Aktualności
Przegląd koni w ośrodku Adama Wyrzyka. Derbistka wróciła do Podbieli
Adam Wyrzyk, prowadzący ośrodek treningowy położony w Podbieli (ok. 50 od Warszawy), od kilku lat jest w czołówce polskich trenerów.
Ubiegły sezon był dla niego niezwykle udany: niemieckiej hodowli Natalie of Budysin wygrała Derby i Oaks, zajęła także drugie miejsce w gonitwie o Nagrodę Wiosenną. Hard Work wygrał biegi o Nagrody Rulera i Fryderyka Jurjewicza (ustanowił rekord toru na 1600 m ? 1?35,4?), a w Syreny, Strzegomia i Przedświta był drugi. Za te osiągnięcia Adam Wyrzyk został wybrany Trenerem Roku 2012.
Adam Wyrzyk obecnie jako jedyny organizuje przed rozpoczęciem sezonu przegląd swojej stajni, na który z roku na rok przybywa coraz więcej osób związanych z wyścigami. Wśród tegorocznych gości można było w minioną sobotę spotkać trenerów Andrzeja Walickiego i Macieja Jodłowskiego, hodowców i właścicieli (państwo Jolanta i Krzysztof Doboszowie przyjechali z Mazur, a Michał Bochiński z Sopotu), a także takich, którzy obecnie nie mają wierzchowców w ośrodku treningowym w Podbieli, jak Urszula i Jerzy Engelowie. Przybyli także przedstawiciele stadniny koni Michałów oraz wielu innych sympatyków koni i wyścigów.
Stajnia rozpoczęła już sezon
Do stajni Adama Wyrzyka już w zimie trafiły dwa konie ukraińskiego właściciela Konstantina Zgary: derbistka Natalie of Budysin i czteroletnia kasztanka brytyjskiej hodowli Frenchie Lebec. Natalka została zakupiona przez Konstantina Zgarę w sierpniu. Początkowo trafiła do treningu we Francji, gdzie w dwukrotnie zajęła piąte miejsce w biegach rangi Listed, ale zimą właściciel postanowił ponownie powierzyć klacz do treningu Adamowi Wyrzykowi. Obie klacze będą w tym roku startowały zarówno na Służewcu, jak i na zagranicznych torach. Dzięki Frenchie Lebec, która w Poniedziałek Wielkanocny zajęła 9. miejsce w gonitwie klasy Listed w Kolonii, Adam Wyrzyk podczas sobotniego przeglądu koni mógł stwierdzić, że jego stajnia już rozpoczęła sezon 2013. A oto jego przedsezonowe oceny:
Sarsen (USA) (6 lat) ? Po starcie w Wielkiej Warszawskiej 2011 nabawił się urazu ścięgna. Leczony był komórkami macierzystymi. Wyjdzie więc do startu po niemal dwuletniej przerwie. Świetny wygląd zawdzięcza temu, że dużo pracuje w maszynie, ale zanim pobiegnie, musi intensywniej potrenować. Czekam aż warunki pogodowe się poprawią, żeby nie narażać jego zdrowia. Nie rzucimy go od razu na głęboką wodę. Od tego sezonu będzie reprezentował barwy stajni Rosłońce.
Lorenc (5 l.) ? To będzie jego drugi sezon w naszej stajni. Ma bardzo trudny charakter, który szczególnie przeszkadza podczas pracy treningowej. Jeżdżę na nim podczas treningów i wiem, że ani na moment nie można stracić koncentracji, kiedy się na nim siedzi. Podczas wyścigu także potrafi sprawić psikusa, ale sam również potrafi skupić się na rywalizacji. Wygrał dla nas cztery wyścigi. Miał ciężki sezon, więc w zimie dużo odpoczywał.
Belmondina (4 l.) ? Wygrała dwie gonitwy, ale kilkakrotnie zawiodła i niestety nie znalazłem przyczyny. Myślę, że ma duże możliwości, w końcu jej matka wygrała Wielką Warszawską. Zimę spędziła na padoku u właścicieli, trenuje od miesiąca i jest bardzo chętna do pracy. Raczej nie wystartuje wczesną wiosną. Dzięki specjalnej diecie i trybowi treningowemu nie dolegają już jej mieśniochwaty, jakie miewała w poprzedniej stajni.
Cool Diamond (IRE) (4 l.) ? W wieku dwóch lat startował dwukrotnie, natomiast na początku ub. sezonu przeszedł operację. Jesienią wyszedł do startu, ale go ?zatkało?. Mimo że jest już u nas tyle czasu, to ciągle mało o nim wiemy. Pamiętając jednak o tym, że jego półbrat wygrywał gonitwy rangi G3 i Listed, a jego krewna Elegant Pride była czwarta w Derby, trudno w niego nie wierzyć. Ciągle rośnie i się rozwija.
Enjoy the Silence (IRE) (4 l.) ? Od jesieni trenuje u nas, wcześniej przygotowywany był przez Małgorzatę Łojek na Służewcu. Należy do ścisłego zaplecza czołówki swojego rocznika. Po sezonie okazało się, że miał problem ze ścięgnem w lewej tylnej nodze. Również był leczony komórkami macierzystymi i teraz czekamy na zielone światło od weterynarza, abyśmy mogli rozpocząć intensywniejsze treningi.
Frenchie Lebec (GB) (4 l.) ? Była druga w Derby i Oaks na Ukrainie. Ścigała się na długich dystansach, ale na początek spróbowaliśmy jej sił w wyścigu na 1600 m w Kolonii. Źle wystartowała i rywale na prostej okazali się zbyt szybcy. Z jedenastego miejsca poprawiła na dziewiąte. Myślę jednak, że w kolejnym starcie pokaże się z lepszej strony, tym bardziej, że sami też już ją trochę lepiej znamy. Wystartuje w biegu o Nagrodę Golejewka.
Hard Work (IRE) (4 l.) ? Jeden z lepszych trzylatków ub. sezonu. Ciągle się rozwija i rośnie. Myślę, że będzie zyskiwał z wiekiem. Sezon rozpocznie za tydzień w gonitwie G3 w Dusseldorfie.
Natalie of Budysin (GER) (4 l.) ? Kupiona jako roczniak za ledwie 1200 euro na aukcji w Baden-Baden derbistka i oaksistka. Jeszcze szczera i wrażliwa. Miała całkiem udane starty we Francji w drugiej połowie ub. roku. Chcemy zobaczyć jakiej jest dyspozycji, dlatego 21 kwietnia wystartuje w mocno obsadzonej gonitwie w Berlinie. Następnie będzie szykowana do biegu o Nagrodę Prezesa TS.
Andy Cullen (IRE) (3 l.) ? Niesamowicie urósł od czasu, kiedy do nas trafił. Nie miał wtedy nawet 150 cm, a teraz ma 159. Ładnie wygrał w pierwszym starcie, ale rzucony na ?głęboką wodę? nie dał rady w biegu o Nagrodę Nemana ? był ostatni. Ładnie pracuje i powinien szybko wyjść do startu. Liczę, że będzie dobrze biegał.
Bulawa (USA) (3 l.) ? Jest własnością Konstantina Zgary. Trafiła do mnie niedawno, ale ma w tej chwili ropę w kopycie i nie trenuje. To bolesny problem i nie wiem, kiedy wróci do pracy.
Cormick McDermoth (IRE) (3 l.) ? Podobnie jak Andy Cullen, jest synem Captain Rio, ale w przeciwieństwie do tamtego jest duży i ciężki. Myślę, że potrzebuje czasu, żeby się rozkręcić.
Endorphin (IRE) (3 l.) ? Bardzo utalentowana klacz. Trochę prześladuje ją pech. Wygrała bieg o Nagrodę Cardei i miała szansę również w Efforty, ale przed tym startem doznała urazu i postanowiliśmy ją wycofać. Teraz jest zapisana do gonitwy w Dusseldorfie w najbliższy weekend, ale gdzieś się uderzyła i ma spuchniętą nogę. Pracuje normalnie i jeśli opuchlizna zejdzie, to pobiegnie w Niemczech. Jest bardzo energiczna, waleczna i szybka.
Jager (3 l.) ? Wyhodowany przez Zenona Duplickiego, który jest też jego właścicielem. Ma wspaniałe warunki fizyczne, ale niezwykle trudny charakter. Sprawia problemy zarówno podczas treningów, jak i wyścigów. Stoi w specjalnym boksie. Przez zimę nieco się uspokoił, robi postępy, ale zobaczymy, czy przełoży się to na jego zachowanie podczas zawodów. Będzie zgłoszony do Derby.
Karabia (3 l.) ? Przyszła do treningu w zimie. Późno dojrzewająca, dlatego dłużej była w stadninie. Pobiegnie w gonitwie dla 3-letnich debiutantów. Myślę, że z czasem się rozbiega.
Mahari (3 l.) ? Wygrała najważniejszy wyścig dla dwuletnich klaczy (N. Efforty). Jest duża i bardzo silna. Dużą zaletą jest także fakt, że nie ma żadnych problemów zdrowotnych ani rozwojowych. Myślę, że w biegu o Nagrodę Strzegomia sprawdzi ogiery. Liczę na nią. Będzie zgłoszona do Derby.
Marbas (3 l.) ? Kolejny reprezentant polskiej hodowli, który będzie zapisany do Derby. Jest półbratem bardzo dobrego Myth of Malhama. Późno wyszedł do startu w wieku dwóch lat, mimo że nie miał żadnych problemów zdrowotnych. Nie zapisywałem go, ponieważ podczas treningów nie nadążał nawet za dwulatkami, które słabo spisywały się w wyścigach. Dopiero jesienią poprawił się i udanie zadebiutował. Zajął drugie miejsce. Widzę w nim duży potencjał, ale musi wiosną potwierdzić moje przewidywania, by pozostać w zapisie do Derby.
Mary Gara (IRE) (3 l.) ? Bystra kobyłka. Szybko się rozwija, ale uważam, że będzie zyskiwać z biegiem czasu. Już jesienią pokazała się z dobrej strony. Myślę, że pobiegnie w gonitwie o Nagrodę Dżamajki, a następnie może w Wiosennej.
Old Man Song (IRE) (3 l.) ? Przyjechała do nas drobna, malutka, ale bardzo się zmieniła i rozwinęła. Podczas startu treningowego z maszyny pokaleczyła się, mam jednak nadzieję, że nie będzie miała urazu psychicznego po tym incydencie. W jedynym ubiegłorocznym starcie wypadła nieźle. Jej ojciec był świetnym dwulatkiem, jednak jego potomstwo najlepiej radzi sobie na płotach i daje raczej późniejsze konie.
Pankracy (IRE) (3 l.) ? Zwany w stajni ?Bananem?. Także przyjechał do nas mały, ale cały czas się rozwija. Mocno zbudowany w popręgu. Musi się sprawdzić, bo ciągle niewiele o nim wiemy. Miał wystartować w Berlinie, jednak wyścig został anulowany. Być może pobiegnie tam 21 kwietnia. Zostanie zgłoszony do Derby
Snowywhite (IRE) (3 l.) ? Jest zagadkowy. Zostanie zgłoszony do Derby, mimo że w dwóch startach w wieku dwóch lat nie zachwycił. Był jednak jeszcze ?zielony? i ciężki. Przez zimę rozwinął się, zamienił brzuch na mięśnie i powinien poprawić. Myślę, że to późniejszy, dystansowy koń.
Talizman (3 l.) ? Przyszedł do nas w zimie. Potrzebuje dużo czasu i pracy. Może w przyszłości czekać go ciekawa kariera płotowa.
Dwulatki:
Z trójki nie nazwanych jeszcze dwulatków Konstantina Zgary warunkami fizycznymi zdecydowanie wyróżnia się ogierek po Kentucky Dynamite. Ma już 168 cm w kłębie! Zachowuje się jak dojrzały koń i może być bardzo ciekawy. Pozostała dwójka, ogier po Shamardalu i półsiostra Bulawy, są dużo mniejsze i jeszcze źrebięce.
Z koni urodzonych zagranicą najbardziej zaawansowane w pracy treningowej są niemiecka Rosanna Beat oraz irlandzkie Jagiellonia i Sangrid. Pierwsza z nich ma świetny charakter i przerzutkę, co widać już na treningach. Jagiellonia jest ładnie zbudowana i może być dość wczesna. Sangrid ma ciekawe połączenie krwi. Ojciec Soviet Star powinien dać jej szybkość, a dziadek Darshaan wytrzymałość. Potężnie zbudowana Pani Minister także może wyjść do startu jako jedna z pierwszych. Niesamowicie się rozwija. Raczej późniejsze będą francuskiej hodowli, ciężki Marywil, powoli, ale równomiernie się rozwijająca Rosalka (ma bardzo ciekawy rodowód), wywodząca się z dobrej linii żeńskiej Telimena oraz wracająca do zdrowia po pęknięciu kości rysikowej Zielona Herbatka.
Z dwulatków urodzonych w Polsce fajnie ruszają się Daisy Love, która zapowiada się dużo lepiej niż siostra Drinking Lady oraz półbrat Zico, Zucchero. Podoba mi się także Polemos, którego półbrat Perfect Chief dobrze się spisywał w moim treningu. Polemos ma super charakter i bardzo mi się podoba. Późniejsze będą raczej Le Grand i krótko jeszcze pracująca Naramuska, a także pochodzący z pierwszego rocznika po świetnym płotowcu Masinim, Sect Masini.
Konie czystej krwi arabskiej:
Czteroletnie Elgaspar i Master Bars trenują razem. Jestem z nich zadowolony. Master Bars okazał się najlepszym trzylatkiem polskiej hodowli sezonu 2012. Wygrał dwa wyścigi (w tym bieg o Nagrodę Koheilana I), zajął również drugie miejsce w biegu o Nagrodę Sambora tuż za Netką i był trzeci w rywalizacji o Nagrodę Białki, za rosyjskim Kazbekiem i holenderską Samimą. Przyzwoicie spisał się w Porównawczej. Nie urósł przez zimę, ale myślę, że będzie w czołówce arabów polskiej hodowli. Elgaspara trenował w ub. roku Jan Głowacki. Nie wygrał, ale kilkukrotnie był drugi, więc w handikapie sklasyfikowany jest dość wysoko. Myślę, że szybko stanie na starcie, bo super wygląda.
Trzyletnie Eryn i Overton, podobnie jak Master Bars, są synami Akbarsa, którego bardzo cenię jako ojca. Eryn początkowo sprawiał dużo trudności podczas pracy treningowej, ale w pewnym momencie dał się okiełznać i teraz dobrze trenuje. Oba są ładnie zbudowane, choć Overton robi wrażenie konia, który powinien lepiej prezentować się w przyszłym roku. Fajnym materiałem na trzylatka jest Emboral. Ma charakter i brzuszek, którego nie może zgubić. Myślę jednak, że kiedy poprawią się warunki i będzie można normalnie pracować, to szybko będzie gotowy do startu. Wilden to mały sprytny konik. Chętnie trenuje, ma dobry charakter i zapowiada się ciekawie.
Spośród klaczy rodowodem i warunkami fizycznymi wyróżnia się Echeta. Jest córką mającego polskie korzenie KA Czubuthana (dał już biegającą na Służewcu bardzo dobrą Zbroję Fatę) i wnuczką wyśmienitego Druida. Bardzo zmieniła się przez zimę i myślę, że szybko wystartuje. Sprawia wrażenie gotowej. Fajna jest michałowska Witerna, ale może potrzebować trochę więcej czasu. Gallada PS jest po pokazowym ogierze Samadik El Shaklan, ale jest ładnie zbudowana i sam jestem ciekawy, jak spisze się na torze ? kończy Adam Wyrzyk.
Pozostałe konie zgłoszone do sezonu nie przebywają obecnie w Podbieli.
Z trenerem Adamem Wyrzykiem na stałe współpracuje 18-letni kandydat dżokejski Szczepan Mazur, Jeździec Sezonu 2012. Mieszka on w ośrodku w Podbieli uczęszcza do liceum w Otwocku. Choć karierę zaczął zaledwie dwa lata temu, to ma już na swoim koncie ponad 50 wygranych, w tym wielkie sukcesy, jak zwycięstwa w gonitwach Derby, Oaks i Rulera.
Info