Aktualności
Weekend w Sopocie
W sobotę i niedzielę, podczas przerwy w rozgrywaniu wyścigów na Służewcu, gonitwy odbędą się w Sopocie.
W siedmiu z 15 biegów wystartują konie dobrze znane warszawskiej publiczności. W sześciu zobaczymy kłusaki francuskie, a dwa pozostałe przeznaczone są dla koni półkrwi ścigających się we Wrocławiu.
Pierwsza sobotnia gonitwa na nadmorskim hipodromie będzie wyścigiem płotowym dla 4-letnich i starszych koni. Z siedmiokonnej stawki na pierwszy rzut oka wyróżniają się doświadczone Szatan i Kalmar, które spotkały się na początku maja w Memoriale dr. Aleksandra Falewicza. Szatan zajął wówczas drugie miejsce, wyprzedzając rywala o 2,75 długości. W kolejnym starcie odniósł zwycięstwo, z kolei Kalmar w innym biegu z płotami był trzeci, aż o 31 długości pokonując Narnitę. Zwycięstwo w tej konkurencji odniosła pod koniec ubiegłego sezonu Orbita, ale w tym roku ścigała się tylko na dystansach płaskich. Nieźle spisywał się na płotach również Polacco, jednak w Sopocie pobiegnie pierwszy raz w tym sezonie, co nie jest sprzyjającą okolicznością. Nestorka i Bambina po raz pierwszy wystartują w wyścigu płotowym.
W wyścigu trzecim dodatkowe kilogramy za start grupę niżej poniosą Not Now i Lorenc, a ich najgroźniejszym rywalem wydaje się być Former Light. Do walki spróbują się włączyć także biegające na przyzwoitym poziomie Dylogia i Astuta, które ostatnio na celowniku dzieliło zaledwie 0,5 długości. Martyna w tym roku wyraźnie przegrywała już z Astutą. Stawkę uzupełnia przeciętnie spisujący się San Marco.
Trudno wskazać faworytów w biegu piątym, bo większość uczestników prezentowała się w tym roku poniżej oczekiwań. Niespodziankę sprawił pod koniec czerwca Airforce. Był wówczas trzeci i o 9 długości wyprzedził Erbasa. Kandydatem do zajęcia miejsca w czołówce jest również Igor Bey. Ostatnio o 20 długości ograł zawodzącą Olympię, za którą kończyły wyścig jeszcze Eon i Erbas. W lepszej stawce zupełnie nie poradziła sobie Fiala, trochę lepiej wypadły Al Rischa i Laazim. Stawkę uzupełniają próbujące wrócić do ubiegłorocznej formy Gardan i Eksterier.
W niedzielę w gonitwie II na starcie stanie 7 koni. Trzy spośród nich odniosły w bieżącym sezonie zwycięstwa: frontowy Volans, szybka Reseda oraz zagadkowy Sagitarius. Wydaje się, że wyrośnięta Dżumena (ostatnio była bliska zwycięstwa) i nieobliczalny Joanin są groźniejszymi konkurentami niż średnia Irbandia i mało doświadczona N-Joy.
W wyścigu czwartym niezłe starsze araby Zabobon i Gordion będą rywalizowały z pięcioma czterolatkami. Spośród nich najlepiej biegały do tej pory: Song of Joy (ma za sobą nieudany występ w Niemczech) i Azylant. Trudniejsze zadanie czeka pozostałe klacze: Dogaressę, Errtalsę oraz Emberizę.
Pół godziny później odbędzie się trudny do typowania wyścig dla 4-letnich i starszych folblutów III grupy. Urwis ostatnio łatwo o 2 długości wyprzedził Tangerine, ale ten niósł wówczas aż o 13,5 kg więcej. Tym razem w korzystniejszej sytuacji jest Tangerine. Tuż za nim wpadł na celownik Unikat, który pokonał Tovjana o 2,25 dł. W dobrym stylu zwyciężył Grajek. Bulleri wygrał w ubiegłym roku na sopockim hipodromie, więc można zakładać, że dobrze się tam czuje. Stawkę uzupełnia słaby Blitz Haas.
W biegu siódmym cztery młode araby znane warszawskiej publiczności rywalizować będą z trzema trzylatkami trenowanymi na Partynicach. Niezłe dwa występy na Służewcu miała Perkilla. Czarci Jar lepiej rozpoczął karierę niż Penta i Frazes, ale nie wykluczone, że i one posiadają jeszcze rezerwy.
Emocji i dobrej zabawy z pewnością nie zabraknie. Wstęp na hipodrom w Sopocie jest bezpłatny!
Wykaz kolektur w całym kraju, w których będzie można śledzić bezpośrednią transmisję z wyścigów Sopocie, jest zamieszczony w zakładce „Gonitwy”.
Bezpośrednie relacje z tych gonitw będzie można także obejrzeć na monitorach na Służewcu.
Info