Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Crazy Bull z pozagrupowym sukcesem

19 września 2020

Do niespodzianki doszło w gonitwie o Nagrodę Przedświta. Fenomenalnie dysponowany w tym sezonie Crazy Bull ze stajni Macieja Jodłowskiego pogodził faworytów i wygrał w dobrym stylu pod Antonem Turgaevem. Gonitwę o Nagrodę Amuratha wygrał powszechny faworyt – Samonlau ‘OA’, ale niespodziewanie drugi finiszował polski Echaron. W Derby dla kłusaków francuskich bezkonkurencyjna była najmocniej liczona Goteborg.

W najwyżej dotowanej gonitwie dnia, milerskim biegu o Nagrodę Przedświta (kat. B), wspaniałą dyspozycję potwierdził trenowany przez Macieja Jodłowskiego Crazy Bull. Ogier imponował równą formą od początku sezonu – do tej pory miał na koncie dwa zwycięstwa i cztery drugie miejsca. Jego notowania nie były wysokie, ponieważ wcześniej ścigał się biegach niższych grup, a tym razem mierzył się z grupą bardzo mocnych sprinterów. Zdecydowanym faworytem wydawał się dosiadany przez Szczepana Mazura Windsor Beach, który skutecznie ścigał się w tym roku z czołówką i zdobył Nagrodę Deer Leapa. Kasztan jednak na prostej się nie liczył. Jako pierwszy zaatakował Stefano Mura na Caresserze. W połowie prostej wydawało się, że wygra, ale wtedy piorunujący finisz środkiem toru z końca stawki rozpoczął Anton Turgaev na Crazy Bullu. Ogier dosłownie „policzył” rywali i wygrał pewnie (o 1,5 dł.). W ślad za nim finiszował Torquist, który tuż przed celownikiem zaatakował Caressera, jednak ostatecznie był trzeci o krótki łeb. Czwarta była niespodziewanie Dame Gladys. Faworyci: Windsor Beach – 5., Noble Eagle – 7. Właścicielami triumfatora są Kishore Mirpuri i Wojciech Żmiejko.

Crazy Bull (9) i Anton Turgaev

Faworyt wygrał za to inny sobotni wyścig pozagrupowy, o Nagrodę Amuratha, dla 3-letnich arabów. Ostatecznie na starcie stanęły tylko cztery konie. Najwyższe notowania miał dosiadany przez Kamila Grzybowskiego Samonlau ‘OA’ ze stajni Cornelii Fraisl. Ogier ścigał się wcześniej z najlepszymi w roczniku i niewiele im ustępował. Za jego główne rywalki uznawano niedawną debiutantkę Heredię (czwarta za Samonlau w Białki) oraz drugiego konia tr. Fraisl – Farielle, natomiast w roli outsidera startował trenowany we Wrocławiu polski Echaron. Po starcie Kamil Grzybowski poprowadził na Samonlau „dla siebie”. Przy wolnej pierwszej ćwiartce ustawiła się za nim Heredia, a dalej Echaron i Farielle. Tempo stopniowo rosło. Na początku prostą wydawało się, że Samonlau i Heredia odskoczą Echaronowi i silnie wysyłanej Farielle. Rzeczywiście, ta ostatnia, mimo dosiadu Szczepana Mazura, spasowała. Tymczasem dosiadany przez Małgorzatę Kryszyłowicz Echaron nie ustępował i ruszył w pościg polem. Samonlau skutecznie odpierał ataki Heredii, ale do końca musiał być pobudzany przez dżokeja. Nieoczekiwanie, Echaron w celowniku zaatakował i pokonał Heredię. To wróży dobrą karierę mającemu dobry, polski rodowód ogierkowi. Hodowcą i właścicielem triumfatora jest R.A.G. Kolk-Van Meerveld.

Gonitwa Derby dla kłusaków francuskich kończyła sobotnie zmagania na Służewcu. Bez większych kłopotów wygrała mocno faworyzowana Goteborg, powożona przez swojego właściciela Władysława Pandela. Właściwie jedynie George Banks usiłował dotrzymać jej kroku, pozostałe zaprzęgi, w wyniku galopów, odpadły jeszcze w pierwszej części dystansu lub na ostatnim zakręcie. Na prostej klacz wygrywała swobodnie, utrzymując bezpieczną przewagę nad rywalem. Tymczasem daleko za nimi toczyła się walka o kolejne miejsca. Ostatecznie na trzecim miejscu została sklasyfikowana biegnąca po raz pierwszy w Polsce Gargouille. Dla trenowanej przez Witolda Sudoła Goteborg była to już czwarta wygrana z rzędu!

Niesamowicie emocjonujący przebieg miała rozgrywana tego dnia szósta odsłona cyklu gonitw uczniowskich. Bieg miał trójkę mocnych faworytów: Dystansa pod Kirgizem Bolotem Kalysbekiem, San Marino z Oliwią Szarłat w siodle oraz dosiadaną przez Dominikę Stępnia Ujoor. Tutaj niespodzianek nie było. Ta trójka oderwała się od reszty na prostej i toczyła niezwykle zacięty bój. Od początku minimalną przewagę utrzymywała Ujoor, którą od pola atakował Dystans, a przy kanacie do walki ruszył San Marino. W końcówce konie walczyły niemal w jednej linii i tak wpadły na celownik. Ostatecznie szóste zwycięstwo w karierze mogła świętować Dominika Stępniak, bo Ujoor o łeb pokonała San Marino, a ta o nos Dystansa! Trenerem i współwłaścicielem (wraz z A. Abu Rkaiekiem) klaczy jest Tomasz Pastuszka.

Piękne zwycięstwo w rywalizacji dwulatków odniosła Wedding Ring ze stajni Adama Wyrzyka. Klacz pokonała raczej średnich rywali, jednak styl sukcesu musiał zrobić wrażenie i można się spodziewać, że zobaczymy ją w tym roku również w większych wyścigach. Klacz jest po Holy Roman Emperor, podobnie jak dobrze znane warszawskiej publiczności gwiazdy: Emperor Ajeez oraz Inter Royal Lady.

W sobotę trzy zwycięstwa odniosły konie Cornelii Fraisl. Najpierw wygrał wspomniany Samonlau, następnie utalentowany starszy uczeń Dastan Sabatbekov poprowadził do wygranej faworyzowaną Grease de Bozouls, a w biegu IX w siodle Ouzbeksa du Panjshira sukces fetowała sama pani trener. Dobry dzień mieli także Małgorzata Łojek i Stefano Mura, bo zwycięstwa odniosły Edmar i Valkirie.