Aktualności
Nagroda Wiosenna. Pride of Nelson pokonała faworytkę Planteę!
Trenowana przez Piotra Piątkowskiego Pride of Nelson, z niezawodnym Tomášem Lukáškiem w siodle, pokonała w pierwszym klasyku wyraźnie (o 1,75 dł.) mocną faworytkę Planteę. Trzecia była niespodziewanie Dame Gladys, a czwarta Sixte.
Plantea zgodnie z oczekiwaniami mocno poprowadziła i połowie prostej nie była w stanie odeprzeć ataku mocno wysyłanej przez Lukáška Pride of Nelson.
– To klacz bez przerzutki – wyjaśniał przyczyny porażki dżokej Szczepan Mazur. – Potrafi galopować tylko swoim szybkim chodem. W poprzednich gonitwach wygrywała, jak to się mówi „na orła”. Tym razem, gdy mocniejsza fizycznie rywalka ją zaatakowała, nie była już w stanie coś więcej z siebie dać, ale pewnie utrzymała drugie miejsce – dodał.
Jako jeden z pierwszych gratulacje państwu Sabinie i Salihowi Plavacom, właścicielom Pride of Nelson, złożył trener Plantei Andrzej Walicki. Przegraną Plantei usprawiedliwiał nastepująco: – Szybkość jest jedynym atutem tej delikatnej i mającej problemy ze zdrowiem podopiecznej. Wiosenna pokazała, że to jednak nie jest milerka, ale typowa sprinterka – podkreślił.
– Bardzo się cieszymy, bo długo czekaliśmy na nasze drugie zwycięstwo w klasyku dla klaczy – mówił podekscytowany Salih Plavac. – Pierwsze odniosła w 2011 roku Black Pantera.
![](http://torsluzewiec.pl/wp-content/uploads/2020/05/IMG_9886-300x200.jpg)
Było to także bardzo radosne wydarzenie dla młodego stażem (prowadzi stajnię dopiero trzeci sezon) byłego znakomitego dżokeja Piotra Piątkowskiego, który triumfował na padoku po raz pierwszy po zwycięstwie jego konia w biegu kategorii A.
– Po cichu liczyłem na dobry występ obu moich klaczy, Pride of Nelson i Sixte – powiedział po biegu trener Piątkowski. – Tę pierwszą oceniałem wyżej, ale obawiałem się trochę, bo nie miała przed Wiosenną przetarcia. Plan był taki, żeby Plantei nie odpuścić zbyt daleko i dżokej Lukášek wykonał go po mistrzowsku. Zaatakował, gdy faworytce zaczęło już brakować sił i był to atak nie do odparcia. Ja i właściciele już mu wstępnie zaproponowaliśmy, żeby pojechał następnie na Pride of Nelson w Soliny lub Iwna, a później w Derby, ale oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nie tylko od nas podobne propozycje otrzymuje. Ostateczna decyzja będzie należała do niego. Wybierze wedle własnego uznania. – podkreślił Piątkowski.
Dodajmy, że Lukášek w ciągu ostatnich trzech dni wyścigowych wygrał aż cztery imienne nagrody: Jaroszówki, Bandosa, Golejewka i Wiosenną. W niedzielę nie zobaczymy go na Służewcu, bo będzie jeździł w Czechach.
Nagroda Wiosenna
1. Pride of Nelson (FR) dż. T.Lukášek (59.0) nr. 8
2. Plantea (FR) dż. S.Mazur (59.0) 4
3. Dame Gladys (GB) dż. A.Reznikov (59.0) 2
4. Sixte (FR) dż. K.Grzybowski (59.0) 5
5 Plejada (FR) dż. M.Abík (59.0) 7
6. Silba dż. A.Turgaev (59.0) 1
7. Bint Marshal (FR) dż. M.Srnec (59.0) 6
Nie wystratowała Carla Cola (IRE) k.dż. D.Liška (59.0) 3 – klacz zablokowała się w drzwiczkach startmaszyny, poobijała się i na wniosek lekarza weterynarii została wycofana z dyspozycji startera. Jak nas poinformował trener Maciej Kacprzyk na szczęście poza otarciami nie doznała poważniejszych obrażeń.
1600 m: 1’39,1” (7,8-29,4-30,1-31,8).
Temperatura: 25.0°C, pogodnie.
Styl: silnie wysyłany.
Odległości: 1 3/4 – 6 – 2 – 1 – 5 – 8.
Stan toru: elastyczny (3,3).
Nagrodę dodatkową w wysokości 18 750 zł za I miejsce w tegorocznej Wiosennej ufundowała firma Westminster. Trofea wręczał Jan Boysen – marketing manager FC Union Berlin (Bundesliga 2).
Pozostałe rozstrzygnięcia:
I: W dystansie poprowadziła i pierwsza dociągnęła do mety liczona w porzedostatniej kolejności Furnika ze swym wlaścicielem S. Rzadkoszem w sulce. Drugie miejsce zajeła również niedoceniana przez publiczność Fleur des Sables. Na trzeciej i czwartej pozycji finiszowały faworyzowane wałachy Fugitiv Davo i Fulham.
Trenerem Furniki jest Roman Mateusiak.
II: Poprowadził Delos, ale nam prostej odpadł. Na czoło wysunął się bity faworyt, dosiadany przez Aleksandra Rzenikova Durham i wygrał pewnie o 3,5 długości przed równie pewnie finiszującym na drugie miejsce Vadisem. Trzeci był Noterdam, a czwarta Szarratu.
Wygrana na trenowanym przez Macieja Janikowskiego irlandzkiej hodowli Durhamie była tysięczną w karierze jeździeckiej Aleksandra Reznikova. Jest on pierwszym Rosjaninem, który dołączył do elitarnego na Służewcu „Klubu 1000”. Serdecznie gratulujemy!
Właścicielami Durhama są Janusz Piotr Zienkiewicz i trener Janikowski.
III: Tempo dyktował Arden, w czubie od początku galopował także Eldas. Po wyjściu na prostą zaatakował Iago, ale łatwo o 1,5 dł wyprzedziła go mocno faworyzowana, dosiadana przez Reznikova Dahra. Trzecie miejsce utrzymał pewnie Eldis, a czwarty był Arden ze stratą 12 długości.
Wart podkreślenia jest czas tego wyścigu na 1600 m dla debiutujących trzylatków arabskich polskiej hodowli: 1’53,1” (8,7-35,5-35,0-33,9).
Hodowcą i właścicielem trenowanej przez Macieja Janikowskiego Dahry, siostry czołowego czterolatka Dragona, jest Zbigniew Górski.
V: Prowadził Prometey Tersk, ale na prostej liczyły się tylko trzy konie. Bardzo łatwo wygrał dosiadany przez Antona Turgaeva duński Lindahl’s Avatar, hodowli i własności A. Lindahl, trenowany przez Michała Romanowskiego. Drugie miejsce zajął Turbo Kossack, trzecie towarzysz stajenny zwycięzcy Guarni de Bozouls, a czwarte Prometey Tresk.
Czas tego wyścigu na 1600 m był również dobry: 1’53,8”(8,9-35,5-35,8-33,6).
VI: Na prostej uciekającego Sweet City z powodzeniem zaatakowały Mosanto oraz Invincible Gunner, ale przy bandzie najlepiej finiszował dosiadany przez Joannę Wyrzyk jej własności Pilecki. Trzeci był Invincible Gunner,a czwarty Sweet City.
Trener Adam Wyrzyk ustrzelił w tym wyścigu dublet.
VII: Z padoku na wniosek dyżurnego lekarza weterynarii została wycofana debiutująca Pharitz Princess. Dyktujący bardzo mocne tempo w dystansie Esid in Zamour osłabł na prostej. Łatwo przy bandzie wygrywał bieg pod Ireneuszem Wójcikiem Vrom Kossack, który o 3,5 długości wyprzedził finiszujacego środkiem pola Mohacza. Trzeci był Monther Al Khalediah, a czwarty niespodziewanie debiutujący Cesio, który stracił na starcie kilka długości i do zakrętu galopował w niewielkim odstępie..
Czas biegu na 1600 m wyśmienity: 1’50,2” (8,4-32,9-33,7-35,2). Odległości między pierwszymi czterema końmi: 3 1/2 – 6 – 4 .
Holenderskiej hodowli Vrom Kossacka, własności Ofera Braza, trenuje Janusz Kozłowski.
VIII: Prowadził Bombay Sun. Po wyjściu na prostą na czoło wysunął się faworyzowany Diego de Busset, którego w końcówce pewnie pokonał jego towarzysz stajenny Daddy Cool Blue z Hubertem Bagińskim w sulce. Trzecie miejsce utrzymał Bombay Sun, a czwarta przykłusowała Dogma.
Zwycięskiego Daddy Cool Blue, właśności P. Myśliwczyka, trenuje Anna Frontczak- Salivonchyk.
IX: Prowadził Wallenrod, w czubie wyścigu był także Green Diams, a Shuri stracil nieco na starcie. Po wyjściu na prostą wysforował się mocny faworyt, dosiadany przez Błażeja Giedyka Liaqura, którego próbował postraszyć w końcówce Silver Fog, ale ostatecznie uległ o 1,25 dł. Na trzecie miejsce finiszował Shuri, a czwarty był Wallenrod.
Liaqurę dla AMP Invest Sp z o.o. trenuje Andrzej Walicki.
W niedzielę początek wyścigów o godz. 14.45. Gwoździem programu będzie Nagroda Rulera.
Info