Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Trener Maciej Janikowski. Predator nie może finiszować w ścisku

3 lipca 2014

W porównaniu z Pillarem,  który wykazywał olimpijski spokój, Predator jest bardziej energiczny i pobudliwy podczas treningów oraz po wyjściu na tor. Gdy jednak już ruszy ze startu łatwo go prowadzić w wyścigu.

No, może w gonitwie o Nagrodę Iwna jadącemu na nim po raz pierwszy dżokejowi Vaclavowi Janackowi nie było łatwo, a to dlatego, że na przeciwległej prostej Predator w pewnej chwili się potknął. Czech ledwo utrzymał się w siodle, koń stracił rytm i na zakręcie galopował ostatni ze stratą dwóch długości. Po wyjściu na prostą długo nie miał przejścia przy bandzie. Dopiero na ostatnich 150 m Janacek wyciągnął go w pole. Predator zdążył odrobić kilka długości straty i w celowniku dopaść Sadaka oraz Atlanta, a z Greek Sphere przegrał tylko o szyję. Gdyby meta była 50 m dalej, byłby pierwszy.
W Derby dystans jest o 200 m dłuższy niż w Iwna, więc wydaje się, że jeśli po drodze nie przydarzą się jakieś niespodziewane perypetie, będzie miał Predator duże szanse na zwycięstwo. Rutynowany, międzynarodowy dżokej, jakim jest Janacek, na pewno wyciągnął wnioski z pierwszego dosiadu i tym razem wybierze optymalny dla naszego konia wariant rozgrywki.
On przede wszystkim nie może galopować w ścisku, szczególnie na ostatniej prostej. To koń o długiej akcji, więc musi mieć miejsce, żeby ją rozwinąć.
Po Iwna okazało się, że został skaleczony i ponaciągał sobie obie przednie nogi. Na szczęście obrażenia te udało się w ciągu kilku dni zlikwidować. Potem trenował już cały czas bez problemów.
Francuskiej hodowli Sadak miał jechać na Derby do Wiednia, ale właściciel zrezygnował. W Iwna pokazał (był trzeci o nos), że w Derby na Służewcu nie będzie bez szans, aczkolwiek nie mam jeszcze wyrobionego zdania, czy sobie poradzi z dystansem o 200 m dłuższym. Z doświadczenia wiemy, że konie importowane do Polski z Europy Zachodniej i USA, w większości najlepiej radzą sobie na dystansach do 2 km. Na dłuższych bywają gorsze od polskich. Oczywiście, zdarzają się odstępstwa od tej, powiedzmy, reguły, np. Camerun, zwycięzca nagród: Prezesa Totalizatora Sportowego (2600 m), Wielkiej Warszawskiej (2600) i St. Leger (2800).
Ghingheri to zupełna niewiadoma. W wieku dwóch lat był mocno wyeksploatowany we Włoszech. Na Służewcu wystartował do tej pory tylko raz, w biegu o Nagrodę Aschabada (2200 m). To był ostatni termin przed Derby, ale wcześniej nie mogłem go zapisać, gdyż Włosi bardzo opóźnili nadesłanie stosownych dokumentów.
Jest trochę ostry, więc pracujemy nad tym, żeby go wyciszyć. W Aschabada nie za bardzo mi się z początku podobał, gdyż biegł ostatni w odstępie. Jednak na prostej wyprzedził dwa konie i zajął trzecie miejsce 5 długości za Temperamentem i 3,75 za Mediciną, co można uznać za całkiem przyzwoity wynik, jak na pierwszy występ w wieku trzech lat.

Info