Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Prosto ze stajni (7-8 maja)

5 maja 2016

Oceny koni wystawione przez trenerów.

Jan Głowacki

Sandor – Na tym samym poziomie, jak poprzednio. Nagłego wzlotu się nie spodziewam, ale mam nadzieję, że będzie w rozgrywce na finiszu.

Elbahir – To specyficzny koń.  Nie skupia się tylko na galopowaniu, ale wszystko widzi wokół siebie. Jest jeszcze trochę grubawy, jednak dobrze pracuje i czuje się świetnie. Mam nadzieję, że podejmie walkę.

Grzegorz Kowalski

Shadrina – Wypadła nieźle w pierwszym tegorocznym wyścigu. Była co prawda szósta, ale chyba w lepszej niż obecna stawce. Mam nadzieję, że tym razem powalczy o wyższe miejsce.

Dżulliena – Pobiegnie pierwszy raz w tym sezonie. Trudna do oceny, dopiero po tym wyścigu będzie można coś więcej o niej powiedzieć.

Sarapata – Dosyć dobrze ją oceniam jako klacz wyścigową. Liczę, że będzie widoczna już w pierwszym tegorocznym występie.

Speedster – Był ostatni przed dwoma tygodniami. Pobiegnie tym razem w okularach i pod dżokejem Mazurem. Może te zmiany coś pomogą.

Maciej Kosicki

Madril i Hasty – Trafiły na silną konkurencję. Wałach raczej jest bez szans, natomiast byłbym zadowolony, gdyby klacz zajęła piąte miejsce.

Feres – Zgłosiłem go Derby, więc musi zostać sprawdzony w dystansie.  Jego atutami wydają się korzystna waga i dosiad ubiegłorocznego czempiona toru Lukaska.

Dariusz Zalewski

Sagramor – Bardzo fajnie wygląda, ale pierwszy raz znajdzie na torze i w grupie koni, co może na niego podziałać stresująco.

Mariusz Wnorowski

Nawigator – W pierwszym tegorocznym występie był piąty. Liczę, że w drugim starcie uplasuje się trochę wyżej.

Maciej Janikowski

Lucky Thomas – Pozytywnie zaskoczył mnie w pierwszym tegorocznym starcie. Lepiej, bardziej wydajnie galopował niż w zeszłym sezonie. Może wreszcie dorósł do ścigania się, bo przecież rozpoczął późno karierę w wieku trzech lat, na początku trzeciej dekady sierpnia.
Pobiegnie już po dwóch tygodniach. Ten występ pokaże, czy drugie miejsce, jakie zajął po walce w dosyć mocnym wyścigu, to był jednorazowy wybryk, czy też przejaw dobrego trendu. Stawka wygląda raczej na przeciętną, w końcu to gonitwa wyłącznie konie III grupy, więc jeśli wykaże taką chęć rywalizacji jak poprzednio, może powalczyć o pierwszą wygraną.

Lafayett – Tegoroczne przetarcie miał podczas inauguracji sezonu. Poprowadził dosyć mocno i w połowie prostej „trochę mu zabrakło”. Łatwo go minęła Uczitelka Tanca, a potem Thunder Thor, który raczej orłem nie jest. Tym razem jego głównymi rywalami będą Easy Go, Hard Work i chyba Invicta Varsovia. Teoretycznie w drugim starcie powinien się poprawić, więc nie można mu odmawiać szans.

Arash – W ubiegłym roku w pracy treningowej był leniwy, ale przez zimę zmienił się pod względem prawie nie do poznania. Wykazuje dużo chęci, wygląda bardzo dobrze, tryska energią, więc mam nadzieję, że ta dyspozycja zaowocuje dobrym miejscem już w tym biegu. Rywali ma jednak z górnej półki, więc wiele będzie zależało od tego, co oni pokażą. Właściciwe odpowiada mu każdy wyścig, zarówno wolny, jak i mocny.

Arwa i Alruna – Planowałem ich debiut później, jednak w końcu zdecydowałem się zgłosić je już teraz do wyścigu wyłącznie dla klaczy, bo drugi taki jest zaplanowany dopiero za dwa miesiące.
Pierwsza z nich jest trochę szybsza i odważniejsza od drugiej. Obie dobrze przepracowały zimę, więc kondycyjnie są przygotowane. Trudno jednak oceniać ich szanse, nie znając zaawansowania w treningu i możliwości rywalek. Można się tylko domyślać ma podstawie rodowodów.

Andrzej Walicki

Salman Al Khalediah – Pobiegnie grupę wyżej. Prezentuje poziom podobny do Burkana Al Khalediaha, który łatwo wygrał w ub. sobotę.

Javorka – Może jej pomóc tylko niska waga.

Thorn – Ma trudnych rywali. Na treningach galopuje średnio. Dopiero wyścig pokaże, czy jest lepszym koniem niż w ub. roku.

Pirat – Był długo u właściciela. Niedawno przyszedł do stajni. Dobrze wygląda, więc może powalczy o czołowe miejsce.

King October – Lepiej wygląda niż w zeszłym roku, ale to nadal słaby koń. Być może potrzebuje silniejszej ręki, dlatego tym razem pojedzie na nim Reznikov.

Tutejsza – Jest zgłoszona do Derby, więc musi zostać sprawdzona na dłuższym dystansie. Po tym wyścigu może nastąpić korekta, albo nie.

Wojciech Olkowski

Numer – Myślę, że mamy do bicia tylko Lebowskiego i Designa.

Neo – Sprawuje się bardzo dobrze na treningach. To będzie dla niego pierwsza próba dystansowa, bo jest zgłoszony do Derby.

Carneau – Mocny, ale chyba raczej tylko średniej klasy.

Cordiali Saluti – Będzie zapewne bitym faworytem. Liczę, że sobie poradzi.

Małgorzata Łojek

Dacosse – Nie rozwinął się zbytnio, pozostał raczej drobny, ale rusza się dobrze i chętnie pracuje. Trafił na mocnych rywali, sama jestem ciekawa, jak się spisze na ich tle.

Zahaab – To dobry koń. Podobnie jak Tefkir jest trochę śpiący i leniwy, jednak na pewno potrafi szybko galopować.

Sariah Alkahlediah – Potrzebuje miękkiego toru. Poniesie mniejszą wagę, a i konkurencja jest chyba mniej wymagająca niż poprzednio. Będzie jedynym starszym koniem w stawce, rywale są od niego dwa razy młodsi. Czy rutyna mu pomoże, trudno powiedzieć.

Mascara – Energiczna kobyłka, chętnie pracuje na treningach. Sądząc po rodowodach rywalek, trafiła chyba na mocną stawkę.

Kaszub – Niezbyt groźna kontuzja wytrąciła go z treningowego rytmu. Był specjalnie przygotowywany do gonitwy, z której musiał zostać wycofany. Obawiam się, czy nawet ta krótka przerwa w pracy nie zaważy na wyniku.

Kamila Urbańczyk

– Na początek istotna uwaga. Moje konie bardzo rzetelnie przepracowały zimę, ale nie mają możliwości np. robienia próbnych galopów, takich jak na Służewcu. Opieram się w dużej mierze na intuicji, dlatego pierwsze występy na torze traktuję rozpoznawczo. Oczywiście, bardzo ucieszyło mnie łatwe zwycięstwo Magouna, drugie miejsce Fidelio von Sudbadena i trzecie Dara Duni, jednak wiem, że dobre występy mogą być przeplatane słabszymi. Oby jednak ta dobra passa na początku sezonu trwała jak najdłużej.

Ussam de Carrere – To dobry koń, ale wiele zależy od tego, jak mu się wyścig układa. Woli raczej, gdy tempo w dystansie jest rzetelne, nie odpowiadają mu zbytnio gonitwy na końcówkę.

OM Darshaana – Wiadomo, że klacze wiosną, także z powodów biologicznych, bywają słabsze od ogierów i wałachów. Ona jest jednak bardzo ambitna, więc jej nie odmawiam jej szans, ale oceniam je ostrożnie.

Gazi – Bardzo się zmienił przez ostatnie miesiące na korzyść pod względem fizycznym. Był gruby, a teraz fajnie wygląda. Mam nadzieję, że dobra dyspozycja przełoży się na wyniki. Jak wiadomo, w wieku trzech lat nie należał do orłów, chyba głównie z powodów rozwojowych. Biorę też pod uwagę, że może potrzebować jeszcze trochę czasu. To wszystko jednak okaże się dopiero w praniu, czyli w wyścigach.

Lascadell – Wystąpi pod długiej przerwie. O kontuzjach już zapomniał, więc liczę, że będzie widoczny już w tym wyścigu i wstydu nie przyniesie.

Małgorzata Fabiańska

Design – Jest w dobrej formie. Powalczymy.

Invisible San – Debiutuje. To wartościowa klacz, liczymy, że będzie progresować w trakcie sezonu.

Living Legend – Nie zdołaliśmy go odchudzić zimą. Jest jeszcze trochę za gruby, co może mieć wpływ na wynik.

Time of Freedom – Na treningach pracuje z ogierami. Liczyłam, że dobrze wypadnie w pierwszym tegorocznym starcie, ale spaliła się nerwowo  już na padoku. Jeśli będzie sucha przed biegiem, może pokazać na co ją stać.

Art – Myśleliśmy, że będzie jej sprzyjał dłuższy dystans. Nie wyszło. Powtarzamy tę próbę, ale tym razem założymy jej okulary.

Tomasz Pastuszka

Jest debiutantem w gronie trenerów. Przez 18 lat pracował jako jeździec we Włoszech (na torach w Pizie i Mediolanie), gdzie brał również udział w wyścigach. Nadal się ściga. Dwa lata temu wygrał trzy gonitwy przeszkodowe we Wrocławiu. Trenuje konie w swoim gospodarstwie w miejscowości Smroków, ok. 40 km od Krakowa i ściśle współpracuje też z swym bratem Kazimierzem Rogowskim, prowadzącym do kilku lat najliczniejszą stajnię na Służewcu. Jego najlepsze obecnie konie to Sopran Pokeer, Sopran Best, Sopran Slaker i Jaher. Najbardziej liczy w tym sezonie na dwulatki. Ma ich w stajni dziesięć, wszystkie są krajowej hodowli.
W najbliższą sobotę i niedzielę wystartują trzy konie trenera Tomasza Pastuszki: dwa araby i jeden folblut.

Oto jego oceny:

Chill Force – Holenderskiej hodowli. Późny, urodzony w lipcu, jeszcze się rozwija.  Myślę, że dużo lepszy będzie jesienią, ale ma bardzo dobry wyścigowy rodowód, więc może być widoczny także w debiucie. Do treningu przekazał mi go izraelski hodowca i właściciel arabów Ofer Braz, z którym współpracuję.

Nachshon – To czteroletni ogier, wyhodowany przez Braza. Dopiero zadebiutuje. Miał w wieku trzech lat kontuzje i problemy zdrowotne, więc dlatego jest trudny do oceny, ale myślę, że może być w przyszłości niezły.

Rimigliano – To będzie dla niego wyścig przygotowawczy do gonitw z przeszkodami.

Kazimierz Rogowski

Felix – Trafił na zbyt mocną konkurencję.

Dominik – Musi zacząć biegać, ale trudno oczekiwać, że z powodzeniem.

Campeador – Utrzymuje dobrą formę, którą już zaprezentował dwa tygodnie temu, więc nie jest bez szans w tym towarzystwie.

Butch – Pobiegnie po tygodniu. Nie sądzę, żeby nagle się poprawił.

Just Love – Jak to klacz, ma problemy z wiosenną rują. Nie widzę jej zbyt wysoko w tym wyścigu.

Infiniti i Naramuska – Trafiły w III grupie na zbyt mocnych rywali. Pierwsza ubiegłym roku nie biegała z powodu kontuzji. Musi wejść w sezon. Druga też raczej bez szans na płatne miejsce.

Dekret – Będzie to jego trzeci występ w ciągu trzech tygodni. Ma prawo więc być trochę zmęczony. W ub. sobotę podskoczył pod niską wagą do niezłego konia, przegrał tylko o łeb. Tym razem poniesie 12 kg więcej niż poprzednio, ale w tej stawce może jeszcze coś wywalczy.

Sopran Tamo – Jest po operacji, wyjdzie do startu po dłuższej przerwie, jednak mam nadzieję, że dobrze wypadnie.

Krzysztof Ziemiański

Nagrina – Niewiele się zmieniła przez zimę. Nie trafiła na szczególnie mocnych rywali, ale kilku z nich ma już za sobą tegoroczne starty, co daje im pewną przewagę.

Horacy – Rozwinął się i zrobił się silniejszy. Myślę, że powinien pokazać się z dobrej strony.

Sulivia – Ma jeszcze trochę zimowej sierści, ale nie chcę już dłużej czekać. Może jeszcze nie być w formie, jaką prezentowała w najlepszych startach.

Easy Go – Obsada tej gonitwy przypomina raczej I niż III grupę. Nie będzie mu łatwo, zwłaszcza, że jego mocne i słabe strony są dobrze znane.

Mufid, Omar i Szakur – Są w dobrej dyspozycji i wiele będzie zależało od warunków atmosferycznych oraz układu gonitwy. Mufida rozpiera energia, Szakur zyskuje na suchym, a Omar na elastycznym torze. Ten ostatni ma już za sobą tegoroczne przetarcie, co również może mieć znaczenie.

Marie Lou – Nie mam pojęcia, czemu tak słabo się zaprezentowała. Podejrzewam, że tor okazał się zbyt twardy i nie miała ochoty się ścigać. Trudno przewidzieć, jak będzie tym razem.

Omena – Powinna się poprawić w porównaniu z pierwszym występem. To duża klacz, która musi się rozbiegać i zapewne lepiej galopowałaby po bardziej elastycznej bieżni.

Hammamet – Podobnie jak Omena, jest po Belenusie. Wystawiam mu tę samą opinię jak klaczy.

Janusz Kozłowski

Boitano – Jest w dobrej dyspozycji, jednak ma ograniczone możliwości.

Ziko – Czuje się i wygląda świetnie. W ubiegłym sezonie pokazał, że pod niektórymi dżokejami potrafi się ścigać, z innymi nie potrafi się dogadać. Oprócz tego wyścig musi się dla niego dobrze ułożyć. Przy odrobinie szczęścia może być w rozgrywce, ale trudno to przewidzieć.

Arger – Jest nieco lepszy od Boitano, mimo to kilka koni w tej stawce wydaje się przewyższać go umiejętnościami. W porównaniu z nimi poniesie wyraźnie niższą wagę, jednak na 53,5 kg Reznikov się raczej nie wyważy.

Shannon Queen i Gusa – To niezłe kobyłki, ale wygląda na to, że trafiły na mocną stawkę. Tak to wygląda na papierze. Trzeba jednak pamiętać, że wyścigi dla debiutantów rządzą się swoimi prawami. Gusa jest ostrzejsza, Shannon Queen bardziej wyrośnięta.

Dentra – Średnia. Nie pokazała niczego szczególnego w wieku dwóch lat. Mam nadzieję, że w tym roku będzie lepiej biegać.

Maciej Jodłowski

Ofirka Fata – Jest szykowana do Derby. Miała być zgłoszona do wyścigu o Nagrodę Cometa, jednak uznałem, że nie jest jeszcze w dobrej formie z powodu rui. Obecnie wydaje się nieco zbyt lekka, ale myślę, że sobie poradzi, ponieważ to klasowa i szybka klacz. Minusem jest  fakt, iż poniesie najwyższą wagę w polu.

Estarion – Zawiódł w tegorocznym debiucie. Tym razem pojedzie na nim jeździec, który lepiej go zna, bowiem ścigał się na nim już kilkakrotnie. Liczę, że spisze się zdecydowanie lepiej.

Pianista – Przeszedł do mojej stajni od Marka Nowakowskiego. Czeka go trudne zadanie, ponieważ trafił na kilku mocnych rywali. Nie jest taki najgorszy, co mogłyby sugerować wyniki, ale trudno oczekiwać, że pokona np. derbistę.

Miskela – Ma średnie możliwości. Towarzystwo jest wyrównane i wiele będzie zależeć od szczęścia i umiejętności jeźdźców.

Józef Siwonia

Lebowski – Dobrze przezimował. Wydaje się być koniem dystansowym, więc teoretycznie może potrzebować wyścigu, żeby się rozkręcić, ale mam nadzieję, że będzie widoczny.

Igola – Zmężniała w porównaniu z poprzednim sezonem, ale trudno powiedzieć, jak zmieniła się pod względem wyścigowym. Dopiero po tym występie będzie coś więcej można o niej powiedzieć.

Patrycja Siwonia-Bawer

Monterey – To mój pupil, więc wyniki przez niego osiągane mają drugorzędne znaczenie. Na szczęście ostatnio nie miał kłopotów z nogami, które nękały go w przeszłości (dlatego ma za sobą jedynie kilka startów). Pojedzie na nim Piotrek Krowicki, który dobrze go zna i wie, ile można od niego oczekiwać. Doświadczeniem ustępuje większości rywali, więc ostrożnie oceniam jego szanse.

Andrzej Laskowski

Fazzan i Escudo – Oba prezentują mocno średnie możliwości.

Kaas Al Khalediah – Po pokazowym ojcu. Z wyścigowymi arabami właściwie jest bez szans.

Emil Zahariev

Portman – Wygrał na Litwie w ub. niedzielę. Tutaj będzie rywalizował z lepszymi końmi. Będę zadowolony z płatnego miejsca.

Triumfatorka – Nie wiem, dlaczego zawiodła w pierwszym tegorocznym występie na całej linii. Muszę zmienić taktykę. Uważam, że nie jest gorsza od koni, z którym przyjdzie jej tym razem rywalizować.

Helio Bareliere – Nie powinien gorzej przebiec niż w debiucie.

Anna Zielińska

Naf – Jest jeszcze surowy. Był drugi ostatnio, bo stawka poza faworytem Dystansem był słaba. Tym razem trafił na przynajmniej trzech mocnych rywali.