Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Marvin El Samawi powoli wraca do formy

11 kwietnia 2012

– Trenuję 19 koni, 5 folblutów i 14 arabów ? mówi Mieczysław Mełnicki ? Wszystkie przezimowały dobrze.

– Jeśli chodzi o angliki, to na lepsze nie zmienia się Indian Wells. Ma raczej przeciętne możliwości i nie należy oczekiwać od niego zbyt wiele. ?Irlandczyki?, jak je nazywam, czyli Tampa Bay i Ride With Me, to niezłe konie. Nieznacznie wyżej oceniam drugiego z nich. Są w dobrej formie i pobiegną już pierwszego dnia sezonu. Oba szykuję do wyścigów płotowych. Mam jeszcze dwa dwulatki. Mojej hodowli Wirgin to malutki konik i raczej nie będzie startował w tym roku. Bardzo mocny i naprawdę ładnie zbudowany jest urodzony w SK Krasne Książę Patryk. Niestety, trzeba dużo z nim pracować, bo przyszedł bardzo dziki. Cały czas chodzi w okularach, jest płochliwy, ale z dnia na dzień jego zachowanie się poprawia.

Tajemnicza dolegliwość Marvina

Jeden z najlepszych koni arabskich, jakie w ostatnim czasie ścigały się na Służewcu, Marvin El Samawi (z trenerem na zdjęciu), ma już 9 lat. W dodatku ubiegły sezon miał stracony z powodu przypadłości, której źródła nie poznaliśmy. Wiosną 2011 roku dostał temperatury, która nie ustępowała. W końcu weterynarze postanowili go operować, podejrzewając kolkę. Kiedy otworzyli mu brzuch, okazało się, że z jelitami wszystko jest w porządku. Wszystko inne także wyglądało na dobrze funkcjonujące. W końcu stan Marvina zaczął się poprawiać, ale co wywołało jego problemy, nie wiem do tej pory. Mam tylko nadzieję, że to już nie wróci. W niedzielę Marvin startował w Berlinie. Zajął 9. miejsce w bardzo mocnej stawce. W szczytowej formie pewnie walczyłby o 2-3. miejsce za świetnym Sartejano, ale nie można się dziwić, że na prostej trochę go ?zatkało?. Miał zbyt długą przerwę w wyścigach. Wierzę jednak, że powoli wraca do formy. Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, to wystartuje w gonitwie o Nagrodę Cometa.

Wysoko zagrany Nasch

Zaledwie jedno zwycięstwo odniósł w zeszłym roku Nasch. Był to bieg o Nagrodę Cometa i dlatego już przed sezonem został sklasyfikowany w kategorii B. To dzielny koń, dobrze się czuje, ale zawsze nieco ustępował najlepszym arabom na torze. W zupełnie odmiennej sytuacji jest Barq, który miał rok temu wracać do stadniny. Właścicielka zdecydowała go jednak pozostawić w treningu, niestety nie był zgłoszony do sezonu i mógł startować jedynie w gonitwach pozagrupowych. Teraz jest zgłoszony, a ścigać zacznie się w przyszłym tygodniu w trzeciej grupie.

Big Bang bez zmian, nadzieja w Erisie

Charakterny Big Bang przeszedł w zimie zabieg sterylizacji, jednak moim zdaniem, nic to nie dało. Na kółku podczas treningu jest spokojny, kiedy jednak wyjdzie na tor, wstępuje w niego diabeł. Nie daje sobą kierować, nie reaguje na polecenia jeźdźca. Dużo lepszy charakter ma Eris Al Nath. To solidny koń, choć trochę brakuje mu zdrowia. Jest sklasyfikowany w I grupie i pobiegnie w gonitwie o Nagrodę Skowronka. Siedmioletnia Bint Khaled GZH jest bardziej pokazowa niż wyścigowa. Właściciel chce, żeby biegała, jednak na sukcesy nie powinien liczyć.

Grupowe 5-latki, dobra HN Mira

Cesigrom, Boogie Woogie oraz Song of Joy nie zmieniły się. Będą biegać na podobnym poziomie, co w ubiegłym sezonie. W tej chwili najbardziej podoba mi się delikatna Song of Joy. Jallah 1 najprawdopodobniej zostanie sprzedana i nie będzie biegać na Służewcu.

4-letnia córka Marvina El Samawi, HN Mira, ładnie się rozwija i powinna dobrze biegać w tym sezonie. Jest bardzo chętna do treningów i ma serce do walki. Jest nieznacznie opóźniona w pracy, ponieważ jeszcze do końca nie wyliniała. Jej pierwszy start planuję mniej więcej za miesiąc, gdy już będzie w lepszej kondycji.

Mlode araby z Niemiec

Mam trzy niemieckiej hodowli młode klacze z Niemiec. Na pierwszy rzut oka wyróżnia się Peggy Sue, półsiostra Big Banga i Boogie Woogie. Trochę niżej oceniam siwą HN Electrę i półsiostrę Jallah 1, Pepite Fleur. Ciekawostką jest fakt, że ta ostatnia ma bliźniaczkę. Cała trójka musi jednak nabrać masy mięśniowej i nadrobić zaległości treningowe, więc nie wyjdą od razu do startu ? kończy Mieczysław Mełnicki.

 

Info