Oceny koni wystawione przez trenerów.

Jan Głowacki

Sandor – Na treningach błyszczał formą już przed poprzednim występem, w którym jednak zawiódł. Biegł wtedy bez okularów. Tym razem ponownie mu je założymy. Poniesie też jak na starszego konia korzystną wagę w porównaniu z czterolatkami.  Mamy nadzieję, że powalczy o płatne miejsce.

Manet – Miał dłuższą przerwę, bo trochę kaszlał, ale od miesiąca normalnie pracuje. Myślę, że nie powinien pobiec gorzej niż w drugim występie w karierze.

Andrzej Walicki

Eltanin – Pochodzeniem nie zachwyca, za to obiecująco galopuje. Był dwukrotnie czwarty, blisko dobrych koni. Tym razem także powinien walczyć o wysokie miejsce.

Dżango – Na nim trzeba bardzo umiejętnie jechać, bo ma bardzo długą akcję. Ostatni wyścig, z lepszymi końmi, miał pod amazonką nieudany. Może znów pod Grzybowskim, który wygrał na nim dwukrotnie, wypadnie lepiej.

Emperor Ajeez – Po w miarę udanej (zabrakło trochę szczęścia) rywalizacji z czołówką sprinterów wystąpi w biegu II grupy. Wydaje się, że ma duże szanse odniesienia zwycięstwa, ale nie można wykluczyć, że któryś z trzylatków niosących od niego znacznie mniejszą wagę pokusi się o niespodziankę.

Persifona – Nie najlepiej wystartowała w debiucie, ale poprawiała pozycję na prostej. Myślę, że ma szanse.

Om Daksha – Debiutuje. Na razie średnia. Trudno mi ocenić jej szanse, bo nie wiadomo, o ile poprawią się rywalki, zwłaszcza te, tak jak ona po Dahessie, które już biegały.

Wojciech Olkowski

Neo i Excalibur – Myślę, że mają równe szanse. Wiadomo, że chciałbym, żeby któryś z nich wygrał, gdyż Espadon, własności mojej żony, był jednym z najlepszych koni, jakie do tej pory trenowałem. Nie będzie jednak łatwo, bo mocny jest przecież Marywil, a dwóch starszych klaczy, Pereditty i będącej w formie Szarotki też nie można skreślać. Kaszub i Naf wydają się słabsze, ale im mogą pomóc dosyć spore ulgi wagi.

Harpagan – Nie będzie mu łatwo. Mocny jest Emperor Ajeez, a ostatnio wysoką formę pokazała Novelina.

Calmir – Sprzyjają mu krótszy dystans i tor elastyczny. Myślę, że powalczy o wyższe miejsce.

Infigenia – To średnia kobyłka. Różnie może być.

Maciej Janikowski

Jam Duke – Nie bardzo zmienił się od zwycięskiego debiutu. Ciągle zachowuje się, jakby był jeszcze bardzo niedorosły i nie przykłada się do treningów. Sam z siebie niezbyt chętnie galopuje. Dlatego przyda mu się ten wyścig, bo może trochę przymuszony nabierze chęci do ścigania się.

Albaicin – Trenował razem z Jam Duke’em i zawsze był od niego bardziej chętny w robocie. Po dwóch wyścigach jest już w miarę ułożonym dwulatkiem. Nie jest ostry, ale ma serce do walki.

Lafayett – Wydaje się, że ma do bicia przede wszystkim Salamiję i Tankredi. Miękki tor i dystans 1300 m mu odpowiadają, więc mam nadzieję, że sobie poradzi.

Alruna – Na treningach nie jest wcale tak zła. Od początku pracowała z Arwą, która zdążyła już wygrać dwa wyścigi, o na ciągle zamyka pola. Gdy wbiega na prostą, to jakby ją ktoś za ogon trzymał. Będziemy próbować dalej, żeby przebudziła się gonitwach, ale kiedy i czy w ogóle to nastąpi, nie jestem w stanie powiedzieć.

Staight Away – Wylosowała tym razem korzystny numer startowy, pobiegnie znów bez nadwagi, utrzymuje wysoką formę, więc liczmy, że odniesie drugie z rzędu zwycięstwo w tym sezonie. Co prawda jej główna rywalka w poprzednim wyścigu Invicta Varsovia poniesie tym razem 4 kg mniej, ale nie wiadomo, czy zdoła znów pobiec jak natchniona. Pozostałe konie nie wydają się tak groźne, ale oczywiście żadnego nie lekceważymy.

Małgorzata Łojek

Jared – Będzie wycofany.

Zaraz Wracam – Pobiegnie w okularach, żeby był bardziej skoncentrowany na tym, co robi. Może ta zmiana korzystnie wpłynie na jego postawę.

Kaszub – To solidny, dystansowy koń. Poniesie niską wagę (53 kg), co na 2400 m może mieć znaczenie.

Salamija – Wydaje mi się, że woli lżejszy tor, trochę będzie ją również waga gniotła waga, ale stawka jest na jej miarę.

Sariah Alkhalediah – Spróbuje wykorzystać sporą ulgę wagi w tym silniejszym towarzystwie. Większe szanse miałby na ciężkim torze.

Królowa Grodu – Poniesie najwyższą wagę w polu, ale na krótkim dystansie nie powinno jej to zbytnio przeszkadzać.

El-Vasyl – Jego ojciec Vasyli Kossack jako reproduktor na razie generalnie zawodzi. Trudno się spodziewać, że również ten jego przychówek, po słabym debiucie, już w drugim starcie dostanie skrzydeł.

Nagroda – Myślę, że stać ją na więcej, ale niewykluczone, że jeszcze potrzebuje trochę czasu.

Gerda – Stara się, lecz możliwości ma niewielkie.

Irga – Ostatnio pokazała się z dobrej strony. Liczę, że i tym razem będzie w rozgrywce.

Pustynna Kalia – Debiutuje. Prezentuje bardzo umiarkowane możliwości.

Krzysztof Ziemiański

Piemont – Już w debiucie pokazał się z dobrej strony, dlatego wierzę, że tym razem będzie podobnie, zwłaszcza że stawka nie wydaje się mocniejsza.

Dunayka – To dla niej korzystny dystans, nie wiadomo jednak, jaki będzie stan bieżni. Do tej pory zawodziła, gdy było miękko.

Stefan – Wydaje się nieco słabszy od Dunayki. Być może ulga wagi mu pomoże, ale nie wiem na ile.

Hammamet – Dobrze startuje, dlatego zapisałem go do krótszego biegu. Odnoszę wrażenie, że o wiele mu łatwiej galopować z niższą wagą. Może to zaowocuje dobrym wynikiem.

Mietkes Pialotta – Pobiegła poniżej oczekiwań, więc szybko daję jej okazję do zrehabilitowania się. Wierzę, że stać ją na więcej.

Novelina – Jej szanse maleją na elastycznej bieżni. Jest w formie i wypoczęta, więc nie należy jej lekceważyć.

Zazuzi Zazuza – Jeszcze musi trochę schudnąć. Do tego czasu będzie poprawiać małymi kroczkami.

Party Animal – Ostatnio przydusiła go waga. Teraz poniesie znacznie korzystniejszą i zwłaszcza na miękkiej bieżni może być widoczny. Towarzystwo jest jednak mocne.

Elmuna – Zawodzi. Jak na swój rodowód biega słabo, możliwe, że spowodowane jest to trochę wadliwą postawą. Liczę, iż w gronie klaczy poradzi sobie lepiej.

Solin – Pobiegnie pod ulgą wagi. Trafił na szczęśliwy zapis, więc chyba nie jest bez szans.

Maciej Jodłowski

Dżumandi – To fajny, przyszłościowy koń. W debiucie trafił na bardzo szybki wyścig i trochę mu zabrakło. Myślę, że teraz powinien się poprawić.

Szarotka – Ona biega zawsze na rzetelnym, w tym roku na naprawdę dobrym poziomie. Zgłosiłem ją do tego handikapu, ponieważ jest w wysokiej formie i chcę zobaczyć, na co ją stać.

Estarion – Ma bardzo duże możliwości, ale też niezwykle trudny charakter. Jeśli nie chce się ścigać, trudno coś poradzić. Gdyby biegał tak, jak spisuje się na treningach, nie miałby problemów z wygrywaniem w takich stawkach.

Free-Lu – Jednak okazuje się, że matka przekazała jej predyspozycje sprinterskie, dlatego wracam na krótki dystans. Stawka wydaje się być w jej zasięgu.

MerciMurhib Kossack – Ze startu na start się poprawia. Ma przynajmniej dwóch trudnych przeciwników, jednak liczę, że tanio skóry nie sprzeda,

Madjani – Stawka jest mocna, więc trudno przewidywać, jaki będzie wynik. Będzie korzystał z ulgi wagi, ale większość rywali również. Dałem mu trochę odpocząć po ostatnim starcie, który trochę odczuł.

Szamet – Na swoim poziomie. Biega naprawdę solidnie, ale niezbyt szczęśliwie. Regularnie trafia na dobrych przeciwników i zajmuje drugie miejsca. Znów powinien być blisko.

Invisible Dubai – Nie pobiegł źle po przerwie. Myślę, że może pobiec lepiej.

Janusz Kozłowski

Stafel – Poprawił się fizycznie w ostatnich tygodniach. To dla mnie nadal zagadkowy koń, nie wiem, jakie naprawdę ma możliwości. Trudno też przewidzieć, czy odpowiada mu bardziej miękki tor. Myślę, że stać go na więcej niż ostatnio, ale trafił na mocniejsze towarzystwo.

Marsa Alam – Fajnie zadebiutowała. Liczę, że nie wypadnie gorzej.

Zjawa – Utrzymuje poziom, jaki zaprezentowała w pierwszym występie.

Defar – To rzetelna klacz. Biega na równym poziomie. Powinna znów walczyć o czołowe miejsce.

Józef Siwonia

Sambor – Jest na swoim normalnym poziomie. Bardziej sprzyja mu sucha, szybka bieżnia, stąd słabszy ostatni bieg. Zobaczymy, na jakie warunki trafi tym razem.

Anna Zielińska

Pereditta – Wreszcie pobiegnie na sprzyjającym jej dystansie. Jest wypoczęta, więc liczę, że będzie widoczna w wyścigu, choć stawka wydaje się dosyć mocna.

Naf – W ub. niedzielę dyktował tempo w biegu na 2 km, ale myślę, że się zbytnio nie zmęczył. Finiszował jako czwarty, 5,5 długości za trzecim Thornem. Tym razem poniesie bardzo korzystną wagę na dystansie 2400 m, dlatego daję mu szansę w tak krótkim odstępie czasu.

Dylayla – Miała dwa łatwe wyścigi, więc z optymizmem podchodzę także do trzeciego.

Brisingr – Po długiej przerwie spowodowanej kontuzją, niewiele mógł zdziałać w pierwszym tegorocznym występie. Teraz powinien już wypaść lepiej.

Kamila Urbańczyk

Gazi – Poprawia się, jednak powoli. Przed letnią przerwą udało mu się dopiero w szóstym występie w karierze odnieść zwycięstwo, lecz w mało przekonującym stylu. Tym razem stawka jest nie tylko liczniejsza, ale wygląda na mocniejszą. Z większością koni spotka się po raz pierwszy. No cóż, mogę mieć tylko nadzieję, że będzie w rozgrywce.

Orionka – Nigdy zbyt wiele nie wymagam od koni debiutujących. Najważniejsze, żeby dała z siebie tyle, na ile ją obecnie stać, bez specjalnego przymusu. Myślę, że w przyszłości może być dobrą klaczą  wyścigową.

Michał Borkowski

Tea – Osiągnęła wysoką formę, więc postanowiłem sprawdzić, jak sobie poradzi w wyścigu pozagrupowym na 1300 m, bo kolejną i ostatnią taką próbą na tym dystansie będzie dopiero Nagroda Criterium w listopadzie. Po cichu liczę, że jest w stanie zająć dobre płatne miejsce. Jeśli się jej nie powiedzie, wróci do biegania na poziomie grupowym.

Andrzej Laskowski

Al-Ral – Sprzyja mu elastyczny tor. Towarzystwo wydaje się na jego miarę, więc liczę, że będzie w czołówce.

Emil Zahariev

Echaruna – Utrzymuje dobrą formę. Tym razem pojedzie na niej starszy uczeń, ale uważam, że nie jest bez szans na płatne miejsce.

A’Latune – Do tej pory odniosła dwa zwycięstwa, w debiucie we Wrocławiu i w Sopocie. Na Służewcu biegała bez powodzenia, mam jednak nadzieję, że to się zmieni.

Nikus – Trafił na dobry zapis. Ma szanse.