Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Prosto ze stajni (22-23 sierpnia)

20 sierpnia 2015

Oceny koni wystawione przez trenerów.

Andrzej Wójtowicz

Mahir – Ostatnio trochę się poprawił. Mam nadzieję, że to stała tendencja.

Morandi – Będzie jedynym debiutantem w stawce koni, które już biegały. Ma średnie możliwości. Nie wiadomo, jak sobie poradzi na starcie, bo ma trudny charakter, buntuje się.

Grań –  W poprzednim wyścigu już się pokazała (była trzecia) w dość mocnym wyścigu pod nadwagą. Liczymy, że i tym razem zamelduje się w czołówce.

Majestat – Spotka się ponownie m.in. z Dajaną i Kasirem Al Khalediahem, z którymi niedawno przegrał, ale nie stracił do nich zbyt wiele.  Myślę, że tym razem również stać go na zajęcie płatnego miejsca.

Gentleman i Sergio – Już się pokazały z niezłej strony. W tej stawce oba powinny walczyć o czołowe miejsca.

Krzysztof Zawiliński

Cepton – Po dwóch bardzo udanych sezonach, dość pechowo biega w tym roku. Mam nadzieję, że wreszcie wyścig mu się dobrze ułoży i włączy się do rozgrywki na prostej finiszowej.

Creator – Wydaje się, że jest najsłabszy w tej stawce, ale krótszy dystans powinien mu odpowiadać. Na pewno spróbujemy podjąć walkę.

Elegra – Ostatnio nieźle przeszła (była czwarta) pod początkującą amazonką. Liczę, że pod dżokejem Szymczukiem spisze się jeszcze lepiej.

Wincent – Pozostaje w rezerwie wyścigu dla praktykantów.

Jan Głowacki

Elbahir – Cały czas uważałem, że to dobry koń, ale, jak to mówią, jest charakterny. Dopiero w trzecim starcie pobiegł na oczekiwanym przez nas poziomie i wygrał. Trudno powiedzieć czy lepiej się czuł na miękkim torze zaraz po ulewnym deszczu, czy też się w końcu przełamał. Dopiero po tym wyścigu, którego obsada jest dużo lepsza niż ostatnio, będzie można coś więcej powiedzieć na temat jego obecnych możliwości.

Muzahim – Był szykowany do tego wyścigu. Uważam, że rywale są w jego zasięgu. Ostatnio występował pod dużymi wagami. Na początku czerwca wygrał z Mufidem na 1800 m o szyję, choć niósł od niego 11,5 kg więcej. Na początku sierpnia pokonał Aziza o 4,5 dł, niosąc 2,5 kg więcej. Teraz w porównaniu z tymi końmi relacje wagowe zmieniły się na jego korzyść. Liczymy na udany występ.

Bartosz Głowacki

Wares – Krył klacze, ale cały czas też trenował. Był zgłoszony do wyścigu II grupy w zeszłym tygodniu, który jednak nie doszedł do skutku. Nie mogłem już dłużej czekać. Chcę  sprawdzić czy nadaje się jeszcze do biegania na wyższym poziomie, czy też należy dać sobie z tym spokój.

Bogdan Strójwąs

Altanas Padua –  Nie wyróżnia się pod żadnym względem, więc  nie spodziewamy się, że już w debiucie zdoła osiągnąć przyzwoity wynik.

Pollina – Ona z kolei jest chętna, energiczna, nieźle galopuje, więc może zaistnieć już w pierwszym wyścigu, jeśli  konkurentki pozwolą.

Shadad Atbah – To dobra kobyła.  W debiucie wygrała w słabszej słabszej stawce. W drugim wyścigu może jej zabraknąć tylko doświadczenia.

Pendragon –  Ostatnio był drugi, lecz galopował  poniżej moich oczekiwań.  Nie wiem, które miejsce zajmie tym razem, ale mam nadzieję, że zaprezentuje się lepiej.

Wameria – Jest w dobrej dyspozycji. Liczę, że sobie poradzi.

Gazello – Spotka się ze ścisłą czołówką trzylatków. Mam nadzieję, że spisze się lepiej niż ostatnio. Widzę go na podium, jeśli wyścig nie będzie rozgrywany na końcówkę.

Sirego – Pod amazonką wygrał z dużą przewagą, pod dżokejem zabrakło mu sił w końcówce. Chyba potrzebuje delikatniejszej ręki. Zobaczymy, kto go wylosuje.

Altana’s Florac  – Ma za sobą trzy niezłe występy. Wydaje się, że jego najgroźniejszym rywalem będzie w tym biegu From Forest.

Bokar – Mocno średni. Ciężki, stara się, ale ma niewielkie możliwości wyścigowe.

Mariusz Wnorowski

Wasilew – Był ostatnio dwukrotnie czwarty na 2400 m.  Tym razem wystąpi na dystansie 1600 m, który mu bardziej odpowiada. Konkurenci są mocni, ale nie pękamy i podejmujemy rękawicę.

Farha – W domu jest spokojna, jednak po przyjeździe na Służewiec staje się nerwowa. Jeśli już na padoku będzie zlana potem, jej szanse w wyścigu zmaleją. Wydaje się, że bardzo trudna do pokonania będzie Wameria. Pozostałe rywalki są w jej zasięgu, aczkolwiek trzeba wziąć pod uwagę, że Emossa i Grań poniosą tym razem taką samą wagę jak ona (56 kg), a w poprzedniej gonitwie niosły po 4 kg więcej.

Małgorzata Łojek

Wieża Bajek – Ma bardzo nieduże możliwości wyścigowe.

Sumi i Santa Pola –  Ciągle trafiają na silniejszych rywali, ale jestem z nich zadowolona.  Myślę, że jesienią zarobią na swoje utrzymanie.

Aziz – W ubiegłym roku wygrał ten wyścig, więc liczymy, że i tym razem będzie walczył o zwycięstwo. Zapowiada się bardzo ciekawa rywalizacja, choć wystartuje tylko piątka ogierów.  Głównym rywalem wydaje się Muzahim, ale Wasilew i Mufid to też konie nie od parady, a Creator być może jeszcze nie pokazał pełni możliwości.

Foggara – Lepsza od Wieży Bajek, ale również ma ograniczone możliwości wyścigowe. Wydaje się, że w tej stawce ma niewielkie szanse na płatne miejsce.

Afrah – Jej też, tak jak Azizowi, bardziej  by pasował krótszy dystans, ale na 2000 m jeszcze nie jest bez szans. Główne rywalki to Wameria, Emossa, Farha i Grań.

Tefkir – Spotka się z silnym kwartetem koni trenera Walickiego i Gazello, z którym już wygrał. Zdaję sobie sprawę, że tym razem może mu być ciężko odnieść zwycięstwo, ale wierzę w niego!

Andrzej Walicki

Kinder Jape – Trafił na wyjątkowo silną stawkę. Przyjdzie mu się zmierzyć m.in. z trzema uczestnikami Derby. W tej sytuacji nawet piąte, ostatnie płatne miejsce byłoby sukcesem.

Karenina – Nie wiem, dlaczego tak słabo wypadła w debiucie. Na treningach spisywała się nieźle. Jednak przez wzgląd na matkę Kornelię trzeba ją wyżej oceniać i brać pod uwagę w drugim występie.

Nita – To średnia klacz. Ostatnio przegrała z Okimą o 2 długości, a od Franciszki była lepsza o 0,5, która wyprzedziła Safiję o tyle samo. Te cztery klacze będą najprawdopodobniej rozgrywały wyścig. Chciałbym, żeby moja wygrała, ale może to być pobożne życzenie.

Damir – To nie jest dobry koń, skoro przegrał poprzedni wyścig. Jednak tym razem ma do bicia chyba tylko Legionary’ego, od którego był wyraźnie lepszy w Derby i w ostatnim wyścigu. Liczę więc, że sobie poradzi.

Zadan – W drugim starcie odniósł łatwe zwycięstwo, ale w słabej stawce. Liczyłem, że wygra kolejny wyścig, jednak został pokonany przez El Nailę. Ostatnio zbyt wolno prowadził w dystansie i przy szybkiej końcówce ograły go chyba dwa lepsze ogiery Tefkir i Gazello. Tym razem stawka też jest zagadkowa, gdyż Boy Miracle już pokazał, że potrafi walczyć do końca, a być może postępy zrobiły też córka Amera Shahad Athbah, dobrze oceniany przez trenera Jana Głowackiego Elbahir oraz Horacy, który w swym trzecim starcie łatwo wygrał. Jedynie Propovednik Siver i M Gemma Joules wydają się trochę słabsze, ale ich szans również tak zupełnie bym nie przekreślał.

Magoun – Przez kilka miesięcy krył klacze. Powrót do biegania w jego przypadku nie jest łatwy. Potrzebuje wyścigów na dotarcie.

Sainta Rosa – Z papieru, jak to mówią, wychodzi. Nie ma jednak takiej przewagi nad kilkoma rywalami, żeby można było ją uznać za bitą faworytkę.

Mogadiusz, V.I.P. Kossack, PourVous Kossack, Poryw – Wszystkie cztery są bardzo dobre. Dopiero ten wyścig ustali obecną hierarchię między nimi. Ogiery miały po trzy występy, natomiast klacz po wygraniu Nagrody Europejczyka na początku czerwca nie trenowała przez dwa tygodnie z powodu zapalenia wymienia. Obecnie jest w pełni zdrowa, lecz nie jestem wolny od obaw, czy tak długa przerwa w startach nie odbije się na jej postawie.

Pirat – To nie jest jego dystans, ale cień szansy ma, jeśli wylosuje go jakiś bardziej doświadczony jeździec. Gorzej galopuje po suchym torze.

Etorio i Westim – Oba należą do jednego właściciela, więc mam szansę manewru taktycznego, nie jestem zdany na czyjąś łaskę lub niełaskę. Do wyścigu jest jeszcze kilka dni, może zmienić się pogoda, a co za tym idzie stan toru. Odnoszę wrażenie, że Westim jest w lepszej formie niż ostatnio.

Tristail – Na razie do orłów się nie zalicza, jednak biorąc pod uwagę jego pochodzenie i niezły ostatni występ, trzeba go liczyć.

Marek Nowakowski

Charreria – Utrzymuje się w niezłej formie, ale dystans jest dla niej trochę za krótki. Ponadto trafiła na dwóch uczestników Derby: Damira, od którego dzieli ją w handicapie 15,5 kg i Legionary’ego (9) oraz niezłego Sekret Ecosse’a (10,5). Już samo to porównanie pokazuje, że w biegach grupowych rywalizacja często nie ma nic wspólnego z równością szans. Koń, który, jak to my mówimy, jest o kilometr lepszy, spotyka się ze słabszymi rywalami i wiadomo, że musi je łatwo pokonać, chyba że dozna kontuzji podczas biegu. Od lat ten temat jest poruszany, ale przypomina rzucanie grochem o ścianę.

Electro Pop – Trafił na kilku mocnych rywali, ale niewykluczone, że włączy się do rozgrywki na finiszu.

Boy Miracle – Zupełnie nieźle sobie radzi. Nie jest bez szans w tej stawce.

Prymus – Dobrze galopuje na froncie wyścigu. Jeśli wylosuje go w miarę rutynowany jeździec, może dociągnąć w czołówce do mety.

Boy Mugatin – To będzie dla niego bardzo trudny wyścig. Może mu być ciężko powtórzyć trzecie miejsce z Nagrody Ofira w końcu maja.

Andrzej Laskowski

Al-Dar – W tym sezonie nie wygrał jeszcze ani złotówki. Musimy chyba poczekać aż będą cięższe, to wtedy może coś zarobi.

Kass i Elekt Al Khalediah – Pierwszy wydaje się trochę lepszy, ale oba mają raczej niewielkie szanse.

Kasir Al Khalediah – To nie jest ten sam koń, co przed dwoma laty. Kontuzja pozostawiła jakiś uraz psychiczny, bo odpuszcza, gdy dochodzi do walki. Ale jest w dobrej dyspozycji, więc liczymy, że może się przełamie i wygra. Wiele jednak będzie zależało od jeźdźca.

Alladyn – Jego możliwości są już dobrze znane. Jeśli nie odczuł jakoś szczególnie dwóch trudnych wyścigów Janowa i Derby, czego po nim nie widać, powinien znów pokazać swój główny atut, czyli duże przyspieszenie na finiszu. Jednak będzie to jego pierwsze starcie ze starszymi końmi, z których dwa, Ameretto i Westim są wybitne. Mogą okazać się bardzo trudne do pokonania, ale spróbujemy z nimi powalczyć.

Anna Nieora-Tchkuaseli

Nadim – Nadal się rozwija i jego forma rośnie. Tanio skóry nie sprzeda, co okazało się już ostatnio, gdy spotkał się z konkurencją teoretycznie silniejszą od niego. Westim był poza zasięgiem, ale z derbistą Ziko przegrał drugie miejsce tylko o szyję. Tym razem stawka będzie jeszcze mocniejsza. No cóż, pozostało mi trzymać kciuki!

Maciej Janikowski

Milioner – Dystans 2000 m będzie mu już bardziej odpowiadał. Dobrze by było, gdyby spadło jeszcze trochę deszczu. Ma trzech trudnych rywali: Double Mancera, Two To Tango i Bowie’go, ale spróbujemy z nimi powalczyć.

Monte Luppo – Trafia ciągle na mocniejsze konie. Na torze lekko elastycznym nie nadąża za szybkimi końmi, więc ma raczej niewielkie szanse.

Lucky Thomas – Wiążemy z nim pewne nadzieje, ale w debiucie nie spodziewamy się zbyt wiele, bo trafił na dwóch uczestników Derby i niezłego Sekret Ecosse. W perspektywie powinien się dużo poprawiać.

Staight Away – Nie bardzo chciało się jej ścigać ostatnio. Być może miała jakieś swoje, jak to klacz, „damskie” problemy. Dałem jej trochę odpoczynku i mam nadzieję, że tym razem lepiej przebiegnie.

Propovednik Siver – Jest tylko niezły, a przyjdzie mu tym razem rywalizować w dużo silniejszej stawce niż ostatnio. Trudno przewidzieć, jaki osiągnie wynik, bo umie galopować tylko jednym chodem, bez przyspieszenia, i chyba nie za bardzo lubi walczyć. Na miękkim torze byłoby mu łatwiej, bo rywale by mu za daleko nie uciekli.

El Naila – Trafiła na właściwie wszystkie najlepsze trzyletnie araby. Po dwóch wygranych, ostatnio nie liczyła się w mocnej rozgrywce. Ten wyścig pokaże czy była to tylko jednorazowa niedyspozycja, czy też osiągnęła już jako trzylatka pułap swych możliwości.

Amadeusz BS – Biega nieźle i chyba ma jakieś szanse na płatne miejsce, ale zobaczymy, kto go wylosuje. Ten bieg ma w dużej mierze jest loteryjny.

Arash – Wydaje mi się, że dystans 2600 m jest dla niego korzystniejszy niż derbowy (3000 m). Mamy cichą nadzieję, że zaistnieje w tym wyścigu, jednak nie wiadomo, w jakim tempie będzie się toczyła rywalizacja w dystansie. Myślę, że są szanse pokonania Ameretto, ale tylko w surowej rozgrywce od startu do mety. W wyścigu na końcówkę, będzie trudno z nim wygrać. Wystarczy przypomnieć, że dwa lata temu ostatnią ćwiartkę pokonał on w folblucim tempie – 31,3.

Kamila Urbańczyk

Dar Duni – Sama byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, że nasz weteran wygrał dwa razy z rzędu, ale co tu ukrywać, udało mu się tego dokonać w słabszych stawkach. Teraz, w I grupie, to już nie będą przelewki. Jego forma się nie zmieniła, ale musieliśmy zmienić dosiad. Pojedzie Karolina Kamińska, bo Irek Wójcik został ukarany zawieszeniem licencji na najbliższe dwa dni wyścigowe.

Sangus i Zahim – W swych ostatnich występach oba zawiodły moje oczekiwania. Biegają w kratkę, więc może tym razem pokażą się z lepszej strony, ale oczywiście wiele będzie zależało od tego, kto na nich pojedzie.

Ussam de Carrere – Nie jest już tak dobry, jak w poprzednich dwóch sezonach, jednak ciągle mam nadzieję, że stać go jeszcze na sprawienie niespodzianki mniejszego kalibru. Towarzystwo jest jednak bardzo mocne, dlatego będę zadowolona, jeśli chociaż wykaże chęć do walki.

Krzysztof Ziemiański

Iron Belle – Wiążę z nią duże nadzieje na przyszłość. To, podobnie jak jej matka – derbistka Infamia, dystansowa klacz. Trudno przewidzieć jak wypadnie w debiucie, na krótkim dystansie.

Energy – Uważam, że również nie jest taka najgorsza.

Franciszka – Utrzymuje formę, jaką ostatnio zaprezentowała.

Lirika – Będzie jej bardzo trudno zaistnieć w debiucie, zwłaszcza, że w gonitwie IV grupy trafiła na konie, które brały udział w Derby.

Stefan – Dobrze się czuje, jest wesoły, jednak  ma mocnych rywali.

Horacy – Trafił chyba na zbyt mocną stawkę.

Omar – Z trójki moich derbowych koni, on odczuł najbardziej tamten start. Został zbyt ofensywnie przeprowadzony. Staramy się przywrócić go do optymalnej formy. Jeśli tym razem jeździec nie będzie zbytnio forsował tempa, powinien się liczyć.

Mufid – Zobaczymy, czy na dystansie 1600 m, diametralnie innym niż w Derby, będzie w stanie wykorzystać swoje atuty równie dobrze.

Eros Gazal – Trafił na przynajmniej dwóch godnych przeciwników. Mam nadzieję, że nawiąże z nimi walkę.

Szakur – Najmniej odczuł występ w Derby. To bardzo silny koń. Utrzymuje solidny poziom, ale ma też niezwykle mocnych rywali.

Sambuca –  Jest drugim koniem rezerwowym na liście. Jej forma nie uległa zmianie.

Adam Wyrzyk

Bowie – Ostatnio dał wyraźny sygnał, że jest już gotowy biegać na wyższym poziomie. Zobaczymy, czy to wystarczy, żeby mógł powalczyć o miejsce w czołówce w mocniejszej stawce.

Okima – Wyraźnie się poprawiła i sprawiła miłą niespodziankę. Mam nadzieję, że ta tendencja się utrzyma.

Safija – Też powoli się rozkręca, więc liczę na dobry występ.

Legionary – Jest w formie, ale będzie to jego pierwszy start na 1400 m.

Gerhard – Pokazał się z dobrej strony i chciałbym, żeby poszedł za ciosem.

Ostra – Z niektórymi rywalkami spotka się po raz pierwszy w tym roku. Dopiero teraz się okaże, jaką ma pozycję w roczniku.

Fuksuss i Wielka Dajana – Sporo będzie zależało od losowania jeźdźców. Nie są to konie łatwe do jazdy, ale mają spore możliwości.

Janusz Kozłowski

Double Mancer – Jest w formie. Myślę, że powinien być w rozgrywce.

Kievgrad – To dla niego bieg przygotowawczy do występu w prestiżowej gonitwie płotowej na Partynicach, ale uważam, że nie jest bez szans.

Ziko – Rywali ma z najwyższej półki. Oprócz niemieckiego Ameretto i niepokonanego dotąd przez polskiego konia Westima, będzie musiał rywalizować z mocnymi czterolatkami. Z każdego płatnego miejsca będę zadowolony.

Maciej Jodłowski

Tebiretta – To klacz o bardzo dużym potencjale, ale słabym zdrowiu. Bardzo często jej coś dolega, dlatego jeszcze w tym roku nie wystartowała. Myślę, że po tak długiej przerwie może zapłacić frycowe.

Szamet – Utrzymuje solidny poziom. Ma co najmniej dwóch groźnych rywali, jednak wierzę, że będzie w rozgrywce.

Hurricane Seven – Utrzymuje bardzo solidny poziom. Nie powinien pobiec gorzej niż w dotychczasowych startach na 1600 m.

Józef Siwonia

Sambor – Jego możliwości są powszechnie znane. Nie ma w tym roku szczęścia, ale powinien być blisko.

Sekret Ecosse – Trafił na nieco lepszych rywali niż ostatnio, dlatego może nie być mu łatwo o powtórzenie dobrego rezultatu.

Info