Do najważniejszej gonitwy przygotowawczej do Derby Arabskiego – biegu o Nagrodę Janowa, zapisano niemal wszystkie konie z derbowej listy. Zabraknie jedynie dwójki klaczy – Ehssany oraz Cedu, a jedynym „dodatkowym” koniem będzie Wunder. Oprócz tego prestiżowego wyścigu, w najbliższy weekend arabska czołówka powalczy również o Nagrodę Ofira, a kłusaki francuskie zmierzą się w dwóch biegach imiennych o Nagrody Przywitania Lata oraz Przychówku.

Obsada gonitwy o Nagrodę Janowa jest zatem doborowa. Szczególnie dobrze spisują się jak na razie Wielki Dakris i Musab. Pierwszy z nich, trenowany przez Adama Wyrzyka, kapitalnie spisał się w rywalizacji o Nagrodę Kabareta, pokonując czołówkę rocznika, w tym araby zagranicznej hodowli: rosyjskiego Seifula Muliuka, austriacką Tabarak’s Elvirę i francuskiego Gatsbiego de Bozouls. Wywodzący się z utytułowanej rodziny siwy ogier (hodowli i własności Krzysztofa Zakolskiego), wraz z dosiadającym go Szczepanem Mazurem, wyrastają na głównych kandydatów zdobycia błękitnej wstęgi.

Główni rywale? Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na zielono-żółte barwy stajni zeszłorocznego derbisty Dragona – Ataman. Wyróżniany tytułem najlepszego prywatnego hodowcy koni arabskich Zbigniew Górski ma na derbowej liście aż cztery konie, z których trzy (bez Ehssany) wystąpią w najważniejszym trialu. Najlepszą karierę w wieku trzech lat miał Eldas. Silny ogier nie powinien bać się dystansu i może być szczególnie groźny na miękkiej bieżni. W tym roku Eldas zaliczył dwa niezłe starty w mocnych stawkach, chociaż ostatnio uległ Wielkiemu Dakrisowi o 13 dł. Olbrzymie postępy przez zimę zrobił natomiast drugi z podopiecznych Małgorzaty Łojek – Musab. Biegający na bardzo przeciętnym poziomie w ubiegłym roku syn niezłej Muny stał się zupełnie innym koniem i wygrał w tym roku już dwa wyścigi. Ogier pokazał dużo szybkości, natomiast wyścig o Nagrodę Janowa będzie dla niego przede wszystkim testem wytrzymałości, gdyż do tej pory biegał najdalej na 1800 m. Trenowany przez Krzysztofa Ziemiańskiego Alnnajm w pięknym stylu rozprawił się ze starszymi przeciwnikami na poziomie grupowym, pokazując spory potencjał. Istotnym pytaniem jest to, czy każdy z wymienionej trójki pobiegnie na własny rachunek, czy może przygotowana zostanie rozgrywka taktyczna, aby wykorzystać przewagę liczebną i zaskoczyć rywali?

Kolejną parą, z którą trzeba się liczyć są trenowane przez Piotra Piątkowskiego Al Naira i Hamal. W rywalizacji o Nagrodę Kabareta bieg ukończyły blisko Eldasa, więc przede wszystkim od predyspozycji dystansowych będzie zależało, jak sobie poradzą. Kilka długości za nimi celownik minął Wunder, co prawdopodobnie zadecydowało o braku zapisu ogiera do Derby. Po niedzielnym biegu będzie można ocenić, czy decyzja była słuszna.

Dwa konie wystawia również Janusz Kozłowski. Chyba trochę więcej oczekiwać można od Zelanta, który w tym roku pokonał m.in. Alnnajma. Za nim przemawia też fakt, że jego brat Ziko, Derby wygrał. Sahib do tej pory nie zachwycił. Czy w dystansie okaże się lepszy? Dla pozostałej trójki: Orkisa JR, Orlicy, Ciecieruka i Aranika będzie to przede wszystkim sprawdzian klasy. Każdy z tych koni pokazał się na poziomie grupowym, jednak tutaj poprzeczka wisi zdecydowanie wyżej.

Nagroda Ofira zgromadziła znacznie mniej liczne grono, bo zaledwie piątka koni zmierzy się na dystansie 2400 metrów. Jednak grono znakomite:
– zwyciężczyni Nagrody Białki oraz Nagrody Sambora z zeszłego roku Tabarak’s Elvira,
– dwukrotny zwycięzca Nagrody Wielkiego Szlema oraz Michałowa i Baska – janowski Bandolero,
– triumfująca przed rokiem w Al Khalediah Poland Cup Anood Al Khalediah,
– derbista, triumfator gonitwy o Nagrodę Janowa, Koheilana I i Kabareta, Dragon i najwyżej notowany w handikapie generalnym, po Fazzie Al Khalediah, Salam Al Khalediah, mający w swoim dorobku Nagrodę Europy, UAE President Cup (Porównawcza), Bandosa i już w tym sezonie Nagrodę Cometa.

Zapowiada się wyśmienite widowisko.

Start gonitw w sobotę i niedzielę o 14.30