Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Wakacyjna przygoda pozostała na dłużej

20 listopada 2014

Rozmowa z Ireneuszem Wójcikiem, który w ub. niedzielę wygrał na Strategu 10. gonitwę i przeszedł do kategorii starszych uczniów jeździeckich (-3 kg).

Ile masz lat, jaki wzrost i wagę.

Ukończyłem 18 lat, mam 169 cm wzrostu. Mogę się wyważyć, jeśli trzeba, na 54 kg.

Jesteś, jak na jeźdźca wyścigowego, wysoki. Czy utrzymanie tak niskiej wagi wymaga wielu wyrzeczeń?

Rzeczywiście, trochę mnie to kosztuje, ale coś za coś. Utrzymuję się w kondycji wyścigowej nie tylko dzięki bardzo wczesnym porannym przejażdżkom (na ósmą muszę zdążyć do szkoły), ale także biegam. Cztery razy w tygodniu dojeżdżam rowerem na tor i na zielonej bieżni robię po dwa kółka. Z początku szło mi to dosyć opornie, ale ostatni polubiłem bieganie.

Irek Wójcik
Ireneusz Wójcik z mamą Klaudią

Twoi rodzice,Tadeusz Wójcik i Klaudia Gembicka, pracowali w służewieckich stajniach oraz brali udział w gonitwach. Czy namawiali ciebie, żebyś poszedł w ich ślady?

Nie. Tata wyjechał do Newmarket, jak byłem w drugiej klasie podstawówki, a mama nie chciała mnie uczyć jeździć, bo obawiała się, żeby coś złego mi się nie przydarzyło. Zachęcił mnie kolega, Błażej Giedyk. Pod jego wpływem, mając 14 lat, spędziłem wakacje w stajni Janusza Kozłowskiego. Jazdy uczył mnie tam także trener Rumen Panczew. Mama zaakceptowała ten sposób mojej nauki jazdy na koniach wyścigowych i była zadowolona z postępów, jakie robiłem.

Kiedy po raz pierwszy wziąłeś udział w wyścigu?

3. sierpnia ub. roku pojechałem w gonitwie uczniowskiej na trenowanym przez Adama Wyrzyka 6-letnim Sarsenie, dla którego był to pierwszy występ po ponad półtorarocznej przerwie. Zająłem piąte miejsce, ale jeden koń został zdyskwalifikowany i Sarsen został przesunięty na czwartą pozycję. Chcę dodać, że dużo zawdzięczam trenerowi Wyrzykowi, który również uczył mnie jeździć u siebie w Podbieli i do tej pory przyznaje mi dosiady. Na Sarsenie wygrałem w końcu września ub. roku pierwszy wyścig w życiu, ponadto pierwszy w tym sezonie (na Marbasie), a także ósmy w karierze (na Echali).

Na których koniach jeszcze wygrałeś?

Drugie zwycięstwo odniosłem na Turleyu trenera Siwonii, ale tylko dlatego, że Daston, który wygrał o siedem długości został zdyskwalifikowany z powodu niedowagi jeźdźca. W sumie ścigałem się w ub. sezonie osiem razy, odnosząc dwa zwycięstwa. Obecny, jak już mówiłem, rozpocząłem od wygranej na Marbasie, ale na kolejny sukces musiałem czekać aż do września. Wygrałem wtedy w gonitwie uczniowskiej na Norbilii z stajni Macieja Janikowskiego, do którego zacząłem przychodzić na przejażdżki podczas tegorocznych wakacji. Następnie odniosłem bardzo znaczące dla mnie zwycięstwo na Law Queen (tr. Emila Zaharieva) w dniu rozgrywania Wielkiej Warszawskiej, potem na Munich Princess (Andrzeja Walickiego), wspomnianej już Echali, Staight Away (Janikowskiego), Reszce (Moniki Rogowskiej) i dziesiątą na Strategu (Wojciecha Olkowskiego).

Do jakiej szkoły chodzisz?

Do Zespołu Szkół nr. 39. Jestem w III klasie o profilu: technika architektury krajobrazu. W przyszłym roku będę zdawał maturę?

Czy bycie jeźdźcem wyścigowym ci nie przeszkodzi?

Będę się starał te dwa moje ważne zajęcia jakoś pogodzić. Mama wymaga, żebym skończył szkołę.

A ojciec, jakie utrzymujesz z nim kontakty?

Tata przyjeżdża tylko raz w roku na miesięczny urlop, ale właściciwe kontaktujemy się prawie codziennie w internecie, lub dzwonimy do siebie. Jest bardzo zainteresowany moimi postępami i na wyścigach, i w szkole. Wysyłam mu filmy z gonitwami z moim udziałem. Chwali się nimi przed swoimi kolegami i koleżankami z pracy.

Czy traktujesz wyścigi wyłącznie jako przygodę, czy też zamierzasz związać się z tym sportem również zawodowo?

Na razie raczej jako ciekawą przygodę. Co będzie, czas pokaże. Przez zimę będę chodził do stajni, by móc w przyszłym sezonie znów się ścigać, ale chcę także zdać maturę. Chyba już nie urosnę, jednak wiele będzie zależało od tego, czy będę w stanie utrzymywać tak niską, w stosunku do wzrostu, wagę, a także od ewentualnych sukcesów na torze.

Życzymy ci więc, abyś jeździł i wygrywał jak najczęściej!

Dziękujemy bardzo za rozmowę.

Rozmawiał Islander