Aż 177 koni na starcie, 19 emocjonujących gonitw, w tym ta wyjątkowa – warszawskie Derby. Już w najbliższy weekend wielkie święto na służewieckim torze.

Sobota z przewagą wyścigów dla koni czystej krwi

Aż 10 gonitw zostanie rozegranych w sobotę poprzedzającą derbową galę. W sześciu z nich, bohaterami będą konie czystej krwi, i to właśnie dla nich przeznaczone będą dwa najważniejsze biegi dnia: Nagroda Borka i Kurozwęk. Pierwszy z tych wyścigów, dedykowany młodym koniom arabskim, zgromadził na starcie liczne i interesujące grono. Umiarkowanym faworytem gonitwy będzie Mayar Al Khalediah, półbrat znakomitego Fazzy Al Khalediah. Mayar będzie miał okazję zrewanżować się za porażkę we Wrocławiu klaczy Hudoa de Bozouls. Z bardzo dobrej strony w debiutach pokazały się francuska Zoulikha oraz trenowana na co dzień we Wrocławiu Hadjar. Z pewnością zobaczymy w tej gonitwie przyszłe gwiazdy służewieckiej bieżni. Dodatkowego smaku gonitwie dodaje dołączenie Nagrody Borka do międzynarodowego festiwalu gonitw czystej krwi, Wathba Stallions Cup.

Mniej liczna stawka wystartuje w Nagrodzie Kurozwęk, która przeznaczona jest dla koni arabskich czteroletnich i starszych. Reprezentacje rocznika derbowego oraz koni starszych podzieliły się po połowie. Wśród koni starszych najwyżej należy ocenić szanse Lazoma Al Khalediah. Najmniej doświadczona w stawce jest pięcioletnia Awrad Al Khalediah. Klacz nie ustabilizowała jeszcze formy, ale ze startu na start powinna stawać się coraz lepsza. Jej atutami będą korzystna waga i dosiad Szczepana Mazura. Słabo w tegorocznym debiucie wypadł Severus i po nim także należy spodziewać się poprawy. Z kolei w gronie czterolatków „na papierze” najlepiej wygląda Gatsby de Bozouls, jednak zagadką jest czy będzie „trzymał dystans”. Ostatnio na 2200 metrów nie włączył się do walki o zwycięstwo, a tym razem czeka go starcie na 400 metrów dłużej. Dla Ehssany dodatkowe metry mogą z kolei stanowić duży atut, zwłaszcza, że klacz poniesie znacznie niższą wagę niż najgroźniejsi rywale. Klacz jest ciągle na derbowej liście, więc wiązane są z nią spore nadzieje. Poniżej oczekiwań w tym sezonie biega Lindahl’s Avatar. Może w tym starcie się przebudzi i nawiąże do wyników z jesieni ubiegłego roku?

Wybuchowa obsada biegu o Nagrodę Prezesa TS

Wyjątkowo liczną obsadę zgromadził tegoroczny wyścig o Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego. Na dystansie 2600 metrów zmierzy się aż 13 koni starszych, a międzynarodowy charakter gonitwie nadaje zapis niemieckiego ogiera Monpti oraz trenowanego obecnie we Francji Ophelia’s Aidana. Emocjonująco zapowiada się także rywalizacja w Memoriale Fryderyka Jurjewicza i gonitwie o Nagrodę Novary.

Gość z Niemiec postawi trudne warunki?

Spośród największych gwiazd na starcie najbardziej prestiżowego wyścigu dla koni starszych zabraknie jedynie Fabulous Las Vegas. Liderami polskiej reprezentacji będą zatem: niepokonany w tym roku rewelacyjny Plontier, derbistka Nemezis, która powinna się poprawić w porównaniu z poprzednim startem oraz lepszy na elastycznej bieżni Magnetic. Dla Plontiera będzie to okazja do skompletowania hat-tricka – po wygranych w biegach o Nagrody Golejewka i Widzowa, już nikt nie ma wątpliwości, że trzecie miejsce w Wielkiej Warszawskiej nie było przypadkiem. Rola faworytki przypadnie zapewne jednak Nemezis, która w Widzowa dopiero rozpoczynała sezon. Na prostej ruszyła w pościg za Plontierem, ale nie zdołała go doścignąć. Wydłużenie dystansu przemawia na korzyść Magnetica, podobnie jak ewentualna elastyczna bieżnia.

W dalszej kolejności wypada wymienić zawsze groźną w pojedynkach stayerskich weterankę Height of Beauty, szybkiego Noble Eagle, solidnego The Kid Bobby B oraz świetnie spisującego się w tym roku Delosa. Ten ostatni nie biegał jeszcze z czołówką, ale jest w formie, więc nie można zbyt pochopnie odbierać mu szans. Velnelis w przeszłości należałby tu do grona faworytów, jednak po długiej przerwie dopiero powoli odzyskuje formę i raczej trudno będzie mu tu powalczyć. Progi wydają się trochę za wysokie także dla Dark Desire i Designa.

Do rywalizacji na Służewcu powraca wicederbista Ophelia’s Aidan. Jego forma jest zagadką – we Francji zaliczył tylko jeden, nieudany start (w czerwcu). Bardzo groźny wydaje się za to niemiecki Monpti ze stajni Guntera Richtera. Ogier w wieku trzech lat wygrał trzy wyścigi handikapowe w Niemczech oraz duży wyścig rangi Listed w Pradze. W tym roku zaliczył dwa dobre występy w niemieckich wyścigach Listed, zajmując czwarte miejsca na dystansie 3000 i 2800 metrów. Obecnie legitymuje się notą 89,5 GAG w handikapie generalnym. Czy gość z zachodu poradzi sobie z polską czołówką?

Milerski wyścig pełen zagadek

Znacznie niżej w niemieckim handikapie wyceniony jest trenowany przez Rolanda Dzubasza Vatenko (72,5) i przynajmniej w teorii nie powinien zagrozić naszej czołówce. Zeszłoroczną edycję Memoriały Fryderyka Jurjewicza niespodziewanie wygrała Incepcja, która wcześniej zaliczyła dwa nieudane występy. Co ciekawie, klacz znów jest w podobnej sytuacji – dwa występy, tym razem na dłuższych dystansach, miała słabe. Czy znów błyśnie w dniu Gali Derby?

Umiarkowanym faworytem wydaje się jednak Umberto Caro – urodziwy ogier biega bardzo rzetelnie, a z nowym jeźdźcem – Stefano Murą zdążył się już zgrać. Mila to koronny dystans Emiliano Zapaty, który już ostatnio był bliski sprawienia niespodzianki. Tym razem może być jeszcze groźniejszy, szczególnie że w siodle będzie miał Tomáša Lukáška – to właśnie Czech wygrał na nim bieg o Nagrodę Mosznej jesienią ub. roku. Trzecią siłą wydaje się Xawery. Ogier błyskotliwie finiszował w biegu o Nagrodę Jaroszówki i choć gorzej poszło mu w biegu o Nagrodę Haracza, to nie należy go lekceważyć. Medrock i Blizbor będą kandydatami do walki o płatne miejsca. W formie są Windsor Beach i Caresser. Chociaż ostanie sukcesy odnosiły na poziomie grupowym, to mogą namieszać. Bardzo dobry Tribunal z kolei chyba jeszcze nie osiągnął najwyższej dyspozycji.