Faworyt publiczności wygrał w jedynym imiennym biegu rozgrywanym w niedzielę na Służewcu. Zwycięstwo w Memoriale Stanisława Sałagaja nie przyszło mu jednak łatwo.

Kapitalne emocje w decydującej fazie, najważniejszej gonitwy dnia, zafundowali nam Dastan Sabatbekov i Bolot Kalysbek dosiadający kolejno Al Jassima i klaczy Athal Bint Gifary. Jeszcze w połowie prostej, jako pierwszy zaatakował i wyszedł na front, liczony w trzeciej kolejności Almared pod Stefano Murą. Szybko jednak zrównali się z nim faworyci: niosący najwyższą wagę w polu Al Jassim oraz trenowana przez Macieja Kacprzyka klacz Athal Bint Gifara.

Na dwieście metrów przed celownikiem osłabł Almared, a na front dość wyraźnie wysunął się Al Jassim, który już do celownika nie oddał prowadzenia. Trenerem zwycięskiego konia jest Cornelia Fraisl, właścicielem Aero Pegasus Sp. z o.o., a hodowcą B. Boualam.

W pozostałych gonitwach dla koni czystej krwi arabskiej dwukrotnie triufmował Sanzhar Abaev. Najpierw w gonitwie dla debiutujących arabów polskiej hodowli zameldował się w celowniku jako pierwszy na Amaretcie (druga w celowniku była jej 0towarzyszka stajenna – Epia), a następnie w gonitwie zamykającej dzień wyścigowy, Abaev wygrał na Hadjar.

Obie niedzielne gonitwy dla folblutów to triumf faworytów. Bez problemu z rywalami poradził sobie Noble Eagle, a w gonitwie czwartej, Scarlett Jive pod Stefano Murą wygrała po zaciętej walce stoczonej na ostatnich metrach z Grande Plain. Gonitwy dla kłusaków francuskich wygrywały Inoui de Boijaret oraz Gobs.