Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Myth of Malham w roli lidera

4 kwietnia 2012

Janusz Kozłowski i jego żona Katarzyna słyną ze świetnego przygotowania koni do gonitw płotowych. Pod koniec sezonu 2011 tę opinię potwierdziła świetna postawa brytyjskiej hodowli Bonsai?s Blade?a, który na wewnętrznej bieżni dwukrotnie triumfował w dobrym stylu. Dzielnie w tej konkurencji spisywała się również Jutrzenka. W gonitwach płaskich bardzo dobrze prezentował się Myth of Malham, który wygrał 4 biegi, w tym stayerski wyścig o Nagrodę Sac-a-Papier.

– On cały czas się rozwija ? mówił o 4-letnim Myth of Malham Janusz Kozłowski ? to późny i dystansowy koń, tym bardziej trzeba docenić jego osiągnięcia w wieku 3 lat. Wierzę, że będzie biegał jeszcze lepiej niż w ub. sezonie. Nie imponuje warunkami fizycznymi, ale pochodzenie ma bardzo dobre. Jego ojcem jest niemiecki derbista Boreal, a matką dzielna, ale trochę pechowa Macademia.

Najstarszy w stajni 10-letni Despinado jest już doskonale znany stałym bywalcom toru. Dysponuje świetnym przyspieszeniem, ale z racji wieku nie prezentuje się już tak świetnie, jak kilka sezonów temu. Utalentowany Socorino miał w przeszłości sporo problemów zdrowotnych, między innymi wrzody, które zatrzymały jego znakomicie zapowiadającą się karierę. Jeśli w tym roku zdrowie mu dopisze, to powinien prezentować się zdecydowanie lepiej niż w ubiegłym. Nowym folblutem w mojej stajni jest Faghelaed, własności Andrzeja Laskowskiego. Dobrze wygląda i tak też się czuje. To utalentowany sprinter, co udowodnił już niejednokrotnie. 5-letni Bonsai?s Blade i 4-letnia Jutrzenka są szykowane głównie pod kątem gonitw płotowych, bo na wewnętrznej bieżni zaprezentowały spory potencjał. Klacz wyjątkowo nie przepada za maszyną startową i często spala się przed wyścigiem płaskim. Lubi za to skakać. Bonsai?s Blade przeszedł w zimie zabieg kastracji, co różnie może wpływać na konia, ale on czuje się wyjątkowo dobrze.

Trenuję 13 trzylatków. Z trójki klaczy niemieckiej hodowli: Bevole, Biacesa, Gaviate, tylko ta ostatnia ścigała się w wieku dwóch lat. To duża, silna klacz. Biegała przyzwoicie, myślę, że w tym sezonie coś wygra. Dwie pozostałe jeszcze się rozwijały, dlatego nie wyszły do startu. Bardziej podoba mi się nieco ostrzejsza Biacesa. Nie najgorzej radziły sobie delikatna Aranda oraz Taba, która jest jeszcze ?zimowa? i chyba trzeba będzie jeszcze poczekać na jej zapis do wyścigu. Słabo spisywał się Nick of The Star, który do orłów raczej nie należy. Nie udał się pierwszy start ogierowi Leading Light, ale przez zimę poprawił i liczę, że pokaże się z dobrej strony. Z dobrej rodziny wywodzi się Matador, który pod koniec sezonu niespodziewanie odniósł zwycięstwo. Jeśli będzie dobrze radził sobie wiosną, to będzie ścigał się w coraz lepszych stawkach, jeśli zawiedzie, to czeka go kariera płotowa, bo ma dobre warunki fizyczne. Liczę na niego. Trudno będzie przygotować do startów potężnego Moxera (168 cm w kłębie, 192 cm w popregu) i ciągle jeszcze źrebięcego Bajtara. Została trójka debiutantów. Półbrat świetnej sprinterki Cykorii, Clarin, to duży i dość ciężki koń. Raczej późniejszy. Całkiem ładnie rusza się Arental, natomiast Kian jest po operacji dróg oddechowych i nie można mieć 100% pewności, czy w ogóle wyjdzie do startu.

Spośród zgłoszonych na mnie dwulatków, spora część nie dotarła od właścicieli. Przygotowuję obecnie 9 młodych folblutów. Nie dotarli wychowankowie stadniny w Awajkach, nie licząc dobrze pracującego Danbury?ego, który może okazać się całkiem niezły. Podobają mi się 4 konie po Nowogródku: Dedal, Hiszpan, Amadora i Khloe. Myślę, że będą się dobrze spisywać. Bello Benito i niemieckiej hodowli Merkado urodziły się w czerwcu, więc trzeba będzie poczekać na ich ewentualne sukcesy. Mekrado ma fajny charakter i szybko się rozwija. Ciekawą kobyłką jest półsiostra dobrze radzącej sobie w gonitwach płotowych Tajlandki, Tajwanka. W przyszłości może pójść w jej ślady. Przez ostatnich kilka tygodni bardzo rozwinęła się naszej własności, ramowa Bella Barsa. Może będziemy mieli z niej pociechę.

Jeśli chodzi o araby, to w tej chwili mam w stajni dwa pięcioletnie: Celtika i Padede, które powinny biegać na podobnym poziomie, jak w ub. sezonie. Klacz jest ostra, spala się i często brakuje jej sił na prostej. Miała problemy z krwotokami, ale mam nadzieję, że już nie wrócą. Celtik na poziomie grupowym radzi sobie dzielnie. Zgłoszono do mojej stajni 9 młodych arabów, jednak nie przyszły jeszcze Albida, Estanca, Inez oraz Molina – wszystkie własności Bogdana Tomaszewskiego. Wiosną u właściciela trenowane były także Anake, Maran, Migma oraz Netka. Więcej mogę powiedzieć o klaczy Nea, z którą dłużej pracuję. To fajna, ładnie zbudowana kobyłka. Jest chętna do pracy, więc liczę, że uda jej się wygrać wyścig.

Na moich koniach będą jeździć różni jeźdźcy. Zatrudniam uczestniczącego najczęściej w gonitwach płotowych rutynowanego dżokeja Rumena Panczewa, kandydata dżokejskiego Pawła Gluzę oraz nabierającego doświadczenia ucznia Błażeja Giedyka, ale będę proponował dosiady także innym dżokejom ? kończy Janusz Kozłowski.

 

Info