Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Wyrównana rywalizacja kłusaków w sezonie 2021

26 listopada 2021

Miniony sezon stał pod znakiem bardzo wyrównanych pojedynków i licznych zwrotów akcji. Zarówno w rywalizacji koni 3 i 4-letnich, jak i w starszych rocznikach ranking kłusaków wielokrotnie ulegał zmianie i do ostatniego dnia wyścigowego trwała rywalizacja o tytuł kłusaka roku. Ostatecznie dwa konie uzyskały to wyróżnienie!

Konie pięcioletnie i starsze

Sezon rozpoczął się świetnie dla Fenda d’Ukraine, który od marca z dobrym skutkiem ścigał się w Berlinie, a 8 maja zwyciężył w Nagrodzie Otwarcia Sezonu Kłusaczego w Warszawie. Karierę kontynuował wysokimi premiowanymi lokatami w kolejnych czterech startach (w tym drugie miejsce w Berlinie), by w kapitalnym stylu zwyciężyć Puchar Bałtyku w Sopocie. Aż trudno uwierzyć, że była to ostatnia wygrana w sezonie tego utalentowanego kasztana, ale dzięki równej solidnej formie zdobył tytuł polskiego kłusaka roku na międzynarodowej gali organizowanej przez francuski Letrot. Właściciel- Paweł Myśliwczyk wraz z partnerką życiową- Mileną Madziałą odebrali nagrody na imprezie zorganizowanej w hiszpańskiej La Palma de Mallorca. Międzynarodowa klasyfikacja została zamknięta 24 października, ale rywalizacja w Polsce trwała. Rzutem na taśmę, zwyciężając w Nagrodzie Zamknięcia Sezonu Kłusaczego, na czoło klasyfikacji wysunął się trenowany, podobnie jak Fend d’Ukraine, przez Annę Frontczak Salivonchyk Factoriel. Syn dobrego So Lovely Girl szczyt formy osiągnął dopiero jesienią. Między wrześniem a listopadem odniósł cztery zwycięstwa i raz zajął drugie miejsce. To wywindowało go na szczyt “listy zarobków” i dało tytuł kłusaka roku 2021 na Gali Zamknięcia Sezonu. Największym sukcesem Factoriela była wygrana w Nagrodzie Cheval Francais- najbardziej prestiżowym wyścigu dla kłusaków w Polsce. 

W top 3 nie może zabraknąć ubiegłorocznej derbistki- Goteborg, która przez cały sezon utrzymywała przynajmniej dobrą formę. Podobnie jak przed rokiem wygrała pięciokrotnie, co łącznie daje jej bilans 10 zwycięstw w 18 startach w Polsce. Rezultaty godne pozazdroszczenia. 

Niewiele niżej trzeba ocenić Furnikę (2 wygrane) i Edena Pierji (3 wygrane), które może nie były tak regularne, jak najlepsza trójka, ale potrafiły zwyciężać z najlepszymi.

Na wyróżnienie zasługuje zwycięzcy czterech gonitw: George Banks i polskiej hodowli Gobs.

Mając bardzo mocną piątkę oraz aspirujące do najlepszych Gobsa i George’a Banksa, które w przyszłym roku powinny być jeszcze mocniejsze niż w tym, możemy być spokojni o poziom rywalizacji kłusaków w sezonie 2022. Podsumowując sezon, nie można zapomnieć o importowanej z Ukrainy “amerykance”- Parasolce. Klacz trenowana w Polsce przez Annę Frontczak-Salivonchyk, a powożona przez Tarasa Salivonchyka w kapitalnym stylu rozprawiła się z konkurencją w Berlinie i z miejsca została kupiona przez czołowego niemieckiego trenera- Thorstena Tietza za 25 000 Euro!

Czterolatki

Rywalizacja w roczniku derbowym była bardzo wyrównana, ale na koniec wyłoniła lidera. Najlepszą czterolatką na torze została Hmara d’Ukraine! Urodzona za naszą wschodnią granicą klacz wygrała trzy wyścigi, w tym ten najważniejszy- Derby Kłusaków. Pochodzi z dobrze znanej u nas hodowli Oleksandra Vorobija, a w Polsce jest już jej o rok młodsza siostra- Infanta. Deptał jej po piętach Hello Bill, który co prawda nie wygrał gonitwy, ale czterokrotnie zajmował drugie miejsce. Para ta powinna się wzmocnić przez zimę i w kolejny sezon wejdzie jeszcze lepsza. Wiele oczekiwano też od zakupionej w trakcie sezonu Havany Flash. Kasztanka wygrała jeden wyścig, ale problemy zdrowotne i drobne urazy nie pozwoliły jej zaprezentować pełni potencjału. Jest koniem, od którego można spodziewać się dużego progresu w przyszłym roku! 

Czempionaty

Podobnie jak w poprzednich latach w końcowych klasyfikacjach zwyciężyło małżeństwo Salivonchyków. Anna okazała się bezkonkurencyjna wśród trenerów, a Taras po wyjątkowo wyrównanej rywalizacji, zapewnił sobie tytuł w przedostatni weekend sezonu. W kategorii powożących na wyróżnienie zasługują również: jeżdżący “z głową” Hubert Bagiński i doświadczony Vasyl Finchuk. Warto też odnotować nowe twarze. Po raz pierwszy w wyścigowej sulce zasiedli Szymon Pandel i Agnieszka Pluta. Pierwszy z tej pary zaliczył sześć startów, w których czterokrotnie plasował się na premiowanych lokatach (najwyżej trzeci). To dobry prognostyk przed kolejnym sezonem. 

Sezon w liczbach

W roku 2021 rozegranych zostało 36 gonitw dla kłusaków: 30 w Warszawie i 6 w Sopocie. Łączna pula nagród w wyścigach, dzięki współpracy z francuski Letrot wyniosła 387 400zł, a najwyżej dotowanymi gonitwami były: Derby Kłusaków i Nagroda Cheval Francais (obie po 29 750 zł). W sezonie 2021 zgłoszonych zostało 59 kłusaków, z których najwyższą sumę nagród (45 320 zł) zdobył Factoriel.