Aktualności
Prosto ze stajni (9-10 listopada)
Oceny koni wystawione przez trenerów.
Maciej Kosicki
Akwasamawi – Nie wiem, dlaczego tak słabo wypadł w debiucie. Ruszył ostatni i ukończył wyścig w odstępie 19 długości za przedostatnim koniem. Myślę, że za drugim razem powinien się wyraźnie poprawić, ale do zajęcia którego miejsca to wystarczy, nie podejmuję się wyrokować.
Maciej Janikowski
Scuti – Zwykle nie wystawiam dwulatków do gonitw po dwóch tygodniach od poprzedniego startu, ale ponieważ jest koniec sezonu, zrobiłem wyjątek, bo wydaje mi się, że debiutanckiego występu, w którym była druga, zbytnio nie odczuła. Teraz już bardziej będzie wiedziała, o co chodzi. W debiucie na początku trochę się pogubiła i na 500 m przed metą była 11. Nie ma jakiejś dużej presji, jeśli chodzi o wynik, ale myślę, że i tym razem może być w rozgrywce.Drugi wyścig jej się przyda przed zimowym treningiem, chodzi głównie o to, żeby jej organizm przyzwyczaił się do większego wysiłku.
Almaharib – Był ostatnio dwukrotnie drugi. Jeśli nie trafił na jakieś dobre konie, to ma szanse odniesienia zwycięstwa.
Langrin – Nie przejmuje się wyścigami, ale też jakiejś zdecydowanej poprawy się nie spodziewam, zwłaszcza że pobiegnie z nadwagą.
Kaszi – Ostatnio miał chyba trochę słabszy dzień, lecz tym razem stawka wydaje się teoretycznie mocniejsza. Wiele będzie zależało od stanu toru (lepszy dla niego jest elastyczny) i ułożenia się wyścigu. Ma daleki (10.) numer startowy, co na dystansie 1200 m nie jest korzystne.
Don Toronado – Debiutuje w wieku trzech lat w ostatnią sobotę sezonu, gdyż z powodu kontuzji nie można go było wcześniej przygotować do startu. Traktujemy ten jego występ jako test pod kątem przygotowań do przyszłego sezonu. Najważniejsze, żeby ukończył wyścig zdrowy.
Amaya – Pobiegnie po raz ostatni w mojej stajni, bo została sprzedana właścicielowi z Kuwejtu. Trafiła na mocnych rywali, więc w rachubę wchodzi chyba tylko niższe płatne miejsce.
Philbert – Miał jeden raz pobiec, ale ponieważ ładnie zadebiutował, więc wystartuje jeszcze raz. Odpoczął, lecz nie nastawiamy się, że musi koniecznie wygrać. Jednak przed debiutem też tak myśleliśmy, a sobie poradził. Myślę, że w tym biegu też ma szanse pokazania się z dobrej strony.
Amifa – Ona również została sprzedana do Kuwejtu, ale jeszcze raz pobiegnie, już w barwach nowego właściciela. Przed tygodniem w silniejszej stawce była trzecia, więc tym razem również może być w rozgrywce.
Saiget – Duży, przyszłościowy koń. Nawet nieźle galopuje, ale nie wiadomo czy w debiucie zdąży się rozpędzić. Pobiegnie raczej po naukę.
Cape Ducato, Dreamline, Kokshe – Uważam, że wszystkie trzy mają szanse. Wyścig najprawdopodobniej od startu będzie bardzo mocny. Jeśli w tej licznej stawce wyrobią sobie dobre pozycje w dystansie, mogą być w rozgrywce, bo potrafią finiszować. Najgroźniejszym rywalem wydaje się The Kid Bobby B, ale Arkano i Un Beso też mogą się liczyć. Jest jeszcze Biddy Brady, która będzie od startu uciekać, bo ona chyba inaczej nie potrafi. Już raz pokonała Cape Ducato o łeb na dystansie 2000 m, ale wtedy niosła 7 kg mniej na torze elastycznym (3,6). W niedzielę takiego raczej nie będzie i poniesie 6 kg mniej. Takie niuanse mogą decydować.
Piotr Piątkowski
Hermoso – Jakoś nie potrafił się rozkręcić. Trudno oczekiwać, że zrobi to w tym biegu.
Ryffina – Od niej oczekuję dobrego wyniku.
Dark King – Na swoim poziomie. Orłem nie jest.
Raising Diva – Źle przebiegała ostatnio. Może na 1200 m lepiej wypadnie.
Time of Dream – Pobiegnie po dwóch tygodniach, ale utrzymuje dobrą formę i jeśli zdąży zafiniszować (ma 11 nr) może rozgrywać wyścig.
Adorator – Wygrał w ub. niedzielę. Nie spełnia warunków tej gonitwy. Będzie wycofany.
Huerta – Pod bardzo niskimi wagami sobie nie radziła, więc teraz tym bardziej.
Ninja – W I grupie najprawdopodobniej będzie mu bardzo trudno.
Blue Connoisseur – Troszkę za daleko dla niego. Jeśli jednak nie zacznie zbyt wcześnie finiszować, to może pokusić się o płatne miejsce.
Andrzej Walicki
Napadla – Oczekuję dużej poprawy w porównaniu z debiutem.
Deneris – Przyszła do mnie niedawano od trenera Wyrzyka. Szalała w boksie, ale już się uspokoiła. Nie wiem jednak, jak się zachowa, gdy wyjdzie na tor. Trudno mi ją ocenić, bo nie miała ostrzejszej roboty, lecz tylko kentrowała.
Phoenix – Bez zmian. Jest w bardzo dobrej dyspozycji, ale ostatni wyścig miała mniej udany. Obecne towarzystwo wydaje się trochę lepsze od poprzedniego, więc łatwo jej nie będzie, jednak liczę, że będzie widoczna.
Blue Pearl – W dziewięciu tegorocznych startach cztery razy była druga, tyleż samo razy trzecia i raz (w połowie sezonu) czwarta. Może wreszcie na koniec jakimś cudem wygra!
Neptune – Na tym samym poziomie, co poprzednio. Rewelacji się nie spodziewam.
Miss Zou – Duża, ciężka klacz. Trzeba „w nią mocno jechać”. Pierwszy wyścig miała niezły, drugi słabszy. Trudna do oceny.
Brave Joanna – To pożyteczna klacz. Wydaje się, że w tej stawce ma spore szanse odniesienia zwycięstwa.
Maciej Kacprzyk
Alva – To, jak na dwulatka, duża klacz (ma już 170 cm w kłębie). W debiucie była druga, w drugim, trochę słabszym występie, trzecia. Myślę, że tym razem też powinna powalczyć o miejsce w trójce.
Dancing Nora – Rzetelnie biega, ale bez fajerwerków. Myślę, że na płatnym miejscu powinna się zameldować.
Silver Fog – Trochę obniżył ostatnio loty, dlatego biega grupę niżej. Nie przekreślam jego szans, ale też zbyt wiele od niego nie wymagam, bo swoje już zarobił.
Magiera – Adorator nie pobiegnie, by wygrał. Faworytką będzie Blue Pearl, niezły jest też Dragon Fire. Ona utrzymuje niezłą formę, więc powinna zająć płatne miejsce.
Shadwan Al Khalediah – Jego występ z pewnych niezwiązanych z jego zdrowiem i kondycją względów stoi pod znakiem zapytania, ale normalnie trenuje i jeśli pobiegnie, to powinien być w rozgrywce.
Lazom Al Khalediah – Mogę mu za ten sezon wystawić piątkę z plusem. Tym razem pewnie też zapunktuje.
Amazing Nalah – Jest w dobrej dyspozycji. Przez cały sezon, oprócz Oaks, dobrze biegała. Trzykrotnie była druga i ostatnio pierwsza. Poniesie korzystną wagę. Liczę, że będzie w rozgrywce.
Decidela – Na cztery starty wygrała wyścig, raz była trzecia, oraz siódma i szósta. Jeśli w tym biegu nie będzie co najmniej piąta, nie zdobędzie premii PKWK dla polskich koniza trzy występy na płatnych miejscach. Samokrytycznie przyznaję, że gdzieś popełniłem błąd w zgłaszaniu jej do wyścigów.
Jago – W debiucie wypadł dobrze, ale w Niemczech był ostatni. Jego forma się nie zmieniła. Na pewno jest to niełatwy koń do prowadzenia w wyścigu ze względu na trudny charkater. Będzie faworytem, ale nie mam pewności, czy wygra.
A’Aren Al Khalediah – Doznał w czwartek kontuzji. Będzie wycofany.
Amani – Pobiegnie po tygodniu. Tamten bieg mu nie wyszedł, ale to nie znaczy, że tym razem nie włączy się do walki o płatne miejsce.
Jack The Wolf – Jestem zadowolony, że wreszcie udało mu się wygrać. Tym razem będzie jednak mu niełatwo, bo dla trzylatka 63 kg to bardzo wysoka waga, a poza tym wylosował 16-konnej stawce 14. numer startowy. Chyba nie mogę za dużo od niego w tym biegu wymagać.
Małgorzata Łojek
Wellington – Co najmniej trzy konie wydają się lepsze od niego, ale mam nadzieję, że niższe płatne miejsce uda mu się wywalczyć.
Musab – Do tej pory był trzykrotnie piąty. Spodziewam się lekkiej poprawy, bo nie jest już tak ciężki, jak na początku kariery.
Setka – Biegała już cztery razy, całkiem przyzwoicie, ale nie tak dobrze, jak się spodziewaliśmy. Utrzymuje formę prezentowaną poprzednio.
Impela – To dosyć duża i ciężka klacz. Chcemy sprawdzić ją jeszcze raz, bo choć w dwóch startach nie zaistniała, to jednak nie była też ewidentnie z tyłu.
Dragon Fire – W końcu sezonu, gdy stawka lepszych koni w IV grupie już się przerzedziła, zaczął osiągać lepsze wyniki. Bardziej mu odpowiada miękki tor.
Isleen – Niestety, w ogóle nie udało się jej zaistnieć w wieku trzech lat, na co po cichu liczyłam, bo to ładna klacz. Coś jednak jej przeszkadza w osiąganiu przyzwoitych wyników. Trudno oczekiwać, że nagle zabłyśnie, aczkolwiek wszyscy w stajni, byśmy sobie tego życzli.
Valkirie – Lekka, delikatna klacz. Raczej nie będzie w gronie faworytów, ale liczę, że powalczy.
Elgin JR – Jego szanse znacząco wzrastają na miękkiej bieżni.
Echarella – Trafiła na trudną stawkę. Ten wyścig pokaże, co jest naprawdę warta.
Almiza i Alkora – Trafiły na mocne towarzystwo. Choć pierwsza jest już „kudłata”, przyznaję jej większe szanse niż drugiej, która ma chyba problemy z trzymaniem dystansu.
Djibouti – Przybyła do nas od Tomasza Pastuszki w zeszłym tygodniu po aukcji. Wydaje się, że wysoką formę ma już poza sobą.
Salinger – Stawka, jak dla niego, wydaje się za mocna.
Wojciech Olkowski
Nandi – Pobiegnie z dużymi szansami. Lepszy byłby dla niej dystans 1000 m, ale myślę, że ma prawo dociągnąć pierwsza do mety i na 1200 m.
Sea of Silence – Biega lepiej niż myślałem, jednak tym razem stawka jest dużo silniejsza niż poprzednie.
Calmir – Pobiegnie po tygodniu. Był drugi, ale w słabszej stawce. Bardziej mu sprzyja miękki tor.
Caresser – Jest w formie. Na pewno powalczy, choć Amazing Nalah, Mazovia Queen i Snow Storm, to groźni rywale.
Zahrina – W ub. niedzielę wygrała w dobrym stylu. Liczymy, że pójdzie za ciosem.
Dystans – W końcówce sezonu biega lepiej niż oczekiwaliśmy. Jeśli tor będzie suchy, ma szanse na wysokie miejsce.
Un Beso i Arkano – Pierwszy jest w tej samej formie, co poprzednio. Jeśli chodzi o drugiego, to wiadomo, że dużo lepiej galopuje na miękkim torze.
Krzysztof Ziemiański
Wunder – Ostatnio był bliski zwycięstwa, więc mam nadzieję, że także tym razem znajdzie się w rozgrywce.
San Marino – Wygrał w słabszej stawce, jednak jest w formie. Miejsce w czwórce jest w jego zasięgu.
Night Tornado – To bardzo dobrze zapowiadający się koń. Ma duży potencjał, ale jeszcze nie jest w pełni dojrzały, dlatego nie zapisywałem go zbyt często. Liczę go.
Party Animal – Nie odczuł występu w ub. tygodniu. Może sprawić niespodziankę, szczególnie na miękkiej bieżni.
Equador – Po przerwie przebiegł na zbyt krótkim dystansie. Tym razem powinien wypaść lepiej.
Vent d’Est – 2 tygodnie to trochę za krótko, by w pełni się zregenerował. Mimo wszystko może być widoczny.
Timemaster – To koń na przyszły rok. Jeśli wyścig się mu dobrze ułoży, nie jest bez szans. Trzeba jednak pamiętać, że ma niewiele doświadczenia.
Saint Bomer – Płatne miejsce jest w jego zasięgu, jeśli tym razem lepiej przyjmie start.
Shamila i Alnnajm – Mogą się poprawiać, bo to niezłe konie. Liczę, że powalczą o dobre miejsca.
Staccato – Już odczuwa trudy sezonu.
Varese – Biega w tym roku bez błysku i nie sądzę, żeby inaczej było w ostatnim tegorocznym starcie.
Indigo Ocean – Ma duże możliwości, jednak „końcem” trochę brakuje mu. Trudno przewidzieć, jak wypadnie.
Jiffy – Na dotychczasowym poziomie.
Miss Kossakówna – Ma udany sezon i myślę, że również w mocniejszej stawce pod niską wagą może się liczyć, jednak potrzebuje miękkiej bieżni, bo na takiej galopuje zdecydowanie lepiej.
Maciej Jodłowski
Karlon – Rozczarował w ostatnich dwóch startach. Może na dłuższym dystansie poradzi sobie lepiej, a może potrzebuje czasu, żeby dojrzeć.
Demelza – Musi nabierać doświadczenia.
High in Dancer – Super wypadł w Mokotowskiej. Liczę, że będzie rozgrywał wyścig.
Betfan – Nie poradził sobie w starciu z czołówką rocznika, ale tym razem może powalczyć.
Bajazyd – Myślę, że nie jest taki zły, jak można wnioskować po wynikach.
Blistering Silver – Zdobywa doświadczenie, które może zaprocentować w przyszłości.
Lord Speaker – Biega w kratkę. Trudno mi ocenić, jak spisze się tym razem, pod innym jeźdźcem.
Torretta – Pobiegła ostatnio poniżej oczekiwań i mam nadzieję, że nawiąże do swoich wcześniejszych występów.
Delos – Cały czas się rozwija. W przysżłym roku powinien być niezłym konie, a czy już nadszedł czas by podjął rywalizację z silnymi przeciwnikami – okaże się.
Michał Borkowski
Madchen Fur Alles – Zapowiada się na pożyteczną klacz. Debiutancki wyścig we Wrocławiu nie ułożył się dla niej korzystnie, stać ją na więcej.
Altamura – Ma niewiele doświadczenia, może rozkręci się w przyszłym sezonie.
Subiectum i Harlem – Są w dobrej dyspozycji. Stawka jest liczna i wyrównana. Nie wiem, które miejsca uda im się wywalczyć, jednak oba powinny być widoczne.
Pipasol i Spasski – Podobały mi się ich ostatnie starty, dlatego jestem dobrej myśli przed tym biegiem.
One Way Ticket – Niska waga przemawia na jego korzyść. Stawka jest mocna, wyścig będzie zapewne rzetelny. W kazdym razie mam nadzieję, że pokaże się z dobrej strony.
Janusz Kozłowski
Travna – Udanie zadebiutowała. Powinna się poprawić, ale trafiła na kilka niezłych rywalek. Liczę, że będzie widoczna.
Szarratu – Na swoim poziomie.
Linden Flora – Fajnie rozpoczęła karierę, mam nadzieję, że pójdzie za ciosem.
Sicario – Biega lepiej niż początkowo się spodziewałem. Znów może być blisko.
Zelant – On z kolei trochę zawodzi. Na treningach jest nawet trochę lepszy od Sicario, ale wyścigi to weryfikują.
Ame Sublime – To jej pożegnalny występ. Ma za sobą udany sezon.
Wiaczesław Szymczuk
Gone Hill – Po pierwszych dwóch startach, które z różnych względów nie ułożyły się tak, jak chciałem, miałem wrażenie, że stać go na więcej. Dlatego zapisałem go do gonitwy pozgarupowej, w której spotka się z mocnymi rywalami. Chciałbym, żeby dobrze wypadł, ale czy tak będzie – wyścig pokaże.
Mecas’s Spirit – Będzie wycofana.
Tequila – Bez zmian.
Ming – Rywale są bardzo wymagający, ale powinien powalczyć.
Biddy Brady – Wygrała trzy razy z rzędu. Utrzymuje wysoką formę, jednak będzie to w tym roku najtrudniejszy dla niej egzamin, bo w tak mocnej stawce jeszcze się nie ścigała.
Andrzej Laskowski
Fateh Al Naseef – Pobiegnie do pomocy Jouriemu.
Jouri Al Nuaimi – Jest w podobnej formie, jak ostatnio, ale Shadwan Al Khalediah i Nesma Al Mels to konie z najwyższej półki.
Matrioszka – Była ostatnio druga. Gdyby to tylko ode mnie zależało, już by na zakończenie sezonu nie biegała, jednak właścieciel zażyczył sobie, żeby jeszcze raz wystartowała.
Emil Zahriev
Kosynier – Ostatnio zawiódł, ale stać go na lepszy występ.
Lambada – To klacz eksterierowa. Niestety, nie było dla niej odpowiedniego biegu, więc musi rywalizować w I grupie z lepszymi od niej końmi.
Dame Gladys – Poniesie bardzo korzystną wagę. Jest dobrze przygotowana do tego wyścigu. Wszystko teraz w rękach dżokeja.
Paweł Talarek
Ciecieruk – Jeśli nie poprowadzi, może powalczyć nawet o wygraną.
Bint Muska – Płatne miejsce jest w jej zasięgu.
Tryps – Jest u mnie do 1,5 miesiąca. Wydaje się jeszcze trochę za gruby, żeby mógł powalczyć o płatne miejsce.
Cedu – Nie będę ukrywał, że mnie rozczarowała. Dystans 1800 m wydaje się dla niej za długi.
Info