Relacja z sobotnich gonitw.

Gazello doścignął Burkana

Poprowadził Kaisar (61 kg), którego na prostej szybko wyprzedził Burkan Al Khalediah (64 kg). Polem ruszył faworyzowany, dosiadany przez Siergieja Vasyutova Gazello (61 kg). Po chwili był już drugi, a w końcówce dosyć pewnie (o 1,5 dł.) pokonał słabnącego rywala. Trzeci ze sporą stratą (5 dl.) był Kaisar, czwarty LB Naj, a piąty Everyday.

Wyhodowanego przez J. Enga Gazello, własności spółki C. Olsen Agri, trenuje Bogdan Strójwąs.

Suo pokonał Wiedzmina

Równym tempem prowadził Salzburg przed Newmanem i Suo, z którymi walczył na prostej. Z końca stawki przedzierał się Wiedzmin. Suo już na początku prostej objął prowadzenie i silnie wysyłany przez Antona Turgaeva skutecznie bronił się przed galopującym bliżej kanatu Wiedzminem. W zaciętej walce o trzecie miejsce Salzburg okazał się minimalnie lepszy od Newmana.

Hodowcą i właścicielem trenowanego przez Małgorzatę Łojek Suo jest Tadeusz Sobierajski.

Czehryń lepszy od Bint Miry Ceti

Spkojne tempo dyktował Esidon przed Bint Mirą Ceti, która na prostej błyskawicznie objęła prowadzenie i odskoczyła rywalom. Tymczasem od peletonu oderwał się Czehryń, dynamicznie finiszujący pod Siergiejem Wasiutowem. W końcówce pokonał klacz o długość. Aż 12 długości za nią wyścig ukończył Esidon, który obronił trzecie miejsce przed Ekspresją TV.

Czehrynia, hodowli i własności SK Janów Podlaski, trenuje Bogdan Strójwąs.

Invincible Gunner potwierdza siłę dwulatków Olkowskiego

Irlandzki Invincible Gunner jest kolejnym, piątym dwulatkiem ze stajni Wojciecha Olkowskiego, który odniósł łatwe zwycięstwo w debiucie. Po starcie Piotr Krowicki dyktował na nim tempo wraz z innym irlandzkim ogierem Golden Gliderem. Gdy na prostej zaczął go posyłać, ten natychmiast oddalił się od rywala, który długo utrzymywał drugie miejsce, ale w końcówce swobodnie wyprzedziła go finiszująca Damaris. Czwarta była Dialina.

Właścicielem wyhodowanego przez G. Smitha triumfatora jest Dariusz Jaskólski.

Alvani o szyję przed Tesstino

Aż do prostej prowadził Dream Furion, jednak chwilę później dołączyły do niego Wimana, Dekret, Alvani i Tesstino. Jako pierwsza odpadła Wimana. Tymczasem walcząca czwórka galopowała bardzo blisko siebie. W końcówce nieco osłabł również Dream Furion. W walce jako pierwszy celownik (z przewagą szyi nad Tesstino) osiągnął silnie wysyłany przez Martina Srneca Alvani. Dekret przegrał drugie miejsce tylko o krótki łeb.

Współwłaścicielami trenowanego przez Andrzeja Walickiego Alvaniego są M. i H. Kopelowie oraz Tomasz Pawłowski.

Meadows Kisses zwyciężyła po raz trzeci na 1000 m

Trenowana przez Adama Wyrzyka Meadows Kisses przed tym biegiem miała w dorobku dwa zwycięstwa, oba na 1000 m, odniesione w ub. roku. Tym razem po starcie galopowała na ostatniej pozycji, ale dosiadający jej Michal Abik zarobił kilka długości przy kanacie. Tymczasem prowadząca Chirpy wypadła na prostą szerokim łukiem, wraz z podążającymi za nią Guerrą i Sopranem Pokeerem. W końcówce musiała bronić się przed atakującymi polem przeciwnikami i ostatecznie utrzymała pół długości przewagi nad Sopranem Pokeerem, który niespodziewanie pokonał Guerrę o szyję. Czwarta była Chirpy.

Irlandzka Meadows Kisses w tym sezonie zmieniła właścicieli. Obecnie należy do litewskiej firmy UAB Zirgo Startas.

Miskela wygrywała pewnie

Chwilę po starcie na pierwsze miejsce przesunęła się dosiadana przez Szczepana Mazura faworyzowana Miskela. Dyktowała umiarkowane, równe tempo. Na prostej doskoczyły do niej Dimencii i Magnifique Rousse, ale po chwili klacz znów odeszła od rywali i wygrywała pewnie. Tymczasem Dimencii utrzymał drugie miejsce. Czwarta była wyłamująca w pole Tutejsza.

Miskelę, hodowli i własności SK Widzów – A. Tyszko, trenuje Maciej Jodłowski.

Arwa zrewanżowała się Gusie

Nagroda Arry. Bitą faworytką była Gusa, która dwukrotnie łatwo pokonywała swoją najgroźniejszą rywalkę Arwę. Tempo podyktowała Awita przed Arwą, która na prostej galopowała bardzo błyskotliwie. Szybko oddaliła się od rywalek i wygrywała pod Wiaczesławem Szymczukiem w imponującym stylu, aż o 7 długości. Tymczasem Gusa, nie bez problemów, w końcówce przesunęła się na drugie miejsce, wyprzedzając towarzyszkę stajenną Twilight oraz Awitę.

Hodowcą i właścicielem trenowanej przez Macieja Janikowskiego Arwy jest Zbigniew Górski.

Chaco musiał powalczyć

Mocnym faworytem ostatniego wyścigu był Chaco, hodowli i własności SK Michałów. Michal Abik jechał na nim na drugiej pozycji, tuż przy wolno prowadzącej Ceramice. Klacz na prostej szybko spasowała i ogier objął prowadzenie. Nieoczekiwanie łatwo doścignęły go i wyprzedziły Happy Al Khalediah oraz finiszująca Nefera, która uzyskała przewagę ok. 2 długości. Tymczasem w końcówce Michal Abik zmusił Chaco do większego wysiłku i ostatecznie ogier w celowniku był lepszy od klaczy o szyję. Happy Al Khalediah osłabł chwilę wcześniej, co kosztowało go utratę trzeciego miejsca na rzecz Formiss i czwartego na rzecz debiutującej Wioski.

Trenerem Chaco jest Adam Wyrzyk.

Info