Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Nagrodę Villarsa wygrał niespodziewanie Omer, a Zenda faworyzowana Sixte

1 września 2018

Dwie gonitwy o nagrody I grupy dla foblutów zostały rozegrane w sobotę. W pierwszej (Nagroda Villarsa, hcp. dla 3 l. i st., 2600 m) zwyciężył niespodziewanie (po walce) trenowany przez Krzysztofa Ziemiańskiego Omer. W drugiej (Nagroda Zenda, dla 2 l., 1300 m) łatwo wygrała przygotowywana przez Piotra Piątkowskiego Sixte.

W biegu o Nagrodę Villarsa źle ruszył Tebidoro (54,5) i galopował w odstępie kilku długości za stawką. Dość mocne tempo dyktował w dystansie Percy (59). Dosiadający go Szczepan Mazur jeszcze je podkręcił przed wyjściem na prostą (przedostatnia ćwiartka – 30,5) i próbował uciekać. Im jednak bliżej było mety, tym bardziej przewaga Percy’ego malała i w końcu dopadły go Omer (60) pod Joanną Grzybowską oraz Irga (59,5). Ogier pokonał w celowniku klacz o łeb, a Percy zdołał obronić trzecie miejsce przed finiszującym polem Tebidoro, który najprawdopodobniej by wygrał, gdyby nie stracił kilku długości w dystansie. Odległości pomiędzy pierwszym i kolejnymi trzema końmi były bowiem niewielkie: łeb – szyja – szyja – 5 1/2 – 1 1/4.

Czas gonitwy na torze lekko elastycznym (2,9) dobry: 2’46.9”(8,0-32,1-31,7-32,4-30,6-32,1).

Omer, hodowli Joanny Traki, jest jej współwłasnością razem z Magdaleną i Emilią Traka.

Sixte pokonała ostatnie 500 m w 29 s

Sixte wygrała łatwo

W gonitwie o Nagrodę Zenda na starcie stracił kilka długości faworyzowany Arkano. Tempo dyktowała i na prostą wyprowadziła filigranowa Haveyoueverseen z Wrocławia, którą wyprzedził najpierw Worth Choice. Nie był on jednak w stanie odeprzeć, podobnie jak 29 lipca, błyskotliwego kontrataku dosiadanej przez Kamila Grzybowskiego Sixte, która pokonała go łatwo. Na trzecie miejsce finiszował w końcówce Grossier, a na czwarte Arkano.

Czas gonitwy dobry: 1’13.2”(13,9-30,3-29,0), odległości na mecie: 1 1/2 – 1 1/4 – 1/2 – 3/4 – 19.

Francuskiej hodowli Sixte trenuje dla państwa Sabiny i Saliha Plavaców Piotr Piątkowski.

Pozostałe rozstrzygnięcia:

I: Surowe warunki podyktował Szczepan Mazur na Indigo Ocean i wygrywał, jak to się mówi, na orła! Drugie miejsce także pewnie zajął Gared, trzecia była Pipasol, a czwarty Sumidero. Czas wyścigu na 1300 m dobry: 1’18.7”(19,2-28,1-31,4). Odległości na mecie: 2 1/2 – 1 1/4 – szyja – 1 1/4 – łeb – 19.

Francuskiej hodowli Indigo Ocean trenuje Krzysztof Ziemiański. Właścicielem czteroletniego ogiera jest A. Omen.

III: W walce o zwycięstwo liczyły się tylko niżej notowana Carla Cola oraz jedna z dwóch faworytek Furora (drugą była Ode To Angel). Furora wygrała łatwo pod Mazurem o 2,5 dł. Trzecia była Bint Marshal, czwarty przygalopował Adorator, a Ode To Angel zajęła dopiero ósme, ostatnie miejsce. Widocznie, czego obawiał się trener Jodłowski, dystans 1200 m na tym etapie przygotowań okazał się dla niej za długi. Wcześniej dwukrotnie była druga na 1000 m.

IV: Poprowadziła liczona w dalszej kolejności Orange i bardzo dobrze broniła się na prostej. Uległa w końcówce tylko mocnej faworytce, francuskiej Faidze de Bozouls, dosiadanej przez Cornelię Fraisl. Na trzecie miejsce z dalszej pozycji finiszowała Sagdiana, a czwarta była Gaucho. Odległości na mecie: 3/4 – łeb – łeb – 1 1/4 – 7 – nos – 8 – 1 1/4 – daleko (66).

Faigę de Bozouls, hodowli i własności S.A.R.L.Mezagri, trenuje Michał Romanowski.

VI: Prowadząca Full Promise nie liczyła się na prostej. Na czoło wysunął się Danot, ale po chwili wyprzedziła go Stella, a ją łatwo dosiadana przez Kamila Grzybowskiego Black Beauty, która wygrała z przewagą 1,75 dł. Tymczasem na ostatnich metrach odebrał Danotowi trzecie miejsce Dacosse.

Wyhodowaną przez Andrzeja Zielińskiego Black Beauty trenuje Andrzej Walicki. Klacz jest własnością AMP Invest Sp. z o.o.

VII: Tradycyjnie bardzo mocne tempo podyktowała Lady Dahess MNM. Jako pierwszy wyprzedził ją galopujący najbliżej bandy Sunny Amber KRF, ale jego z kolei na ostatnich 100 m wyprzedziły dosiadana przez Mazura Echaruna i walczący z nią do samego końca wałach Wunderfitz von Sudbaden. W celowniku klacz utrzymała przewagę krótkiego łba. Sunny Amber KRF stracił do tej pary 1,5, a czwarta Lady Dahess przegrała z nim o 3 długości.

Zupełnie nie zaistniała w tym biegu domniemana faworytka (z racji pochodzenia i obiecującego debiutu) Shehana Al Kahladiah, która była dopiero siódma.

Wyhodowaną w Michałowie Echarunę trenuje Emil Zahariev, który jest także jej współwłaścicielem razem z SK Michałów.

Było to trzecie zwycięstwo Szczepana Mazura w sobotę.  W czempionacie jeźdźców w sezonie 2018 ma on ich już 49 i prowadzi z olbrzymią przewagą nad Kamilem Grzybowskim i Aleksandrem Reznikovem – po 19 wygranych.

VIII: Prowadził Heroiczny przed Escobarem i Tahirem. Po wyjściu na prostą Heroiczny zaczął odpadać, a dosiadany przez Aleksandra Reznikova Tahir uporał się najpierw z nie bez trudu z San Escobarem, a w końcówce odparł atak finiszującego polem Króla Dżungli. Zwyciężył o szyję, a Król Dżungli był lepszy od San Escobara o 1,5 dł. Czwarty ze stratą 3,5 dł. był Heroiczny.

Wyhodowanego przez braci Andrzeja i Ryszarda Zielińskich Tahira trenuje Andrzej Walicki. Ogier jest własnością AMP Invest Sp. z o.o.

W niedzielę rozegranych zostanie 8 gonitw. Najważniejszą jest odbywająca się po raz pierwszy Westminster Freuundschaftspreis – L (kat. A), 2000 m. Mocnym faworytem będzie zapewne niepokonany w ostatnich trzech występach Magnetic, dosiadany przez Szczepana Mazura.

Dodatkowego smaczku niedzielnym zmaganiom doda nietrafiona w sobotę septyma. Czy i tym razem nikt nie wytypuje trafnie zwycięzców gonitw od I do VII?

Info