Aktualności
2012: WIELKA WARSZAWSKA – sylwetki koni
Pierwsza bomba w niedzielę pójdzie w górę o godz. 12.30. Wielka Warszawska będzie gonitwą siódmą z kolei. Oto sylwetki koni, które w niej wystartują.
1) MARLENE (GER) (Sorbie Tower ? Maria Anna), kl. 4 l., wł. Stanisław Guła i Jan Nesteruk, tr. Maciej Janikowski, k. dż. Marek Brezina.
Nie radziła sobie w starciach z najlepszymi końmi rocznika w biegach o Nagrody Golejewka i Widzowa (dwukrotnie szósta) i mało kto przypuszczał, że może je pokonać w najważniejszym biegu dla koni starszych w pierwszej części sezonu o Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego. Była to wielka sensacja. Wszystko złożyło się dla niej idealnie ? wyścig był bardzo wolny, w dystansie galopowała na dobrej pozycji, na prostej rywale otworzyli jej przejście. Przemknęła obok bitego faworyta Cameruna i wygrała. Następnie miała wpadkę w wyścigu o Nagrodę Kozienic (była dopiero 9.), ale już zdecydowanie lepiej zaprezentowała się na tle klaczy w biegu o Nagrodę SK Krasne, w którym o krótki łeb przegrała z niosącą aż o 5 kg mniej rywalką. Uznawana jest za jedną z najpiękniejszych klaczy pełnej krwi angielskiej w Polsce. Jej brat Merlini wygrał Wielką Warszawską w 2008 r.
2) MYTH OF MALHAM (FR) (Boreal ? Macademia), og. 4 l., wł. Daniela i Arkadiusz Nowarowie oraz Katarzyna Kozłowska, tr. Janusz Kozłowski, dż. Gary Hind.
Wobec słabszej formy Iwonicza, wydaje się numerem dwa wśród koni starszych. W ub. sezonie odniósł cztery zwycięstwa (w tym Sac-a-Papier na dystansie 3000 m). Z powodu kontuzji w tym roku na torze pojawił się dopiero w drugiej części sezonu, ale do Wielkiej Warszawskiej przystąpi niepokonany w trzech startach. Ostatnio, w biegu o Nagrodę Korabia, łatwo rozprawił się z Tropicalem Fly’em i At One Blow, jednak z najlepszymi ? Camerunem, Indianem Generalem,Young Boyem, czy Iwoniczem jeszcze nie rywalizował. Drobny, ładnie zbudowany kasztan jest dość delikatny i odczuwa wyścigi. Jest waleczny, dystans jest dla niego korzystny, więc wydaje się mieć spore szanse na podjęcie walki z faworytami.
3) DOCTOR DAHESS (GB) (Dr Fong – Dallaah), wał. 5 l., wł. Zbigniew Górski i Kishore Mirpuri, tr. Maciej Jodłowski, pr. dż. Daria Panczew.
Specjalista od dystansów do 1600 m. Najprawdopodobniej będzie spełniał rolę „zająca”. Narzuci mocne tempo, które sprzyja Indianowi Generalowi, także należącemu do hodowcy Zbigniewa Górskiego oraz biznesmana Kishore Mirpuriego. Idealnie nadaje się do roli lidera, ponieważ świetnie czuje się na froncie wyścigu. Jest silny i waleczny.
4) YOUNG BOY (IRE) (Barathea ? Yazmin), og. 3 l., wł. Barbara i Marian Pokrywkowie, tr. Andrzej Walicki, dż. Viktor Popov.
Najlepiej spisuje się w tym sezonie z trójki koni wystawianych przez Andrzeja Walickiego. Do St. Leger przystępował z pozycji najgroźniejszego rywala Cameruna, ponieważ wcześniej nigdy nie zajął miejsca gorszego niż drugie. Najpierw wygrał bieg kategorii B o Nagrodę Strzegomia, a następnie czterokrotnie zajmował drugie miejsca w gonitwach najwyższej kategorii: Rulera, Iwna, Derby oraz Kozienic. W St. jednak mocno rozczarował. Ofensywnie przeprowadzony osłabł w końcówce i ostatecznie zajął dopiero piąte miejsce. Być może odczuwa już trochę trudy sezonu, jednak nie należy go przedwcześnie skreślać. Jest mocno zbudowany, czym raczej przypomina sprintera, ale w Derby pokazał, że dystans 2400 m nie stanowi dla niego problemu. Trochę sił zabrakło mu na 2800 m (St. Leger), z tym mogło to być spowodowane zbyt ofensywną taktyką jeźdźca.
5) CAMERUN (IRE) (Singspiel ? Cantaloupe), og. 4 l., wł. BHT Animal Trade Sp. z o.o., tr. Marek Nowakowski, dż. Piotr Piątkowski.
Na dobrą sprawę jego kariera nabrała rozpędu rok temu, gdy w poprzedniej edycji Wielkiej Warszawskiej z łatwością zajął drugie miejsce (za fenomenalnym Intensem). Wcześniejsze starty nie stawiały go wówczas w roli faworyta. Tym razem jest już inaczej. Od początku tego sezonu potwierdza swoją przynależność do ścisłej czołówki polskich długodystansowców. Wiosną wygrał bieg o Nagrodę Widzowa. Niespodziewanej porażki doznał w najważniejszym biegu pierwszej części sezonu, o Nagrodę Prezesa TS. Trzeba jednak pamiętać, że gonitwa tamta została rozegrana w spacerowym tempie i podczas sprinterskiej końcówki szybsza od niego okazała się Marlene. Później wygrał wyścig o Nagrodę Kozienic w rekordowym czasie na 2000 – 2’02,1 oraz St. Leger, stając się tym samym zdecydowanym faworytem Wielkiej Warszawskiej. Mocną bronią Cameruna jest wytrzymałość oraz przyspieszenie w końcówce, dzięki czemu potrafi w połowie prostej odskoczyć rywalom.
6) SALAM (Enjoy Plan ? Saura), og. 4 l., wł. Teresa i Janusz Opalińscy, tr. Marek Nowakowski, pr. dż. Andrzej Mazurkiewicz.
Dzielny, ale do tej pory nie osiągał sukcesów na najwyższym poziomie. Za jego najlepszy wynik należy uznać trzecie miejsce w zeszłorocznym biegu o Nagrodę Iwna. Klasy nie potwierdził jednak trzy tygodnie później w Derby ? był dopiero 7. Od tamtej pory z sukcesami ściga się na poziomie I-II grupy. W tym roku odniósł dwa zwycięstwa i był drugi, wyraźnie przegrywając z Mythem of Malhamem rywalizację o Nagrodę Demona Cluba. W St. Leger nie zaistniał. Potrafi przyspieszyć w końcówce, ale brakuje mu błysku potrzebnego do wygrywania dużych wyścigów.
7) INDIAN GENERAL (IRE) (Indian Haven ? Circe?s Melody), og. 3 l., wł. Zbigniew Górski i Kishore Mirpuri, tr. Wojciech Olkowski, dż. Piotr Krowicki.
Wiosną był mocno niedoceniany przez fachowców, choć drugie miejsce w biegu o Nagrodę Irandy (za Enjoy the Silence) wskazywało, że będzie lepszy niż w wieku dwóch lat. Jego notowania bardzo poszły w górę, kiedy pokonał kilku wyżej ocenianych rówieśników w wyścigu o Nagrodę Iwna. Natychmiast stał się faworytem Derby, ale zajął trzecie miejsce za Natalie of Budysin oraz Youngiem Boy’em. Zmęczony tymi dwoma startami odpoczywał półtora miesiąca, by znów świetnie zaprezentować się w St. Leger. Był drugi za Camerunem, ale w końcówce szybko zbliżał się do rywala. Obecnie jest uznawany za drugiego faworyta. Jest ładnie zbudowany i dobrze czuje się atakując z końca stawki. By pokazać pełnię możliwości, potrzebuje mocnego tempa w dystansie, które w tym biegu ma zapewnić Doctor Dahess.
8) AT ONE BLOW (CAN) (Afleet Alex ? Allegedy) og. 3 l., wł. Vladimir Kazakov, trener Dorota Kałuba, k. dż. Aleksander Kabardov.
Najlepszy z koni importowanych z USA przez Rosjanina Vladimira Kazakova. Jako jeden z nielicznych z tego grona doskonale czuje się na dystansach powyżej 2000 m, co udowodnił czerwcowym zwycięstwem w gonitwie o Nagrodę Aschabada i świetnym występem w St. Leger, w którym zajął trzecie miejsce. Ten drugi start potwierdził, że wraca do wysokiej formy, ponieważ wiosnę miał nieudaną. Niestety, w ostatnim występie ten drobny kasztanek spisał się poniżej oczekiwań, ponieważ bez walki przegrał z Mythem of Malhamem oraz niespodziewanie także z Tropicalem Fly’em. Lubi atakować po zewnętrznej z końca stawki. Może okazać się czarnym koniem gonitwy.
9) ENJOY THE SILENCE (IRE) (Oratorio ? Mishor), og. 3 l., wł. Gabriela, Robert i Karolina Gorczycowie, tr. Adam Wyrzyk, dż. Fabien Lefebvre.
Jeszcze na początku czerwca był mocnym faworytem Derby. W kolejnych startach jednak mocno rozczarowywał: był czwarty w biegach o Nagrody Iwna, Derby oraz St. Leger. Oczywiście, to potwierdziło jego przynależność do czołówki rocznika, jednak spodziewano się po nim więcej. Po starcie w St. Leger, właściciele zdecydowali się zabrać go ze stajni Małgorzaty Łojek i powierzyć go Adamowi Wyrzykowi, który prowadzi ośrodek treningowy w Podbieli pod Warszawą.
Jest sympatyczny. W boksie i podczas treningów sprawia wrażenie ospałego i niezbyt chętnego do podejmowania wysiłku, dlatego nazywany jest ?Miśkiem?. Jednak w czasie wyścigu potrafi walczyć do końca.
10) KLAN (Belenus ?Klara), og. 3l., wł. SK Golejewko, tr. Emil Zahariev, dż. Emil Zahariev.
Był największą nadzieją polskiej hodowli na zaistnienie w Derby, jednak po niezłych wiosennych występach zawiódł. Nie odegrał żadnej roli w klasyku, nie liczył się także w starciach z najlepszymi w drugiej części sezonu. Główną przyczyną jego słabszej postawy może być trudny charakter. W czasie wyścigu sprawia jeźdźcowi duże problemy i niepotrzebnie traci siły, których mu później brakuje na prostej finiszowej. W tak licznej stawce może być mu jeszcze trudniej.
11) INVISIBLE DUBAI (GB) (Dubai Destination ? Far Reaching), og. 5 l., wł. Evi Daporta, tr. Maciej Jodłowski.
Zostanie wycofany z powodu drobnego urazu, którego doznał podczas startu we Włoszech.
12) IWONICZ (Belenus – Imogena), og. 4 l., wł. PKI SA I Korab ? A. Walicki, tr. Andrzej Walicki, dż. Wiaczesław Szymczuk.
Swoje olbrzymie możliwości pokazał już w poprzednim sezonie. Ustanowił rekord toru na dystansie 2200 m ? 2?15,2?, był drugi w St. Leger. W Wielkiej Warszawskiej próbował nawiązać walkę z Intensem, co ostatecznie spowodowało, ze był dopiero czwarty. Sezon 2012 rozpoczął świetnie. W walce pokonał Cameruna w rywalizacji o Nagrodę Golejewka, a następnie był trzeci w międzynarodowej gonitwie w Bratysławie. Mocno jednak odczuł wyjazd do stolicy Słowacji i w kolejnych startach rozczarował. Czy wróci do formy na Wielką Warszawską i będzie ponownie w stanie walczyć z Camerunem? Potrafi długi dystans przegalopować równym, mocnym tempem.
13) TROPICAL FLY (Fly to the Stars ? Tiarella), og. 3 l., wł. Tomasz Pawłowski i Korab ? A. Walicki, tr. Andrzej Walicki, dż. Mirosław Pilich.
W imponującym stylu wygrał w kwietniu Memoriał Tomasza Dula, w którym na mocno elastycznym pokonał późniejszą triumfatorkę Derby, Natalie of Budysin. Następnie, już na poziomie pozagrupowym, radził sobie gorzej, choć regularnie okazywał się najlepszym koniem polskiej hodowli. Tej sztuki nie udało mu się dokonać w St. Leger, gdzie przegrał m.in. z Iwoniczem. Poniżej oczekiwań spisał się także w biegu o Nagrodę Korabia, w którym uległ nie tylko Mythowi of Malhamowi, ale także niżej ocenianej Jutrzence.
14) LUCKY PETER (IRE) (Marju ? Lucky Flirt), og. 3 l., wł. Janusz Piotr Zienkiewicz i Krystyna Głowicka, tr. Maciej Janikowski, dż. Vladimir Panov.
Początkowo wydawało się, że największe sukcesy może osiągać w gonitwach do 2000 m. Okazało się jednak, że w dłuższych biegach także sobie radzi. Pierwszym takim sygnałem był bardzo dobry występ w gonitwie o Nagrodę Aschabada (2200 m), w której lekko przeprowadzony przez dżokeja zajął drugie miejsce za At One Blow. Zwyżkę formy potwierdził w Derby. Jeszcze 200 m przed celownikiem prowadził, by ostatecznie spaść w końcówce na piąte miejsce. Był to jednak bardzo dobry występ. Później był trzeci w biegu o Nagrodę Kozienic i wreszcie odniósł drugie w tym roku zwycięstwo (II gr.). Jest delikatny, więc nieco dłuższa przerwa w startach przed Wielką Warszawską powinna być dla niego korzystna.
15) PARADISE (Ecosse ? Princess of Java), kl. 3 l., wł. Andrzej Zieliński i Joanna Mierzwa-Zielińska, k. dż. Szczepan Mazur.
Świetnie rozpoczęła sezon ? w dobrym stylu wygrała gonitwę handikapową II grupy. Nieźle zaprezentowała się także w biegu o Nagrodę Soliny, finiszowała w nim na czwartym miejscu. W Derby poradziła sobie słabiej, chociaż najprawdopodbniej, gdyby nie była prowadzona tak daleko z tyłu, to mogłaby wywalczyć miejsce wyższe niż dziewiąte. Półtora miesiąca później była trzecia w biegu o Nagrodę SK Krasne, ale w końcówce szybko zbliżała się do Marlene. Dystans 2600 m powinien być dla niej korzystny, wydaje się jednak, że trudniej będzie jej wywalczyć coś więcej niż premię za polskie pochodzenie. Jest wysoka, długonoga, jednak delikatna, dlatego startuje rzadziej niż większość koni. Ma świetny charakter, jest bardzo spokojna i zrównoważona.
16) HORTENSJA (In Camera ? Halszka), kl. 4 l., wł. Jerzy Szmyt, tr. Krzysztof Ziemiański, dż. Tomaš Lukašek.
Najlepsza klacz ubiegłego sezonu. W bieżącym radzi sobie gorzej. Najlepszym jej występem był bieg o Nagrodę Widzowa na początku czerwca, w którym uległa tylko Camerunowi. Niestety, nie pobiegła w wyścigu o Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego i poniżej oczekiwań spisała się także w dwóch kolejnych startach. Nieco lepiej wypadła pod koniec sierpnia, jednak nie będzie należała do grona faworytów. ?Siwa?, jak czasem jest nazywana w stajni, nie przepada za towarzystwem ludzi. Mimo to na treningach jest pracowita, a w wyścigach daje z siebie wszystko. Zdecydowanie lepiej galopuje po miękkim torze.