Relacja z sobotnich wyścigów.

Szarotka odparła atak Fredka

Początkowo prowadził Tarsus, jednak na przeciwległej prostej zmienił go Elips. Na finiszu Szarotka objęła prowadzenie i silnie wysyłana przez Irlandczyka Tadgha O’Shea obroniła się przed ścigającym ją Fredkiem. Trzecie miejsce zajął Służewiec, a Negri w celowniku odebrała czwartą pozycję Elipsowi.

Szarotka, hodowli i własności SK Widzów – A. Tyszko, jest trenowana przez Macieja Jodłowskiego.

PourVous Kossack wygrała w świetnym czasie

Nagroda Europejczyka. Mocne tempo narzuciła dosiadana przez Tomáša Lukáška PourVous Kossack, ale wytrzymała je bardzo dobrze i na prostej nie oddawała prowadzenie.  Próbował naciskać ją LB Naj, jednak nie potrafił wyprzedzić rywalki. Trzeci był Mogadiusz, a Faradon zajął czwarte miejsce z większą stratą.

Holenderskiej hodowli triumfatorka jest własnością Krzysztofa Goździalskiego. Trenuje ją Andrzej Walicki.

Salzburg uciekł Solinowi

Mocne tempo narzucił  O’Shea na Salzburgu (57 kg), który wyprowadził na prostą z przewagą kilku długości nad słabnącymi Sueną (56,5) i Marinero (60). Finisz z końca stawki rozpoczął Solin,  ale już nie był w stanie nawiązać walki z Salzburgiem. Trzecie miejsce Marinero w końcówce odebrał Royal River (56).

Właścicielami trenowanego przez Macieja Jodłowskiego i wyhodowanego przez SK Widzów – A. Tyszko Salzburga są K. i M. Wolaninowie.

Legionary wreszcie wygrał

Pozytywnie oceniany od początku sezonu przez trenera Legionary wygrał wreszcie po raz pierwszy w karierze. Równe tempo podyktował Aspire, ale na prostej zdecydowanie lepiej finiszowały Jusain Bolt, Betti Gold oraz Legionary. Z tej trójki jako pierwsza spasowała klacz, natomiast ogiery niemal równocześnie wpadły na celownik. Odczyt z fotokomórki potwierdził sukces dosiadanego przez Szczepana Mazura Legionary o nos. Czwarty był Jarmuż.

Irlandzkiego Legionary, własności Millennium Stud, trenuje Adam Wyrzyk.

Emperor Ajeez wrócił na spinterski tron

Nagroda Haracza. Mocno poprowadził Mijaz, ale na początku prostej finisz rozpoczęły Atlant, Calmir, Easy Go i Emperor Ajeez, które galopowały ławą. W końcówce oddzieliły się trenowane przez Andrzeja Walickiego Atlant oraz Emperor Ajeez i rozgrywały bieg między sobą. Lepszy okazał się niosący o 7 kg więcej pod  O’Sheą Emperor Ajeez. Trzeci był Easy Go, minimalnie przed Calmirem.

Właścicielami utytułowanego, irlandzkiej hodowli sprintera, są Zbigniew Górski i Kishore Mirpuri.

Muhfuza Fata rozrzuciła pole

Dyktujący tempo od startu Kaas Al Khalediah na prostej dobrze się bronił, jednak nie miał szans nawiązać walki z lekko finiszująca przy kanacie Muhfuzą Fatą. Dosiadana przez Liliyę Reznikovą-Wróblewską klacz wygrywała niezagrożona. W końcówce na drugie miejsce wysunęła się Sainta Rosa, a trzecie Kaasowi Al Khalediahowi odebrała Olivenza DK.

Wyhodowana przez Longina Błachuta i będąca własnością SK Tarnawka – FHP „Giewont” trzylatka jest trenowana przez Macieja Jodłowskiego.

Wygrana Hospitalite po dyskwalifikacji Dżenity

Nagroda Soliny. Po spokojniejszym początku podkręciła tempo Dynastia, która odpadła na prostej. Na czele stawki znalazła się dosiadana przez Tadgha O’Shea Dżenita, za którą ruszyły Hospitalite i atakująca z dalszej pozycji Artemida. W końcówce Dżenita odpierała zaciekłe ataki dosiadanej przez Piotra Krowickiego Hospitalite i finiszującej na trzecie miejsce Artemidy. Chociaż minęła celownik jako pierwsza, okazało się, że Irlandczyk miał o 0,2 kg  niższą wagę i Dżenita została zdyskwalifikowana. W tej sytuacji pierwsze miejsce przypadło Hospitalite, drugie Artemidzie,  trzecie Amfitricie, a czwarte Zabavie.

Właścicielami trenowanej przez Janusza Kozłowskiego, francuskiej hodowli Hospitalite, są Gabriela, Robert i Karolina Gorczycowie.

Farha błysnęła formą

Mocno prowadząca pod starszym uczniem Kamilem Grzybowskim Farha, utrzymała na prostej  niesamowite tempo i nie dała sobie powąchać ogona finiszującej z końca stawki bitej faworytce Erydanie. Trzecia była Echala, a czwarta Om Darshaana.

Trenowana przez Mariusza Wnorowskiego klacz, będąca jego współwłasnością wraz z hodowczynią Moniką Stelmaszczyk, od początku sezonu utrzymuje się w wysokiej formie.

Electro Pop zrobił swoje

Mocnym faworytem ostatniej sobotniej gonitwy był Electro Pop i nie zawiódł. W mocnym wyścigu prowadzony był przez Piotra Piątkowskiego w środku stawki i na prostej lekko dołączył do usiłującego uciekać na prostej Anno Lepi, który wyprzedził dyktujące wcześniej tempo Nando of Budysin i Poliszynela. Electro Pop łatwo poradził sobie z Anno Lepi, ale ten wyraźnie ograł pozostałe konie. Na trzecie miejsce finiszowała Mackmyra, wyprzedzając słabnącego Poliszynela.

Irlandzki Electro Pop jest własnością spółki BHT Animal Trade. Siedmioletniego ogiera trenuje Marek Nowakowski.

Info