Aktualności
Podsumowanie sezonu (5). Wyraźna przewaga koni z importu w stawce młodych arabów
Jeszcze w tym roku najlepsze 4-letnie i starsze araby polskiej hodowli wygrały cztery z ośmiu otwartych nagród pozagrupowych (trzy Westim: Pamira, Figaro i Pierrota i jedną Arash – Cometa), ale w przyszłym sezonie najprawdopodobniej może to być już bardzo trudne.
![IMG_4980](http://torsluzewiec.pl/wp-content/uploads/2020/05/IMG_4980-300x188.jpg)
Co prawda dwa wyróżniające się trzylatki zagranicznej hodowli, holenderski V.I.P. Kossack i francuski Tefkir nie dały rady w jedynej tegorocznej konfrontacji z końmi starszymi (N. Pierrota, kat. A, 2400 m), jednak gdy dojrzeją i rozwiną się przez zimę, mogą walczyć o główne trofea. W każdym razie rywalizacja tych dwóch ogierów oraz dorównującej im klasą brytyjskiej Shahad Athbah (córka Amera!) z Alladynem, Westimem, Szakurem i innymi starszymi końmi zapowiada się pasjonująco. Niewykluczone, że do wymienionej grupy koni dołączą francuski Tidji du Panjshir, który w wieku trzech lat biegał tylko dwa razy, holenderska Pourvous Kossack i szwedzki Gazello.
Tefkir – V.I.P. Kossack 1:1
W potyczkach pomiędzy V.I.P. Kosackiem a Tefkirem jest remis 1:1. W Białki (kat. A, 2000 m) lepszy aż o 3,5 długości okazał się Tefkir, własności Zbigniewa Górskiego, trenowany przez Małgorzatę Łojek. Z kolei w Pierrota piąty na mecie V.I.P Kossack, własności Krzysztofa Goździalskiego, w treningu Andrzeja Walickiego, wyprzedził Tefkira, który był szósty, o szyję. Do pojedynku V.I.P. Kossacka z trenowaną przez Bogdana Strójwąsa Shadad Atbah, własności Janowa Podlaskiego, doszło w biegu o Nagrodę Baska. Po bardzo emocjonującym przebiegu lepszy o 1,5 dł. okazał się dosiadany przez Piotra Piątkowskiego ogier (klacz odrabiała stratę ok. 4 długości podczas bardzo szybkiej końcówki 31,9 s).
Poryw – Mogadiusz 1:1
![IMG_1442](http://torsluzewiec.pl/wp-content/uploads/2020/05/IMG_1442-300x188.jpg)
W gronie trzylatków polskiej hodowli wyraźnie wyróżniły się dwa ogiery trenowane przez Andrzeja Walickiego: Poryw (hodowli i własności Grzegorza Sęczka) oraz Mogadiusz (hodowli i własności Janusza Ryżkowskiego). Pierwszy z nich po wygraniu nomen omen w porywającym stylu (o 7 długości) Nagrody Amuratha (kat. B, 2000 m) był piąty w Białki, o 10 dł. za Tefkirem i o 4,75 dł. za Mogadiuszem, który wcześniej łatwo zdobył Nagrodę Koheilana I (kat. B, 1800 m). Do rewanżu doszło w biegu o Nagrodę Sambora (kat. A, 2200 m). Faworytem był Mogadiusz, ale poza zaciętej walce w tym mocnym wyścigu (2’35,5″: 16,1-35,6-35-34,3-34,5) zwyciężył o szyję Poryw, dosiadany tym razem przez Martina Srneca. Trzeci był Horacy, który stracił do Mogadiusza tylko 1,25 dł.
Za wysokie progi dla Horacego
Zachęcony tym dobrym wynikiem Horacego, trener Krzysztof Ziemiański wystawił go do otwartej gonitwy o Nagrodę Czorta (kat. B, 2200 m). Okazało się jednak, że konie zagranicznej hodowli były dla niego za mocne. Wygrała bardzo łatwo Shahad Athbah, o 2 dł. przed swym towarzyszem stajennym Gazello, za którym ze stratą 4 dł. finiszował Tidji du Panjshir, a Horacy był czwarty o 9,75 dł. za zwycięską klaczą.
Ofirka Fata i Muhfuza Fata liderkami w gronie klaczy
![IMG_8258](http://torsluzewiec.pl/wp-content/uploads/2020/05/IMG_8258-300x188.jpg)
Spośród trzyletnich klaczy zdecydowanie wyróżniły się trenowane przez Macieja Jodłowskiego Ofirka Fata i Muhfuza Fata. Pierwsza z nich, córka derbistki i zdobywczyni Nagrody Europy (2007 r.), hodowli Longina Błachuta oraz własności Uni-Res Sp. z o.o., wygrała Nagrodę PZHKA (kat. B, 2000 m) w bardzo dobrym czasie 2’18,8″. Druga, córka niemieckiej Minervy, również hodowli Longina Błachuta, własności SK Tarnawka – FHP „Giewont” Sp. z o.o.., zwyciężyła w biegu o Nagrodę Sasanki (kat. B, 2000 m). Z nimi dwiema próbowała rywalizować trenowana przez Adama Wyrzyka michałowska De Longa, ale w tym roku nie miała szans i ostatecznie zakończyła sezon z jednym zwycięstwem w II grupie.
Z pozostałych klaczy polskiej hodowli gonitwy I grupy wygrały El Naila i Suahili.
Info