Aktualności
Trener Józef Krajewski nie żyje
W wieku 92 lat zmarł najstarszy z emerytowanych trenerów wyścigowych na Służewcu Józef Krajewski. Podczas kariery jeździeckiej (1945-60) wygrał 38 gonitw. Stajnię przejął po Władysławie Biesiadzińskim w 1972 roku. Przygotowywane przez Pana Józefa konie zwyciężyły w 379 gonitwach. Najlepszymi Jego podopiecznymi były chronologicznie: Bajkonur, Nemo i Starowin.
Pierwszy z nich został w 1976 roku zimowym kandydatem na Derby. Co ciekawe, pokonał on w biegu o Nagrodę Moktowską słynnego później Pawimenta, który w 1978 r. w treningu Jerzego Jednaszewskiego wygrał Wielką Warszawską (1978), a dwa lata później, już w barawach niemieckich, triumfował w Preis von Europa w Kolonii.
Świetnym milerem okazał się Nemo, który w 1979 r. zdobył Nagrodę Rzecznej, a w 1981 nagrody: POHZ Chojnów (obecnie Jaroszówki) i Pink Pearla.
Wielkie emocje przeżywał Pan Józef w Derby w 1985 roku. Wystawił swego najlepszego konia w karierze, Starowina, hodowli POHZ Chojnów, niespodziewanego zwycięzcę Nagrody Rulera. Faworytem był co prawda świeżo upieczony derbista z Wiednia Korab, ale Józef Krajewski bardzo dobrze przygotował swego cracka. Ostatecznie trenowany przez Andrzeja Walickiego Korab odniósł pewne zwycięstwo, ale Starowin pokazał jeszcze raz swoją dobrą markę i wywalczył drugie miejsce.
Karierę trenerską trener Krajewski zakończył w 1986 roku.
Pan Józef był człowiekiem niezwykle sumiennym, rzetelnym i pracowitym, a przy tym pogodnym i dowcipnym. Dopóki Mu zdrowie pozwalało, mimo zaawansowanego wieku, bywał na najważniejszych gonitwach.
Uroczystości pogrzebowe śp. trenera Józefa Krajewskiego rozpoczną się w piątek 10 lutego w kościele św. Katarzyny na Służewiu o godz. 13.30.
Info