Oceny koni wystawione przez trenerów.

Kamila Urbańczyk

Lascadell – Zapisany trochę na wyrost, ale ten bieg na długim dystansie przyda mu się jako przetarcie przed kolejnym  występem na płotach we Wrocławiu. Jeśli oczywiście do takiej gonitwy dojdzie, bo ta, w której miał pobiec, została odwołana.

Mimzy – Mam nadzieję, że wypadnie lepiej niż w poprzednim wyścigu, w którym zawiodła.

Maciej Janikowski

Jam Duke – To jeszcze ciągle pod względem rozwoju i doświadczenia młodzieniaszek, ale myślę, że po drugim starcie, w którym już musiał walczyć,  trochę zrozumiał, o co w wyścigach chodzi.  Na normalnej bieżni, nie na betonie, można liczyć na jego kolejny dobry występ.

Great Chance –  Uważam, że powinna pobiec dużo lepiej niż w debiucie. Wtedy źle wystartowała, ale na prostej, gdy tempo był najszybsze, poprawiała pozycję.

Quezon Wings –  Bez zmian. Bardziej by mu odpowiadał tor elastyczny, ale takiego raczej nie będzie. Na lekkim ma problemy z nadążaniem za szybszymi końmi.

Adanero – Miał ciężkie wyścigi, długo odpoczywał i jeszcze nie jest w najwyższej formie,  dlatego zapisałem go do biegu wyłącznie IV grupy, żeby się podbudował i odżył psychicznie. Był zdołowany trochę ciągłym pomaganiem Va Bankowi, które powodowało, że inne konie mijały go na prostej.  Jeśli sobie tym razem poradzi, to z powrotem  nabierze chęci do ścigania się.

Magnetic – Duży, urodzony w połowie maja, jeszcze trochę źrebięcy, ale galopuje obiecująco. Uważam, że będzie w przyszłości dobry, jednak trudno ocenić jego szanse w pierwszym starcie, bo debiutuje w stawce koni,  z których trzy mają już niezłe wyścigi za sobą. Ciekawe pochodzenie ma ponadto debiutant ze stajni Walickiego, porównywany jest  z Persifoną,  która wygrała w drugim starcie.

Andrzej Walicki

Shadwan Al Khalediah – To dobry koń, chyba trochę lepszy od Burkana. Wygląda na to, że w tym towarzystwie powinien rozgrywać.

Javorka i Soodi – Obie bez zmian. Słabe.

Eldora Bey – Sporo poprawiła się w drugim występie. W trzecim ma wreszcie szanse zajęcia czołowego miejsca.

Salien – Nie biegała od 21 maja z powodu różnych powodów zdrowotnych. Trafiła w IV grupie na niezłych konie: Defar, Suwenira i Gareda, ale jeśli wszystko normalnie się potoczy, może wygrać.

Thorn – Myślę, że też ma szanse odniesienia zwycięstwa, bo długi dystans powinien mu odpowiadać. Niestety, nie dysponuje odpowiednią szybkością, więc jego szanse maleją przy wolnym tempie w dystansie i szybkiej końcówce.

Rainstorm – Dobrze galopuje, na poziomie Presifony, ale trzeba wziąć pod uwagę, że debiutuje w stawce, w której trzy niezłe konie: Kranti, Samba Pati oraz Illdowhatican mają już po dwa występy za sobą. Nie wiadomo, jakie możliwości prezentuje drugi debiutant Magnetic.

Esthera – Sądząc po jej ostatnim wyniku (była blisko trzecia za dobrymi klaczami), powinna rozgrywać wyścig.

Anna Zielińska

Dylalya – To bardzo chimeryczna klacz, podobnie jak cała jej rodzina. Ostatnio coś jej nie pasowało. Czy po raz pierwszy pod Lukaskiem (wcześniej trzykrotnie jechał Kabardov) lepiej pobiegnie, trudno powiedzieć. Może się okazać, że to jednak tylko średnia klacz i nic więcej nie da się z niej obecnie wycisnąć.

Brisingr – Jego forma rośnie. Drugi tegoroczny start miał już udany. Liczę, że pójdzie za ciosem.

Naf – Wygrał w ub. niedzielę. Będzie wycofany.

Dais – W pierwszym występie po długiej przerwie spowodowanej kontuzją była ostatnia, ale w kolejnych powinna się poprawiać.

Baritone – Pobiegnie po tygodniu. Trafił na mocnych rywali, więc cudów się nie spodziewam.

Pereditta – Długi dystans jej odpowiada, dlatego mam nadzieję, że powalczy o dobre miejsce.

Małgorzata Łojek

Chirpy – Krótki dystans i suchy tor jej odpowiadają, więc chyba ma szansę na premiowaną lokatę.

Kaszub – Jeżeli będzie się dobrze czuł, pobiegnie po tygodniu. Myślę jednak nad tym, czy nie ująć mu trochę wagi poprzez zmianę dosiadu.

Elsag i Esidon – Drugi trochę lepszy od pierwszego, ale oba mają niewielkie możliwości.

Dream Furion – Myślę, że jeśli chodzi o formę, idzie trochę do przodu, więc ma szanse powalczyć w tym wyścigu.

Dimencii i Jarmuż – Dla pierwszego trudnym do pobicia przeciwnikiem będzie Adanero, ale pozostałe konie są na miarę jego możliwości. Drugi to wyjątkowo ciężki koń, wymaga jeszcze dużo pracy.

Cepadeu – To nowa klacz arabska w mojej stajni. Ma ciekawe pochodzenie, ale dwa nieudane starty za sobą. Podczas treningów nie zachwyca. Dobrze galopuje „w ręku”,  jednak w momencie, gdy jeździec chce ją zmobilizować do większego wysiłku, już to tak dobrze nie wygląda.

Living Legend – Wesoły konik, podoba mi się, ale znam go jeszcze mało, bo jest w mojej stajni raptem dwa tygodnie.

Invincible Red – Tak jak poprzednik, jest u mnie krótko. Miała przerwy od ostatniego występu. Obawiam się, że cykl jej przygotowań był na tyle zakłócony, że jeśli pobiegnie, nie wszystko może jej wyjść, jakby mogło.

Krzysztof Ziemiański

Matar – Wydaje się, że tym razem towarzystwo jest w jego zasięgu. To przyszłościowy koń, niestety, cały czas ma trochę zbyt dużą masę. Gubi ją, ale powoli.

Stefan – Jeśli warunki pogodowe się utrzymają, to może pokazać się z dobrej strony.

Hammamet – Ma korzystny handikap. Biega trochę bez błysku i nadal jest trudny do oceny.

Shantaram – Obiecująca klacz. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że  zmierzy się z doświadczonymi rywalkami, co może zadziałać na jej niekorzyść. Mimo to wierzę, że będzie widoczna.

Wioska – Nieźle zadebiutowała i nie powinna pobiec gorzej.

Solin – Biega na stałym poziomie, więc i tym razem zapewne będzie podobnie.

Zazuzi Zazuza – Nie robi szczególnie dużych postępów, ale wydaje się, że krótszy dystans będzie jej odpowiadał.

Marie Lou – Jej szanse rosną na torze elastycznym. Ostatnio miała bardzo silne rywalki, teraz towarzystwo jest mniej wymagające.

Elmuna – Biega dość solidnie, widać postępy. Myślę, że ma szanse na dobry wynik.

Maciej Jodłowski

Dżumandi – To bardzo przyszłościowy koń. W tym wyścigu ma zdecydowanie silniejszych rywali niż ostatnio, jednak widać, że on także robi postępy. Wolałbym, żeby dystans był przynajmniej o 100 m dłuższy.

Miskela – Na swoim poziomie. Złapała formę i poniesie korzystną wagę, więc nie jest bez szans.

Szamet – Pierwszy raz od dawna będzie korzystał z ulgi wagi za start grupę wyżej. Trafił na Nikusa, z którym przegrał, jednak niósł wówczas zdecydowanie wyższą wagę od niego. Jestem dobrej myśli.

Propovednik Siver – Zagadkowy. Wyścig w gonitwie dla uczniów nie kosztował go zbyt wiele, dlatego wystartuje już po dwóch tygodniach.

Szarotka – Jest w formie. Co prawda, poniesie najwyższą wagę w polu, ale powinna być widoczna.

Dżenita – Niedawno przeszła do mojej stajni, dlatego nie jestem pewien, czy już się zaaklimatyzowała w nowym otoczeniu.

Kranti – Nie ma szczęścia, bo zawsze trafia na mocnych rywali. Tym razem stawka wydaje się być w jej zasięgu, więc może liczyć się w rozgrywce.

Ajron – Nie zmienia się. Powinien być w czubie tego wyścigu.

Janusz Kozłowski

Claudette – Debiutuje.  Jest po dwóch  poważnych kontuzjach. W ub. roku miała uraz ścięgna, a  od maja tego roku także nie pracowała przez 1,5 miesiąca. Na pewno ma trochę zaległości, dlatego ostrożnie podchodzę do jej debiutu.

Defar – Ma dwójkę groźnych rywali, Salien i Gareda. Klacz może okazać się nie do ogrania, jeśli pobiegnie, jak w Wiosennej.

Boitano – Będę zadowolony z płatnego miejsca.

Afera – Wyścig został podzielony i trafiła na zdecydowanie mocniejsze konkurentki niż te, które wystąpią w serii A. Mam nadzieję, że powalczy o płatne miejsce.

Wojciech Olkowski

Invincible Gunner – Uważam, że ma duże szanse.

Temaxa – Trochę zawodzi. Może, jak będą cięższe tory, zacznie lepiej biegać.

Admiral Quest – Będzie wycofany.

Inheritor – Spory znak zapytania, bo rywale są dosyć mocni, ale na pewno powalczy.

Jam Babinicz – Powinien zająć płatne miejsce.

Anna Nieora-Tchukaseli

Danaida – Szybka.  Została źle przeprowadzona w pierwszym starcie i miała kłopoty z psychiką. Dlatego biega dopiero po miesiącu.

Dekadens – Bardzo rzetelny, „ciągły”, potrzebuje jednak cięższej bieżni.

Brandjelina – Mocna,  lecz na razie bez szybkości.

Nagroda – Rozwinie skrzydła, ale raczej dopiero w wieku czterech lat.

Info