Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Opisy gonitw (27 sierpnia)

27 sierpnia 2016

Relacja z sobotnich wyścigów.

Bowie zaliczył udany powrót na Służewiec

Bowie zajął przed dwoma tygodniami ostatnie miejsce w Berlinie, ale na Służewcu poradził sobie w gonitwie II grupy. Tomáš Lukášek prowadził go w dystansie na drugiej pozycji, za dyktującym solidne tempo Butchem. Czeski dżokej zaatakował już na początku prostej i Bowie odskoczył rywalom na kilka długości. Ścigał go Excalibur, ale galopował mało dynamicznie i w końcówce został jeszcze pokonany przez rozpędzającego się Suo. Czwarty był Baritone.

Trenowany przez Adama Wyrzyka niemiecki Bowie jest własnością Marcina Białego.

Gusa przed Twilight, ale po walce

Nagroda Orli. Po solidnym początku Aleksander Reznikov dosiadający prowadzącej od startu faworytki Gusy nieco zwolnił. Na prostej klacz zaatakowały rozpędzone Awita, Aljasra i Twilight. Jednak Gusa powoli stawała na chód i po chwili raz jeszcze rzuciła się do walki. Twilight była już pierwsza, ale w celowniku Gusa ograła ją o szyję. Aljasra do końca się nie poddawała, jednak mogła być tylko trzecia. Czwarte miejsce zajęła Awita.

Wyhodowane przez Magdalenę Gromalę Gusa i Twilight są trenowane przez Janusza Kozłowskiego, którego żona Katarzyna jest ich współwłaścicielką razem z hodowczynią.

Reznikov dodagał się z charakternym Estarionem

Wolne tempo podyktował Agis (61,5 kg), za którym biegły Estarion (58) i Emirah (56). Na prostej Estarion, z którym wcześniej nie mógł sobie poradzić stajenny dżokej Szczepan Mazur, objął prowadzenie pod jadącym na nim gościnnie Aleksandrem Rzenikovem, jednak rywale byli tuż za nim. Najbłyskotliwiej przy kanacie finiszował Adash (51). W końcówce nawet był już minimalnie pierwszy, jednak silnie wysyłany, choć lekko wyłamujący Estarion, pokonał go o szyję. Czwarty był Agis przed Olimpem (61,5).

Wyhodowany przez spółkę FHP „Giewont” i trenowany przez Macieja Jodłowskiego Estarion jest własnością SK Tarnawka – FHP „Giewont”.

Nitrolak wygrał po raz pierwszy

Santa Hernanda (59 kg) poprowadziła w swoim stylu, czyli bardzo mocno, ale jak zwykle na prostej szybko opadła z sił. Na czele stawki znalazła się Lady Art (63), jednak lepiej od niej galopował rozpędzający się Szapiro (55). Mógł wygrać, gdyby nie świetnie finiszujący środkiem toru pod swym trenerem Emilem Zaharievem Nitrolak, który w celowniku był pierwszy o 0,5 dł. Eston (56) w końcówce odebrał trzecie miejsce Lady Art.

Nitrolak został wyhodowany przez SK Golejewko. Właścicielką trzylatka jest Dominika Turkowska.

Gretshnitsia rozrzuciła pole w debiucie

Bardzo dobrze ruszyła Mrs Henry i jedynie Gretshnitsia dotrzymywała jej kroku na zakręcie. Kilka długości za nimi biegły Ukraina, Hadassa i Chief Navigator, a w większych odstępach Kosmiczna Lady oraz Jegor. Na prostej dosiadana przez Aleksandra Reznikova Greshnitsia bez wysiłku wyprzedziła lekko słabnącą Mrs Henry i wygrywała dowolnie. Druga lokata prowadzącej w dystansie klaczy nie była zagrożona, natomiast 9 długości za nią w walce o trzecie miejsce Chief Navigator pokonał Ukrainę.

Greshnitsię, hodowli i własności Viktora Timoshenki, trenuje Janusz Kozłowski.

Reznikov wygrał na Neferze po raz czwarty w sobotę

Udany dzień miał Aleksander Reznikov, który na trenowanej przez Andrzeja Wójtowicza Neferze wygrał czwartą tego dnia gonitwę. Na zakręcie uciekał prowadzący od startu Happy Al Khalediah. Na prostej Nefera finiszowała przy kanacie, ale miała kilka długości straty do rywala. Dżokej wyciągnął ją nieco w pole i wówczas klacz włączyła wyższy bieg. Wkrótce wyprzedziła Happy’ego Al Khalediaha, a w końcówce odparła atak szeroko finiszującego Peona. Czwarty był Wit.

Hodowcą i właścicielem zwycięskiej klaczy jest trener Andrzej Wójtowicz.

Karenina wystrzeliła jak rakieta

Kapitalnie z ostatniego boksu ruszyła dosiadana przez Ireneusza Wójcika Karenina i szybko znalazła się na czele stawki. Za nią biegł Pavich oraz przesuwająca się bliżej kanatu Ballade de France, która na prostej szybko zgasła. Natomiast Karenina utrzymywała nieznaczną przewagę nad Pavichem. W końcówce ogier spasował i z trudem obronił drugie miejsce przed finiszującą z końca stawki Varuną. Czwarta była Igola.

Wyhodowana przez SK Golejewko Karenina jest współwłasnością SK Iwno oraz trenera Andrzeja Walickiego.

Salzburg walczył do końca

Poprowadził Salzburg, który podkręcił tempo na zakręcie. Na prostej dzielnie się bronił przed atakami Invicty Varsovii i biegnącego przy kanacie Sambora. Wkrótce osłabł Sambor, natomiast Invicta Varsovia do końca bezskutecznie naciskała dosiadanego przez Szczepana Mazura Salzburga. Trzeci był Dakard, a czwarta Gertsoginya.

Salzburg został wyhodowany przez SK Widzów – A. Tyszko i jest własnością państwa Katarzyny i Macieja Wolaninów. Ogiera trenuje Maciej Jodłowski.

Info