Aż 82 konie zgłoszone zostały do ośmiu gonitw zaplanowanych na pierwszy mityng wyścigowy sezonu 2019 w niedzielę 28 kwietnia. Tradycyjnie najpierw w Handikapie Otwarcia o Nagrodę Dandolo (1800 m) będą rywalizowały 4-letnie i starsze folbluty. Konie po raz pierwszy wyjdą na padok o godz. 14.00, a pół godziny poóźniej bomba pójdzie w górę!

Ponadto rozegrane zostaną jeszcze trzy biegi o nagrody imienne: Memoriał Tomasza Dula (hcp I kategorii dla trzylatków, 1600 m), Generała Władysława Andersa (3 l., III gr., 1800 m) oraz Cometa (po raz pierwszy dla 4 l. i st. arabów, 2000 m) i Skowronka (dla 4 l. arabów I gr. – 2000 m).

Czy Mosanto rozpocznie, jak zakończył?

Przygotowywany przez trzykrotnego z rzędu trenerskiego czempiona Adama Wyrzyka Mosanto (60 kg) dopiero jesienią osiągnął formę, która zadowalała jego kibiców i po dwóch zwycięstwa w III grupie, trochę nieoczekiwanie zdobył pod Joanną Wyrzyk Nagrodę Zamknięcia Sezonu (I gr.). W pokonanym polu zostawił m. in. mocniej liczonego wówczas towarzysza stajennego Dominera (61). Również tym razem konie z Podbieli wydają się mieć większe szanse niż kończące wówczas z nimi Gardemarin (57,5) i Exciter (58,5), ale kolejność na celowniku może być inna, gdyż zarówno różnice w wagach (Mosanto tym razem nie poniesie najniższej wagi), jak i warunki atmosferyczne będą zupełnie odmienne.

Ponadto na starcie staną jeszcze inne bardzo dobre folbluty. W pierwszej kolejności należy wymienić czołowego milera ub. sezonu Nikusa (62) oraz zaliczanego do zaplecza czołówki rocznika derbowego Medrocka (61) i Ines d’Ecosse (60). Trudno też skreślić chimerycznego Harlema (60,5), choć on najlepsze wyniki osiągał na krótszych dystansach.

Teoretycznie słabsze: Fruit Night (53,5), Sweet As Sugar (52,5) oraz Percy (48) poniosą jednak korzystne wagi, więc nie można wykluczyć, że któryś z tych koni pokusi się o niespodziankę.

Intrygujący Memoriał Tomasza Dula

W Memoriale Tomasza Dula spotkają się trzylatki, które w wieku dwóch lat nie miały nadzwyczajnych osiągnięć, ale ich trenerzy dostrzegają w nich zadatki klasy.

Dwa zwycięstwa odniósł jedynie Grossier i z tego powodu poniesie też najwyższą wagę w polu (60,5 kg). Mimo to powinien znaleźć się w gronie faworytów. Solidne wyniki prezentowały Worth Choice (58) oraz polski Kontusz (57,5), mające sporo doświadczenia w rywalizacji z mocnymi przeciwnikami. W przeciwieństwie do nich, mniej wymagające wyścigi w nogach mają obiecujące Nemezis (55,5), Mukhadar (54,5) i Plontier (58), które w wieku trzech lat powinny się poprawić. Niewykluczone, że na więcej niż do tej pory pokazały stać też Emperrato (54,5) oraz Interview (56). Trudny do oceny jest niosący najniższą wagę w polu Torrent (51,5). Zwycięstwo odniósł w słabszym towarzystwie, ale zaliczył też niezły występ w biegu o Nagrodę Hipokratesa na tle solidnych konkurentów.

W biegu o Nagrodę Generała Andersa wyróżniają się ogiery Grants Black i Durham oraz klacze Yamas Szumawa i Raising Diva.

Nagroda Cometa pod dyktando starszych arabów?

Aż 14 mocnych arabów stanie na starcie biegu o Nagrodę Cometa, który w tym roku po raz pierwszy rozegrany zostanie w nowej formule: dla 4 l. i st. (wcześniej tylko dla 4 l.). Trudno w tak licznym gronie wskazywać faworytów, ale najprawdopodobniej najwięcej zwolenników będą miały pięcioletnie klacze: dysponujące świetnym przyspieszeniem General Lady i Sweet Dream oraz solidna Nesma Al Mels. Zapewne tanio skóry nie sprzedadzą  waleczne ogiery Bandolero i Saudi Al Khalediah. Mniejsze szanse, biorąc pod uwagę dosiad uczennicy, wydaje się mieć wicederbista Celebryta. 10-letni wałach Burkan Al Khalediah zostanie wycofany.

Rocznik derbowy będzie reprezentowany równie licznie. Wyróżniają się Han Bersael, Fly Hipolyte i Sahm Al Khalediah, który ma już za sobą tegoroczne przetarcie za granicą. Trochę niżej jest oceniany Bahaar Al Khalediah. Trudno ocenić szanse Namibii, natomiast Bralin i Aj Evio w tak mocnym towarzystwie nie powinny się liczyć.

Dragon odzyska to, co stracił jesienią?

Numerem jeden w biegu o Nagrodę Skowronka jest Dragon, który po imponujących zwycięstwach trochę spuścił z tonu jesienią , ale wciąż prezentował się bardzo dobrze. Wysoko trzeba ocenić też Gmareda, Pontariona oraz Sabellę. Niezłe są Free Spirit i Khayyaam, natomiast Om Marakesh ze startu na start się poprawiał, więc i jego nie należy całkowicie skreślać.

Dobre wrażenie w debiucie na Służewcu sprawiła pod koniec ub. sezonu francuska Fara de Faust, ale trzeba pamiętać, że w pokonanym polu pozostawiła przeciętnych rywali.

Info