Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Wróżenie z wyścigowych fusów (35. dzień)

26 września 2020

Zapowiedź sobotnich gonitw

I: 4-letnie i st., wył. IV grupy, 1800 m

Wycofany został Yamaz. Ponownie spotyka się duet Monte Luppo – Candy Storm. Weteran służewieckiego toru wolałby z pewnością miękką bieżnię. Z kolei podopieczny trenera Zaharieva pozostaje trudny do oceny, ale jego debiut na bieżni w wieku czterech lat może napawać optymizmem. W lepszych stawkach niż dzisiejsi przeciwnicy, ścigały się ostatnio Devilinthedetail i Novitor. To im przypadnie rola faworytów gonitwy. Nieźle spisała się Lady Laila. Wcześniej na dystansach powyżej mili nie błyszczała, ale tym razem, powinna powalczyć o wyższe płatne lokaty. Parys pobiegnie w tym roku po raz pierwszy. Ogier ma spore możliwości, jednak może być mu trudno od razu nawiązać walkę z rozbieganymi przeciwnikami. Słabsza jest Javorka.

II – Nagroda El Ghazi: 4 l. i st. araby, hcp. I gr., 1400 m

W terminie dodatkowym wycofany został Bahaar Al Khalediah. Mimo to nadal aż trzech reprezentantów będzie miała w gonitwie Polska AKF. Spore szanse wydają się mieć 7-letnie, ale jeszcze mało doświadczona Alia Al Khalediah oraz Anwar Al Khalediah, której powinien odpowiadać krótszy dystans. Obie poniosą po 62,5 kg, co jest zawsze pewną niewiadomą w przypadku klaczy. Alia debiutowała dopiero w tym roku – w obu startach odniosła przekonujące zwycięstwa, ale w niezbyt mocnych stawkach. Tym razem poprzeczka zawieszona jest zdecydowanie wyżej, więc przekonamy się, co tak naprawdę potrafi. Niżej należy ocenić występy Shamoota Al Khalediah, który po udanym poprzednim sezonie, w tym roku radzi sobie dużo gorzej. Powrót na krótszy dystans i do rywalizacji na poziomie grupowym posłużył Eldasowi (63), ale najwyższa waga w polu nie będzie jego atutem. Regularnie w trójce melduje się Mohacz (60,5) i nie można wykluczyć, że znów mu się uda ta sztuka, chociaż zadanie nie wydaje się łatwe. Trudna przeprawa czeka także pięcioletniego Gabonna (59). Trzeba się liczyć natomiast z trenowanym przez Cornelię Fraisl Guajokiem de Bozouls (61), chociaż zanotował zaskakująco nieudany występ podczas Dnia Arabskiego. Stawkę uzupełniają Najem du Soleil i Zelant, które poniosą najniższe wagi w polu, odpowiednio: 49 i 51,5 kg. To może im jednak nie pomóc na krótkim dystansie w konfrontacji z tak mocnymi przeciwnikami.

III: debiutujące 2-latki, II grupy, 1300 m

Wycofana została Leilani. Nieźle spisuje się potomstwo Exciting Life’a, reprezentowane przez Deep Life ze stajni Piotra Piątkowskiego. Jeżdżący na pierwszą rękę w stajni dżokej Martin Srnec pojedzie jednak na Vokali, co może wskazywać, że to z nią stajnia wiąże większe nadzieje w tym starcie. Z dwójki trenera Ziemiańskiego „wcześniejszym” papierem legitymuje się Hamam, ale dużo więcej talentu powinien posiadać syn świetnie sprawdzającej się w hodowli Infamii, Exostar. Trener wysoko ocenia przygotowanie obu ogierów. Stajenny dżokej wybrał dosiad na Carl Villi, co może wskazywać, że klacz na treningach prezentuje się lepiej od Master Golda, chociaż, zdaniem trenera prezentują one zbliżone możliwości. Słaba na torze była matka Belle Histoire, ale to nie oznacza, że podobnie będzie w hodowli. Klacze po Needham’s Fort potrafiły wygrywać w wieku dwóch lat.

IV: 3-latki, IV grupy, 1200 m

Po nieudanym początku sezonu, w ostatnich występach znacznie lepiej prezentuje się Betfan. Zarówno on, jak i wycofana ostatnio przez lekarza Juanty, będą głównymi faworytami gonitwy. Swoje grono zwolenników będą mieć także: lepszy na lekkiej bieżni Tamer, szybka Decidela oraz solidnie biegająca Bellatrix Orion. Z dzisiejszymi rywalami przegrywały już w tym sezonie Sayif Shadad oraz Nandi i raczej trudno się spodziewać, że dojdzie do skutecznego rewanżu. Z tej dwójki lepsza, szczególnie na suchej bieżni, wydaje się klacz. Niewielkie szanse mają chyba Speedy Szumawa i Inulla, która jednak w tym roku już sprawiała spore niespodzianki, szczególnie w krótszych gonitwach. Czy znów jej się to uda?

V: Nagroda PZHKA (kat. B), 3-letnie klacze arabskie, 2000 m

Po dwie wygrane na swoich kontach mają trenowane przez Andrzeja Laskowskiego Hefira Grand, El Nasira i podopieczna trenera Janikowskiego Mantaa. Wyniki tej ostatniej prezentują się słabiej, a w debiucie w bezpośrednim pojedynku wypadła znacznie gorzej niż Hefira Grand. Dosiadana przez Szczepana Mazura klacz zapowiada się na czołową arabkę w roczniku i staje przed szansą sięgnięcia po pierwszy triumf pozagrupowy. Świetny występ zanotowała w Nagrodzie Piechura El Nasira, gdzie w selekcyjnym wyścigu pokonała faworyzowanych rywali zagranicznej hodowli. Też z pewnością będzie miała bardzo liczne grono zwolenników. Z pozostałej trójki rodowodem wyróżnia się Areema. Po dwóch niezłych startach w Nagrodzie Trafa zaprezentowała się słabiej, przegrywając m. in. z Pianessą. Trudne zadanie czeka janowską Werbę, która pozostaje bez zwycięstwa.

VI: 3-letnie konie czystej krwi arabskiej II grupy, 1800 m

Niedawne debiutantki: Pila i Bemola, nieznacznie uległy bardziej doświadczonemu Brunetowi. Cała Janowska trójka będzie rywalizowała o zwycięstwo w tym wyścigu. Z dużą stratą do nich kończyły Marsatis, Wizallah i Fabroz, chociaż zdarzają im się także lepsze występy. Ten ostatni na treningach spisuje się lepiej niż Emidin. Bezbarwnie jak na razie spisują się michałowskie Wieża Tajemnic i Chadecja, choć ta pierwsza ma za sobą tylko jeden wyścig i można spodziewać się, że będzie się poprawiać wraz nabieranym doświadczeniem. Druga także poprawia się małymi kroczkami. Kandydatami do wyższych płatnych miejsc będą Amira Fleur de Lys i biegająca we Wrocławiu Orletta. Muranas Edeem debiutuje i pozostaje zagaką. Stawka nie jest zbyt wymagająca, więc nie można wykluczyć, że „załapie” się na płatne miejsce.

VII: handicap dla 3-letnich i starszych koni, II grupy, 1600 m

Wycofany został Sumidero. Bardzo ciekawie zapowiadający się handicap, w którym trudno wskazać faworytów. Już trzy sezonowe wygrane ma na swoim koncie Travna (59 kg), której warunki gonitwy powinny pasować. Klacz nie jest bez szans na zdobycie wyścigowego hat-tricka i wygranie trzeciej gonitwy z rzędu. Bez powodzenia z czołówką fly’erów ścigał się w tym roku Medrock (63). Tym razem wystartuje w gonitwie grupowej, ale z wysoką wagą i uczniem w siodle, który jeśli sobie poradzi, ma szansę na cenne zwycięstwo. Doświadczenie jeźdźca nie będzie też autem Alberto Caro (45,5) i Vhagara (61). Obu dosiądą starsi uczniowie. Trener Szymczuk bardziej wierzy w biegającego w zeszłym sezonie w Wielkiej Brytanii Vhagara. Silnych reprezentantów wystawia trener Ziemiański. Dużo bardziej przewidywalnie niż Minsor (58,5) biega Doc Davis (61). W stajni notowania obydwu stoją całkiem wysokie. Trudno nie liczyć w tej stawce Tamooli (56,5) i Deneris (58). Obie posiadają spore możliwości, ale na bieżni wypadają przeciętnie. Może w tym wyścigu się przebudzą? Po kilku niepowodzeniach zwycięstwo zanotował doskonale znany służewieckiej publiczności Sileroy (60,5) i chociaż nie jest wymieniany wśród faworytów do wygranej, stać go na sprawienie niespodzianki.      

VIII: 3-letnie konie półkrwi, 1600 m

Tak naprawdę dopiero pierwszy występ tych koni pozwoli cokolwiek więcej o nich powiedzieć. Na podstawie pochodzenia można się spodziewać, że niezłe możliwości wyścigowe powinni mieć synowie bardzo dobrego folbluta Brzaska (5 zwycięstw w wieku trzech lat, czwarty w Derby i drugi w Kozienic): Asceta oraz Wicher. Wszystkie konie mają w rodowodzie (jako ojca lub dziadka) też przekazującego pewne wyścigowe zdolności Decybela I, zatem na delikatne wyróżnienie zasługuje jeszcze Aksandra, której ma dziadka pełnej krwi – Empika.

Reasumując, można się spodziewać, że wymieniona trójka pod względem wyścigowego talentu będzie przewyższała rywali, ale tak naprawdę niespodzianki, nawet duże są niewykluczone.

IX: 3-letnie i st. kłusaki francuskie, 2400 m

Zagadkowa stawka koni, które nie błyszczały specjalnie w tym roku. Bez wątpienia duże możliwości ma Curly Light, jednak dla niego występ w Cheval Francaise nie był udany. Galop na zakręcie wyeliminował go z walki o czołówce miejsce, podobnie jak biegnącego dopiero po raz trzeci w tym roku Diego du Bellay. Jednak samo ich zgłoszenie do tamtego prestiżowego wyścigu świadczy o oczekiwaniach trenerów wobec nich. Naprawdę nieźle z starciu z najlepszymi pokazał się Buzyrys. Doświadczonemu wałachowi sprzyjają długie dystanse i zdaje się dobrze znosić trudy sezonu, dlatego trzeba go brać po uwagę przy typowaniu faworytów.

Po serii dyskwalifikacji przełamał się Gamin de Bertrange, więc może być bardzo groźny. Zdecydowanie słabiej w tym roku, niż w ubiegłym, spisują się Danielle Premiere, Fleur des Sables oraz Fortuna Buroise, natomiast przyzwoite wyniki notuje Vendetta Team. Trudne do oceny są Full Trot oraz startujący po raz pierwszy w Polsce Hadol de Brion.