Czołowe 3-letnie i starsze konie pełnej krwi angielskiej będą dziś rywalizować o prestiżową nagrodę  St. Leger (2800 m, godz. 16.15).

Zgłoszonych zostało 10 ogierów na czele ze świeżo upieczonym rekordzistą toru na 2000 m (2’02,1), trenowanym przez Marka Nowakowskiego 4-letnim Camerunem. Wygrał on ostatnio we wspaniałym stylu i wspomnianym rekordowym czasie Nagrodę Kozienic, wyprzedzając drugiego na mecie wicederbistę Younga Boya o 1,75. Widać było, że miał jeszcze rezerwy sił, które mogą mu pomóc w odniesieniu zwycięstwa na dystansie o 800 m dłuższym. Jak głosi wyścigowa tradycja, gonitwę St. Leger wygrywa koń najlepszy.

Starsze konie (wystąpią jeszcze trzy: Iwonicz, Salam i Kairos) niosą w tym wyścigu po 60 kg, a trzylatki, oprócz Younga Boya pobiegną trzeci w Derby Indian General, czwarty Enjoy the Silence, szósty Tropical Fly, siódmy At One Blow ósmy Klan, po 54 kg.

Ulga wagi jest znaczna i może mieć znaczenie, jeśli wyścig rozgrywany jest  mocnym tempem. Tym razem trudno takiego się spodziewać, zwłaszcza w pierwszej połowie dystansu, bo wszystkie konie mają różnych właścicieli i nikt nie będzie chciał swojego zbytnio forsować. Dlatego w tym biegu ważna będzie taktyka, a głównie element zaskoczenia. Faworyt Camerun pokazał już w wieku trzech lat, że nie boi się dystansu. Był przecież drugi za fenomenalnym Intensem w Wielkiej Warszawskiej. Bardzo dzielnym, dystansowym koniem jest również Iwonicz. Jak spiszą się trzylatki, które do tej pory pobiegły tylko raz na 2400 m, dopiero się okaże. Najlepszym z nich wydaje się Young Boy, który zarówno w Derby, jak w biegu o Nagrodę Kozienic, potrafił przyspieszyć w końcówce.Tym razem dosiądzie go rewelacyjny praktykant dżokejski Szczepan Mazur, który jak do tej pory wygrał najważniejsze gonitwy w sezonie 2012, w kolejności: Rulera, Derby i Oaks. Jeśli wygra także St. Leger, dokona sztuki, jakiej w wieku lat 17 żaden z jeźdźców na Służewcu, a może i na świecie, nie dokonał!

Info