Aktualności
Weekend bez gonitw imiennych
W najbliższy weekend zabraknie rywalizacji w biegach pozagrupowych, ale to nie oznacza braku emocji. Łącznie odbędzie się 13 gonitw (6 w sobotę i 7 w niedzielę).
Pod kątem przygotowań do Derby interesujące będą wyścigi IV w sobotę i pierwszy w niedzielę. Ciekawą obsadę ma również sprint, rozgrywany jako pierwszy w sobotę (godz. 16). Oprócz tego typerów czeka łamigłówka związana z trzema gonitwami dla debiutantów (dwa dla folblutów i jeden dla młodych arabów).
Do sobotniego biegu IV (dystans 2000 m) zapisano osiem koni, w tym pięć zgłoszonych do Derby. Z tej grupy w wieku dwóch lat zwycięstwa odniosły obiecujący Moonshine oraz irlandzkiej hodowli Bastau, który później zajął szóste miejsce w biegu o Nagrodę Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Na bardzo rzetelnym poziomie biegał Nechius, ale trafiał na mocnych konkurentów. W ostatnim ze startów o 1,25 dł. pokonał ciężkiego Snowywhite. Ten z kolei powinien zyskiwać wraz z wydłużaniem dystansu i być może okaże się groźny już tym razem. Zagadkowy jest Senesino, ponieważ w jedynym starcie ruszył z wyraźnym opóźnieniem, jednak finiszował bardzo dobrze. Przy kolejnej próbie odmówił wejścia do maszyny startowej. Z pozostałej trójki Szarif wydaje się lepszy od Justina i Jovella, ale i on nie zachwycał w wieku dwóch lat.
Ciekawie zapowiada się bieg pierwszy w sobotę, który zostanie rozegrany na dystansie 1400 m. Bardzo udany sezon miał Lorenc, choć wiosną jeszcze nie błyszczał. W lecie wygrał trzy gonitwy z rzędu, a w ostatnim występie zajął drugie miejsce w solidnie obsadzonym biegu o Nagrodę Pawimenta. Trzy zwycięstwa odniósł również Solo Su. Korzystną wagę poniesie Electro Pop, który najlepsze wyniki osiągał wiosną, niestety później obniżył loty. Na sprawienie niespodzianki stać solidną Jałtę. Trudniejszy do oceny jest czołowy dwulatek sezonu 2011, Paker ? w wieku trzech lat zupełnie nie radził sobie w rywalizacji z czołowymi sprinterami. Dopiero w ostatnim starcie wypadł trochę lepiej, zajmując czwarte miejsce w rywalizacji o Nagrodę Pawimenta. Trudne zadanie czeka słabego Czarniża i nękanego przez kontuzje Cool Diamonda.
Tego samego dnia debiutujące trzylatki polskiej hodowli spotkają się w biegu na dystansie 1600 m. Pochodzeniem wyróżnia się kara córka Nowogródka i dzielnej Szanty Szampanka ze stajni Marka Nowakowskiego. Tego samego ojca ma trenowana przez Janusza Kozłowskiego Amadora. Nigdy nie należy lekceważyć koni wystawianych przez Andrzeja Walickiego i dosiadanych przez Aleksandra Reznikova, więc Jerome może być jednym z kandydatów do zajęcia czołowego miejsca, tym bardziej, że jego matka była dzielną klaczą. Pozytywnie oceniany przez Patryka Wróblewskiego Assassin jest półbratem średniej Acre, która potrzebowała kilku startów, żeby się rozkręcić. Karabia to córka szybkiej Kordiny. Pozostała dwójka: Moritz i Solidka są trenowane przez Kazimierza Rogowskiego, którego konie prezentowały dobrą formę podczas pierwszej dwudniówki.
Sobotni mityng zakończy pierwsza w tym sezonie gonitwa dla trzyletnich arabów. Interesująca dwójkę posyła do boju Andrzej Wójtowicz: Nicolasa i Grekusa. Ogiery mają takie samo połącznie krwi Wadi Nur / Major i na papierze prezentują się lepiej od konkurentów. Dobrze na torze radzi sobie potomstwo rosyjskiego Akbarsa, którego reprezentować będzie trenowany przez Adama Wyrzyka Eryn. Jeżdżący na pierwszą rękę u tego szkoleniowca Szczepan Mazur dosiądzie jednak michałowskiego Wildena. Matka Elbiny wygrała Oaks, ale jej towarzysz stajenny Liwan ma zdecydowanie lepsze warunki fizyczne. Stawkę uzupełnia Admet, przygotowywany do startów przez swojego hodowcę i właściciela Ryszarda Szpara.
W niedzielę po raz pierwszy bomba pójdzie w górę o godz. 15.30. W I wyścigu na starcie stanie trzech potencjalnych uczestników Derby. Dwukrotnie drugi w poprzednim sezonie był Suo. Nie zachwycił dotąd Turley, który w zimie trafił do trenera Józefa Siwonii (wcześniej Emil Zahariev). Wyśmienitego pochodzenia Atlantic Star ma za sobą tylko jeden przeciętny start we Lwowie, dlatego jego występ w Warszawie będzie dużą zagadką. Nankin jako jedyny odniósł do tej pory zwycięstwo, gdy w listopadzie o 0,75 dł. pokonał Suo. Słabo prezentowały się Monte Luppo i Rocket Fast, natomiast rywalizująca w stawkach klaczy Scream lepsze występy przeplatała słabszymi. Wyżej należy ocenić jedyny bieg D?Arca, który był bliski zwycięstwa. Trudne do oceny są irlandzkiej hodowli Calmir (wyłamał w debiucie) oraz Akaba (nie weszła do start-maszyny).
Debiutujące trzylatki pobiegną w gonitwie IV. Sporą grupę zwolenników będzie miała z pewnością irlandzkiej hodowli Finiszova. Józef Siwonia potrafi świetnie przygotować folbluty do pierwszych startów, co potwierdził w ub. niedzielę Duke of Zamindar. Andrzej Walicki posyła do boju Irvingtona (pojedzie Alex Reznikov) oraz interesującego pochodzenia Claremonta (w siodle Daria Panczew). Blisko spokrewniona z tym drugim jest Crotona ? ich matki były siostrami i dzielnymi sprinterkami. Interesujący ?papier? mają również: Jedi (półbrat bardzo dobrego Jęczmienia) i La Caletta, córka świetnej w wieku dwóch lat Lacrimosy, która jednak nie dała dotąd godnego siebie potomka. Stawkę uzupełnia Nere ? jej matka jest po niemieckim derbiście Borealu.
Info