Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Prosto ze stajni (28-29 czerwca)

27 czerwca 2014

Oceny koni biegających podczas najbliższej dwudniówki, wystawione przez trenerów.

Jan Głowacki

Orla Fata – Debiutuje w stawce, w której są trzy rywalki mające już za sobą niezłe występy. Ma bardzo dobre pochodzenie (jest siostrą derbistki Orgii Faty) i świetne warunki fizyczne. Dobrze galopuje na treningach, ale debiut to jednak zawsze spora niewiadoma.

Kamila Urbańczyk

Zahim – Po raz pierwszy został zapisany bez bata, bo pojedzie na nim uczennica. Dzięki temu poniesie jednak 4 kg wagi mniej. Jak ta nowa sytuacja przełoży się na jego postawę w trakcie rywalizacji, sami jesteśmy ciekawi. Nie jest trudny do prowadzenia w wyścigu i ma sporo szybkości.

Fidelio von Sudbaden – Przyzwoicie spisuje się na treningach i jeśli stres go nie zje, nie powinno być źle. Jednak w debiucie nie będzie do niczego szczególnie przymuszany, da z siebie tyle, ile będzie chciał, bez użycia bata. Chodzi nam głównie o to, żeby zapoznał się z torem i spokojnie został przeprowadzony.

Prince Kalipo – Jego atutem będzie dosiad Szczepana Mazura, natomiast pewne nasze obawy budzi wysoka waga. Z 65. kilogramami na grzbiecie jeszcze nie biegał, ale nie mieliśmy wyboru, bo musiałby czekać na kolejny występ sześć tygodni. Ostrożnie oceniając, wydaje mi się, że w trójce powinien się zameldować.

Sergiusz Zawgorodny

Felina – Ostatniego występu nie należy brać zbytnio pod uwagę, bo nie odpowiadał jej nie tyle mocno elastyczny, co śliski tor. Na suchej bieżni powinna pobiec na swoim normalnym poziomie.

Dimpriza – Trudno będzie pokonać faworytkę Wamerię, ale drugie-trzecie miejsce jest w jej zasięgu.

Akwaster – Debiutuje w wieku 4 lat. Przeciętny.

Gerania – Słabo zadebiutowała. Trudno się spodziewać znaczącej poprawy.

Muscari – Przeciętna, ale w tej stawce płatne miejsce jest w jej zasięgu.

Andrzej Walicki

Dynastia i Knyagnya – Pierwsza jest mała, druga wielka, obie mają sporo szybkości. Wykonały solidną robotę treningową, dobrze jedzą. Podciągnięte, ale czy dobre, pokażą dopiero wyścigi. Galopy robią takie sobie, w każdym razie trochę gorsze niż kiedyś moje czołowe dwulatki. Odnoszę wrażenie, że z tej pary lepsza jest ta druga, od tej samej matki, co Atlant.

Munich Princess – Na razie biega na niskim poziomie. Może się rozkręci, może nie, trudno powiedzieć.

Djamaika – Średnia kobyłka, ale myślę, że w tej stawce może powalczyć o wyższe płatne miejsce.

Selkspa – Będzie wycofany.

Patronus – Jak wyżej. Oba w czwartek zostaną przez właściciela wywiezione za granicę.

Kundalini – Na pewno jest lepsza niż w zeszłym roku. Wydaje się, że Silvanera będzie bardzo trudno pokonać, ale może się uda.

Maciej Janikowski

Pantera – Wygrała w drugim tegorocznym starcie, jednak jakby jeszcze nie wiedziała o co chodzi. Pobiegnie znów w trzeciej grupie, gdyż z lepszymi końmi byłoby jej obecnie ciężko. To późna kobyła, musi się nauczyć ścigać. Oczywiście, w tej stawce, zwłaszcza po wycofaniu Selkspy, jej szanse rosną.

Baritone – Zakulał, będzie wycofany.

Montana – To ostra, pobudliwa kobyła, ale uważam, że pewne szanse ma. Ostatnio dżokej bał się mocniej jechać, bo zeszło z niej trochę siodło i to nie do tyłu, lecz do przodu. Nie wiem, dlaczego tak się stało, bo poprzednio wszystko było w porządku. Będziemy musieli chyba zmienić popręgi, żeby coś podobnego już się nie przydarzyło.

Lucky Peter – Na ten wyścig się szykowaliśmy. W biegach o nagrody Golejewka i Widzowa biegał z nadwagą, teraz wystartuje już pod normalną wagą. Jest nieduży, więc myślę, że na dodatkowe obciążenie jest wrażliwy. W ubiegłym roku był drugi w tym wyścigu za Camerunem, więc liczymy, że i tym razem powalczy o wyższe miejsce.

Dyne – Ma bardzo dobre pochodzenie, ale we Francji biegał dosyć słabo, raptem wygrał jeden wyścig jako trzylatek. Jednak po przeliczeniu euro na złote wyszło 30 tys. zł i został zakwalifikowany u nas do grupy A.
Zadebiutował na Partynicach w biegu o Nagrodę Prezydenta Wrocławia przyzwoicie, był trzeci. Prawdę mówiąc nie liczyłem na tak dobry wynik, bo miał przecież ponad trzymiesięczną przerwę w startach. Ale poradził sobie, mimo że wyścig był bardzo mocny, a końcowy czas na 2400 m (2’27) jest o 1 sekundę od rekordu Służewca. Galopował z tyłu, w pewnym momencie nawet był ostatni, ale na prostej bardzo ładnie finiszował. Inna sprawa, że pobił tylko konie grupowe, ale do zwycięzcy Silvanera stracił tylko 4,25 długości, a z czeskim Omnibusem przegrał jedynie o długość. Myślę, że w swym debiucie na Służewcu też ma szanse na płatne miejsce.

Małgorzata Łojek

Olek – Araby, które wygrywają jako trzylatki biegi we Wrocławiu, najczęściej w pierwszych startach na Służewcu w wieku czterech lat mają problemy z zajmowaniem eksponowanych miejsc, bo trafiają na bardziej wyselekcjonowanych rywali. Myślę, że na lepsze wyniki stać go będzie jesienią, gdy tory nie będą już tak szybkie, jak latem. Ale i teraz doświadczony jeździec, jakim jest Wiesiek Szymczuk, będzie próbował zająć na nim jak najwyższe miejsce. Przecież na jego ojcu Ostragonie wygrał u mnie Derby, więc może znajdzie jakąś specjalną nić porozumienia.

Trawers – Generalnie zawodzi, bo nie walczy. Kiedy inne konie przyspieszają, on opada z sił. Jednak ma za sobą dopiero dwa występy. W trzecim poniesie bardzo niską wagę i w tym upatrujemy pewnej szansy.

Chojna – Poprzedni wyścig miała w miarę przyzwoity, więc może uda się jej zająć premiowane miejsce.

Lizbona – Prezentuje mocno średni poziom. Wydaje się, że słabsza od Ezoli.

Cheetah – Ambitna klaczka, jednak o przeciętnych możliwościach. Ale na pewno będzie się starać zaistnieć.

Eunory i Dolores – Galopują lepiej od Ezoli i Lizbony, ale od „dahessów” trochę gorzej. Ogier to mocny, energiczny koń, natomiast klacz jest delikatniejsza.

Suo – Utrzymuje się w dobrej dyspozycji. Rywalizuje z czołówką, więc trudno, mówiąc kolokwialnie, się sadzić, tym bardziej, że już nie będzie korzystał z ulgi wagi. Niestety, nie ma szczęścia, bo w każdym wyścigu dosiada go inny dżokej, a jest koniem trudnym do prowadzenia w dystansie. Wiele zależy od tego, jak się jeździec z nim „dogada” w trakcie gonitwy.

Krzysztof Ziemiański

Harmonica – Poniesie korzystną wagę, więc jeśli wyścig ułoży się dla niej pomyślnie, powinna walczyć o miejsce w czołówce.

Marie Lou – Niedawno przechodziła kryzys formy. Liczę, że poprawi się w porównaniu z pierwszym startem, bo wydaje mi się, iż nie pokazała pełni możliwości.

Overton – Nie zmienił się.

Al-Dar – W tym roku biega poniżej oczekiwań. Trudno znaleźć dla niego odpowiedni wyścig, bo albo musi ścigać się w dość mocnych stawkach, albo na nieoptymalnym dystansie.

Inferna – Sprawdziło się to, co podejrzewałem – im dłuższy dystans, tym prezentuje się lepiej.

Meisa – To delikatna klacz. Po wyścigu długo dochodzi do siebie. Zobaczymy, jak jej pójdzie za trzecim razem.

Asif – Krótki dystans powinien być dla niego bardziej korzystny, bo ma trochę szybkości, ale brakuje mu wytrzymałości.

Peggy Sue – Przyzwoicie zaprezentowała się w pierwszym tegorocznym starcie, dlatego uważam, że w gronie klaczy nie jest bez szans na niezły wynik.

Narima of Budysin – Poprawia się małymi krokami.

Moody Bluey – Debiutowała na krótkim dystansie, ponieważ chciałem, żeby zaznajomiła się z rywalizacją na torze. Myślę jednak, że to dystansowa klacz, dlatego tym razem powinna wypaść lepiej.

Silmarillion – Utrzymuje się w dobrej dyspozycji i liczę na jego dobry występ.

Adam Wyrzyk

Echeta – Prezentuje bardzo solidny poziom, jednak stawka wydaje się wyrównana i kilka koni ma szanse liczyć się w rozgrywce. Sprzyja jej tor elastyczny.

Mist – We wcześniejszych startach pod moją córką spisywała się bardzo dobrze, więc jestem dobrej myśli. Również w jej przypadku byłoby korzystniej, gdyby popadało.

Boyarynya – To średnia klacz, ale przy odpowiednim układzie gonitwy może być w czołówce.

Echala – Uważam, że powinna dobrze pobiec.

Mary Gara – Miała bardzo udany początek sezonu, więc mam nadzieję, że podtrzyma dobrą passę.

Old Man Song – Utrzymuje wysoką formę. Jeszcze groźniejsza jest na krótkich dystansach, ale i na 1600 m w tym roku potrafiła wygrać.

Finiszova – Korzysta z ulgi wagi za dosiad uczennicy, co może mieć spore znaczenie. Nie jest łatwa do optymalnego przeprowadzenia, jednak w poprzednim wyścigu amazonka sobie doskonale z nią poradziła i jeśli uda się to powtórzyć, powinna włączyć się do walki.

Ameli i Li Si – Są dobrze przygotowane, choć młode folbluty z mojej stajni potrzebują zazwyczaj pierwszego startu, żeby oswoić się z rywalizacją w wyścigu. Nieco lepsze wrażenie podczas pracy treningowej sprawia Ameli.

Zucchero – Jestem zadowolony z jego dwóch tegorocznych startów. W dobrym stylu wygrał we Wrocławiu, więc nie widzę przeciwwskazań, aby poszedł za ciosem, ponieważ jego forma ciągle rośnie.

Nando of Budysin – Trochę przebudził się po zmianie jeźdźca. Chętniej galopuje. Zobaczymy, czy na zdecydowanie dłuższym dystansie również tak będzie.

Pani Minister – Ma pochodzenie sugerujące, że lepiej powinna spisywać się w sprintach, jednak mam wątpliwości, czy tak jest w rzeczywistości. Niestety, nie doszedł do skutku wyścig na 1600 m, więc pobiegnie na 1800 m.

Marbas – Zaskoczył mnie bardzo pozytywnie swoim poprzednim występem. Nie przeszkodził mu nawet twardy tor, za którym nie przepada.

Silvaner – Chciałbym, żeby zawsze biegał na takim wysokim poziomie, jak do tej pory.

Snowywhite i Andy Cullen – Dużo będzie zależało od warunków pogodowych. Jak wiadomo, że zwłaszcza pierwszemu z nich, zupełnie nie odpowiada tor elastyczny. W przypadku Andy Cullena największym mankamentem jest gubienie przez niego startu, co na dystansach sprinterskich ma duże znaczenie.

Janusz Kozłowski

Baia Farta – Na swoim poziomie.

Commander Hall – Późno debiutuje, ponieważ miał długą przerwę w pracy treningowej. Mam nadzieję, że w przyszłości okaże się dobrym koniem.

Aurora – Jest chimeryczna, lepiej prezentuje się na miękkiej bieżni.

Bella Barsa – Trafiła na stawkę solidnych koni. W siodle ma uczennicę. Nie oczekuję zbyt wiele.

Maciej Jodłowski

Sorelina – Utrzymuje się na poziomie, który zaprezentowała w poprzednich startach. Poniesie bardzo wysoką wagę, ale w poprzednim występie też biegła pod nadwagą i sobie poradziła. Myślę, że powinna pokazać się z dobrej strony, mimo że konkurenci będą mniej obciążeni.

Naria – Prezentuje średnie możliwości, ale jest w dobrej dyspozycji, a konkurencja nie wydaje się bardzo wymagająca, więc liczę na dobry wynik.

Milaneza – Fajna, szybka klacz. Mam nadzieję, że pójdzie w ślady swego półbrata Mileryta. Niestety, przyjdzie jej rywalizować z końmi zagranicznej hodowli, które zazwyczaj dominują w pierwszych gonitwach dla dwulatków. Tanio skóry jednak nie sprzeda.

Józef Siwonia

Asma – Utrzymuje stabilną formę.

Marek Nowakowski

Epiona – Po wygraniu wyścigu grupę niżej będzie jej teraz trochę trudniej, ale jest w formie i powinna dobrze biegać.

Von – To jego pierwszy występ w tym sezonie. Przygotowywany w Lutku na Mazurach, w ośrodku Leszka Kowala. Ma już 13 lat, ale myślę, że stać go na odniesienie zwycięstwa w biegu III grupy.

Narsz – Biega przyzwoicie, zajmuje płatne miejsca. Tak też powinno być tym razem.

Litek – Prezentuje podobny poziom, jak Narsz.

Scream – W dobrej formie. Wydaje mi się, że ma duże szanse.

Bogdan Strójwąs

Wameria – Myślę, że po dwóch dobrych biegach (trzecie i drugie miejsce) tym razem powinna sobie poradzić.

Wandora – Debiutuje. Fajna kobyłka, szczera i chętnie galopująca. Sądząc po dotychczasowych startach janowskich koni, pewnie jej drugi-trzeci występ będzie najlepszy.

Wolbrom – W drugim wyścigu mu trochę „zabrakło”, ale tym razem już mu raczej nie zabraknie.

Oktan – Drobniutki, malutki konik. Pobiegnie, żeby zapoznać się z torem.

Ababy – Uległa kontuzji, będzie wycofana.

Ceder, Euzona, Paraban – Kobyła jest troszeczkę słabsza od obu ogierów, one są natomiast porównywalne. Nieźle pracują i mogą się okazać niezłymi wyścigowcami.

Dagamba – Bardzo szybka kobyła, ale trafiła na rekordzistę toru na 1200 m i jeszcze na trzy bardzo szybkie konie.

Andrzej Laskowski

Intifada – Utrzymuje dobrą formę. Na suchym torze jest w stanie powalczyć o wyższe miejsce.

Enjaz Al Khalediah – Najprawdopodobniej będzie wycofany.

Nelmona – Wydłużyłem jej trochę dystans. Myślę, że powinna się zmieścić w trójce.

Sami Al Khalediah – Będzie wycofany.

Anna Nieora-Tchkuaseli

Nadim – Nieźle zadebiutował. W dosyć szybkim biegu był czwarty. Powinien nabrać rutyny w kolejnych występach.

Privetlivaia – Debiutuje. To późno urodzona, ładna klacz, jednak raczej o średnich, wyścigowych możliwościach.

Dombar – Zadebiutował niedawno w wieku 4 lat. W bardzo szybkim wyścigu był ostatni. Potrzebuje czasu, żeby się rozbiegać.

Nezadacha – Fajna klaczka. W pierwszym występie w tym roku finiszowała na piąte miejsce. Myślę, że w tej stawce tanio skóry nie sprzeda.

Poliadora – Nieźle zapowiadała się w wieku trzech lat, choć nie wygrała wyścigu. Niestety, w czasie zimy nie rozwinęła się, co może jej utrudnić uzyskiwanie dobrych wyników.

Miledi – Wygrała wyścig jako trzylatka. Myślę, że jest to dosyć solidna kobyła trzeciej grupy.

Emil Zahariev

Eberiusz – Lekko się poprawił. „Zagrał się” we Wrocławiu, czekamy aż spadnie do IV grupy.

Groton – Poprawia się z wyścigu na wyścig. Myślę, że w tym powinien być już bardziej widoczny.

Atlantic Star – Po dwóch występach na 1600 i jednym na 1400 m postanowiliśmy z właścicielem sprawdzić go na długim dystansie, żeby wiedzieć, co dalej z nim robić.

Kara – Chyba czas na nią, ale konkurencja jest potwornie trudna. To bardzo trudny wyścig. Ma możliwości, żeby nawet wziąć udział w rozgrywce, ale wszystko musi się jej ułożyć. Przede wszystkim musi być rzetelna, mocna rozgrywka na całym dystansie, a nie taka jak ostatnio – na 1000 m.

Info