Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Nagroda Strzegomia – rozpoczynamy Drogę do Derby

16 kwietnia 2024

Najważniejszą gonitwą pierwszego mityngu na Torze Służewiec będzie Nagroda Strzegomia, przeznaczona dla trzylatków. Na starcie zebrała się bardzo mocna i dość liczna stawka. Nie zabraknie czterech najwyżej sklasyfikowanych przed sezonem koni: Zen Spirita, Pretty Rocket, Stage Door i Cunning Foxa. Wyzwanie rzucą im: najlepszy przedstawiciel polskiej hodowli w roczniku – Streak, zagadkowe Ultimatum i Top Profit, a także sprowadzona z Wielkiej Brytanii Golden Bungle. Poniżej szczegółowo przedstawiamy sylwetki uczestników tego biegu.

———————————–

numer startowy: 1
imię: STREAK
pochodzenie: Balios – Sofira/Kheleyf
hodowca: B. Olkowska
właściciel: B. Olkowska
trener: Wojciech Olkowski
jeździec: dżokej Anton Turgaev (59 kg)

Okazał się zdecydowanie najlepszym dwulatkiem polskiej hodowli w roczniku. W drugim starcie wygrał na poziomie II grupy, a następnie łatwo pokonał rywali w gonitwie o Nagrodę Intensa. Pod koniec października po raz pierwszy skonfrontował się z rówieśnikami z zagranicznej hodowli. W wyścigu o Nagrodę Mokotowską przyszło mu rywalizować ze ścisłą czołówką. Wypadł solidnie, zajmując piąte miejsce, choć z wyraźną stratą do zwycięskiego Zen Spirita (około 15 długości) i trzeciego na mecie Cunning Foxa (6,5 dł.).

Streak jest potwierdzeniem tego, że ogier Balios daje utalentowane konie, szczególnie w połączeniu z wartościowymi matkami, a za taką na pewno trzeba uznać Sofirę. Streak jest drugim jej synem, który wygrał najważniejszy wyścig dla dwulatków polskiej hodowli – Nagrodę Intensa (wcześniej dokonał tego Sewerus w 2019 roku). Trudno powiedzieć, czy podopieczny Wojciecha Olkowskiego będzie w stanie powalczyć już teraz z szybkimi rówieśnikami ze ścisłej czołówki. Tym bardziej, że poniesie najwyższą wagę w polu, podobnie jak lider rocznika Zen Spirit. Streaka dosiądzie stajenny dżokej, doświadczony Anton Turgaev.

numer startowy: 2
imię: CUNNING FOX (GB)
pochodzenie: Al Wukair – Felcine/Duke of Marmalade
hodowca: Haras de Bourgeauville
właściciel: Z. Król
trener: Krzysztof Ziemiański
jeździec: dżokej Stefano Mura (55 kg)

W jego żyłach płynie ciekawe połączenie krwi sprintera Al Wukaira ze specjalistą od rywalizacji na długich dystansach, jakim bez wątpienia był – Duke of Marmalade (ojciec matki). W wieku dwóch lat ogier – trenowany przez Krzysztofa Ziemiańskiego – pokazał, że odziedziczył po pierwszym z nich sporo szybkości. Z drugiej strony geny dziadka mogą dawać nadzieję na udane występy także na dłuższych dystansach.

Cunnning Fox rozpoczął karierę od wywalczenia trzeciego miejsca, by w drugim starcie odnieść przekonujące zwycięstwo. Zrobił bardzo dobre wrażenie, nic więc dziwnego, że trener i właścicielka zdecydowali się rzucić go na głęboką wodę. Nie zawiódł. W biegu o Nagrodę Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi był bardzo bliski sprawienia niespodzianki i pokonania wielkiego faworyta – Zen Spirita. Ostatecznie uległ mu tylko o szyję. W rywalizacji o Nagrodę Mokotowską różnica na korzyść rywala była już zdecydowanie wyraźniejsza, ale przez zimę układ sił mógł ulec zmianie. Warto też zwrócić uwagę na to, że w przeciwieństwie do Zen Spirita skorzysta z 4 kg ulgi wagi za start grupę wyżej. W siodle ogiera zobaczymy dobrze znającego go Stefano Murę.

numer startowy: 3
imię: ULTIMATUM (FR)
pochodzenie: Ultra – Swingline/Whipper
hodowca: A. i T. de la Heronniere
właściciel: W. Szymczuk i Z. Makowski
trener: Wiaczesław Szymczuk
jeździec: kandydat dżokejski Temur Kumarbek Uulu (55 kg)

Jeden z najbardziej zagadkowych, a jednocześnie interesujących uczestników gonitwy, który odniósł w lipcowym debiucie niesamowite zwycięstwo. Jak się mawia na wyścigach „rywale pogubili za nim nogi”, kiedy narzucił zabójcze tempo i celownik minął z gigantyczną przewagą 15 długości. Jak się okazało, wcale nie trafił na słabych przeciwników, co jeszcze dodaje wartości tej wygranej. Niestety nie dane mu było w pełni sprawdzić swojego talentu w wieku dwóch lat, ponieważ w drugim starcie doznał kontuzji.

W tej sytuacji mamy tu sporo niewiadomych. Po pierwsze nieznany jest rzeczywisty pułap jego możliwości. Po drugie, tego typu kontuzje mogą wpływać na psychikę konia, czasem nie pozwalając mu w pełni rozwinąć skrzydeł. Trzecią niewiadomą jest jego ewentualna chęć współpracy z nowym jeźdźcem – Temurem Kumarbekiem Uulu, który jeszcze nie miał okazji na nim jechać.

numer startowy: 4
imię: PRETTY ROCKET (IRE)
pochodzenie: Estidhkaar – Pretty Pebble/Cape Cross
hodowca: Pier House Stud
właściciel: J. K. Grzegorowski
trener: Maciej Jodłowski
jeździec: dżokej Martin Srnec (57 kg)

Przebieg jej kariery w wieku dwóch lat został perfekcyjnie zaplanowany przez trenera Macieja Jodłowskiego. Jest najwyżej sklasyfikowaną klaczą przed sezonem, a oficjalnym rankingiem ustępuje jedynie towarzyszowi stajennemu Zen Spiritowi. W przeciwieństwie do ogiera jest jednak do tej pory niepokonana, choć wcale nie mierzyła się ze słabymi rywalami. W debiucie nie miała sobie równych, aż o 3,5 dł. pokonując dobrego Heaven Give Enough (później był drugi w Mokotowskiej). W połowie października wygrała wyścig I grupy, w bezpośredniej walce pokonując Stage Door, a więc klacz, która później sięgnęła po wygraną w gonitwie o Nagrodę Efforty. Jeszcze łatwiej Pretty Rocket wygrała ostatni swój ubiegłoroczny wyścig, o Nagrodę Nemana (kat. B), w którym zdeklasowała przeciwników pod Martinem Srnecem. Doświadczony czeski dżokej pojedzie na niej i tym razem, co działa na jej korzyść. Może być twardym orzechem do zgryzienia dla ogierów.

numer startowy: 5
imię: GOLDEN BUNGLE (IRE)
pochodzenie: Kuroshio – Gold Bracelet/Montjeu
hodowca: Whisperview Trading Ltd
właściciel: P. Gorczyca
trener: Adam Wyrzyk
jeździec: kandydat dżokejski Kumushbek Dogdurbek Uulu (53 kg)

Ten występ jest sporą niewiadomą, ponieważ nie mieliśmy okazji oglądać jej jeszcze w akcji na Torze Służewiec. W wieku dwóch lat występowała na torach w Wielkiej Brytanii, gdzie wyścigi są na bardzo wysokim poziomie. Przeciętnie zadebiutowała w kwietniu ub. roku, ale po dłuższym odpoczynku wygrała w czerwcu gonitwę niższej rangi, sprawiając przy tym dużą niespodziankę. Kolejne trzy starty w jej wykonaniu nie były już tak udane, choć w ostatnim zajęła przyzwoite piąte miejsce na sztucznej nawierzchni.

Przed sezonem 2024 została zakupiona do stajni Adama Wyrzyka, bez wątpienia z myślą o startach w dużych gonitwach. Taki manewr powiódł się trzy lata temu w przypadku Guitar Mana, który po kilku miesiącach wygrał Derby. Zapis klaczy do wyścigu o Nagrodę Strzegomia sugeruje, że wiązane są z nią spore nadzieje. Pochodzenie ma dość zróżnicowane, ponieważ ma ojca sprintera, a jej dziadek specjalizował się w biegach długodystansowych. W tej sytuacji nie wiadomo do końca, czego się można spodziewać, ale na pewno warto ją obserwować. W siodle klaczy zobaczymy kolejnego z utalentowanych Kirgizów, Kumushbeka Dogdurbeka Uulu.

numer startowy: 6
imię: TOP PROFIT (IRE)
pochodzenie: Profitable – Iffa Red/Iffraj
hodowca: Kilweelran Ltd.
właściciel: Plavac Sp. z o.o.
trener: Salih Plavac
jeździec: dżokej Kamil Grzybowski (55 kg)

Od początku był wysoko oceniany przez trenera Saliha Plavaca. W wieku dwóch lat pobiegł dwukrotnie. W debiucie był trzeci, a następnie odniósł przekonujące zwycięstwo. Nie miał jeszcze okazji spotkać się z końmi ze ścisłej czołówki rocznika, więc będzie to dla niego najpoważniejszy dotychczasowy sprawdzian.

Jego rodowód wskazuje jednoznacznie na uzdolnienia krótkodystansowe. Ojciec był bardzo dobrym sprinterem, podobnie jak dziadek. Biorąc to pod uwagę, można mieć pewne wątpliwości, czy wystarczy mu wytrzymałości, żeby powalczyć z rywalami na 1600 m. Wiele może zależeć od sposobu rozegrania wyścigu. Reasumując, z pewnością nie będzie zaliczany do grona faworytów, choć na jego korzyść przemawia waga (55 kg). Większe szanse wydaje się mieć w przypadku biegu, w którym będzie mógł zaskoczyć rywali swoją szybkością. W jego siodle zobaczymy jednego z czołowych polskich jeźdźców, Kamila Grzybowskiego.

numer startowy: 7
imię: ZEN SPIRIT (IRE)
pochodzenie: Inns of Court – Zain Time/Pivotal
hodowca: Tally-Ho Stud
właściciel: K. Mirpuri i W. Żmiejko
trener: Maciej Jodłowski
jeździec: dżokej Dastan Sabatbekov (59 kg)

Został zakupiony z myślą o wczesnej i błyskotliwej karierze. W wieku dwóch lat nie zawiódł oczekiwań właścicieli i trenera, choć w debiucie doznał nieoczekiwanej porażki. Potem zapracował na miano zdecydowanego lidera rocznika. Łatwo wygrał w drugim występie, a w prestiżowym wyścigu o Nagrodę Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi po walce pokonał Cunning Foxa. Tamten bieg nie ułożył się dla niego optymalnie, co potwierdził, deklasując konkurentów (w tym ponownie Cunning Foxa) w ostatnim ubiegłorocznym występie. Minął celownik gonitwy o Nagrodę Mokotowską z dużą przewagą, zostając jednocześnie tradycyjnym „zimowym faworytem” na Derby 2024.

Powyższe osiągnięcia stawiają go w roli mocnego faworyta pierwszego sezonowego starcia czołówki rocznika. Pod uwagę należy wziąć fakt, że w czasie przerwy zimowej układ sił mógł się zmienić, co jest normalne w przypadku młodych koni. Jednak dystans 1600 m i zawsze dobre wiosenne przygotowanie koni ze stajni Macieja Jodłowskiego powinny być jego atutami. Część rywali skorzysta z 4 kg ulgi wagi. Może to nie wystarczyć, by go pokonać, tym bardziej, że w siodle będzie miał czempiona sezonu 2022 – Dastana Sabatbekova. W ubiegłym roku Kirgiz na stałe pracował w Niemczech.

numer startowy: 8
imię: STAGE DOOR (IRE)
pochodzenie: Soldier’s Call – Divine Act/Frankel
hodowca: Ballyhane
właściciel: A. Skrzypczak
trener: Ioannis Karathanasis
jeździec: kandydat dżokejski Karolina Kamińska (57 kg)

Jej przybycie na Tor Służewiec przykuło uwagę ekspertów. Była pierwszym potomkiem niepokonanego, wyśmienitego ogiera Frankel (konkretnie wnuczką), który ścigał się na naszych torach. Została zakupiona w Anglii przez zadomowionego w Polsce Greka Ioannisa Karathanasisa i jego żonę Aleksandrę Skrzypczak. Wcześniej dwukrotnie wystartowała na Wyspach, zajmując dalsze lokaty.

Na Torze Służewiec szybko wykorzystała atut doświadczenia i pod koniec sierpnia bardzo łatwo wygrała wyścig II grupy. Dużym zawodem był natomiast jej drugi start, w którym zupełnie się nie liczyła, dobiegając na 6 miejscu w rywalizacji o Nagrodę Cardei. Powodem mógł być słabszy dzień lub przeforsowanie tempa, które skutkowało brakiem sił na finiszu. Po zaledwie dwóch tygodniach zatarła niekorzystne wrażenie i wywalczyła drugie miejsce w gonitwie o Nagrodę Jaguara, po walce z Pretty Rocket. Pod koniec października osiągnęła swój największy dotychczasowy sukces, zdobywając Nagrodę Efforty, w starciu ze ścisłą czołówką dwuletnich klaczy. Dosiądzie jej Karolina Kamińska, która z wyczuciem przeprowadziła ją w dwóch ostatnich zeszłorocznych startach. Ten duet świetnie ze sobą współpracuje.