Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Opisy gonitw (21 kwietnia)

21 kwietnia 2012

Kłusaki: powtórka z ub. niedzieli

Szybko na czoło gonitwy przesunęła się po zewnętrznej Quana de Bourgogne i kłusowała z przewagą kilku długości nad Siblis d?Alci i Nitisą Josselyn. Source du Tremblay już na początku przeszła w galop i została zdyskwalifikowana. Tymczasem Quanę de Bourgogne zaatakowały Siblis d?Alci oraz Serenade du Betz. Ta trójka długo walczyła o zwycięstwo. W końcówce osłabła Quana de Bourgogne, a Serenade du Betz uzyskała przewagę nad Siblis d?Alci, która z trudem obroniła drugą pozycję przed atakiem Rive de Clerlande. Czwarta była Quana de Bourgogne. Gonitwa zakończyła się bardzo podobnym rozstrzygnięciem, jak pierwszy wyścig sezonu, rozegrany 15 kwietnia. Na 1. i 2. miejscu znalazły się te same konie (trzecia wówczas była Pepite Gede).

Trenerem i właścicielem triumfatorki jest Francuz Olivier Picard. Zaprzęgiem powoził Ukrainiec Taras Salivonchyk.

The Blue pewnie pokonał Dryblerkę

Z opóźnieniem ruszył debiutujący Coolnight Man i galopował  w odstępie. Równym tempem poprowadził King Jape przed The Blue i Jansenem. Na prostej jeszcze przez chwilę bronił się King Jape, ale gdy dosiadany przez Wiaczesława Szymczuka The Blue objął prowadzenie zaczął oddalać się od rywali. Podążać za nim usiłowała Dryblerka, jednak nie była w stanie nawiązać z nim walki. Trzecie miejsce zajął finiszujący przy kanacie Igo przed Coolnight Manem, który w celowniku pokonał Jansena.

Trenowany przez Tomasza Kluczyńskiego The Blue jest własnością państwa Sabiny i Saliha Plavaców.

Mocne wejście Spadassin Kossack

Mocno poprowadził Barq przed Spadassin Kossack oraz Celiusem. Na prostej Barq odpadł, tymczasem debiutująca na Służewcu Spadassin Kossack i Celius walczyły o zwycięstwo. W końcówce zdecydowanie lepiej galopowała klacz i wygrała pewnie pod Piotrem Piątkowskim. Trzecie miejsce zajął niezagrożony Esteem, a czwarte Fuzjon przed Pasjonatem. Barq doznał podczas gonitwy krwotoku.

Holenderskiej własności triumfatorka jest własnością  państwa Marioli i Pawła Włostowskich oraz Leszka Kowala. Trenuje w Lutku na Mazurach według wskazówek Marka Nowakowskiego.

Przekonujące zwycięstwo Really Fasta

Solidne tempo narzucił Dagger (55,5 kg) przed Benijo (53,5) i Really Fast (61,5). Na prostej przez chwilę cała szóstka galopowała w jednej linii. Nieoczekiwanie pierwszy odpadł faworyzowany Dagger. Prowadzenie objął Really Fast i zmierzał pod Wiaczesławem Szymczukiem po łatwe zwycięstwo. O drugie miejsce walczyły Benijo i Diaxena (56). W końcówce klacz uzyskała przewagę nad rywalem i z trudem obroniła się przed atakiem Tejity (57,5).

Really Fast, własności państwa Plavac, jest trenowany przez Tomasza Kluczyńskiego.

El Weiron męczył się z Piratem

Poprowadził Fassan przed Charą Naenz i Piratem. Ostatnia w niewielkim odstępie galopowała Cobra. Na prostej Fassana zaatakowały Pirat i El Weiron. Początkowo Fassan nie ustępował, ale ostatecznie nie był w stanie rywalizować o zwycięstwo i zajął trzecie miejsce. Tymczasem Pirat i El Weiron walczyły do samego celownika. O łeb lepszy okazał się 6-letni El Weiron. Czwarty był Benefis przed Walentino.

Właścicielem szwedzkiej hodowli triumfatora jest należąca do trenera Krzysztofa Ziemiańskiego stajnia Niespodzianka.

Apex wspaniale wykorzystał atut niskiej wagi

Nagroda Dandola (Handicap Otwarcia). Szybko na czoło stawki wysunął się niosący tylko 49,5 kg Apex. Stopniowo podkręcał tempo. Na prostą wyszedł szerokim łukiem, ale utrzymał pierwsze miejsce przed naciskającym go Scalonim (55) oraz Secret Gold (61). Przy kanacie rozpędzał się Irlandczyk (60,5). W końcówce spasowała Secret Gold, której w celowniku czwarte miejsce odebrała jeszcze Dżulietta. Tymczasem Irlandczyk wyprzedził Scaloniego i zbliżał się do Apexa, jednak ten miał już wyraźną przewagę i nie pozwolił się doścignąć. Wygrał pod Szczepanem Mazurem o 3 długości.

Karoll mocno wyłamywał, ale wygrał

W czołówce galopowały Chazar, Bonzo, Karoll oraz Lascadell. Najszerzej biegł Karoll, w dodatku na zakręcie zaczął wyłamywać. Dosiadający go Piotr Krowicki z trudem nad nim zapanował i posłał do ponownej walki z Chazarem i Lascadellem. W końcówce Karoll odzyskał prowadzenie i dość pewnie zwyciężył. Drubi był Lascadell, trzeci Chazar, a czwarty Iron Dancer. Debiutująca Instytucja już na zakręcie straciła kontakt ze stawką.

Zwycięzca jest własnością J i S. Górskich oraz żony trenera Wojciecha Olkowskiego, Beaty.

Info