Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Stajnia Plavac na Służewcu

19 kwietnia 2012

Tomasz Kluczyński (na zdjęciu od lewej) w grudniu 2011 r. wrócił do prowadzenia stajni na Służewcu po dwóch latach przerwy. W tym czasie z dobrym skutkiem współpracował z Adamem Wyrzykiem w ośrodku treningowym w Podbieli (sezon 2010), a w ubiegłym roku zatrudniony był przez trenera Emila Zaharieva w Warszawie. W tym sezonie ma pod swoją opieką 16 koni należących do państwa Sabiny i Saliha Plavaców. Większość wierzchowców została przez nich zakupiona na aukcjach w Irlandii i Niemczech, tylko trzyletni All Desert oraz o rok młodsze Dream Stars, Moonshiner, Romp River i Ariel są ich prywatnej hodowli.

– Bardzo dobrze współpracuje mi się z państwem Plavac ? przyznaje Tomasz Kluczyński – To ludzie, którzy niczego nie żałują swoim koniom. Bardzo dbają o swoich pupili i jeśli coś jest potrzebne, zostaje im zapewnione. Mam w stajni bardzo zgraną załogę. Pierwszym jeźdźcem jest doświadczony dżokej Wiaczesław Szymczuk. Pracuje ze mną również Ariel Dyszkielewicz, który będzie prawdopodobnie startował w gonitwach płotowych na Służewcu i we Wrocławiu. Koniuszym jest Agata Wojciechowska. W przeszłości brała udział w wyścigach, a później pracowała w najlepszej włoskiej stajni. To świetna specjalistka od żywienia koni i drobnych zabiegów fizjologicznych. Jest dla naszej stajni ogromnym wsparciem.

Nie narzekam na warunki, jakie panowały w zimie ? kontynuuje trener Kluczyński – Nasze konie pracowały właściwie cały czas, nie licząc okresu największych mrozów, który na szczęście nie był zbyt długi. Niestety, nasza maszyna do stępowania jest jeszcze w budowie. Muszę przyznać, że jest to spory minus i niedogodność, mam jednak nadzieję, że prace nad dokończeniem konstrukcji niebawem się zakończą.

6-letni Kalin w ub. roku miał śrubowany tylni prawy staw pęcinowy. Do treningów wrócił w grudniu. Początkowo dawał nam nieźle popalić, bo po takiej przerwie w pracy roznosiła go energia. Wystartuje prawdopodobnie w maju. Szczupłej budowy The Blue pracuje bez przerw. Teraz jest już mocno podciągnięty i gotowy do startu. W akcji zobaczymy go w sobotę.

Z grupy trzylatków właściciele największe nadzieje wiążą z ogierami Ajvaz Dream i Black Cake. W grudniu zauważyłem jednak, że w pracy treningowej chodzą niezbyt czysto. Zdecydowaliśmy się na kompleksowe badania. Okazało się, że pierwszy z nich wymaga leczenia operacyjnego, natomiast Black Cake musiał mieć wcierane stawy pęcinowe. Oba są więc opóźnione w pracy. Black Cake galopuje od połowy marca, niestety widać, że stracił przez tą przerwę sporo masy mięśniowej. Musi nadrobić zaległości. Został zgłoszony do Derby i jeśli ma wystartować w pierwszą niedzielę lipca, to powinien zainaugurować sezon najpóźniej pod koniec maja. Ajvaz Dream na razie kłusuje, do intensywniejszych treningów wróci dopiero za miesiąc, więc do startu wyjdzie pewnie dopiero we wrześniu.

Dassault Rafale wygląda jak typowy sprinter ? nie jest za wysoki, ale bardzo mocny. Na galopach się nie wyróżnia, ale podobno tak samo było już w ubiegłym roku. To po prostu nie jest ?robociarz?. Pobiegnie w gonitwie o Nagrodę Strzegomia. All Desert i Really Fast zostały zgłoszone do Derby. Pierwszy z nich powinien zdecydowanie poprawiać się wraz z wydłużaniem dystansu. Długo był najgrubszy ze wszystkich trenowanych przeze mnie koni, ale teraz zaczął tracić brzuch. Pobiegnie w przyszły weekend. Really Fast wystartuje w sobotę. Jest trochę jak ?czołg?, bardzo duży, mocny, wytrzymały, ale ma braki szybkości, co trochę kontrastuje z jego imieniem.

Z trójki klaczy najwyżej oceniam Galibę. Uważam, że na dłuższych dystansach powinna być czołową klaczą rocznika. Prezentuje się świetnie. Pierwszy tegoroczny start ma w niedzielę, potem najprawdopodobniej zostanie zapisana do biegu o Nagrodę Wiosenną. Advija jest impulsywna. Ma problemy hormonalne, ale dobrze pracuje. Jest trudna do prowadzenia i utrzymania w wyścigowej kondycji. Powinna wystartować na początku maja. Późna Elusive River nie biegała w wieku 2 lat. Bardzo długo kostniała. Nadal się rozwija i jeszcze potrzebuje czasu.

Wszystkie przygotowywane przeze mnie dwulatki cały czas bardzo mocno się rozwijają i raczej nie zadebiutują zbyt wcześnie. Na razie wyróżniają się dwie klacze hodowli państwa Plavaców: Romp River, córka dzielnej River Night, oraz Ariel, półsiostra All Deserta ? kończy Tomasz Kluczyński.

Info