Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Wróżenie z wyścigowych fusów (dzień 13.)

26 czerwca 2020

I: Handicap dla 4-letnich i starszych koni, II grupa, 2200 m

Najwyższą wagę w polu poniesie Pilecki (63,5 kg), który tak jak Dark King (59) i Montero (62) mijał w ostatnim starcie celownik jako pierwszy. Warunki gonitwy sprzyjają podopiecznemu trenera Piątkowskiego i powinien być w tej stawce widoczny. Montero przebudził się na elastycznej bieżni i jeśli taka się utrzyma, będzie groźny też w tym wyścigu. Mimo odległych miejsc w dwóch tegorocznych startach, nie można lekceważyć Carlito (61), który w obu przypadkach niewiele stracił do rywali. Otwarte pozostaje pytanie jak poradzi sobie na 2200 metrów. Dystans powinien odpowiadać Un Beso (61), który mierzył się w tym roku z lepszymi rywalami. Najniższą wagę, 58 kilogramów (pod dżokejem Stefano Murą), poniesie zdecydowanie najmniej doświadczony w stawce Don Toronado. Ogier prezentował się dotychczas bardzo solidnie, ale biegał na dystansach do mili, więc do jego szans należy podchodzić ostrożnie. Po raz pierwszy w tym sezonie, w szranki staje siedmioletni Tebinio (61), który może potrzebować kilku startów do złapania optymalnej formy.

II: 3 l. klacze arabskie, II gr., 1600 m

W debiucie Hardoka de Bozouls zajęła drugie miejsce i wyraźnie (o 10 długości) wyprzedziła niemiecką Amirę Fleur de Lys, po której można spodziewać się postępów. W innym biegu słabo wypadła Nanga, a Pianessa zrzuciła jeźdźca podczas startu. Z ich dokładną oceną należy się wstrzymać.

Być może największe zagrożenie dla Hardoki będą w tej sytuacji będą ciekawego pochodzenia debiutantki: Hadjar (w siodle Reznikov) i Zeeba Al Khalediah. Niezły rodowód ma też polska Areema.

III: 3-letnie konie III grupy, 1800 m

Grupę niżej pobiegną Philbert i Pippilotta, które jako jedyne mają na swoim koncie zwycięstwo. Mimo niesionych dodatkowych kilogramów, ta para z pewnością będzie wymieniana w gronie faworytów, choć należy pamiętać, że klacz ma na swoim koncie zaledwie jeden start. Z czołowymi klaczami rocznika rywalizowała Cayenne. Tym razem rywali ma mniej wymagających, więc jeśli klacz zdążyła się zregenerować, powinna być widoczna. Z dwójki Wellington – Silver Rock, ostatnio górą był pierwszy z nich, jednak trener Piątkowski uważa, że jego podopiecznego stać na dużo więcej niż pokazał na początku czerwca. Przygotowywana we Wrocławiu, brytyjskiej hodowli, Mystic Light nieźle zaprezentowała się w tegorocznym starcie i może być czarnym koniem gonitwy.

IV: 4-letnie i starsze konie, III grupa, 1600 m

Obiecujące trzecie miejsce zajął po niemal rocznej przerwie Design i można spodziewać się po nim poprawy, w związku z czym to jemu przypadnie rola zdecydowanego faworyta. Najgroźniejszym rywalem Designa będzie Invicible Gunner, który pokazał wysoką formę, zajmując drugie miejsce w wymagającym towarzystwie. Nie można lekceważyć szans liczonego w stajni Snow Storma, zwłaszcza na szybszej bieżni. O niespodziankę postara się para klaczy: mająca już sezonowy start Miss Kossakówna oraz Dame Gladys, która zanotowała zwycięstwo w pierwszym tegorocznym starcie oraz służewiecki weteran – Dystans. Stawkę uzupełnia debiutujący w tym sezonie Istambuł (pojedzie Turgaev) i powracająca do formy po długiej przerwie Javorka.

V: Nagroda Soliny, 3-letnie klacze, kat. B, 2200 m

Murowaną faworytką gonitwy musi być niepokonana na torze Inter Royal Lady. Dla klaczy może być to już dziewiąte zwycięstwo z rzędu. Bieg o Nagrodę Soliny pokaże też jak klacz radzi sobie z dystansem. Po zwycięstwie w grupie, po raz pierwszy z czołówką klaczy zmierzy się Mary Elizabeth. Klacz zrobiła dobre wrażenie na dystansie 2000 metrów i może być widoczna w tym wyścigu. W tym samym wyścigu, trzecie miejsce zajęła Elegantka, która w opinii trenera skorzysta na dłuższym dystansie. Z pary Seririo – I Believe in Angels, w Nagrodzie Westminster Wiosennej, lepiej wypadła ta pierwsza, jednak rodowód obu, na długim dystansie powinien premiować drugą w Efforty I Believe in Angels. Trener Piątkowski wierzy, że czwartą w Nagrodzie Dżamajki, Frantic stać na więcej niż dotychczas pokazała. Na tle najlepszych klaczy chce sprawdzić swoją podopieczną także trener Łojek – polskiej hodowli Zeforę (w siodle Mura). Przed trzema tygodniami pokazała, że dysponuje niezłym przyspieszeniem, co przy wolniejszym biegu może być dużym atutem. Bardzo dobre wyniki w wieku dwóch lat notowała Magadi. Jednak sezonowy debiut na dystansie 2200 metrów w tak wymagającej stawce sprawia, że czeka ją trudne zadanie.

VI – Nagroda Errlisa: 3 l. araby, I gr., 1600 m

Wycofane zostały Anicet i Pueblo. Zdecydowanym faworytem będzie Rasmy Al Khalediah, który wygrał w świetnym stylu i czasie. Mógł podobać się Sidane – ogier świetnie finiszował podczas najszybszej ćwiartki. Trudno się spodziewać, aby zagroził Rasmiemu, ale może z powodzeniem rywalizować o drugie miejsce z „koalicją” janowskich koni. Spośród podopiecznych Sergeya Vasyutova bardziej przekonujące wygrane odniosły Pikiet i Aplaus. Trener dosiądzie jednak niezłego Pilargo. Zapowiada się ciekawa rywalizacja… choć prawdopodobnie o drugie miejsce.

VII: 4 l. i st. araby, III gr., 1800 m

Wycofana została Esrar Al Khalediah. Wydaje się, że w rozgrywce nie powinno zabraknąć jej towarzyszki stajennej Anwar Al Khalediah, która sprawiła bardzo pozytywne wrażenie w tegorocznych startach. Pokonany przez nią aż o 10 dl. Monther Al Khalediah (pojedzie Mura) powalczy zapewne o miejsce w trójce-czwórce, ale wyżej trzeba ocenić szanse prezentującego wysoką formę weterana Ussama de Carrere. Płatne miejsca są też w zasięgu podopiecznych Cornelii Fraisl – mało jeszcze doświadczonego Frehela de Bozouls oraz ostrego Iago – jego możliwości są dużo większe niż zademonstrował w ostatnim starcie. Mashreq Al Naseef zadebiutował w bardzo szybkim wyścigu i ukończył go ze stratą kilkunastu długości do Monthera. Trzeba jednak założy, że się poprawi, chociaż w tak mocnym towarzystwie może to być jeszcze za mało, by nawiązać walkę o czołowe miejsca.

VIII: 3- i 4-letnie kłusaki francuskie, 2400 m

W dobrym stylu wygrał niedawno George Banks, z którym na prostej usiłowały walczyć Goteborg i Galaxy Turgot. Wydaje się, że znów ta trójka powinna rozgrywać bieg. Czwarta na mecie była o rok młodsza Historia Pawelce i to chyba właśnie po klaczy można spodziewać się największych postępów. Z pozostałych Granny Kiss i Grinder wydają się najlepsze, ale jest jeszcze zbyt wcześnie, aby skreślać pozostałe konie, bo ciągle mają jeszcze mało doświadczenia i będą się poprawiać.