Relacja z niedzielnych wyścigów.

Udine du Pont zwycięża po raz drugi

Dobrze wystartowały Raya Perrine, Rive de Clerlande i Udine du Pont, ale wkrótce na pierwszą pozycję przeszła Alza de Touchyvon. Podyktowała solidne tempo, odrywając się od stawki na kilka długości. Za nią kłusowały Udine du Pont, Rive de Clerlande, Raya Perrine. Dość zgrupowaną stawkę zamykał Sire du Puits. Mocno liczona Veline Bell zagalopowała i nie liczyła się w rozgrywce. Na prostej finiszowej odpadła zmęczona Alza de Touchyvon, a spokojnie prowadzona Udine du Pont niezagrożona zmierzała po drugie zwycięstwo w tym sezonie. Do walki o kolejne pozycje stanęły Romy du Moret i rozpędzający się Sire du Puits oraz finiszująca Thebes de Sassy. W celowniku drugi był Sire du Puits, trzecia Romy du Moret, a czwarta Thebes de Sassy.

9-letnią klacz trenowaną przez Wiesława Kałużę do zwycięstwa poprowadził jej właściciel Vasyl Finchuk.

Szóste z rzędu zwycięstwo Shadwana Al Khalediaha

Nagroda Pamira. Po dość równym starcie na prowadzenie wyszedł dosiadany przez Piotra Krowickiego Shadwan Al Khalediah i poprowadził bardzo solidnym tempem. Za nim galopowały pojedynczo w odstępach 1-2 długości kolejno: Arash, Shahad Athbah, Burkan Al Khalediah, Szakur i zamykający stawkę Alladyn. Na prostej finiszowej Shadwan Al Khalediah wytrzymał narzucone przez siebie tempo i powiększając przewagę nad rywalami łatwo wygrał gonitwę. Podążający za nim w dystansie Arash finiszował na drugim miejscu. Próbującą zaatakować z trzeciej pozycji Shahad Athbah wyprzedził prowadzony z tyłu Burkan Al Khalediah. Słynący z piorunującego finiszu Alladyn nie zaistniał w rozgrywce. Był dopiero piąty.

Właścicielem wyhodowanego we Francji Shadwana Al Khalediaha jest Polska AKF Sp. z o.o., a trenerem Maciej Kacprzyk.

Janowski Pio wygrywa po biegu na końcówkę

Stawkę siedmiu debiutujących koni początkowo poprowadził wolno Lethus Jr przed szerzej biegnącym Eliosem i Pio. Wkrótce Pio objął prowadzenie, co nie przełożyło się na wzmocnienie tempa. Za nim galopowały Letus Jr, Norin, Elios i Ethos. Na zakręcie mocno wyłamał Elios, odpadając z rywalizacji. Nie radził sobie także Ethos i ostatni w odstępie Bigar. Na prostą wyprowadziły rozpoczynając walkę Pio i atakujący przy kanacie Letus Jr. Polem ruszyły Norin i Wilton. Po szybkim finiszu Pio obronił pierwsze miejsce, drugie zajął Norin, pokonując o szyję wyłamującego Wiltona. Czwarty był Letus Jr.

Wyhodowanego w SK Janów Podlaski i będącego jej własnością Pio dosiadał jego trener Sergiey Vasyutov.

Imponujący sprint Subiectum

Puchar Lotto Warsaw FIM Speedway Gran Prix of Poland. Dobrze wystartowała Dunayka, za którą ustawiły się Subiectum, Lady Art i szeroko galopujący Easy Go. Na finiszu bezapelacyjnie najszybszy był niosący najwyższą wagę (63 kg) Subiectum, z łatwością oddalający się od rywali. Na drugim miejscu przybiegła Lady Art, wyprzedzając Dunaykę i czwartego, mocno liczonego Easy Go. Dystans 1000 m zwycięzca pokonał w 59,1 sek.

Trenowany przez Macieja Jodłowskiego, wyhodowany w SK Widzów-A. Tyszko Subiectum, jest własnością Katarzyny i Macieja Wolaninów oraz Mateusza Kozaka.

Silvera sprawia dużą niespodziankę

Nagroda Golejewka. Poprowadził Bowie, na którym dżokej Michal Abik ponownie zastosował taktykę stopniowo wzmacnianego w dystansie tempa. Za nim biegły Tantal, Langfuhr, Neo i Design oraz Silvera, a stawkę zamykały Iron Belle i Wiedzmin. Podczas pokonywania kolejnych ćwiartek Bowie bardzo przyspieszył (31 i 29,4 sek), próbując rozerwać stawkę. Na prostej finiszowej wyprzedził go najpierw Tantal, a potem atakujące Design z Silverą. Dosiadana przez Szczepana Mazura klacz galopowała najlżej i łatwo wygrała gonitwę, o 4,5 długości bijąc goniącego ją Designa. Trzecie miejsce zajął rozpędzający się dopiero w końcówce Neo, a czwarty ukończył gonitwę finiszujący z dalszej pozycji Wiedzmin.

Brytyjskiej hodowli klacz, własności Roberta, Gabrieli i Karoliny Gorczyców, trenuje Wojciech Olkowski.

Zwycięski powrót Ouzbeksa du Panjshira po rocznej absencji

Zdecydowane tempo narzucił Nachshon. Na drugiej pozycji galopował Zadan, a na trzeciej Ouzbeks du Panjshir, oba startujące po rocznej przerwie. Z tyłu zgrupowanej stawki biegły Al-Ral, Farid Talatash i jedyny debiutant Muzaffar. Zupełnie nie liczyły się Echaruna i kłopotliwy do jazdy Haris. Na prostej prowadzącego Nachshona zaatakował Ouzbeks du Panjshir. Walka tych dwóch koni trwała aż do celownika, w którym lepszy o łeb okazał się Ouzbeks du Panjshir pod Cornelią Fraisl. Trzecie miejsce finiszem z końca grupy wywalczył debiutujący Muzaffar, a na czwartym miejscu do mety dotarł Farid Talatash.

Francuskiego Ouzbeksa du Panjshira własności Polskiego Klubu Wiejskiego Sp. z o.o. trenuje Michał Romanowski.

Jam Babinicz nie zawiódł

Początkowo poprowadził Zaraz Wracam, ale wkrótce zmienił go faworyt Jam Babinicz pod Szczepanem Mazurem. Jego zdecydowana jazda zaowocowała pewnym zwycięstwem. Z walki o pozostałe pozycje najlepiej wyszła szybka Karen, zajmując drugą lokatę o szyję przed finiszującym Idolem. Czwarty był Norn.

Wyhodowany przez Roberta Gorczycę Jam Babinicz jest własnością państwa Roberta, Gabrieli i Karoliny Gorczyców, a trenuje go Wojciech Olkowski.

Pojedynek faworytek na korzyść Usity

Szybko prowadzenie objęła faworyzowana Ukamaya Verderie  przed zwartą grupą zaprzęgów. Bezpośrednio za nią kłusowały Siblis d’Alci, Utah Snob i Tequila Dance. Usita była prowadzona na nieco dalszej pozycji. Na finiszowej prostej Ukamayę próbowała zaatakować Siblis d’Alci, lecz nie dała rady. Wtedy ruszyła przyczajona Usita i po zewnętrznej pewnie wyprzedziła Ukamayę Verderie, zajmując pierwsze miejsce. Na trzecie finiszowała Serenade du Betz, a czwarta była Albane de Mortree.

Właścicielem trenowanej przez Wandę Górniak Usity, powożonej przez Tarasa Salivonchyka, jest P. Myśliwczyk.

Polish Spirit potwierdza klasę

Faworyzowany, urodziwy Polish Spirit od początku wskazał miejsce pozostałym koniom. Po objęciu prowadzenia ani na moment go nie oddał i spokojnie wygrał gonitwę. Jako drugi finiszował jego towarzysz stajenny Dazzler, trzecia była Persifona, a czwarty Sumidero.

Zwycięskiego trzylatka irlandzkiej hodowli trenuje Maciej Janikowski, który jest również jego współwłaścicielem razem z Januszem Piotrem Zienkiewiczem.

Info