Aktualności
Nagrody Widzowa i Haracza. Sobota Dniem Francuskim
Rewanż za bieg o Nagrodę Jaroszówki.
Aż sześć z ośmiu koni zapisanych do wyścigu o Nagrodę Haracza (sobota, godz. 18, kat. B, 1400 m) spotkało się trzy tygodnie temu w biegu o Nagrodę Jaroszówki (1300 m). Znakomicie zaprezentował się wówczas Faghelaed, który błyskawicznym finiszem przy kanacie pokonał prowadzącego w dystansie mocnym tempem Big Lucka i atakującego z końca stawki Tybeta (w końcówce wywalczył drugie miejsce). Tym razem Faghelaed i Big Luck poniosą po 63 kg, natomiast Tybet o 3 kg mniej. Korzystnie zaprezentowała się wtedy także Secret Gold. Zajęła czwarte miejsce bardzo wyraźnie pokonując Dewonę i trzyletniego Pakera, który słabym występem zawiódł wszystkich swoich kibiców. Czy tym razem czołowy dwulatek poprzedniego sezonu pobiegnie lepiej i zdoła nawiązać rywalizację ze starszymi końmi? Trudno dać jednoznaczną odpowiedź na to pytanie. Jednak od lat wiadomo, że w pierwszej części sezonu trzylatki o uzdolnieniach sprinterskich zazwyczaj przegrywały ze starszymi rywalami.
Kalin wrócił na tor po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją. Przegrał z solidnymi rywalami w wyścigu II grupy, wydaje się jednak, że w drugim tegorocznym występie można oczekiwać od niego zdecydowanie więcej. Importowany z Irlandii Jibaal bardzo wyraźnie uległ znakomicie dysponowanemu The Blue. Tym razem trafił na bardzo mocnych konkurentów, ale niewykluczone, że też będzie w rozgrywce.
Camerun sam jeden?
Pod nieobecność zapisanego do Veľkiej ceny Slovenskiej w Bratysławie Iwonicza, bitym faworytem biegu o Nagrodę Widzowa (niedziela godz. 18.30,kat. B, 2400 m ) będzie Camerun. Ostatnio w wyścigu o Nagrodę Golejewka, rozgrywanym na teoretycznie mniej sprzyjającym mu dystansie 2 km, wyraźnie pokonał Inheritora (o 3 długości), Green Dust (5), Hortensję (7), Marlene (9,5) i Invisible Dubaia (19,5). Najlepszy z tego grona Inheritor lepiej do tej pory spisywał się na dystansach poniżej 2 km, natomiast Marlene i Hortensji bardziej sprzyja elastyczny tor. Niezłe Irlandczyk i San Jose po raz pierwszy będą rywalizować z tak mocnymi konkurentami. Może być im trudno włączyć się do walki o miejsca w czołówce.
Ważne wyścigi kłusaków
Najbliższa sobota będzie na Slużewcu Dniem Francuskim. Rozegrane zostaną dwie wysoko dotowane gonitwy dla kłusaków na dystansie 1800 m. Do biegu IV (Nagroda Hipodromu Vincennes, godz. 17) zgłoszono aż 15 zaprzęgów., m.in. trzy wałachy należące do Oliviera Picarda. On sam trenuje Roe la Roe i Sire du Puits, które są już znane warszawskiej publiczności ze swoich solidnych wyników. Lepszy wydaje się ten drugi, jednak Roe la Roe jest obecnie w wyższej formie. Bardziej zagadkowy jest pięcioletni Tiger Badrec, przygotowywany do startów przez polską trenerkę. W tym roku jeszcze nie startował. Spośród czwórki kłusaków trenowanych przez Andrzeja Najderskiego wyróżnia się niezła Super Morainville, ale to Samba de l?Etang w ubiegłą niedzielę była bardzo bliska zwycięstwa. Savour d?Anjou i Quismie Royale jak na razie ścigają się bez sukcesów. Formą we Wrocławiu błysnęły trenowane przez Paulę Żakowską Thetis des Neuzy i Tequila Dance. Pierwsza z nich poszła za ciosem i wygrała 26 maja w Warszawie. Rywale pozwolili poprowadzić jej równym tempem i klacz na prostej nie dała się dogonić. Jeśli utrzyma dobrą dyspozycję, to znów będzie groźna. Source du Houlbet zawsze jest poważną kandydatką do wywalczenia miejsca w czołówce, podobnie jak nieobliczalna Tribal Dance. Rani d?Orge, Romy du Moret oraz startująca tym razem z bardzo korzystnego toru (z numerem 1) Stockholm d?Oyse w tym roku prezentują się słabo. Nie można jednak wykluczyć, że trafią z forma na ten jeden z ważniejszych wyścigów w sezonie, ale z pewnością nie będą zaliczane do grona faworytów.
Dziesięć najlepszych zaprzęgów w Polsce stanie na starcie gonitwy VII o Nagrodę Cheval-Français (18:30). Świetnie dysponowana na początku sezonu Serenade du Betz, która wygrała cztery biegi z rzędu, mocno zawiodła w ostatnich tygodniach. Najpierw słabiej wypadła we Wrocławiu, a tydzień temu przybiegła na metę w Warszawie dopiero na szóstym miejscu. Wiedząc jednak jaką klasę prezentuje, nie wolno jej lekceważyć w tak ważnym biegu. Po 42 startach bez dyskwalifikacji, zagalopowała w poprzednią niedzielę świetna Nitisa Josselyn. 11-letnia klacz w tym roku spisuje się słabiej niż w poprzednim, jednak ostatni wynik należy traktować jako wpadkę, ponieważ rzadko wypada z pierwszej trójki. Również Siblis d?Alci po bardzo dobrych wiosennych wynikach trochę obniżyła loty. Tym razem wystartuje z najbardziej zewnętrznego toru, co nie ułatwi jej zadania. Całą wymienioną trójkę we Wrocławiu niespodziewanie pokonała Obsess Oaks. Początek ubiegłego sezonu miała bardzo dobry, więc jeśli rzeczywiście wraca do wysokiej formy, to może okazać się czarnym koniem tego wyścigu. Noblesse Buroise i Rive de Clerlande ruszą z najkorzystniejszymi numerami startowymi, a że ostatnio potrafiły namieszać w czołówce, to nie należy odbierać im szans na sukces. Solidne Lera de Ba oraz Qualida Pat będą kandydatkami do zajęcia miejsc w czołówce, natomiast Pepite Gede i Quana de Bourgogne prezentują się w tym roku zdecydowanie słabiej niż w ubiegłym.
Info