Aktualności
Prosto ze stajni (28-29 czerwca)
Oceny koni biegających podczas najbliższej dwudniówki, wystawione przez trenerów.
Jan Głowacki
Orla Fata – Debiutuje w stawce, w której są trzy rywalki mające już za sobą niezłe występy. Ma bardzo dobre pochodzenie (jest siostrą derbistki Orgii Faty) i świetne warunki fizyczne. Dobrze galopuje na treningach, ale debiut to jednak zawsze spora niewiadoma.
Kamila Urbańczyk
Zahim – Po raz pierwszy został zapisany bez bata, bo pojedzie na nim uczennica. Dzięki temu poniesie jednak 4 kg wagi mniej. Jak ta nowa sytuacja przełoży się na jego postawę w trakcie rywalizacji, sami jesteśmy ciekawi. Nie jest trudny do prowadzenia w wyścigu i ma sporo szybkości.
Fidelio von Sudbaden – Przyzwoicie spisuje się na treningach i jeśli stres go nie zje, nie powinno być źle. Jednak w debiucie nie będzie do niczego szczególnie przymuszany, da z siebie tyle, ile będzie chciał, bez użycia bata. Chodzi nam głównie o to, żeby zapoznał się z torem i spokojnie został przeprowadzony.
Prince Kalipo – Jego atutem będzie dosiad Szczepana Mazura, natomiast pewne nasze obawy budzi wysoka waga. Z 65. kilogramami na grzbiecie jeszcze nie biegał, ale nie mieliśmy wyboru, bo musiałby czekać na kolejny występ sześć tygodni. Ostrożnie oceniając, wydaje mi się, że w trójce powinien się zameldować.
Sergiusz Zawgorodny
Felina – Ostatniego występu nie należy brać zbytnio pod uwagę, bo nie odpowiadał jej nie tyle mocno elastyczny, co śliski tor. Na suchej bieżni powinna pobiec na swoim normalnym poziomie.
Dimpriza – Trudno będzie pokonać faworytkę Wamerię, ale drugie-trzecie miejsce jest w jej zasięgu.
Akwaster – Debiutuje w wieku 4 lat. Przeciętny.
Gerania – Słabo zadebiutowała. Trudno się spodziewać znaczącej poprawy.
Muscari – Przeciętna, ale w tej stawce płatne miejsce jest w jej zasięgu.
Andrzej Walicki
Dynastia i Knyagnya – Pierwsza jest mała, druga wielka, obie mają sporo szybkości. Wykonały solidną robotę treningową, dobrze jedzą. Podciągnięte, ale czy dobre, pokażą dopiero wyścigi. Galopy robią takie sobie, w każdym razie trochę gorsze niż kiedyś moje czołowe dwulatki. Odnoszę wrażenie, że z tej pary lepsza jest ta druga, od tej samej matki, co Atlant.
Munich Princess – Na razie biega na niskim poziomie. Może się rozkręci, może nie, trudno powiedzieć.
Djamaika – Średnia kobyłka, ale myślę, że w tej stawce może powalczyć o wyższe płatne miejsce.
Selkspa – Będzie wycofany.
Patronus – Jak wyżej. Oba w czwartek zostaną przez właściciela wywiezione za granicę.
Kundalini – Na pewno jest lepsza niż w zeszłym roku. Wydaje się, że Silvanera będzie bardzo trudno pokonać, ale może się uda.
Maciej Janikowski
Pantera – Wygrała w drugim tegorocznym starcie, jednak jakby jeszcze nie wiedziała o co chodzi. Pobiegnie znów w trzeciej grupie, gdyż z lepszymi końmi byłoby jej obecnie ciężko. To późna kobyła, musi się nauczyć ścigać. Oczywiście, w tej stawce, zwłaszcza po wycofaniu Selkspy, jej szanse rosną.
Baritone – Zakulał, będzie wycofany.
Montana – To ostra, pobudliwa kobyła, ale uważam, że pewne szanse ma. Ostatnio dżokej bał się mocniej jechać, bo zeszło z niej trochę siodło i to nie do tyłu, lecz do przodu. Nie wiem, dlaczego tak się stało, bo poprzednio wszystko było w porządku. Będziemy musieli chyba zmienić popręgi, żeby coś podobnego już się nie przydarzyło.
Lucky Peter – Na ten wyścig się szykowaliśmy. W biegach o nagrody Golejewka i Widzowa biegał z nadwagą, teraz wystartuje już pod normalną wagą. Jest nieduży, więc myślę, że na dodatkowe obciążenie jest wrażliwy. W ubiegłym roku był drugi w tym wyścigu za Camerunem, więc liczymy, że i tym razem powalczy o wyższe miejsce.
Dyne – Ma bardzo dobre pochodzenie, ale we Francji biegał dosyć słabo, raptem wygrał jeden wyścig jako trzylatek. Jednak po przeliczeniu euro na złote wyszło 30 tys. zł i został zakwalifikowany u nas do grupy A.
Zadebiutował na Partynicach w biegu o Nagrodę Prezydenta Wrocławia przyzwoicie, był trzeci. Prawdę mówiąc nie liczyłem na tak dobry wynik, bo miał przecież ponad trzymiesięczną przerwę w startach. Ale poradził sobie, mimo że wyścig był bardzo mocny, a końcowy czas na 2400 m (2’27) jest o 1 sekundę od rekordu Służewca. Galopował z tyłu, w pewnym momencie nawet był ostatni, ale na prostej bardzo ładnie finiszował. Inna sprawa, że pobił tylko konie grupowe, ale do zwycięzcy Silvanera stracił tylko 4,25 długości, a z czeskim Omnibusem przegrał jedynie o długość. Myślę, że w swym debiucie na Służewcu też ma szanse na płatne miejsce.
Małgorzata Łojek
Olek – Araby, które wygrywają jako trzylatki biegi we Wrocławiu, najczęściej w pierwszych startach na Służewcu w wieku czterech lat mają problemy z zajmowaniem eksponowanych miejsc, bo trafiają na bardziej wyselekcjonowanych rywali. Myślę, że na lepsze wyniki stać go będzie jesienią, gdy tory nie będą już tak szybkie, jak latem. Ale i teraz doświadczony jeździec, jakim jest Wiesiek Szymczuk, będzie próbował zająć na nim jak najwyższe miejsce. Przecież na jego ojcu Ostragonie wygrał u mnie Derby, więc może znajdzie jakąś specjalną nić porozumienia.
Trawers – Generalnie zawodzi, bo nie walczy. Kiedy inne konie przyspieszają, on opada z sił. Jednak ma za sobą dopiero dwa występy. W trzecim poniesie bardzo niską wagę i w tym upatrujemy pewnej szansy.
Chojna – Poprzedni wyścig miała w miarę przyzwoity, więc może uda się jej zająć premiowane miejsce.
Lizbona – Prezentuje mocno średni poziom. Wydaje się, że słabsza od Ezoli.
Cheetah – Ambitna klaczka, jednak o przeciętnych możliwościach. Ale na pewno będzie się starać zaistnieć.
Eunory i Dolores – Galopują lepiej od Ezoli i Lizbony, ale od „dahessów” trochę gorzej. Ogier to mocny, energiczny koń, natomiast klacz jest delikatniejsza.
Suo – Utrzymuje się w dobrej dyspozycji. Rywalizuje z czołówką, więc trudno, mówiąc kolokwialnie, się sadzić, tym bardziej, że już nie będzie korzystał z ulgi wagi. Niestety, nie ma szczęścia, bo w każdym wyścigu dosiada go inny dżokej, a jest koniem trudnym do prowadzenia w dystansie. Wiele zależy od tego, jak się jeździec z nim „dogada” w trakcie gonitwy.
Krzysztof Ziemiański
Harmonica – Poniesie korzystną wagę, więc jeśli wyścig ułoży się dla niej pomyślnie, powinna walczyć o miejsce w czołówce.
Marie Lou – Niedawno przechodziła kryzys formy. Liczę, że poprawi się w porównaniu z pierwszym startem, bo wydaje mi się, iż nie pokazała pełni możliwości.
Overton – Nie zmienił się.
Al-Dar – W tym roku biega poniżej oczekiwań. Trudno znaleźć dla niego odpowiedni wyścig, bo albo musi ścigać się w dość mocnych stawkach, albo na nieoptymalnym dystansie.
Inferna – Sprawdziło się to, co podejrzewałem – im dłuższy dystans, tym prezentuje się lepiej.
Meisa – To delikatna klacz. Po wyścigu długo dochodzi do siebie. Zobaczymy, jak jej pójdzie za trzecim razem.
Asif – Krótki dystans powinien być dla niego bardziej korzystny, bo ma trochę szybkości, ale brakuje mu wytrzymałości.
Peggy Sue – Przyzwoicie zaprezentowała się w pierwszym tegorocznym starcie, dlatego uważam, że w gronie klaczy nie jest bez szans na niezły wynik.
Narima of Budysin – Poprawia się małymi krokami.
Moody Bluey – Debiutowała na krótkim dystansie, ponieważ chciałem, żeby zaznajomiła się z rywalizacją na torze. Myślę jednak, że to dystansowa klacz, dlatego tym razem powinna wypaść lepiej.
Silmarillion – Utrzymuje się w dobrej dyspozycji i liczę na jego dobry występ.
Adam Wyrzyk
Echeta – Prezentuje bardzo solidny poziom, jednak stawka wydaje się wyrównana i kilka koni ma szanse liczyć się w rozgrywce. Sprzyja jej tor elastyczny.
Mist – We wcześniejszych startach pod moją córką spisywała się bardzo dobrze, więc jestem dobrej myśli. Również w jej przypadku byłoby korzystniej, gdyby popadało.
Boyarynya – To średnia klacz, ale przy odpowiednim układzie gonitwy może być w czołówce.
Echala – Uważam, że powinna dobrze pobiec.
Mary Gara – Miała bardzo udany początek sezonu, więc mam nadzieję, że podtrzyma dobrą passę.
Old Man Song – Utrzymuje wysoką formę. Jeszcze groźniejsza jest na krótkich dystansach, ale i na 1600 m w tym roku potrafiła wygrać.
Finiszova – Korzysta z ulgi wagi za dosiad uczennicy, co może mieć spore znaczenie. Nie jest łatwa do optymalnego przeprowadzenia, jednak w poprzednim wyścigu amazonka sobie doskonale z nią poradziła i jeśli uda się to powtórzyć, powinna włączyć się do walki.
Ameli i Li Si – Są dobrze przygotowane, choć młode folbluty z mojej stajni potrzebują zazwyczaj pierwszego startu, żeby oswoić się z rywalizacją w wyścigu. Nieco lepsze wrażenie podczas pracy treningowej sprawia Ameli.
Zucchero – Jestem zadowolony z jego dwóch tegorocznych startów. W dobrym stylu wygrał we Wrocławiu, więc nie widzę przeciwwskazań, aby poszedł za ciosem, ponieważ jego forma ciągle rośnie.
Nando of Budysin – Trochę przebudził się po zmianie jeźdźca. Chętniej galopuje. Zobaczymy, czy na zdecydowanie dłuższym dystansie również tak będzie.
Pani Minister – Ma pochodzenie sugerujące, że lepiej powinna spisywać się w sprintach, jednak mam wątpliwości, czy tak jest w rzeczywistości. Niestety, nie doszedł do skutku wyścig na 1600 m, więc pobiegnie na 1800 m.
Marbas – Zaskoczył mnie bardzo pozytywnie swoim poprzednim występem. Nie przeszkodził mu nawet twardy tor, za którym nie przepada.
Silvaner – Chciałbym, żeby zawsze biegał na takim wysokim poziomie, jak do tej pory.
Snowywhite i Andy Cullen – Dużo będzie zależało od warunków pogodowych. Jak wiadomo, że zwłaszcza pierwszemu z nich, zupełnie nie odpowiada tor elastyczny. W przypadku Andy Cullena największym mankamentem jest gubienie przez niego startu, co na dystansach sprinterskich ma duże znaczenie.
Janusz Kozłowski
Baia Farta – Na swoim poziomie.
Commander Hall – Późno debiutuje, ponieważ miał długą przerwę w pracy treningowej. Mam nadzieję, że w przyszłości okaże się dobrym koniem.
Aurora – Jest chimeryczna, lepiej prezentuje się na miękkiej bieżni.
Bella Barsa – Trafiła na stawkę solidnych koni. W siodle ma uczennicę. Nie oczekuję zbyt wiele.
Maciej Jodłowski
Sorelina – Utrzymuje się na poziomie, który zaprezentowała w poprzednich startach. Poniesie bardzo wysoką wagę, ale w poprzednim występie też biegła pod nadwagą i sobie poradziła. Myślę, że powinna pokazać się z dobrej strony, mimo że konkurenci będą mniej obciążeni.
Naria – Prezentuje średnie możliwości, ale jest w dobrej dyspozycji, a konkurencja nie wydaje się bardzo wymagająca, więc liczę na dobry wynik.
Milaneza – Fajna, szybka klacz. Mam nadzieję, że pójdzie w ślady swego półbrata Mileryta. Niestety, przyjdzie jej rywalizować z końmi zagranicznej hodowli, które zazwyczaj dominują w pierwszych gonitwach dla dwulatków. Tanio skóry jednak nie sprzeda.
Józef Siwonia
Asma – Utrzymuje stabilną formę.
Marek Nowakowski
Epiona – Po wygraniu wyścigu grupę niżej będzie jej teraz trochę trudniej, ale jest w formie i powinna dobrze biegać.
Von – To jego pierwszy występ w tym sezonie. Przygotowywany w Lutku na Mazurach, w ośrodku Leszka Kowala. Ma już 13 lat, ale myślę, że stać go na odniesienie zwycięstwa w biegu III grupy.
Narsz – Biega przyzwoicie, zajmuje płatne miejsca. Tak też powinno być tym razem.
Litek – Prezentuje podobny poziom, jak Narsz.
Scream – W dobrej formie. Wydaje mi się, że ma duże szanse.
Bogdan Strójwąs
Wameria – Myślę, że po dwóch dobrych biegach (trzecie i drugie miejsce) tym razem powinna sobie poradzić.
Wandora – Debiutuje. Fajna kobyłka, szczera i chętnie galopująca. Sądząc po dotychczasowych startach janowskich koni, pewnie jej drugi-trzeci występ będzie najlepszy.
Wolbrom – W drugim wyścigu mu trochę „zabrakło”, ale tym razem już mu raczej nie zabraknie.
Oktan – Drobniutki, malutki konik. Pobiegnie, żeby zapoznać się z torem.
Ababy – Uległa kontuzji, będzie wycofana.
Ceder, Euzona, Paraban – Kobyła jest troszeczkę słabsza od obu ogierów, one są natomiast porównywalne. Nieźle pracują i mogą się okazać niezłymi wyścigowcami.
Dagamba – Bardzo szybka kobyła, ale trafiła na rekordzistę toru na 1200 m i jeszcze na trzy bardzo szybkie konie.
Andrzej Laskowski
Intifada – Utrzymuje dobrą formę. Na suchym torze jest w stanie powalczyć o wyższe miejsce.
Enjaz Al Khalediah – Najprawdopodobniej będzie wycofany.
Nelmona – Wydłużyłem jej trochę dystans. Myślę, że powinna się zmieścić w trójce.
Sami Al Khalediah – Będzie wycofany.
Anna Nieora-Tchkuaseli
Nadim – Nieźle zadebiutował. W dosyć szybkim biegu był czwarty. Powinien nabrać rutyny w kolejnych występach.
Privetlivaia – Debiutuje. To późno urodzona, ładna klacz, jednak raczej o średnich, wyścigowych możliwościach.
Dombar – Zadebiutował niedawno w wieku 4 lat. W bardzo szybkim wyścigu był ostatni. Potrzebuje czasu, żeby się rozbiegać.
Nezadacha – Fajna klaczka. W pierwszym występie w tym roku finiszowała na piąte miejsce. Myślę, że w tej stawce tanio skóry nie sprzeda.
Poliadora – Nieźle zapowiadała się w wieku trzech lat, choć nie wygrała wyścigu. Niestety, w czasie zimy nie rozwinęła się, co może jej utrudnić uzyskiwanie dobrych wyników.
Miledi – Wygrała wyścig jako trzylatka. Myślę, że jest to dosyć solidna kobyła trzeciej grupy.
Emil Zahariev
Eberiusz – Lekko się poprawił. „Zagrał się” we Wrocławiu, czekamy aż spadnie do IV grupy.
Groton – Poprawia się z wyścigu na wyścig. Myślę, że w tym powinien być już bardziej widoczny.
Atlantic Star – Po dwóch występach na 1600 i jednym na 1400 m postanowiliśmy z właścicielem sprawdzić go na długim dystansie, żeby wiedzieć, co dalej z nim robić.
Kara – Chyba czas na nią, ale konkurencja jest potwornie trudna. To bardzo trudny wyścig. Ma możliwości, żeby nawet wziąć udział w rozgrywce, ale wszystko musi się jej ułożyć. Przede wszystkim musi być rzetelna, mocna rozgrywka na całym dystansie, a nie taka jak ostatnio – na 1000 m.
Info