Relacja z sobotnich gonitw.

Usita znów bezkonkurencyjna

Po porażce we Wrocławiu z Qualidą Pat, w stolicy udał się rewanż Usicie. Klacz prowadzona była przez swojego właściciela i trenera Romana Mateusiaka z tyłu wolno galopującej stawki, ale kiedy przyspieszyła na zakręcie, szybko zaczęła wyprzedzać rywalki. W połowie prostej finiszowej była już zdecydowanie pierwsza. Przy kanacie drugiego miejsca broniła Nitisa Josselyn (wysunęła się na front już na przeciwległej prostej), jednak tuż przed metą została pokonana jeszcze przez Qualidę Pat oraz Tribal Dance. Zawiodła prowadząca przez pierwszą część dystansu Raya Perrine. Ostatecznie sklasyfikowana została na 5. miejscu.

Daremi czuła się jak ryba w wodzie

Gonitwa rozpoczęła się podczas oberwania w chmury i nie sposób było dostrzec, jaki był jej przebieg aż do początku prostej. Wówczas pierwsza galopowała Daremi (61,5 kg), prowadzona szerokim łukiem przez Vaclava Janačka. Na rozmokłym torze czuła się jak ryba w wodzie. Bezskutecznie usiłował gonić ją Samareto (61), ale w końcówce osłabł i został wyprzedzony przez Salama (59,5). Nie liczył się w wyścigu jeden z faworytów – Really Fast (61,5).

To już trzecie w tym sezonie zwycięstwo Daremi, wyhodowanej przez Kishore Mirpuriego (również jego własności) i trenowanej przez Wojciecha Olkowskiego.

Arash i Agris poz zasięgiem rywali

Wolno poprowadził Agis, za którym biegł Arash. Na prostej reprezentujące Stajnie Ataman ogiery odskoczyły od konkurentów i rozgrywały wyścig między sobą. W zaciętej walce dosiadany przez Wiaczesława Szymczuka Arash w końcówce wyprzedził Agisa. Trzecia na mecie Wielka Dajana straciła do tej pary ogierów aż 14 długości! Tuż za klaczą wyścig ukończył Oster.

Hodowcą i właścicielem trenowanego przez Macieja Janikowskiego Arasha jest Zbigniew Górski.

Saga i Pepite Gede zaszokowały tor

Serenade du Betz od początku biegu galopowała i było jasne, że zostanie zdyskwalifikowana. Kłopoty powożącemu sprawiał również Saveur d’Anjou. Przez chwilę prowadziła Siblis d’Alci, którą na przeciwległej prostej zmieniła Vinciane. Uzyskała ona kilka długości przewagi, jednak rywalki na zakręcie ruszyły w pościg i dogoniły ją. W jednej linii walczyły: Pepite Gede, Saga i Qualmina, a polem rozpędzała się Texana. Nieznaczną przewagę uzyskała powożona przez Mateusza Tomczyka Saga i utrzymała ją do końca. Tymczasem walczące o drugie miejsce Pepite Gede i Qualminę w celowniku rozdzieliła Texana.

Sagę, własności Ewy Kałuży, trenuje Wiesław Kałuża.

Łatwe zwycięstwo Young Boya

Nagroda Sygneta. Solidne tempo narzucił Easy Go. Na prostej zaatakowało go kilka koni, miedzy innymi Striking Rose. Klacze przez chwilę prowadziła, jednak najlepiej finiszował dosiadany przez Viktora Popova Young Boy, który odniósł pewne zwycięstwo. W końcówce zdecydowanie na drugie miejsce wysunął się Inheritor, a Striking Rose została jeszcze wyprzedzona przez Silvanę.

Właścicielami trenowanego przez Józefa Siwonię triumfatora są Barbara i Marian Pokrywkowie.

Afrah bliska pokonania Cerwinga

Nagroda Kabareta. Prowadzącą w dystansie wolnym tempem Afrah na prostej zaatakował Cerwing. Klacz jednak dzielnie się broniła, ale nieco zbaczała w stronę kanatu, przeszkadzając rywalowi. Marek Brezina musiał w końcówce wstrzymać ogiera i wyciągnąć go w pole. Cerwing poderwał się do ponownego ataku i minimalnie pokonał Afrah. Trzecie miejsce zajął Ahmad, a czwarty był Cepton.

Cerwing, własności spółki Univerpol, trenuje Maciej Janikowski.

Finiszova najlepiej finiszowała

Z przewaga prowadził Persei (62,5) przed Electro Popem (61), który również nieco odskoczył pozostałym koniom. Na prostej jednak Persei opadł z sił i stracił miejsce w czołówce. Kilka koni walczyło o zwycięstwo, ale najlepiej w końcówce galopowała wysyłana przez Joannę Wyrzyk Finiszova (58). Druga była Amoreena pod inną uczennicą – Claudią Pawlak. W walce o trzecie miejsce Cafe Queen (59) minimalnie pokonała Electro Popa.

Właścicielami trenowanej przez Adama Wyrzyka triumfatorki są Elwira i Paweł Krakowiakowie oraz Agnieszka Marczak.

Edorma lepsza od Muzahima!

Nagroda Pamira (seria A). Poprowadził Grekus, do którego na zakręcie dołączyły Nicolas i Es-Fahan. Cała trójka spasowała na prostej, natomiast Felina odpadła już wcześniej. Do walki z faworyzowanym Muzahimem przystąpiła dosiadana przez Vaclava Janačka Edorma, która do zakrętu była prowadzona na ostatniej pozycji. Wyszła z niej zwycięsko. Niezagrożone trzecie miejsce zajął Zahim, a czwarty był zmęczony Nicolas.

Edormę, hodowli i własności Zbigniewa Górskiego, trenuje Małgorzata Łojek.

Baige nie zawiodła

Poprowadziła Reszka, ale na prostej opadła z sił. Jako pierwsza finisz rozpoczęła bita faworytka Baige i wygrywała pod Andrzejem Mazurkiewiczem łatwo. Walkę o drugie miejsce stoczyły Mackmyra oraz debiutująca Speed Serenade (minęły celownik w tej kolejności), a czwarta była Santa Pola.

Irlandzką Baige trenuje Józef Siwonia. Klacz jest własnością Kazacha Y. Baizharkinova.

Info