Relacja z sobotnich wyścigów.

Elbahir wygrał bez wysiłku

Po wycofaniu SS Mothilla zdecydowanym faworytem gonitwy był Elbahir. Dżokej Reznikov prowadził go z tyłu rozciągniętej stawki. Tymczasem solidne tempo narzucił Feres, którego a prostej zaatakowały Yoav i Ebenos, ale momentalnie przemknął obok nich lekko galopujący Elbahir. Żaden z koni nie był w stanie podjąć z nim walki. Drugi galopował Yoav, jednak w końcówce wyprzedził go jeszcze finiszujący polem z końca stawki Tollee Dust. Czwarty był Ebenos.

Trenerem i właścicielem wyhodowanego przez Magdalenę Gromalę Elbahira jest Jan Głowacki.

Kaszub przed Triumfatorką

Z powodu kontuzji zwolniony z dyspozycji startera został faworyzowany Numer. Umiarkowanym tempem prowadził Kaszub pod Błażejem Giedykiem. Na prostej kasztan przyspieszył i galopował z bezpieczną przewagą nad Kiaronem i Triumfatorką, które walczyły o drugie miejsce. Lepsza okazała się klacz. Czwarty był Viavai, nieznacznie przed Junomirem i Soodi.

Właścicielem wyhodowanego przez SK Golejewko i trenowanego przez Małgorzatę Łojek Kaszuba jest Marek Zawada.

Mascara wyłamywała, ale dała radę

Siergiej Wasyutov podyktował umiarkowane tempo na Mascarze, ale na prostej klacz sprawiała mu sporo problemów i wyłamywała w pole. Mimo to doświadczony dżokej zmusił ją do przyspieszenia i nie oddał pierwszego miejsca do końca. Bardziej musiała się natrudzić Bint Mira Ceti, aby obronić druga pozycję przed atakiem debiutującej Haneczki. Czwarta, ale ze stratą ponad 18 długości do zwyciężczyni, była Formiss.

Mascarę, hodowli i własności spółki PPH Parys, trenuje Małgorzata Łojek.

Sopran Tamo poszedł za ciosem

Poprowadził Sopran Tamo (59 kg), za którym biegł Juan Luoo (56). Na prostej wysyłany przez Szczepana Mazura Sopran Tamo utrzymywał dobre tempo i powiększał przewagę, natomiast Juan Luoo zupełnie opadł z sił. Na drugie miejsce przesunął się Esser (56), ale w celowniku pokonał go nieliczony Dimencii (52,5). Czwarta, tuż za tą dwójką, była finiszująca z końca stawki Sulivia (59,5).

Właścicielem włoskiego Soprana Tamo, trenowanego przez Kazimierza Rogowskiego, jest Rafał Urbański.

Farha znów zaskoczyła!

Nagroda El Paso. Farha już raz w tym sezonie sprawiła niespodziankę, mimo to i tym razem nie była zaliczana do grona faworytów. Tymczasem to ona pierwsza na prostej wyprzedziła dwójkę koni ze stajni Michała Romanowskiego, LB Naja (59) i dyktującą tempo od startu Suahili (54). Farha (64) pod Kamilem Grzybowskim uzyskała nieznaczną, ale wyraźną przewagę nad LB Najem i utrzymała ją do końca. Zaciętą walkę o trzecie miejsce stoczyły Wierzbin (61,5), Suahili (54) i Horacy (61,5), które w tej kolejności minęły celownik.

Właścicielami triumfatorki są hodowczyni Monika Stelmaszczyk oraz trener Mariusz Wnorowski.

Marywil wygrał na klasę

Memoriał Jerzego Jednaszewskiego. Znakomicie ruszył Marywil i poprowadził solidnym, równym tempem. Kilka długości za nim biegł Lebowski, a następnie peleton prowadzony przez Cordiali Saluti, który odpadł na początku prostej. Tymczasem Marywil zmierzał pod Michalem Abikiem po pewne zwycięstwo, bowiem ścigający go Lebowski tylko nieznacznie zmniejszał dzielącą ich odległość.
Lebowskiego starał się gonić Design, pozostałe konie były daleko. Wkrótce od grupy oderwał się niosący najwyższą wagę w polu Neo (59 kg), który w końcówce odebrał trzecie miejsce Designowi, ostatecznie tracąc do pierwszego na celowniku Marywila (55 kg) dwie długości.

Brytyjskiego Marywila, własności Marcina Białego, trenuje Adam Wyrzyk.

Nachshon przyszedł na gotowe

Po spokojniejszym początku mocno poprowadziła Heka Leonie przed Addingiem, który wyprzedził rywalkę na prostej. Nie miał jednak szans ze spokojnie prowadzonym przez Aleksandra Reznikova Nachshonem, galopującym w ręku. W końcówce Addinga wyprzedziły jeszcze najpierw Prymus, a po chwili także Wincent.

Nachshon jest współwłasnością izraelskiego hodowcy Ofera Braza oraz trenera Tomasza Pastuszki.

Info