Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Plontier pokonał Nemezis

21 czerwca 2020

Panujące na torze trudne warunki atmosferyczne nie wpłynęły negatywnie na jakość widowiska. Niezwykle emocjonujący przebieg miała najbardziej prestiżowa gonitwa dnia – wyścig o Nagrode Widzowa.

Faworytką była biegnąca po raz pierwszy w tym roku derbistka Nemezis. Za jej najgroźniejszego przeciwnika uważano Magnetica, który biegnąc po długiej przerwie nieznacznie przegrał z Plontierem w biegu o Nagrodę Golejewka. Dłuższy dystans i miękka bieżnia miały przemawiać na jego korzyść. Zgodnie z oczekiwaniami po starcie do przodu ruszył Liaqura, zapisany jako lider dla Nemezis. Za nim biegła Devilinthedetail, a zasadniczą grupę „ciągnął Plontier” pod Joanną Wyrzyk. Aż do wyjścia na prostą niewiele się zmieniało. Wówczas, niespodziewany i ryzykowny manewr wykonała Joanna Wyrzyk, która poprowadziła Plontiera blisko wewnętrznej bandy, gdzie bieżnia jest zazwyczaj o wiele bardziej grząska. Pozostałe konie, tradycyjnie przy takich warunkach, zostały wyprowadzone daleko w pole. Plontier uzyskał kilka długości przewagi, a młoda amazonka „poprosiła” go o więcej. W pościg po chwili ruszyły, środkiem toru, Nemezis i podążający za nią jak cień Magnetic. Finiszująca dwójka stopniowo zmniejszała stratę do Plontiera, jednak nie wystarczająco szybko. W końcówce uciekinier galopował ciężej, Nemezis przyspieszyła, ale było to za mało, żeby odmienić losy wyścigu. W ten sposób Plontier odniósł drugie w tym roku pozagrupowe zwycięstwo dla trenera Adama Wyrzyka i właścicieli – BMS Group S. Pegza.

Wielką klasę w biegu o nagrodę Bandosa potwierdził Shadwan Al Khalediah. Dosiadający go Szczepan Mazur zaraz po starcie ruszył mocno do przodu, ale o prowadzenie musiał powalczyć z Severusem. Po chwili Severus spasował, jednak tempo było już bardzo mocne. Ten zryw sporo kosztował biegnącego po raz pierwszy Severusa i ogier wkrótce zaczął odpadać. Z trudem za stawką utrzymywał się jedyny czterolatek Zelant. Tymczasem Shadwan na prostej kontynuował ucieczkę. Przez chwilę w czołówce pojawił się Bandolero, jednak lepiej po zewnętrznej galopowały Anood Al Khalediah i Dragon. Ostatecznie Dragon wyprzedził klacz, ale w żaden sposób nie potrafił zagrozić wygrywającemu z przewagą aż 9 długości Shadwanowi. Trenerem triumfatora jest Maciej Kacprzyk, a właścicielem spółka Polska AKF.

Sześć koni zgłoszonych do Derby spotkało się Memoriale Jerzego Jednaszewskiego (I gr., 2200 m). Wysoką formę potwierdził Petit, z którym na prostej nieoczekiwanie walkę podjął posiadający długodystansowy polski rodowód Neverland. Francuski Petit nie dał się jednak pokonać i wygrał pod Błażejem Giedykiem. Trzeci był inny polski koń, Airy Boy. Rozczarowały kolejne na mecie: High In Dancer, Torquist i Candy Rider – zobaczymy czy to wpłynie na decyzje trenerów o skreśleniu ich z derbowej listy. Właścicielem Petita jest spółka Borussia. Wygląda na to, że obok startujących za tydzień w biegu o Nagrodę Iwna Timemastera i Night Tornado, Petit będzie trzecim reprezentantem stajni Krzysztofa Ziemiańskiego w Derby. Być może czwarty będzie Bright Amber, który w innym biegu, na zdecydowanie krótszym dystansie, był dzisiaj drugi.

Po raz kolejny świetnie zaprezentował się czteroletni arab Musab, który wygrał po walce z francuskim Icare de Piboul gonitwę II grupy. Ogier wydaje się poważnym kandydatem do walki o czołowe miejsce w Derby. Wygrała, również w niezłym towarzystwie, także jego towarzyszka stajenna Ehssana. Oba konie trenuje Małgorzata Łojek, a ich właścicielem jest Zbigniew Górski – był to dla niego świetny dzień, bo poza dwoma zwycięstwami arabów i drugim miejscem Dragona, wygrała także nieliczona Yasmeen ze stajni Krzysztofa Ziemiańskiego. W dwóch pozostałych biegach także doszło do niespodzianek. Mniejszą, w rywalizacji trzyletnich arabów sprawił Ezyr, który pokonał po walce mocniej liczonej Magic Algazala. Zdecydowanie większym zaskoczeniem była wygrana w ostatnim biegu klaczy Theskyisnolimit. Jej mocno faworyzowana towarzyszka stajenna Showmeyourheaven rozczarowała, przybiegając dopiero jako czwarta.