Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Opisy gonitw (25 października)

25 października 2015

Relacja z niedzielnych gonitw.

Firo Wex dostał skrzydeł pod Reznikovem

Bardzo nieudane były ostatnie starty Firo Wexa (59,5 kg), ale w niedzielę pod Reznikovem poradził sobie w słabo obsadzonej gonitwie handicapowej. Rosyjski dżokej w dystansie prowadził go na drugiej pozycji za dyktującym równe tempo Balblairem (49). Na prostej Firo Wex szybko objął prowadzenie i został zaatakowany przez najmocniej faworyzowaną Gandaharę (48). Po walce wałach utrzymał długość przewagi nad rywalką. Trzecia była Weronessa (54), a czwarty Kankan (64).

Właścicielami triumfatora są trenerka Kamila Urbańczyk oraz K. Domżała.

Harpagan przed Defar

Nagroda Vilniusa. Konie biegły mocno zgrupowane z wyjątkiem Ailany, która słabiej ruszyła i na prostą wyszła ze startą kilku długości. Tymczasem o prowadzenie walczyły Samael, Lady Art, Defar i Harpagan. Jako pierwszy spasował Samael, natomiast silnie wysyłany przez Tomáša Lukáška Harpagan w końcówce wysunął się na pierwsze miejsce i odparł atak Defar. Trzecia była niespodziewanie wrocławska Zarra, a czwarta Lady Art, minimalnie przed rozpędzającą się Ailaną.

Hodowcą i właścicielem trenowanego przez Wojciecha Olkowskiego Harpagana jest Witold Krzemiński.

Zaskakujący finisz Eryvana

Mocne tempo podyktowały Estarion i podążający za nim Zadan, które uzyskały kilka długości przewagi nad prowadzącym peleton Muszkieterem. Na prostej wydawało się, że tylko te dwa ogiery stoczą między sobą walkę o zwycięstwo, ale z końca stawki ruszył Eryvan. Stopniowo zbliżał się do walczącej pary i tuż przed metą, wysyłany przez Antona Turgaeva, pokonał rywali. Drugi był Estarion, a dopiero trzeci bity faworyt Zadan. Czwarta ukończyła bieg Emirah.

Trenerem i właścicielem wyhodowanego przez Janusza Ryżkowskiego triumfatora jest Dariusz Zalewski.

Staight Away nie przeszkodziło skrócenie dystansu

Criterium. Bardzo mocno poprowadził Easy Go, ale sił starczyło mu tylko od prostej. Tymczasem po wyjściu na nią doszło do incydentu. W panującym ścisku potknął się i przewrócił wraz z Aleksandrem Reznikovem najmocniej liczony przez publiczność Emperor Ajeez. Upadając lekko potrącił Staight Away i wpadł pod nogi Kokshe, który musiał odskoczyć w bok. Tymczasem dosiadana przez Marka Brezinę Staight Away szybko odzyskała równowagę i pomknęła w pogoń za uciekającym na prostej Calmirem. W końcówce pewnie pokonała rywala. Kokshe miał więcej do nadrobienia, mimo to ostatecznie w walce o trzecie miejsce minimalnie wyprzedził Tavriyę.

Dosiadający Emperora Ajeeza dżokej Aleksander Reznikov brał udział już w kolejnej gonitwie. Również ogier nie doznał poważniejszych obrażeń, bowiem szybko się podniósł i pogalopował za końmi.

Było tp piąte (czwarte z rzędu) zwycięstwo trenowanej przez Macieja Janikowskiego Staight Away, której właścicielami są Zbigniew Makowski oraz Marta Filipowska.

Invisible Dubai poszedł za ciosem

Invisible Dubai potwierdził powrót do solidnej formy. Tym razem dosiadający go dżokej Piotr Krowicki zaraz po starcie objął prowadzenie i narzucił surowe warunki. Na zakręcie jedynie Dżusticja i Dżoson dotrzymywały mu kroku. Invisible Dubai wygrywał niezagrożony, natomiast Dżoson do końca próbował go ścigać. Dżusticja zaczęła słabnąć w połowie prostej finiszowej i w końcówce straciła trzecie miejsce na rzecz Santy Poli.

Trenowany przez Macieja Jodłowskiego ośmioletni Invisible Dubai jest własnością Moniki Metzy-Jodłowskiej.

Królowa Grodu zwyciężyła za trzecim razem

Kilka koni walczyło o prowadzenie. Na zakręcie na pierwsze miejsce przesunęła się galopująca największym kołem Dżu-Dżu, ale najwyraźniej kosztowało ją to bardzo dużo sił, bo szybko odpadła. Tymczasem od grupy koni oderwały się Królowa Grodu i Sunbird, które stoczyły walkę o zwycięstwo. Ostatecznie pierwsza była dosiadana przez Antona Turgaeva klacz. Trzecie miejsce w końcówce wywalczyła My Sweet Baby przed Jankinem.

Wyhodowaną w Golejewku Królową Grodu, własności Antona Turgaeva oraz Joanny Majewskiej, trenuje Andrzej Walicki.

Szamet wygrał z zapasem

Już na zakręcie para faworytów, Szamet i Legionary, odskoczyła rywalom. Na prostej galopowały z bezpieczną przewagą, przy czym zdecydowanie lżej biegł dosiadany przez Viktora Popova Szamet. Trzecia była Taxiformissbyron, a czwarty Monte Luppo.

Właścicielką wyhodowanego przez SK Widzów – A. Tyszko i trenowanego przez Macieja Jodłowskiego Szameta jest Monika Metza-Jodłowska.

Party Animal niespodziewanym zwycięzcą

Po początkowej walce o prowadzenie przy kanacie na czoło stawki przesunął się Seamus Lavin. Na prostej już się jednak nie liczył. Przy bandzie przeszedł z kolei Party Animal, z którym usiłowała walczyć Essea. Wysyłany przez Karolinę Kamińską kasztan wkrótce uzyskał bezpieczną przewagę nad klaczą, a ta nie dała się dogonić finiszującemu Sopranowi Lesto. Dopiero czwarty był najmocniej liczony Captain Aragorn.

Niemieckiej hodowli Party Animal jest własnością prowadzonej przez Krzysztofa Ziemiańskiego stajni Niespodzianka oraz Jana Nesteruka.