Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Prosto ze stajni (15-16 listopada)

12 listopada 2014

Oceny koni wystawione przez trenerów.

Krzysztof Ziemiański

Harmonica – Robi się już zimowa, jednak jej atutem będzie niższa, w porównaniu z rywalami, waga. Myślę, że powinna powalczyć o miejsce w trójce.

Tana – W poprzednich startach nie wytrzymywała własnego tempa. Wydaje mi się, że nie jest jeszcze w pełni dojrzała fizycznie, zwłaszcza w porównaniu z doświadczonymi konkurentami. Może na krótszym dystansie wypadnie lepiej.
Wakat – Jego szanse rosną na bieżni mocno elastycznej.
Hiszpan – W ostatnich startach niósł korzystniejszą wagę, więc tym razem czeka go trudniejsze zadanie.
Syrena – Obecnie jest słabsza od towarzyszek stajennych, Kaledonii i Turbiki, które niedawno nieźle się spisały. Ona jednak także powinna się poprawić w drugim występie.
Sambuca – Myślę, że  powinna się liczyć, ponieważ prezentuje stabilny poziom, a w siodle będzie miała doświadczonego dżokeja.
Meisa – Wystąpi po dłuższej przerwie, ponieważ nie chciałem, żeby rywalizowała z mocnymi ogierami. Jest dobrze przygotowana i wierzę, że tanio skóry nie sprzeda.
Inferna – Nie wiadomo, czego się po niej spodziewać, ale na papierze ma spore szanse.
Al-Dar – Amuletti wydaje się przewyższać rywali możliwościami, jednak zagadką jest, jaką formę prezentuje po rocznej przerwie. Pozostali konkurenci są w zasięgu.
Impact – Irek Wójcik dosiadał go ostatnio na treningu. Jest to jednak trudny do jazdy i inteligentny koń, który może wykorzystać zawahanie jeźdźca i nie dać z siebie wszystkiego. Mimo to mam nadzieję, że wszystko ułoży się po naszej myśli i będzie w końcowej rozgrywce.
Omar – Lepiej prezentuje się na miękkim torze, ponieważ jest lekki i wydajnie galopuje. Ostatnio końcówka okazała się dla niego zbyt szybka.
Szakur – Cały czas progresuje. Myślę, że moje konie mają zbliżone szanse.
Lebensart – Trafiła na mocniejsze towarzystwo, jednak dystans jej odpowiada, poniesie korzystną wagę. Powinna walczyć o miejsce w  trójce.

 

Jan Głowacki

Orla Fata – U nas, czyli w Nowej Małej Wsi k. Leoncina, dobrze pracuje na treningach, ale gdy przyjeżdża na Służewiec staje się nerwowa i płochliwa. Jest dobrze przygotowana, ciągle liczymy, że się przebudzi, bo ma świetny wyścigowy rodowód (jest siostrą derbistki Orgii Faty). Jeśli jednak nie będzie robić znaczących postępów na torze, zostanie w naszej stadninie jako klacz hodowlana.

Sandor – Nie lubi, gdy mijają go konie, nie ma już wtedy ochoty do walki. W poprzednim starcie właśnie dlatego był ostatni. Tym razem pojedzie inny dżokej, zmienimy też taktykę. Mamy nadzieję, że wypadnie lepiej.

Maciej Malinowski

Antero – Nie biegał od połowy czerwca, bo uderzył się w nogę i nie galopował jak należy. Daliśmy mu dłuższy odpoczynek. Doszedł do siebie, więc może „na świeżości” uda mu się pokonać bardziej wybiegane, jednak już chyba trochę zmęczone sezonem, raczej średnie konie.

Margaret – Bywa chimeryczna, ale jest w w dobrej formie, więc mamy nadzieję, że zrewanżuje się Grani i Meisie za wcześniejsze minimalne porażki.

Via Verdi Kossack – Bardziej by mu odpowiadał krótszy dystans. Na 2 km, w tak mocnym towarzystwie, może mieć problemy z zajęciem płatnego miejsca, ale nie składamy broni.

Małgorzata Łojek

Addis i Sariah Alkhalediah – Pierwszy utrzymuje się na przyzwoitym poziomie, który prezentował właściwie przez cały sezon. Wygrał tylko raz, ale był pięciokrotnie drugi oraz po dwa razy trzeci i czwarty. Można oczekiwać, że i teraz podejmie walkę o wysokie miejsce. Drugi wydaje się trochę słabszy, ale ostatnio mile mnie zaskoczył, wygrywając z Vonem i Echetą, z którą wcześniej przegrał. Przy sprzyjającym układzie gonitwy, być może i tym razem postara się o jakąś niespodziankę.

Orientalna i Cheetah – Pobiegną po tygodniu. W ubiegłym obie zajęły trzecie miejsca. Wyścigi koni IV grupy o tej porze roku to w dużej mierze loteria. Może tym razem będą miały więcej szczęścia. Na pierwszej będzie zmiana jazdy, bo Lukášek został ukarany przez Komisję Techniczną za nadużywanie bata. Pojedzie Turgaev.

Nowar Al Khalediah – Ma przeciętne możliwości, ale już pokazał, że pod niską wagą jest w stanie powalczyć o płatne miejsce. Można mieć tylko nadzieję, że tak będzie także tym razem.

Santa Pola i Jokoszima – Pierwsza nadal ładnie wygląda, jednak poniesie 3 kg więcej od Inferny, z którą wygrała ostatnio o 1 długość, niosąc 0,5 kg więcej. Druga też powinna się pokazać z lepszej strony, bo pozostałe klacze wydają się słabsze.

Agis – Trochę zawodzi, może w przyszłym sezonie będzie lepszy. Ale myślę, że powalczy o miejsce w trójce. Jeszcze nie wiem, kto pojedzie zamiast Lukáška.

Soley – Mówiłam ostatnio, że on sprawia wrażenie, jakby już nie bardzo chciał się ścigać. Jednak Salam, który byłby bitym faworytem, nie może wystąpić w tym biegu, bo wygrał w poniedziałek. Pozostałe konie, oprócz Daredevila, są raczej słabe, dlatego postanowiłam dać mu jeszcze jedną szansę.

Gihad Al Khalediah – Prezentuje podobny poziom, jak Nowar. Lepiej spisywał się na początku sezonu, ostatnio spisywał się gorzej. Trudno ocenić jego szanse.

Aziz – To bardzo dobry koń, ale tym razem poniesie kilka kg więcej od głównych rywali. Jeśli go waga nie przygniecie, powinien się liczyć w końcowej rozgrywce.

Ironia – Niczego godnego uwagi jeszcze nie pokazała, ale liczę, że bardziej będzie jej sprzyjał dłuższy dystans.

Eunory – To dosyć rzetelny araby wyścigowy. Pierwszy występ w I grupie miał niezbyt udany, ale tym razem stawka wydaje się słabsza, więc powinien powalczyć o płatne miejsce.

Sumi i Hama – Pierwszej chyba bardziej odpowiada tor lekko elastyczny, drugiej miękki. Stawka nie wygląda na zbyt mocną, dlatego liczymy, że coś zdziałają w tym wyścigu. Ostatnio lepiej zaprezentowała się ta druga, która tylko o nos przegrała z niezłym Rossinim.

Andrzej Walicki

Green Devil – To słaby koń, więc ściga się z podobnymi słabeuszami. Raz jeden jest lepszy, raz drugi. Masteritsia, która z nim wygrała, w kolejnym wyścigu była ostatnia. On ograł Reszkę,a zaraz w następnym wyścigu ona go ograła. Na zdrowy rozum trudno coś w takich gonitwach przewidywać.

King October – Na razie galopuje na średnim poziomie. Z niezłymi końmi, które już biegały raczej nie ma szans.

Baby Love – Ma ciągle sporą nadwagę. Poprawił się od debiutu, więc zakładam, że tym razem już jakieś konie pobije.

Paradoks – Podczas treningów galopuje bardzo dobrze, więc albo się obudzi, albo pozostanie średniakiem. Zależy mi na tym, żeby dobrze „końcem szedł”, bo ostatnio nie bardzo mu się to udało. Zmieniłem jeźdźca, może Szymczuk lepiej się z nim dogada.

Pirate Rebel – Ostatni wyścig miał bardzo przyzwoity, od tamtego czasu się poprawił, więc myślę, że ma duże szanse.

Maciej Janikowski

Pretor – Biega, bo ma szanse jeszcze jeden wyścig wygrać. Gdy koń wygrywa łeb w łeb pozostaje w grupie, w której był.

Norbilla – W ub. sobotę została wycofana, bo nie miałaby żadnych szans z Espadonem i Commanderem Hallem. Tym razem towarzystwo będzie bardziej na jej miarę. Pojedzie uczeń, gdyż ulga czterech kg może jej pomóc osiągnąć dobry wynik.

Adam Wyrzyk

Andy Cullen – Ostatnio znów źle ruszył i trudno było mu podjąć walkę z rywalami, którzy uciekli. Pobiegnie ponownie bez okularów, bo wtedy lepiej radzi sobie podczas startu. Trzeba brać jednak pod uwagę, że ma w nogach wiele biegów, chociaż mam nadzieję, że będzie w rozgrywce.

Nando of Budysin – Też ma za sobą intensywny sezon. W poprzednim starcie zlekceważył amazonkę i dużo stracił w pierwszej części dystansu. Jeśli to się powtórzy na dystansie 1000 m, straci wszelkie szanse.

Mist – Nie wiem, czy wiosną była w lepszej formie, czy miała po prostu słabszych rywali, ale radziła sobie lepiej. Stanowi zagadkę.

Echeta – Utrzymuje się na swoim poziomie. Liczyłem, że osiągnie więcej.

Echala – To przyszłościowa klacz. Ostatnio wygrała w bardzo dobrym stylu. Widać, że złapała formę w tej części sezonu i niewykluczone, że ponownie znajdzie się w rozgrywce.

Bilbao – Będzie wycofany.

Ceylon – To dla niego pierwszy, kontrolny start. Nie udało się go wcześniej przygotować do startu, ponieważ późno dojrzewał.

Herbatka we Dwoje – Pobiegła pod koniec lipca, ale potem nękały ją drobne kontuzje. Wreszcie doszła do siebie, jednak będzie to dla niej w zasadzie ponowny debiut.

Bowie – Nabiera doświadczenia, ale nadal się rozwija i rośnie. Lepszy powinien być w przyszłym roku, albo jeszcze później, jednak cieszę się, że już w tym zaczął biegać, bo to ważne dla jego rozwoju.

Fuksuss – W rywalizacji z czołówką zupełnie nie zaistniał. Myślę jednak, że w tym towarzystwie powinien być widoczny.

Finiszova – Trafiła na wymagających rywali, ale nie biegała specjalnie dużo, więc nie jest zmęczona sezonem. To może być jej atut, podobnie jak umiarkowana waga. Wcześniej musiała się ścigać pod nadwagą.

Janusz Kozłowski

Guerra – Uważam, że udanie zadebiutowała i nie powinna wypaść gorzej.

Zlatan – Rozczarowuje, zwłaszcza ostatnio. Pobiegnie w okularach, może to coś zmieni.

Myth of Malham – Najlepsze lata ma już za sobą.

Maciej Jodłowski

Esponna – Stawka jest bardzo interesująca. Jej atutem będzie umiarkowana waga i dobra forma. Myślę, że nie jest bez szans na dobry wynik. Zamiast Lukáška pojedzie Turgaev.

Master Bars – Pobiegnie na wyraźne życzenie właściciela. Nie wiem, czemu tak bezbarwnie zaprezentował się w ub. tygodniu, ale być może odczuwa trudy sezonu, w którym musiał ścigać się z najlepszymi.

Marczello – Czuje się bardzo dobrze, jest pełen energii. Liczę na dobry wynik.

Hurricane Seven – To fajny, doświadczony koń. Pokazał ostatnio, że nadal drzemie w nim spory potencjał. Pojedzie na nim Martin Srnec.

Andrzej Laskowski

Karla Al Khalediah – Nie jest stworzona do wyścigów, jak większość „Al Kahalediahów”, choć ma matkę po słynnym Dormane. Ponadto 1800 m to raczej dla niej trochę zbyt długi dystans, a i tor lżejszy byłby dla niej lepszy.

Enjaz Al Khalediah – Jest ładny, ale nie ma talentu wyścigowego.

Nelmona – W tej stawce jest najwyżej sklasyfikowana w handicapie, jednak trudno ją uznać za faworytkę. Gdyby nie kłopoty zdrowotne, to dużo lepiej by biegała. Trudno przewidzieć, które zajmie miejsce. Z wiadomych względów chciałbym, żeby wygrała, bo jest własnością żony, córki i moją, ale inni właściciele też mają podobne oczekiwania.

Salih Amir – Miał w tym roku dwa występy, w których mógł wygrać, lecz nie udało się, zajmował drugie miejsca. Obecnie nie jest już raczej w najwyższej formie. Wystartuje głównie po to, żeby nie stał w stajni i zaliczył ostatni bieg w tym sezonie. Jeśli przy okazji coś zarobi, będę zadowolony.

Alladyn – Czeka go niewdzięczna rola faworyta. Trafił m.in. na trzy dobre konie, z którymi już wygrywał. Czy ta szuka uda mu się także tym razem? Bardzo bym chciał, aby tak się stało.

Marek Nowakowski

Tortuga – Ma trudny charakter, jest nadpobudliwa, ale jeśli nic się nie wydarzy na forkentrze i przy wejściu do startmaszyny, a ponadto dobrze wystartuje, to może być w rozgrywce.

Barnaba – Debiutuje. Dosyć późno przybył do stajni. Rusza się nieźle na torze roboczym, na wyścigowym trochę gorzej. O szansach trudno mówić. Chodzi głównie o to, żeby  zapoznał się z wyścigami w wieku 2 lat.

Trinity – Ma problemy z miękkim torem. Jeśli podeschnie, to jej szanse wzrosną.

Emino – Jest w bardzo dobrej dyspozycji. Powinien rozgrywać wyścig.

Prymus – To nadpobudliwy arab. Jeśli jednak przed startem nie spali się nerwowo, może nieźle przebiec.

Ajron – Rywale będą trochę mocniejsi niż w poprzednim, wygranym przez niego wyścigu, jednak mamy nadzieję, że pokaże się dobrej strony.

El Mahdi – Jest u nas w treningu niecały miesiąc, więc nie można o nim zbyt wiele powiedzieć. Wygrał dwa wyścigi we Wrocławiu, ale taki dorobek na Służewcu może się nie liczyć. W Warszawie jest dużo silniejsza konkurencja.

Electro Pop – Na swoim poziomie. Wiadomo, że gorzej biega po miękkim torze.

Józef Siwonia

Scarsdale – Bardzo mnie zawodził od początku sezonu. Liczyłem, że w końcu się przebudzi, ale nic takiego się nie stało. Trudno oczekiwać nagłej przemiany.

Patryk Wróblewski

Oba moje konie, Sympatia oraz Iwnianka, będą wycofane.