Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Prosto ze stajni (25-26 sierpnia)

22 sierpnia 2018

Oceny koni wystawione przez trenerów.

Mariusz Wnorowski

Paramus – Wydaje mi się, że jest w dobrej formie. Mam nadzieję, że powalczy o zwycięstwo.

Clarion – Trochę się poprawił, ale raczej będzie mu trudno zająć płatne miejsce.

Sergiusz Zawgorodny

Markiza MNM – Ostatnio próbowaliśmy prowadzić ją dystansie z tyłu i nie wyszła z koni. Galopuje równym tempem, nie ma przyspieszenia. Będzie zmiana jady. Jeszcze raz pojedzie Lukasek.

Kohinoor Diamond – Zostanie wycofana. Pobiegnie w przyszłą niedzielę w Westminster Freundschfatspreis.

Emil Zahriev

Tartaria – Na swoim dobrym poziomie.

Speedy Szumawa – Może wreszcie będzie widoczna. Liczę na poprawę.

Trenta – W tym wyścigu ma spore szanse.

Height of Beauty – Może wygrać, ale trzeba wziąć pod uwagę, że ma przeciwko sobie m.in. czterech uczestników Derby, przede wszystkim derbistę i wicederbistę, niosących po 4 kg mniej.

Guerro  – Jest w formie. Nie zdziwię się, jeśli trochę namiesza w czołówce.

Sergey Vasyutov

Severina i Brasilia – Zostałem zmuszony do zapisania ich na 1600 m, bo przed Oaks nie było dla nich innego wyścigu. W tym przypadku nie mam dużych oczekiwań, gdyż najważniejszy wyścig dopiero przed nimi, a krótki dystans nie jest dla nich.

Bergamo – Prezentuje średni poziom, pobiegnie po przerwie, więc trudno przewidzieć, jak wypadnie.

Pregola i Serbia – Także mają średnie możliwości, więc może im być trudno.

Alexandrit Tersk – Ma solidne warunki fizyczne, ale niestety nie chce mu się ścigać i nikt nie jest w stanie go do tego zmusić. Nie ma jednak sensu, żeby stał w stajni, więc niech biega. Może kiedyś zaskoczy.

Wilton, Pio i Prospero – Pierwszy ostatnio pokazał, że jest w formie i zrobił postępy. Drugi tym razem poniesie taką samą wagę, jak Wilton i również stać go na podjęcie walki. Prospero jest słabszy.

Janusz Kozłowski

Rain and Sun – Gonitwa Oaks nie ułożyła się dla niej dobrze. Przy szybkiej ostatniej ćwiartce finiszowała z końca stawki i musiała odrabiać bardzo dużą stratę do rywalek. Wywalczyła czwarte miejsce, ale nasze apetyty były znacznie większe. Wierzę, że stać ją na udział w rozgrywce.

Mina Maia – Jej start stoi pod znakiem zapytania.

Balladyn Z – Z powodu pęknięcia kopyta późno debiutuje. Na treningach radzi sobie poprawnie, jednak trudno mu będzie nawiązać walkę z przeciwnikami, mającymi za sobą już po kilka występów. Musi się rozbiegać.

Samima – Jak wskazują jej wyniki, możliwości ma średnie. Będę zadowolony z płatnego miejsca.

Ame Sublime – W każdym wyścigu pozytywnie nas zaskakuje. Trafiła tym razem na przynajmniej dwóch trudnych rywali, jednak niska waga pozwala mieć nadzieję, że znów będzie blisko.

Krzysztof Ziemiański

Ines d’Ecosse – Jej forma jest stabilna, ale dużo zależy od układu gonitwy. Mam nadzieję, że tym razem wyścig ułoży się dla niej lepiej, wówczas może powalczyć o czołową lokatę.

Thorn – Jest w formie, powinien się liczyć.

Gabonn – Dojrzewa, jak dobre wino. Powinien być w rozgrywce.

Husila JR – Ona też się poprawia, przynajmniej na treningach. Liczę, że przełoży się to również na jej postawę w wyścigu.

Fabulous Las Vegas – Mocno odczuł trudy derbowego biegu, ale od tamtej pory już wypoczął. Mam nadzieję, że pobiegnie na nie gorszym poziomie.

Varese – W mojej opinii cały czas jeszcze nie jest do końca dojrzały, dlatego nie oczekuję od niego zbyt wiele.

Michał Borkowski

Big Red – Jest w formie. Tym razem poniesie mniej korzystną wagę, ale liczymy, że znajdzie się w rozgrywce.

Harlem – Zdecydowanie skróciliśmy mu dystans, zobaczymy, co z tego wyniknie.

Faraon – Nie przekonał się do gonitw ” skakanych”, dlatego wracamy do wyścigów płaskich. Po tym występie ma przejść do innego trenera.

Maciej Janikowski

Celtic Song i Pianissima – Na dotychczasowym poziomie. Trudno powiedzieć, która tym razem będzie bliżej.

Monte Luppo – Jesień już idzie, więc i na niego powoli pora. Wagę ma dobrą, więc w tym towarzystwie może powalczyć. Odpowiada mu elastyczny tor.

Durham – Wiążemy z nim nadzieje,  głównie ze względu na jego pochodzenie. Poza tym to bardzo ładny, dobrze zbudowany koń. Jednak jest ciężki i chyba raczej późny. Galopowanie na torze roboczym bardzo mu nie pasuje, ale na zielonym dużo lepiej , więc zdecydowaliśmy, żeby już zadebiutował. Galopuje średnio i jak na obecną porę trochę za wolno. Może wyścig zachęci go do solidniejszej pracy.

Trojka – Prawdopodobnie będzie wycofana.

Dreamline – Gdy przyszła do stajni, była drobną klaczką, ale urosła i bardzo ładnie się rozwinęła. Pracuje razem z Durhamem. Jeszcze dwa tygodnie temu był on od niej lepszy, jednak ostatnio już ona od niego dużo chętniej szła. Jest po bardzo dobrym sprinterze, więc, choć jeszcze tego jeszcze nie wykazuje, powinna mieć sporo szybkości w genach. Debiutuje w stawce koni, które już biegały, ale do orłów nie należą, więc może z nimi powalczyć.

Mokka i Zawieja – Pierwsza już trochę lepiej wypadła, ale nie jest jeszcze chyba na tyle mocna, żeby rozgrywać wyścig. Więcej szans wydaje się mieć ta druga, która ostatnio biegła za stawką, a potem finiszował na piąte miejsce. Tym razem będzie jej łatwiej, bo poniesie 3,5 kg mniej.

Shalkar – Utrzymuje wysoką formę po wygranym łatwo wyścigu. Tym razem ma jednak co najmniej dwóch bardzo mocnych rywali, Tribunala i Bronislava. Ale myślę, ze jak koń jest w formie, to i z lepszymi ma szanse.

Cape Ducato – Co tu filozofować. Jest zbyt wiele niewiadomych: jak wytrzyma dystans o 400 m dłuższy niż w Derby, jaki będzie stan toru, bo zapowiadają deszcze, czy konie będą naprawdę ścigać się już w dystansie, czy też znów dojdzie do szybkiej końcówki. Wydaje się, że jemu bardziej by jednak odpowiadał tor lekko elastyczny.

Hot Wing – Tym razem trafił na mocne towarzystwo, ale łatwo się zapewne nie podda.

Lord of Hearts – Będzie wycofany.

Na koniec chcę poinformować, że dżokej Marek Brezina doznał kontuzji. Ma stopę w gipsie. Będzie pauzował, co najmniej przez 6 tygodni. Jeszcze nie zdecydowałem, kto pojedzie zamiast niego w wyścigach, do których został zgłoszony.

Wojciech Olkowski

Caresser – Obecnie oceniam go jako średniego. Czy jest gotowy całkiem na wygrywanie, trudno mi powiedzieć. Zależy, na jakich rywali trafił. Galopuje nieźle.

Jalapena – Liczę, że tym razem już wygra.

Jam Julietta – Też jedziemy po to, żeby wygrać.

Dystans – Może mu być ciężko, szczególnie na miękkim torze.

Pharell – Poprzednio był dwukrotnie trzeci na 1000. Wydaje mi się, że dystans o 300 m dłuższy powinien mu bardziej odpowiadać.

Ecxiter – Ciężko będzie, ale spróbujemy coś wymyślić. Nie wiem, co się stało, że ostatnio na 2 km  tak mu nogi ucięło na prostej, bo na treningach pokazuje, że długi dystans powinien mu odpowiadać.

Piotr Piątkowski

Mukhadar – Nieźle galopuje, ale to duży, ciężki koń. Chyba potrzebuje wyścigu  na przetarcie.

Time of Dream – Po kontuzji nie odnalazła się na dłuższym dystansie, więc znów dostała szansę na krótszym. Ma trzy trudne rywalki: Jalepanę, Vilnele i Tiaminę oraz jednego groźnego rywala Harlema. Mam nadzieję, że spróbuje z nimi powalczyć.

Masai Princess – Też zawodzi, ale w IV grupie powinna zająć dobre płatne miejsce.

Tribunal – Ma trochę lżejszy wyścig niż dotychczas, więc jestem dobrej myśli.

Blue Connisseur – Natomiast on nie ma łatwego wyścigu, ale jest w dobrej dyspozycji.

Elusive – Troszkę słabsza, jednak na 1000 m może zająć jakieś płatne miejsce.

Maciej Jodłowski

Essa Mokka i Sugar Daddy – Debiutują. Klacz jest przyszłościowa, ale może być widoczna już w debiucie. Ogier na treningach zdecydowanie jej ustępuje.

Akademia – Bardziej siłowa niż szybka. Poprzednio tempo dwóch pierwszych ćwiartek było bardzo wolne, co jej nie odpowiadało. Liczę, że tym razem będzie to normalny, a nie „oszukany” wyścig.

Toretta – 1000 m to nie jest jej dystans, ale ma szczęśliwy zapis. Główną rywalką wydaje się irlandzka debiutantka Dreamline.

Mohacz – Skracamy mu dystans, bo może być tak, że długie wyścigi mu nie odpowiadają. Trafił na klacz, której raczej nie ogra, ale gdyby pobiegł na poziomie, na jaki go stać, to może być drugi.

Porywacz – Zawiódł ostatnio na całej linii,  więc wprowadziliśmy pewną korektę do treningów i zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Andrzej Walicki

Wild Lily – To generalnie słaba klacz. Jest tylko szybka, nie potrafi nic dodać na końcu. 1600 m to może być już dla niej zbyt długi dystans, ale w IV grupie chyba jakieś szanse ma.

Zaya – Jest szybka, ale w III grupie trafiła już na dobrze konie. Poprzednio wygrała ze słabymi. Gorzej galopuje na miękkim torze.

Alfea – Trudno mi ocenić jej szanse, ale wyraźnie poprawiła się od Oaks.

Gardemarin – Liczyłem go po cichu w poprzednich występach, więc muszę i teraz. W Derby był piąty i stracił do zwycięzcy niewiele ponad 2 dł. Jest koniem twardym, więc dystans 2800 powinien mu leżeć. Bardziej mu odpowiada miękki tor.

Tahir – Przed niespełna miesiącem miał nieudany debiut na 1800 m, ale biegły wtedy niezłe konie. Tym razem, w gonitwie na 1000 m, trafił na słabszą stawkę, więc moim zdaniem nie jest bez szans, bo galopować potrafi.

Maciej Kacprzyk

Amazing Nolah – Delikatna klacz. Jestem zadowolony z tego, jak pracuje na treningach, ale jest to raczej koń przyszły rok. Nie ma presji, że musi zabłysnąć już w debiucie.

Lazom Al Khalediah – Wygrał w handikap IV grupy (+8 kg), czyli ze słabymi końmi. Tym razem w III grupie będzie rywalizował w dużo silniejszym towarzystwie. Jego forma ostatnio wzrosła, ale będę już zadowolony, gdy zajmie dobre płatne miejsce.

Silver Fogg – Podobał mi się w debiucie, choć stracił kilka długości na starcie, ładnie finiszował na czwarte miejsce. Jeśli dobrze wystartuje, może uplasować się wyżej.

Małgorzata Łojek

Kukulkan – Urodziwy, dobrze galopuje. Pokazał się w już debiucie, zajmując drugie miejsce w Próbnej, ale jak wiadomo te gonitwy rozgrywane w krajowym towarzystwie. Teraz spotka się m. in. z dwoma końmi irlandzkimi i jednym brytyjskim. Sama jestem ciekawa, jak będzie sobie radził.

Elgin JR – Jeszcze nie wiadomo, czy pobiegnie, bo dopadła go drobna infekcja górnych dróg oddechowych.

French Flair i Fastwayuot – Masywnie zbudowanemu ogierowi daję większe szanse na suchym torze, a klaczy na miękkim.

Wiaczesław Szymczuk

Vi Verdi Caro – Nie sprostał roli faworyta w debiucie. Teraz też nim będzie. Oczekuję, że wykona postawione przed nim zadanie.

Escada South – Liczę na dobre płatne miejsce.

Andrzej Laskowski

Deklaracja – Bardziej by jej odpowiadał dłuższy dystans i bardziej miękki tor. Z każdego płatnego miejsca będę zadowolony.

Pinky Pay i Matar – I klacz, i ogier wystąpią po dłuższej przerwie, ale nic nie było, po prostu dałem i dłuższy odpoczynek. Wydaje się, że towarzystwo jest dla nich zbyt mocne.

Oktava JR – Myślę, że powinna trochę lepiej wypaść niż w poprzednim starcie.

Bartosz Głowacki

Monther Al Khaeldiah – Na dotychczasowym poziomie. Wyżej swych średnich możliwości raczej nie podskoczy.

Wildar BS – Po nieudanym debiucie, w drugim starcie znacznie się poprawił. Oczekujemy kolejnego postępu.

Wessa – Ostatni przychówek Wienervy. Miała problemy zdrowotne, dlatego później wychodzi od startu. Jest obecnie słabsza od Elnizy, która dwa razy wygrała, ale lepsza od Złotej Oli i Zejdara BS. Klasy matki raczej nie będzie miała, jednak może być dobrą klaczą wyścigową. Jest jeszcze trochę gruba, mimo to zdecydowaliśmy, żeby już teraz zadebiutowała na 1400 m niż później na dłuższym dystansie. Niełatwo ocenić jej szanse, wszystko zależy od konkurencji. Jeśli w stawce nie ma jakichś dobrych koni, to może wygrać.

Editoria – Ostatni bieg był dla niej za szybki. Może na dłuższym dystansie i w eksterierowej konkurencji wypadnie trochę lepiej.

Wiesław Kryszyłowicz

Basalah Al Khalediah – To utalentowana, szybka, ale też pobudliwa klacz, dlatego zdecydowaliśmy, że zanim sprawdzimy ją z czołówką, będzie się ścigać w gonitwach grupowych. Tym razem poprzeczka została podniesiona znacznie wyżej niż poprzednio, bo przecież w stawce są dwa ogiery mające za sobą występ w Derby, Aktyw i Mohacz. Zwłaszcza ten pierwszy wydaje się groźny, jednak drugi na dystansie 1600 m też może się włączyć do walki, podobnie jak poprawiający się ze startu na start Lazom Al Khalediah. Doceniamy rywali, ale liczymy, że nasza podopieczna i w silniejszym towarzystwie sobie poradzi.

Evimia – Pokazała się z dobrej strony w pierwszym występie na Służewcu. Mamy nadzieję, że i tym razem będzie walczyła o czołowe miejsce.