubiegłym roku  zakwalifikował się do Łuku Triumfalnego i zajął ósme miejce.

Bez Magnetika oraz Incepcji

Pierwszą edycję Westminster Freundschaftspreis wygrał przed dwoma laty trenowany przez Macieja Janikowskiego czteroletni Magnetic, który pod Szczepanem Mazurem wyprzedził po niezwykle zaciętej walce o łeb niemieckiego Geparda, dosiadanego przez Kamila Grzybowskiego. Komisja Techniczna uwzględniła protest jadącego na Xawerym Michala Abika przeciwko Grzybowskiemu, że ten nie trzymał się linii prostej i przesunęła Geparda na trzecie miejsce, a drugie przyznała Xaweremu. Po trzech tygodniach niepokonany wcześniej w czterech startach Magnetic był obok Fabulousa Las Vegasa jednym z faworytów Wielkiej Warszawskiej. Widocznie odczuł ostatni wyścig, bo finiszował bez błysku tylko na piąte miejsce. W ubiegłym sezonie Magnetic był trzeci w biegu 80-lecia Tor Służewiec i piąty w Prezesa Totalizatora. Potem nie biegał z powodu kontuzji. W tym roku zajął drugie miejsce w Golejewka za Plontierem i trzecie w Widzowa, znów za Plontierem i Nemezis. Te wyniki należy uznać za dobre, jednak trener Janikowski postanowił, że w tym sezonie jego najlepszy starszy folblut wystartuje już tylko w biegach I oraz II grupy.

Szczepan Mazur odniósł zwycięstwo także w II edycji Nagrody Przyjaźni. Incepcja finiszowała pod nim jak uskrzydlona na bieżni, która po padającym całą noc i do południa obfitym deszczu, stała się elastyczna (w skali 3,7). W pobitym polu pozostawiła trzy ogiery: Ophelia’s Aidana, Mukhadara i Polskiego Lorda. Faworytka, brytyjska Rousse przybiegła dopiero piąta.

Incepcja musiała odczuć trudy ubiegłego sezonu, bo w tym nie mogła się odnaleźć ani na długich, ani średnich dystansach. Była ostatnia w Golejewka (2000 m) i w Widzowa (2400 m). Trochę bliżej była (czwarta) w Deer Leapa (1400 m), ale dlatego że biegło pięć koni. Do trzeciego Windsora Beach straciła 8 dł. Dlatego też nie będzie bronić tytułu w tym roku.  

Plontier kontra Timemaster

Zapis do trzeciej edycji Nagrody Westminster Freundschaftspreis jest skromny, ale bardzo interesujący. Wyróżniający się obecnie koń starszy, 4-letni Plontier (wgrane z miejsca do miejsca w Golejewka, Widzowa i Kozienic), zmierzy się z trzecim w Derby Timemasterem. Ulga wagi (4 kg) na dystansie przemawia za koniem młodszym, ale trener Adam Wyrzyk zapewne postara się przygotować jakąś ciekawostkę taktyczną, żeby zniwelować przewagę szybkości Timemastera. Plontiera będzie wspierał niezły Snow Storm (drugi w Pink Pearla za Night Tornado), który także potrafi bardzo szybko galopować. Ponadto pobiegną dwa konie średniej klasy, bliżej już przedstawiony czteroletni Ophelia’s Aidan i trzyletni Airy Boy (szósty w Derby). Więcej szans wydaje się mieć niosący 4 kg mniej Timemaster. Za Plontierem przemawia doświadczenie, ale musi on jednak w tym biegu zostać choć trochę przyoszczędzony na trudną batalię w Wielkiej Warszawskiej

Znakomity polski szczep irlandzkiego Dakoty

20 września rozegrana zostanie także pierwsza pozagrupowa gonitwa kat. A dla koni dwuletnich – Nagroda Dakoty (1300 m). Jest ona rozgrywana od 1990 roku.

W kalendarzu wyścigowym zastąpiła bieg, któremu od 1958 r. patronował tygodnik „Stolica” – od początku przeznaczony dla koni dwuletnich (do 1968 r. na dystansie 1200 m, później 1300 m). Początkowo była to gonitwa I grupy, aby po sześciu latach uzyskać rangę pozagrupową.

Jest to dość wczesny etap rywalizacji młodych koni, więc niekiedy zdarzało się, że niektóre z nich osiągały bardzo wysoką przewagę nad rywalami. Tak było w ubiegłym sezonie, gdy Inter Royal Lady wygrywała w ręku jak chciała wszystkie kolejne gonitwy z dużą przewagą, w tym Nagrodę Dakoty również. Ostatnia podobna sytuacja miała miejsce jednak dość dawno, bo w 2007 roku, gdy na torze królowała Jej Wysokość Nick of Memory, która oprócz czterech wygranych w swoim roczniku (w tym Skarba, Dakoty oraz Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi) pokonała także w Criterium starsze konie.

Zazwyczaj następowały jednak przetasowania w czołówce. Wydaje się, że w obecnym roczniku nie pokazał się jeszcze koń wyraźnie lepszy od rywali, tak więc w kolejnych gonitwach mogą się zdarzać kolejne niespodzianki, podobne do przegranej ogiera Power Barbarian, który po dwóch zwycięstwach przegrał przed trzema tygodniami w biegu kategorii B (Nagroda Skarba) z Lagerthą Rhyme. Okazja do rewanżu nadarzy się w biegu o Nagrodę Dakoty. Oprócz Powera Barbariana i La Rhyme, pobiegną jeszcze: Charlotte RMP, która wyraźnie ustępowała im w Skarba, a także Anator i Tham Lunag. Obe te ogiery pozostawiły po swych występach dobre wrażenie, ale mają mniejsze w tej stawce doświadczenie. Thuam Luang odniósł zwycięstwo we Wrocławiu.

Patron gonitwy Dakota (ur. w 1971 r. w Irlandii) biegał w Anglii. Zwyciężył 7 razy, m.in. w prestiżowej gonitwie King George V Stakes podczas mityngu Rogal Ascot. Uczestniczył nawet w biegu o Nagrodę Łuku Triumfalnego w Paryżu. Do Polski został sprowadzony w 1976 r. To najcenniejszy ogier czołowy w powojennej historii polskiej hodowli. Przekazywał swoim potomkom nie tylko niezwykłą wytrzymałość, ale i szybkość. Przyczynił się do uszlachetnienia polskiej hodowli.

Najbardziej znani jego synowie to derbiści: Neman (1984 w Wiedniu i po dwóch tygodniach w Warszawie), Diablik (1988) i sprzedany jako roczniak do Austrii Dżulio (Wiedeń, 1990). Najbardziej znana klacz to Koń Roku 1982 Sonora, zwyciężczyni Oaks i Wielkiej Warszawskiej. Końmi roku były też wicederbista 1987 Omen, który wygrał Rulera, St.Leger, Wielką Warszawską i Interderby KDL) oraz rok później Dietmar, zwycięzca wyścigów – Sygneta, Golejewka, Prezesa Rady Ministrów, Freudenschaftspreis w Berlinie, St.Leger, Nagrody Moskwy na Mityngu KDL w Warszawie i wreszcie Wielkiej Warszawskiej. Podobnie jak przed rokiem Omen, zyskał uznanie, sławę i zaproszenie do udziału w Washington D.C. International. Oba te konie trenował niezapomniany Stanisław Sałagaj.

Dakota przebywał kolejno po dwa sezony w stadninach: Widzów, Golejewko, Strzegom, Chojnów, Moszna, Kozienice a następnie do końca kariery na centralnym punkcie w PSO Łąck. Pozostawił rekordową liczbę potomstwa – 326, w tym także rekordową liczbę 31 zwycięzców w 54 gonitwach kat. A i zbliżonych rangą do międzynarodowych. Jest jedynym reproduktorem, którego potomstwo odniosło sukcesy we wszystkich 18 nagrodach kat. A. Zwycięstwa takich wyścigów miały miejsce nieprzerwanie w latach 1981 – 92, a następnie w sezonach 1994, 6, 7 i 9. W roku 1987 potomstwo Dakoty wygrało 7 gonitw (Rulera, Iwna, Syreny, St.Leger, Kozienic, Moszny i Wielka Warszawska) a w 1988 aż 8 (Dakoty, Rulera, Iwna, PRM, Derby, St. Leger, Moszny i Wielka Warszawska). Rok 1990 był pierwszym, w którym Dakota uzyskał tytuł czempiona reproduktorów – ojców matek i dzierżył go przez następnych kilkanaście lat!

Wspaniały Przedświt polskiej hodowli

Nagroda Przedświta (1600 m, kat. B, 3-letnie i starsze folbluty) – rozgrywana od 1958 r.

Przedświt urodził się w 1872 r. w Chorzelowie w Rzeszowskim, w stadzie spółki hodowlanej J. Tarnowskiego i O. Orłowskiego. Był koniem wyjątkowej klasy wyścigowej. Biegał w Wiedniu, Budapeszcie, Bratysławie, we Lwowie, Warszawie, Oedenburgu, Debreczynie, Pradze i Baden Baden. Podczas trzyletniej kariery wystartował 32 razy: wygrał 25 gonitw, w tym Derby w Wiedniu.

W biegu o Nagrodę Przedświta biorą udział konie z szerokiej czołówki średniodystansowców. W ubiegłym roku wygrał ją trenowany jeszcze przez Adama Wyrzyka Xawery. Po zakończeniu sezonu właściciel Krzysztof Falba przekazał go do stajni Krzysztofa Ziemiańskiego.


Xawery w nagrodzie Jaroszówki

Oto zwycięzcy od 2010 r: Kalin (Tomasz Kluczyński); 2011 – Tybet (Małgorzata Łojek); 2012 – Inheritor (Wojciech Olkowski); 2013 – Hard Work (Adam Wyrzyk), 2014 – Singapur (M. Łojek); 2015 – Staight Away (Maciej Janikowski); 2016 – Kokshe (Janikowski); 2017 – Umberto Caro (Krzysztof Ziemiański); 2018 – Incepcja (Krzysztof Ziemiański).

Tegoroczny wyścig ma świetną obsadę. Mocnym faworytem będzie Windsor Beach, opromieniony niedawnym zwycięstwem pod Szczepanem Mazurem w Deer Leapa nad Umberto Caro i Emiliano Zapatą. Jego rywalami będą tym razem: Noble Eagle, Torquist, Caresser, Arkano, Biddy Brady (tym razem poniesie tylko 54 kg) i rewelacyjny Crazy Bull, który zanotował sześć razy miejsce w porządkach w ostatnich sześciu startach (dwa zwycięstwa, 4 drugie miejsca).

Ojciec szczególnie cennych klaczy

19 września: Nagroda Amuratha – (kat. B). Gonitwa dla 3 l. koni arabskich (2000)

Wywodzący się z rodu oryginalnego araba Bairactara Amurath (rok ur. 1881) został zakupiony do stadniny Radowce (ówczesne Austro-Węgry, dzisiejsza Austria) 14 lat później. Spłodził tam bardzo cenne potomstwo. Jego syn Amurath II (1907) został sprowadzony do Polski w 1918 roku. Ogier ten został użyty na niewielką skalę, ale pozostawił bardzo cenny przychówek. Jego syn Amurath Sahib (1932), od Sahiba po Nana Sahib I – pierwszej polskiej derbistki i oaksistki arabskiej, bardzo zasłużonej w hodowli, był ojcem szczególnie cennych klaczy, które są matkami szeregu championów i championek USA. Między innymi matka słynnego Baska – Bałałajka, była córką Amuratha Sahiba. Jeden z synów Amuratha Sahiba – Arax – został sprzedany w 1958 roku do Tierska, gdzie spłodził szereg doskonałych klaczy. Potomek jednej z nich – Tallinn – został wypożyczony do Polski w latach 1985-88. Był on ojcem wicederbisty Wojsława, który odnosił sukcesy nie tylko na wyścigach, ale także podczas pokazów.

Synem Wojsława i derbistki Dalidy był Druid, najlepszy wyścigowy koń arabski na Służewcu. W 15 startach 13 razy zwyciężył i dwukrotnie był drugi. Po zakończeniu kariery wyścigowej w 1998 roku Druid krył w Janowie Podlaskim, a w 2000 roku został sprzedany podczas słynnej janowskiej aukcji do Turcji za rekordową, jak na ogiera, cenę 500 tys. dolarów. Tak więc Wojsław i Druid poprzez Tallina, Amuratha Sahiba i Amuratha II wywodzą się z linii Amuratha, który jest patronem gonitwy na Służewcu. Jak wskazuje przykład Wojsława i Druida, pochodzenie w przeważającej części decyduje o wynikach koni arabskich na wyścigach.

Związkowcy pilnują swego

26 września. Nagroda Polskiego Związku Hodowców Koni Arabskich (PZHKA) – kat. B, 2000 m. Gonitwa dla 3 l. klaczy wpisanych do PASB. 2000 m

Polski Związek Hodowców Koni Arabskich (PZHKA) dba o utrzymanie i kontynuację kierunków hodowli koni arabskich w Polsce, zgodnych z polską tradycją oraz krajowym programem hodowlanym. Został założony 4 stycznia 1997 roku przez hodowców z państwowych stadnin w Janowie, Michałowie, Kurozwękach i Białce oraz prywatnych hodowców koni arabskich. Za siedzibę obrano SK Janów Podlaski. PZHKA jest stowarzyszona w Światowej Organizacji Konia Arabskiego (WAHO) i współpracuje z Polską Księgą Stadną Koni Arabskich Czystej Krwi (PASB).

Wyścig o Nagrodę PZHKA po raz pierwszy odbył się pod koniec lipca 2013 r. na dystansie 2000 m. W ubiegłym roku wygrała go Awasef Al Khaladiah, a dwa lata temu Dahra, która zdobyła tę nagrodę już dla katarskiego szejka, który zakupił ją od hodowcy i właściciela Zbigniewa Górskiego.

Przybyły do Polski prosto z pustyni

27 września. Nagroda Gazelli, Mlechy i Sahary (Oaks) – kat. A. Gonitwa dla klaczy 4 l. klaczy wpisanych do PASB. 2400 m.

Wyścig został po raz pierwszy rozegrany w 1927 r. w Przemyślu i był przeznaczony dla 3-letnich klaczy, by już w kolejnym sezonie (aż do wybuchu wojny) odbywać się we Lwowie z udziałem 4-letnich klaczy. W pierwszych sześciu edycjach uczestniczki ścigały się na dystansie 2100 m, który na stałe zmieniono w 1934 r. na 2400 m. Przed wojną gonitwa nosiła imię Juliusza hr. Dzieduszyckiego. Ówczesny patron z długiej podróży po pustyniach arabskich przywiózł do Polski siedem ogierów i trzy klacze – Gazellę, Mlechę i Saharę, które stworzyły wielkie, żywotne do dziś rodziny żeńskie. Od 1947 r. stały się patronkami gonitwy Oaks.

Zwyciężczynie Oaks, które wcześniej wygrały także Derby: Sabellina (1958), Prowarda (1962), Santa (1964), Orla (1966), Sasanka (1972), Orgia (1975), Arra (1979), Saszetka (1982), Sarmacja (1990), Orgia Fata (2007), Sarah (2008), Shannon Queen (2018).

Shannon Queen

W obecnym roczniku wyróżniają Siruella (tr. Adam Wyrzyk), Al Naira (tr. Piotr Piątkowski), Ehsanna (tr. Małgorzata Łojek). Najprawdopodobniej spośród tej trójki zostanie wyłoniona zwyciężczyni Oaks 2020. W ubiegłym roku triumfatorką została półsiostra Siruelli – Sabella, która była również w treningu Adama Wyrzyka.

19 września. Derby kłusaków

Gonitwa dla 4 l. francuskich. Zgłoszonych zostało 9 uczestników. Faworytką będzie klacz Goteborg.

Tekst autorstwa Jana Zabieglika.