Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Wyrównana stawka nadzieją na kolejny udany sezon

11 kwietnia 2017

– Patrząc na listę koni zgłoszonych przeze mnie do sezonu, widać, że mam fajną, wyrównaną stawkę. Bardzo mnie to cieszy, gdyż dzięki temu w każdym roczniku możemy odnosić zwycięstwa. Najmniej liczną grupę tworzą starsze araby, ponieważ trenuję tylko sześcioletniego Szakura i czteroletnią Om Dakshę – informuje Maciej Jodłowski, zdobywca trzeciego miejsca (35 zwycięstw, 42 drugie miejsca w 179 startach) w ubiegłorocznym czempionacie trenerskim.

A oto jego przedsezonowe oceny:

Z niecierpliwością czekam na występy Tebinio

Madjani (7 l.) – Niestety, w tym sezonie nie będzie startował z powodu kontuzji.

Szamet (6) – Stajenny weteran jest koniem wszechstronnym. Wygrywał już na dystansach od 1200 m do 2200 m. Liczę, że ulubieniec mojej żony Moniki nadal będzie biegał tak dzielnie i dołoży cegiełkę do wyniku stajni w czempionacie trenerskim.

Salzburg (5) – Podobnie jak poprzednik, to solidny koń II grupy. Dobry, waleczny, preferuje elastyczną bieżnię, więc jesienią może mu być łatwiej o dobre wyniki, ale w pierwszej części sezonu też tanio skóry nie sprzeda.

Free-Lu (4) – Niespełniona nadzieja. Na treningach cały czas radziła sobie rewelacyjnie, jednak nie przekładało się to na jej wyniki w wyścigach. Cały czas wierzę, że się przełamie, ale może to być tylko pobożne życzenie. Z drugiej strony jej matka, Freedom, też nie była koniem wczesnym.

Subiectum (4) – Typowy sprinter. Na dystansach do 1400 m zawsze trzeba się z nim poważnie liczyć. Fajnie wygląda, solidnie biegał i nie powinno się nic pod tym względem zmienić. Może sprawić kilka niespodzianek.

Tebinio w wieku dwóch lat zdobył Nagrodę Mokotowską, ale w kolejnym sezonie nie zdołał odnieść zwycięstwa

Szapiro (4) – Zaczął ubiegłoroczne starty od zwycięstwa na dystansie 2000 m pod bardzo niską wagą. Potem kilkakrotnie mnie rozczarował, jednak koniec końców okazało się, że jest sprinterem, wbrew temu, co można wnioskować po jego rodowodzie i wyglądzie. Odnalazł się jesienią, wygrywając pod wysokimi wagami dwa krótkodystansowe handikapy. To nie jest wielki, ale silny i dzielny koń.

Tebinio (4) – Miał kilka udanych występów w wieku trzech lat, jednak pozostawił spory niedosyt. Myślę, że to koń o naprawdę dużym potencjale. W zimie przeszedł zabieg, który rozwiązał u niego problem tzw. miękkiego podniebienia, więc z dużym optymizmem podchodzę do jego tegorocznych startów. Jest wszechstronny, silny i ma sporo szybkości. Wygląda pięknie. Z niecierpliwością czekam na jego występy.

Dżan Moritz, Meltimo i Tebira w derbowym zapisie? Kranti na ścieżce do Oaks

Dżan Moritz jest bardzo urodziwy i utalentowany

Do Derby prawdopodobnie zgłoszę dwa ogiery: Dżana Moritza oraz Meltimo. Pierwszy z nich odniósł zwycięstwo w debiucie (w biegu o Nagrodę Próbną) na zdecydowanie niesprzyjającym mu dystansie 1000 m i w pokonanym polu pozostawił dobrego Albaicina, który później rywalizował na poziomie pozagrupowym z niezłym skutkiem. Niestety, nie został sprawdzony w wyścigach nagrodowych, ponieważ doznał odprysku kości w nodze i pauzował do końca sezonu. Teraz czuje się i wygląda świetnie. Wyraźnie się rozwinął. Jest obdarzony pięknym ruchem i wydaje mi się, że na dłuższych dystansach może pokazać swoje możliwości, bo chyba odziedziczył trochę talentu po ojcu, San Moritzu.

Meltimo po sprowadzeniu go do Polski trenował pod moim okiem i oceniałem go najwyżej w gronie ówczesnych dwulatków. W styczniu ub. roku właściciel zdecydował się go przenieść do stajni Wojciecha Olkowskiego. Prawdopodobnie w wyniku jakichś urazów lub dolegliwości wyszedł do startu dopiero pod koniec sezonu, ale zaprezentował się z dobrej strony – był drugi. Dajemy mu zatem szansę trochę awansem, bo musi jeszcze potwierdzić, że ma wystarczająco dużo talentu, aby ścigać się w klasyku. Z drugiej strony nie ma też powodów, żeby go przedwcześnie skreślać.

Tebira (1) sprawiła dużą niespodziankę ogrywając w sierpniu Jagienkę (5)

Wspólnie z właścicielami podejmiemy jeszcze decyzję, czy szansę na udział w biegu o błękitną wstęgę dostanie także Tebira. Ta pięknie zbudowana klacz wygrała w wieku dwóch lat wyścigi o Nagrodę Próbną, a następnie o Nagrodę Skarba, przy czym w tym drugim, po zaciętej walce, pokonała najlepszą dwulatkę – Jagienkę. Niestety, w najbardziej prestiżowym wyścigu dla młodych klaczy, o Nagrodę Efforty, zawiodła na całej linii, czego nie potrafię wytłumaczyć. Jednak jej starszy brat Tebinio również miał wpadkę w pierwszym roku startów, więc może po prostu tak musiało być. Wierzę, że Tebira jest utalentowanym koniem, chociaż czeka ją trudne zadanie, bo jest wysoko zagrana. Musi być przygotowywana do pierwszego klasycznego biegu dla klaczy o Nagrodę Wiosenną.

Bardzo przez zimę rozwinęła się Kranti, którą już w wieku dwóch lat wysoko oceniałem, ale jej świetna postawa na treningach nie przełożyła się na wyścigowe sukcesy. Wygrała dopiero za trzecim razem, a następnie finiszowała jako trzecia w rywalizacji klaczy na poziomie I grupy. Oczekiwałem od niej więcej. Z drugiej strony, nie jest wysoko zagrana, więc mogę ją spokojnie prowadzić ścieżką dla klaczy ku Oaks, który będzie głównym celem.

Dżumandi to niezły koń, chociaż w wieku dwóch lat biegał w kratkę. Trudno ocenić pułap jego możliwości i myślę, że dopiero po jego pierwszych startach będzie można coś dalej planować. Równie nieobliczalna wydaje się Solitaire. Ma talent, ale też niełatwy charakter. Zobaczymy, jak będzie radziła sobie wiosną. Fibi zapowiada się na średniej klasy sprinterkę.

Jalapena, bystra półsiostra Jagienki

Wśród trenowanych przeze mnie dwulatków, uwagę przykuwa Jalapena, półsiostra Jagienki. To szybka i bystra klacz, więc może pójść w ślady o rok starszej kasztanki. Bardzo fajne są też znacznie bardziej wyrośnięte: francuska Akademia i silny ogierek po Rock of Gibraltar. Przepięknie wygląda nie wyróżniający się pochodzeniem Tywin. Jest bardzo dojrzały i wczesny. Dobrze w wieku dwóch lat może radzić sobie także Sugarman. Największa spośród rówieśników jest Domisana, ale rusza się całkiem lekko i być może już w pierwszym roku startów pokaże się z dobrej strony. Jest córką wyśmienitego San Moritza. Z kolei Tebidoro to brat bardzo dobrych koni, Tebinio i Tebiry, a więc trudno nie wiązać nadziei z jego występami.

Meeting Life jest synem świetnego sprintera Excitinga Life’a oraz Mikoli, która dała już bardzo dobre dwulatki (Mileryta i Milanezę), jednak prezentuje inny typ budowy niż rodzeństwo i może się okazać, że wcale nie będzie sprinterem. To się jednak okaże za jakiś czas. Nieco późniejsze od pozostałych dwulatków wydają się irlandzkie ogierki Slash oraz nie posiadający jeszcze imienia syn Arcano.

Obiecujące młode araby

Trenuję dziesięć arabów, ale, jak już wspomniałem na wstępie, tylko jednego starszego, Szakura, oraz jedną czterolatkę – Om Dakshę. Pozostała ósemka to młodzież. Szakur przybył do mojej stajni jesienią ub. roku i zdążył jeszcze zaliczyć dwa w miarę udane, choć nie zachwycające występy. W zimie przeszedł zabieg kastracji. Trochę się wyciszył, więc chyba już nie powinien mieć kłopotów z wyłamywaniem. To rzetelny koń i mam nadzieję, że będzie biegał na dotychczasowym poziomie. Om Dakshę zamierzam przygotowywać pod kątem Oaks, chociaż te plany, w zależności od jej wyników, mogą zostać zweryfikowane.

Bardzo podobają mi się synowie amerykańskich ogierów, Chndaki oraz Ontario HF: Mohacz i Norin. Pierwszy z nich jest półbratem oaksistki Muhfuzy Faty, która odeszła do stadniny na matkę. Fajne wrażenie sprawia również siostra czołowej klaczy swojego rocznika Netki – Nagoja. Z kolei Orkada prezentuje się zupełnie inaczej niż półsiostra Ofirka Fata. Myślę, że będzie biegała na dobrym poziomie, ale czy dorówna wiceoaksistce, trudno powiedzieć. Purhib ma znakomitego ojca Murhiba, ale rosyjska matka Polina nie wyróżnia się pochodzeniem i sukcesami w hodowli. Problemem jest też fakt, że dość późno przyszedł do stajni. Z pozostałej trójki klaczy Zorena i Damira prezentują się lepiej niż delikatna Armena – kończy Maciej Jodłowski.

Info