Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Drugie pewne zwycięstwo King Ute

7 maja 2012

Na początku sezonu imponuje formą 6-letnia klacz arabska King Ute (na zdjęciu), trenowana przez Michała Romanowskiego i dosiadana przez Cornelię Fraisl. W niedzielę wygrała drugi wyścig z rzędu – Nagrodę Pamira. Mocne, równe tempo dyktował rosyjski Pijon. King Ute była spokojnie prowadzona na końcu stawki, ale na prostej finiszowej znów swobodnie finiszowała. Zmęczony Pijon na ostatnich metrach został ograny przez Firo. Amarantka nie liczyła się w tym mocnym wyścigu.

Pierwszą niedzielną gonitwę łatwo wygrał trenowany przez Kazimierza Rogowskiego, włoskiej hodowli Sopran Sorriso. Drugie miejsce zajęła irlandzka Advija, a trzeci był Benio SQ, który stracił kilka długości na starcie. W celowniku był on gorszy od rywalki tylko o szyję.

Zgłoszony do Derby Virtuti Militari, trenowany przez Patryka Wróblewskiego, pewnie wygrał bieg III grupy przed Habaną.

Niespodziankę sprawił trenowany przez Mieczysława Mełnickiego Tampa Bay. Podczas inauguracji sezonu przegrał on na torze elastycznym (3,6) z Konbolą i Dżiakomo. Tym razem na bieżni lekko elastycznej (3,0) odniósł przekonujące zwycięstwo, w dobrym czasie na 1300 m – 1’18,9. Konbola była druga, a prowadzącego w dystansie Dżiakomo wyprzedził jeszcze Lorenc.

Gonitwę III grupy dla 4-letnich i starszych arabów, w której wystąpiło aż 15 koni, wygrał trenowany przez Monikę Rogowską Zaklinacz ze stajni Strzemię, dosiadany przez Piotra Piątkowskiego. Drugi był Benefis trenowany przez Kazimierza Rogowskiego.

W biegu dla debiutujących trzyletnich arabów zwyciężył Mangobei, reprezentujący rosyjską stadninę Veles Stud, której właścicielem jest Nikolaj Melbard. Trenowany przez Annę Nieorę-Tchkuaseli i dosiadany przez Włocha Andreę Falchiego siwek, pokonał po walce niemieckiej hodowli kasztankę Nufene A. Oba te konie miały dużą przewagę nad resztą stawki.

Fenomenem w wyścigach kłusaków francuskich jest trenowana trenowana przez Francuza Oliviera Picarda klacz Serenade du Betz. W niedzielę, powożona przez Tarasa Salivonchyka, wygrała, jak to mówią na Służewcu, czwarty „rzędowy” wyścig. W drugiej gonitwie dla kłusaków zwyciężyła trenowana przez Andrzeja Najderskiego i powożona przez Wandę Górniak Siblis d’Alci. Druga była Nitisa Josselyn.

W kolejnej dwudniówce najlepsze starsze folbluty rywalizować będą w gonitwie o Nagrodę Golejewka, a czołówka sprinterów spotka się w biegu o Nagrodę Jaroszówki.

Info