Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Prosto ze stajni (4-5 lipca)

2 lipca 2015

Oceny koni wystawione przez trenerów.

Krzysztof Zawiliński

Creator – To jego główny sprawdzian przed Derby. Liczę, że tym razem będzie już bardziej widoczny niż w poprzednich występach.

Cepton – Myślę, że tym razem, pod Lukaskiem i niższą o 3,5 kg wagą, zostanie lepiej przeprowadzony w dystansie, w porównaniu z ostatnim wyścigiem, w którym ustanowiony został rekord toru na 1800 m. Jego celem jest udział w biegu o Nagrodę Europy.

Kamila Urbańczyk

Zahim – Utrzymuje w miarę rzetelny poziom, jednak mam pewne obawy, że podróż na Służewiec w takim upale, jaki ma być jutro, może go sporo kosztować i mieć negatywny wpływ na wynik.  Oby tak się nie stało.

Ussam de Carrere –  Nieźle wypadł w dwóch starciach z najlepszymi arabami. Jednak tym razem, co prawda w słabszej stawce, poniesie 2,5 kg więcej na dystansie o 200 m dłuższym niż ostatnio. Jak zniesie podróż w upale i co pokaże w wyścigu, niełatwo prognozować, ale  mam nadzieję, że będzie w rozgrywce.

Grzegorz Kowalski

Saltarello – Uważam go za niezłego konia, więc staram się proponować dosiady na nim dobrym dżokejom. Poprzednio jechał Lukasek, a tym razem pojedzie Irlandczyk O’Shea. Uważam, że ma jeszcze z czego poprawiać, więc liczę, że i w tym wyścigu powalczy o czołowe miejsce.

Arvica – Będzie wycofana.

Andrzej Wójtowicz

Primo del Prince – Pierwszy  przychówek pokazowego ojca, który zadebiutuje na Służewcu. Prezentuje średnie możliwości.

Don Kossack – Ze strony ojca Madrasa Kossacka, który  nie biegał na torze (był czempionem Holandii), należy do rodziny z tradycjami również wyścigowymi. Matka Donna Carla, po  mającym dobrą karierę wyścigową Gangesie  (jego syn Don Carlos zwyciężył  w 2005 r. w Derby), wygrała jedną gonitwę. Dla mnie samego jest zagadką, bo do tej pory konie po Madrasie Kossacku na torze się nie wyróżniły.

Mahir – Ze strony matki jest wnuczkiem dobrego wyścigowca Ar-Rahmana. W dwóch biegach nie zaistniał, ale myślę, że z każdym startem powinien się poprawiać.

Kazimierz Rogowski

Campeador – Fajnie galopuje, „ciągły”, trochę późny, chyba lepszy będzie na dłuższych dystansach.

Cafuso – Ostatnio był piąty, ale w handikapie pod wagą 54 kg. W wyścigu III grupy trafił na co najmniej kilka lepszych od niego koni, więc zdobycie płatnego miejsca raczej będzie bardzo trudne.

Serpentyna – Późniejsza kobyłka.

Karamenta – Będzie wycofana z powodu bukszyn.

Kasawa – Też raczej poźniejsza.

Lira – Późno przyszła do stajni. Jest gotowa do debiutu, ale to również raczej przyszłościowa kobyłka.

Tyfona – Myślę, że może być w rozgrywce.

Tebriza – Na razie najlepszy dwulatek w mojej stajni.

Zafra – Była druga we Wrocławiu w mocnym wyścigu. Liczę, że i tym razem może być w czubie.

Baraka – Fajna kobyłka. Poprawia się z wyścigu na wyścig. Mam nadzieję, że sprawi jakąś miłą niespodziankę.

Novitor – Ostatni wyścig grupę niżej pod wagą 63 kg miał nieudany. Teraz pobiegnie w swojej grupie. Trafił na kilku mocnych rywali, więc trudno zakładać, że ich pokona. Ale to tylko wyścigi.

Vitez – Robi postępy. Ostatnio poprowadził na 1800 m, dobiegł do połowy prostej i stanął. Skróciliśmy mu dystans, więc będzie miał okazję do rehabilitacji.

Michał Romanowski

Limbo Dance – Na razie nie zachwyca. Może będzie lepszy później.

LB Naj – To dobry arab wyścigowy. Nie pogorszył się od poprzedniego występu. Mamy nadzieję, że powalczy z faworytem V.I.P. Kossackiem.

Flower Power – Sporo słabsza od LB Naja, ale niższe płatne miejsce jest chyba w jej zasięgu.

Cesar du Vallois – Po niezłym debiucie, w drugim występie przegrał nie tylko z parą dobrych koni, ale także z dwoma, z którymi, wydawałoby się, przegrać nie powinien. Ale tak to już bywa z młodymi arabami. Można mieć nadzieję, że tym razem wstydu nie przyniesie.

Shani – Była trzecia w pierwszej gonitwie eksterierowej, a następnie siódma w normalnym wyścigu we Wrocławiu. Tym razem znów wystąpi w tej nowej formule. Stawka jest liczna, więc z każdego płatnego miejsca będę zadowolony.

Daffie Royal – Na swoim poziomie. Będzie się starała zająć jak najlepsze miejsce w tej licznej stawce.

Inextremo – Po słabszym pierwszym wyścigu, drugi wygrał po walce z niezłymi końmi. Długi dystans nie powinien dla niego stanowić problemu. W porównaniu z HN Rasalem jest łatwiejszy do prowadzenia w wyścigu.

HN Rasal – Będzie to jego pierwszy występ długodystansowy. Jego możliwości wydają się spore, ale niestety kastracja nie przyniosła oczekiwanych efektów i nadal ma trudny charakter, który nie pozwala mu  rozwinąć skrzydeł. Ostatnio został zwolniony z dyspozycji startera. Trudno przewidzieć, jak się zachowa w wyścigu tym razem i które zajmie miejsce.

Ihaveadream – Na poziomie Tao, który zadebiutował w ub. niedzielę.

Andrzej Walicki

Kora – W płotowym debiucie spisała się dobrze. Była trzecia za końmi mającymi już spore doświadczenie w tej konkurencji. Bardzo ładnie skacze, ale jeśli będzie zbyt sucho, nie będę ryzykował i ją wycofam.

V.I.P. Kossack – To dobry koń. Powinien walczyć o zwycięstwo.

Nita – Przeziębiła się. Będzie wycofana.

Tristail – Jest trochę za mały (151 cm) i ma jeszcze spory brzuch, więc nie zaszkodzi mu bieganie już po tygodniu. Na razie jest stosunkowo słaby, bez błysku, ale mam nadzieję, że się troszeczkę jesienią obudzi.

Parissi – Wydaje się, że w tej stawce może powalczyć o czwarte miejsce. Trzecie byłoby już sukcesem.

Marsylia – Też się przeziębiła. Będzie wycofana.

Alvani – To niezły dwulatek w mojej stajni. Mniej więcej taki, jak Tutejsza, która debiutowała w ub. niedzielę.

Cernike – To słabsza klaczka. Robi galopy gorsze o 4 sekundy od moich czołowych arabów.

Pirat – Dystans 2600 m mu odpowiada, ale na suchym torze traci 50 procent wartości.

Makedonets – Pobiegnie po tygodniu, bo ma jeszcze duży brzuch. Ponadto miał przerwę w pracy po debiucie z powodu kontuzji oka. Może wypadnie lepiej niż w ub. sobotę, ale na razie to słaby koń.

Kinder Jape – W tej stawce jest chyba kilka lepszych koni od niego.

Medicina – Raczej lepsza jest na lekkim torze, ale Nagrodę Golejewka wygrała na elastycznym. Była to duża niespodzianka, wynikające być może z tego, że na początku sezonu nie wszystkie czołowe konie były już w optymalnej formie.

Kundalini – Jej z kolei bardziej odpowiada miękki tor. Oczywiście, może się zdarzyć, że wygra i na lżejszej bieżni. W pierwszym tegorocznym występie przegrała tylko z Espadonem i Temperamentem. Pozytywnie mnie zaskoczyła, bo wydawało mi się, że jest w gorszej dyspozycji niż przed rokiem.

Testarossa – Jej również pasuje tor elastyczny. Mam nadzieję, że wyścig ułoży się jej lepiej niż ostatnio.

Damir, Masterpower i Artemida – Jak już wcześniej mówiłem, pierwszy z tych koni pobiegnie w Derby na życzenie właścicieli. Na dystansie 2400 m, moim zdaniem, jego szanse są małe. Natomiast drugiego ogiera i klacz widzę w czubie, ale typowanie kolejności na mecie w tym wyścigu może być tylko intuicyjne. Jest zbyt wiele niewiadomych. Może wygrać Va Bank, a może też być nigdzie. W takiej sytuacji nie można wykluczyć nawet dużych niespodzianek. Wiele będzie zależało tempa w dystansie i jazdy dżokejów.

Emperor Ajeez – Liczę go bez względu na stan toru. Odnoszę wrażenie, że rywale są słabsi niż w poprzednich latach.

Maciej Janikowski

Monte Luppo – Jego forma rośnie, ale w tej stawce, na lekkim torze, ma raczej małe szanse.

Staight Away –  Trafiła na kilku mocnych rywali, jednak ostatnio pokazała się z dobrej strony, więc liczymy, że powalczy o miejsce w czwórce.

Solo Su – Jeszcze nie podjęliśmy decyzji, czy wystartuje, bo na betonie, a taki może być na bieżni płotowej,  nie czuje się najlepiej.

Kokshe – Dałem mu dłuższy odpoczynek po Rulera.  Będzie to jego pierwszy występ ze starszymi końmi, które teoretycznie o tej porze roku są lepsze od  trzylatków. Ulga wagi 5 czy 7 kg nie ma na 1600 m, zwłaszcza na lekkim torze, większego znaczenia. Ale teoria nie zawsze zgadza się z praktyką, więc liczę, że pokaże się z dobrej strony.

Lucky Peter – Utrzymuje się w dobrej dyspozycji, ale trzeba wziąć pod uwagę, że tym razem na dystansie dłuższym niż poprzednio poniesie 3 kg więcej.

Józef Siwonia

Dragon Ball – Nie biegał w ub. roku, ponieważ miał problemy z nakostniakiem. Trudno mi powiedzieć, jak się zachowa w rywalizacji z końmi, które już mają za sobą po kilka startów. Wolałbym również, żeby tor nie był twardy.

Sambor – Utrzymuje swój tegoroczny poziom. Ostatni bieg mu się nie ułożył.

Igola – Pierwszy dwulatek z mojej stajni, który wychodzi do startu. Jako jedyna jest już skostniała, także nawet nie ma z kim jej porównać.

Sekret Ecosse – Po zwycięstwie awansował do lepszego towarzystwa. Ostatnio był czwarty. Myślę, że może powalczyć o podobny wynik.

Rossini – Oczekiwałem od niego sporo, ale to koń, który ciągle się rozwija. Jest wyrośnięty i bardzo późny. Mam nadzieję, że będzie widoczny, jednak trudno ocenić jego szanse.

Yeats Man – Odniósł już dwa zwycięstwa w tym sezonie, dlatego musi ścigać się w lepszym towarzystwie. Czeka go  trudniejsze zadanie, chociaż utrzymuje się w dobrej formie.

Young Boy – Zdecydowałem, że powinien powrócić na krótsze dystanse, ponieważ wyścig na 2400 m miał słabszy niż na 2000 m.  Myślę, że powinien zaprezentować się lepiej niż w biegu o Nagrodę Widzowa.

Anna Zielińska

Pereditta – Zdjęliśmy jej okulary. Dobrze spisuje się na treningach.
Uważam, że od pierwszego tegorocznego startu, w którym była dopiero szósta, mocno się poprawiła. Obawiam się tylko, czy dystans 1600 m nie będzie dla niej trochę za krótki.

Predator – Wiadomo, będzie to dla niego ciężki wyścig. Biegał w tym roku dwa razy pod nadwagą w II grupie i nie wygrał. Teraz przyjdzie mu rywalizować z najlepszymi starszymi końmi, ale jest zdrowy, gotowy, dobrze je, więc mam jakiś cień nadziei na dobry występ.

Betti Gold – Jestem bardzo zadowolona z jej treningowej roboty. Myślę, że powalczy w tym wyścigu.

Wojciech Olkowski

Karteczka, Aischylos i Admiral Quest – Ten ostatni wygrał w ub. niedzielę, więc najprawdopodobniej będzie wycofany.  Dwa pozostałe mają chyba szanse tylko na niższe płatne miejsca.

Newman – Dystans 1600 m mu odpowiada. Liczę, że znów będzie w rozgrywce.

Trema – Doznała pęknięcia kości. Będzie wycofana.

Indidzi – To silny koń, ale bez szybkości. Musi chyba poczekać na miękkie tory, żeby mógł coś zwojować.

Ceylon – Myślę, że ma duże szanse na zwycięstwo.

Pressor – Też powinien walczyć o wygraną.  Przeszkodzić mu może chyba tylko wysoka waga.

Espadon – Chciałbym bardzo, żeby podtrzymał świetną passę, ale teraz przybyło mu groźnych rywali i nie będzie już miał ulgi wagi.

Inheritor –  To niezły koń. Jak mu wszystko się dobrze ułoży, może sprawić niespodziankę.

Paradise Island – Najbardziej jej odpowiada miękka bieżnia. Jeśli będzie twardy tor, to ja wycofamy.

Krzysztof Ziemiański

Mufid – Ma za sobą dwa niezłe występy w tym roku. Zobaczymy, jak poradzi sobie w gonitwie pozagrupowej, a przede wszystkim na dłuższym niż do tej pory dystansie. Uważam, że może się liczyć w walce o miejsca w czołówce, ponieważ poniesie korzystną wagę i jest w dobrej formie.

Argento Vivo – Ostatnio mocno mnie rozczarował, jednak wydaje mi się, że wyścig po prostu ułożył się dla niego bardzo nieszczęśliwie. Przez konia biegnącego luzem, nagle znalazł się na czele stawki i później już nie chciał się ścigać. Daję mu kolejną szansę.

Karim – W jego przypadku także liczyłem na zdecydowanie lepszy wynik, ale i dla niego układ gonitwy nie był najlepszy. Powinien pobiec lepiej.

Pianoforte – Nieczęsto zapisuję dwulatki przed przerwą letnią, ale jeśli już się zdecyduję, to zgłaszam konia, który, moim zdaniem, powinien dobrze wypaść. Obecnie wyróżnia się w mojej stajni, bo wcześnie dojrzała. Liczę, że tanio skóry nie sprzeda.

Solin – Zdaję sobie sprawę, iż to nie do końca jego dystans, jednak innego odpowiedniego wyścigu nie było, a nie chcę, żeby miał aż tak długą przerwę w startach. W dodatku stawka jest liczna. Utrzymuje solidny poziom.

Boss – Niestety, on również nie miał żadnej alternatywy startowej. Będzie mu niezwykle trudno o dobry wynik w starciu z czołówką koni starszych. Pewnie większe szanse miałby na torze mocno elastycznym.

Dunayka – Bardzo słabo się ostatnio zaprezentowała, choć po cichu liczyłem na jej dobry występ pod niską wagą. Nie wykorzystała jednak tego atutu galopując za końmi i na prostej nie miała już szans. Moim zdaniem nie jest tak słaba, jak to wyglądało ostatnio i chciałbym, żeby to potwierdziła.

Easy Go – To typowy sprinter, dlatego wydaje mi się, że dystans 1600 m jest już dla niego nieco zbyt długi. Przy korzystnym układzie wyścigu może jednak znów pokazać się z dobrej strony. Nie wiadomo jeszcze, kto na nim pojedzie.

Adam Wyrzyk

Cheri-Cheri – Jest trudna do oceny, ponieważ pierwsze dwulatki z mojej stajni słabo wypadły w debiutach. Myślę, że podobnie jak one, powinna rozkręcać się ze startu na start. Nie bez wpływu było to, że z racji organizacji Orange Warsaw Festiwal na torze, nie było możliwości dobrego przygotowania dwulatków do występu na torze zielonym.

Olivenza DK – Nieźle zadebiutowała. To mała, drobna klacz, co ogranicza jej możliwości. Zapisałem ją na krótki dystans, bo na takim powinno jej być łatwiej.

Goltra – Ciężko się spodziewać, że się znacząco poprawi.

Campo di Fiori – W zimie zapowiadała się na wczesną, bystrą klacz. Jest jednak duża i wyrośnięta, dlatego obawiam się, że zapłaci frycowe.

Polemos – Podobał mi się w ostatnim występie. Był widoczny, walczył do końca o dobry wynik. Po każdym takim wyścigu uspokaja się, widać, że lubi gonitwy z płotami o wiele bardziej niż płaskie. Byłoby miło, gdyby znów sprawił niespodziankę i powalczył o jeszcze lepszy wynik.

Mist – Dobrze znosi obciążenia wyścigowe, tryska energią. Po raz pierwszy w tym roku dosiądzie jej dżokej, więc może sprawić niespodziankę.

Silvaner – Mam nadzieję, że wyścig zostanie rozegrany normalnie, a nie przeciwko nam, jak to miało miejsce do tej pory. Uważam, że jego pierwszy tegoroczny występ był wypadkiem przy pracy.

Tavriya – Pobiegnie na krótkim dystansie, ponieważ jest trudna do prowadzenia. Dżokej będzie miał trudne zadanie, żeby zachować jej siły na finisz. Wierzę, że dobrze wypadnie.

Modraszek – Wystartuje po rocznej przerwie, ale musi rywalizować z najlepszymi, bowiem jest sklasyfikowany w kategorii A. Nie będzie mu łatwo zaistnieć.

Zielona Herbatka – Przed sezonem zapowiadałem, że szykuję ją przede wszystkim na drugą część sezonu. Powinna się stopniowo poprawiać i z każdym wyścigiem rozkręcać.

Maciej Jodłowski

Szamet – Biega na swoim, równym poziomie, trochę pechowo. W każdym starcie trafiał na dobrze dysponowanego przeciwnika i zajmował drugie miejsce. Najwyższa pora, żeby wygrał.

Dżerald – Cały czas idzie do przodu. Lepiej byłoby, gdyby tor nie był bardzo twardy, ale w każdym przypadku powinien się liczyć.

Tebinio – Na treningach spisuje się nieźle, trochę słabiej od Jabelli, która łatwo wygrała w ub. tygodniu. Nie jest tak ostry, jak ona.

Hurricane Seven – Jest w dobrej formie i nie powinien się zaprezentować gorzej niż w dotychczasowych startach.

Dżidżali – Pierwsza klacz po Rutenie, która wychodzi do startu. Bardzo ładnie wygląda, solidnie pracuje, tylko nieznacznie ustępując Jabelli podczas treningów.

Salzburg – Pojedzie na nim Szczepan Mazur. Utrzymuje solidny poziom, ale tym razem poniesie mniej korzystną wagę.

Duke of Zamindar – Będzie wycofany.

Madjani – Jest w wysokiej formie, pojedzie na nim świetny dżokej, dlatego wierzę, że stać go na dobry występ i zajęcie płatnego miejsca.

Dżenita, Santa Clara i Szarotka – To ważny sprawdzian przed gonitwą Oaks. Dżenita pokazała ostatnio, że ma duże możliwości i mam nadzieję, że to potwierdzi. Santa Clara była widoczna w mocnej stawce, nie straciła zbyt wiele do ogierów, dlatego liczę i na jej dobry występ. Szarotka to typowo dystansowa klacz. Będzie to dla niej ważny test jej możliwości.

Janusz Kozłowski

Gertsoginya – Jest w dobrej formie, więc płatne miejsce powinna zająć.

Debruca – Późno debiutuje, dlatego będzie jej trudno zaistnieć w tej stawce. Na treningach prezentuje średnie możliwości.

Kievgrad – Słabiej galopuje po twardym torze, a taki zapewne będzie. Mimo wszystko liczę na jego dobry występ.

Captain Aragorn – Startuje grupę niżej więc pobiegnie pod nadwagą. Uważam, że powinien liczyć się w rozgrywce. Wierzę w niego, podobnie jak handicaper, u którego ocenę uzyskał taką samą jak Mushrae, czy rekordzista toru Tantal.

Anno Lepi – Tym razem czeka go trudniejsze zadanie, ponieważ poniesie wysoką wagę, a stawka jest liczna. Biega na solidnym poziomie i mam nadzieję, że taki utrzyma.

Nadworna – Dżenita wydaje się być poza zasięgiem, jednak sprawa dalszych miejsc jest raczej otwarta. Sam jestem ciekawy jej występu, ponieważ po raz pierwszy pobiegnie na dłuższym dystansie.

Sławomir Walotek

Le Arita – W tej stawce powinna walczyć o zwycięstwo.

Time of Freedom – Galopuje chętnie i jest gotowa do wyścigu.

Aspire – Na tym samym poziomie, jednak wydaje się, że w handikapie III grupy nie jest bez szans na dobre miejsce.

Anna Ca – Potrafi galopować równym tempem, ale brakuje jej przyspieszenia.

Dolomiti – Poprzedni wyścig dobrze jej zrobił. Galopuje dużo lepiej.

Małgorzata Łojek

Kaszub – Z dobrej rodziny, urodziwy, rusza się nieźle, ale jego rodzeństwo niczym szczególnym się nie wyróżniało. Najlepsza chyba była Konbola, która biegała w II grupie.

Eklipto – Jest koniem trudnym, bardzo kłopotliwym, różnie się może w gonitwie zachować. Jego możliwości są średnie.

Larando – Ma rodowód pokazowy, ale nieźle radzi sobie także w wyścigach, jednak raczej nie należy przeceniać jego możliwości.

Aziz i Afrah – Są w kategorii A i muszą biegać w takich biegach, jakie są w programie. Powinny startować na dystansach do 2000 m, ale takich wyścigów dla nich nie ma. Dlatego zbyt wiele od nich na razie nie wymagam i będę się cieszyć z każdego płatnego miejsca.

Harry Spiers – Dobrze sobie radzi na płotach, ale obawiam się, że wysoka temeperatura nie będzie mu sprzyjać.

Ejo Pritchard – To półsiostra Harry’ego, jeszcze niezbyt dojrzała, jednak już skostniała, więc może rozpocząć karierę.

Ironia – Ostatnio poprowadziła wyścig na 1300 m. Wyglądało na to, że chciała się ścigać, ale zrzuciła jeźdźca przed zakrętem. Był to tzw. wypadek przy pracy. Trudno ocenić jej szanse w tym handikapie.

Negri – Zawodzi. Myślałam, że stać ją na więcej. Trafiła na dość silną stawkę, więc może być jej trudno wywalczyć dobre miejsce.

Singapur – Nie radził sobie pod nadwagą na 1300 i 1400 m. Bardzo bym chciała, żeby mnie tym razem pozytywnie zaskoczył, ale obawiam się, że są to tylko moje pobożne życzenia.

Marek Nowakowski

Boy Miracle – Myślę, że niższe płatne miejsce jest w jego zasięgu.

Prymus – Jest w formie, ale trafił na kilku groźnych rywali. Trudno przewidzieć, którą zajmie lokatę. Mam nadzieję, że będzie w czołówce tego licznie obsadzonego wyścigu.

Electro Pop – Też nie najlepiej trafił, jednak lekki tor mu sprzyja, więc może rywalom pokrzyżować szyki.

Chareria -Niedawno przybyła do mojej stajni z Wrocławia. W pierwszym występie na Służewcu nie będzie jej łatwo.

Temperament –  Jest w dobrej formie, ale lekki tor nie będzie mu sprzyjał. Potrzebuje mocnego tempa w dystansie.

Emil Zahariev

El Marina i Portman – Są mnie więcej równe. Ona była już druga, on przed tygodniem zajął piąte miejsce. Liczę, że zajmą płatne lokaty.

Algyr – Jest w tej stawce chyba kilka dobrych koni, ale on też nie jest od macochy.

Marek Boruta

Indicta Varsovia – Wychodzi późno do startu, gdyż od lutego do kwietnia nie trenowała z powodu ropy w kopycie. Obecnie jest w dobrej dyspozycji. Być może dystans 1400 m okaże się dla niej za krótki, ale liczę, że będzie widoczna w wyścigu. Chciałbym, żeby zrewanżowała się Le Aricie za porażkę w debiucie, ale może to być już za pierwszym razem bardzo trudne, gdyż rywalka biegała w tym roku dwukrotnie i w gonitwie o Nagrodę Soliny była lepsza od dwóch dobrych klaczy, Milanezy i Tavryi.

Słowak – W dwóch tegorocznych występach wypadł poniżej oczekiwań. W drugim prowadził z przewagą, ale zaczął odpadać już na zakręcie i podczas szybkiej końcówki (29,9) tylko statystował. Dałem mu trochę odpoczynku, teraz jest bardziej świeży niż przedtem, więc po cichu liczę, że pod Ireneuszem Wójcikiem, który go lubi, powalczy o o miejsce w czołówce.

Dżusticja – Na swoim poziomie. Na lekkim torze jej szanse maleją, ale w handikapie III grupy mogą się zdarzyć niespodzianki.

Andrzej Laskowski

Elekt Al Khalediah – Z pokazowej linii. Trudno oczekiwać, że coś zdziała, zwłaszcza w debiucie.

Kas Al Khalediah – Ojciec pokazowy, matka po świetnym francuskim reproduktorze Dormane. Nieoczekiwanie dobrze wypadł w debiucie. Wydaje się, że i tym razem ma szanse na płatne miejsce.