Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Sezon 2019. Araby (2). Dragon, poza niewielką wpadką na początku, bezkonkurencyjny w derbowym roczniku

20 listopada 2019

Dwa najlepsze w poprzednim sezonie arabskie trzylatki polskiej hodowli, Han Bersael (hod. i wł. Nessa Arabians Sp z o.o., tr. Piotr Piątkowski) oraz Dragon (hod. i wł. Zbigniew Górski, tr. Maciej Janikowski) zaprezentowały się już podczas inauguracji sezonu, ale wystąpiły w osobnych biegach, których dystans był jednak ten sam i oba pobiegły o kategorię niżej z nadwagą 1 kg.

Będący w kat. A Han Bersael (wygrał w wieku trzech lat Nagrodę Sambora, bijąc o 1 dł. Dragona), został zgłoszony do licznie i bardzo dobrze obsadzonego (13 koni) wyścigu o Nagrodę Cometa (kat. B, 2000 m). Rzucony od razu na głęboką wodę zajął siódme miejsce, ale stracił niewiele dystansu do tak dobrych starszych koni, jak General Lady, Sweet Dream, Bandolero i Nesma Al Mels. W dodatku bieg mu się nie ułożył, bo nie miał przejścia przy bandzie.

Startujący w słabszej konkurencji Dragon (Nagroda Skowronka, I gr., 2000 m) wydawał się być bitym faworytem. Tymczasem finiszując na prostej wyłamywał w stronę bandy, a gdy już doszedł prowadzącego niespodziewanie pod Sanazharem Abaevem Pontariona (hod. i wł. R. Z. Zieliński, tr. Justyna Domańska), nie był w stanie go wyprzedzić i przegrał o 1,25 dł.

Już w pierwszym starciu faworytów i później wyraźnie lepszy Dragon

Do pierwszego spotkania dwóch faworytów Derby doszło w biegu o Nagrodę Kabareta 8. czerwca. Dragon po raz pierwszy pobiegł w okularach i na ostatniej prostej finiszował pod Reznikovem już w linii prostej po łatwą wygraną, bijąc o 1,5 dł. Akwantario, który o łeb wyprzedził Sahma Al Khalediah. Dopiero czwarty ukończył wyścig Han Bersael i to ze znaczną stratą 7 długości, co poważnie zmartwiło trenera Piątkowskiego. Perspektywa wygrania Derby oddalała się.

Za trzy tygodnie Dragon, Han Bersael i Akwantario zmierzyły się w biegu o Nagrodę Janowa Podlaskiego (kat. A, 2600 m) i również tym razem podczas bardzo szybkiej końcówki (32,5) podopieczny trenera Janikowskiego nie dał szans rywalom. Wygrał łatwo o 1,5 dł. przed dynamicznie finiszującym Hanem Bersaelem, który zrewanżował się Akwantario, pokonując go 5,5 długości. Niewykluczone, że już ten bieg, rozegrany na torze lekko elastycznym (2,6), mógł mieć wpływ na kontuzję Akwantario, która zakończyła jego karierę.

Do Derby (kat. A, 3000 m) ostatecznie zostało zgłoszonych tylko sześć koni. Z góry było wiadomo, że jednym rywalem Dragona będzie znów Han Bersael. Tempo w dystansie było wolne i dopiero ostatni kilometr na torze elastycznym (3,4) szybki (34,9-33,5). Dosiadany przez Reznikova Dragon objął prowadzenie już 600 m przed metą i wygrywał pewnie o 2,5 dł. przed również niezagrożonym Han Bersaelem, który o 6 dł. wyprzedził senscyjnego zdobywcę trzeciego miejsca Om Marakesha. Czwarty  o 4,5 dł. był Kuwaiy.

Dragon bez problemów wygrał Derby

O kolejnych startach świeżo upieczonego derbisty, wspomnieliśmy już w poprzednim tekście. Był czwarty w biegu o Nagrodę Europy i trzeci w Michałowa. Bandolero i Nesmie Al Mels zrewanżował się, tym razem pod Wiaczesławem Szymczukiem, dopiero w Porównawczej, w której zajął drugie miejsce o 3,5 dł. za Salamem Al Khalediah.

Sabella wygrywa Oaks

Klacze w roczniku czterolatków były znacznie słabsze od ogierów, więc żadna do Derby nie została zgłoszona. Trenerzy tych, które się nieco wyróżniły, a więc czwartej w Janowa Sadyby oraz Elnizy (była siódma) i Sabelli (ostatnia) celowali z formą na dwa biegi: Nagrodę Sabelliny (kat. B, 2000 m) podczas Dnia Arabskiego oraz Nagrodę Gazelli, Mlechy i Sahary (Oaks).

Ścigająca się mocnej konkurencji Sabella (5) miała niezbyt udany sezon, ale zakończyła go cennym zwycięstwem w Oaks. Również dla Sadyby (3) był to najlepszy występ w tym roku

W pierwszej z nich zdecydowanie lepsze były klacze starsze. Wygrała niespodziewanie trenowana przez Michała Romanowskiego pięcioletnia, holenderska klacz Special 'OA”, która pokonała o szyję wyżej notowaną polską rówieśniczkę Sweet Dream. Trzecie miejsce ze stratą 3 dł. zajęła francuska Fly Hipolyte, najlepsza trzylatka ub. sezonu, która w tym roku wyraźnie spuściła z tonu. Z polskich czteroletnich klaczy Amaya była czwarta (o 2,5 dł.), Sabella piąta (o szyję), Elniza szósta (o szyję), a Sadyba ostatnia już ze stratą 7 dł. do przedostatniej Awasef Al Khalediah.

W Oaks dosyć solidne tempo w dystansie dyktowała Sadyba i uciekała na prostej, ale w końcówce uległa o 1,5 dł. finiszującej z dalszej pozycji Sabelli (hod. J. Eng, wł. SK Ostrobrzeg Sp. z o.o., tr. Adam Wyrzyk, dż. Michal Abik). Trzecia o 3 dł. była Elniza, natomiast czwarta Amaya zanotowała już stratę 15 dł.

Za ten słabszy wynik zrehabilitowała się Amaya (hod. i wł. Z. Górski, tr. M. Janikowski. dż. Aleksander Kabardov), wygrywając pod niską wagą (54 kg) Nagrodę Druida (I gr., 2000 m). W tym biegu pr. dż. Aslan Kardanov zbyt forsownie przeprowadził w dystansie faworyzowanego Lazoma Al Khalediah (64,5), który w celowniku uległ jeszcze Purhibowi (63,5).

Info