Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Nagroda Aschabada. Czy Grants Black wykorzysta kuchenne schody?

18 czerwca 2019

W niedzielę 23 czerwca na Służewcu rozegrany zostanie wyścig o Nagrodę Aschabada (2200 m), nazywany kuchennymi schodami do Derby. W przeszłości zdarzało się, że zwycięzcy tej gonitwy stawali dwa tygodnie później na starcie biegu o błękitną wstęgę i nawet wygrywali, jak na przykład Diablik w 1988 i Joung Islander w 2003 roku.

Czy Grants Black utrzyma się na derbowej liście?

W ostatnich jednak kilkunastu latach konie zgłaszane do tego biegu albo wcześniej nie trafiały na derbową listę, albo były z niej wycofywane w terminie pierwszego skreślenia. Z piątki tegorocznych uczestników jedynie Grants Black może jeszcze pobiec w najważniejszym klasyku i wydaje się, że jego postawa w niedzielnym wyścigu może mieć na to decydyjący wpływ. Świetnego pochodzenia ogier wygrał w sezonowym debiucie w niezbyt mocnym towarzystwie, natomiast dwa tygodnie temu w Memoriale Jerzego Jednaszewskiego nie tylko nie nawiązał walki z Grossierem, ale wyraźnie przegrał też z Makfire. Być może bardzo wolny wyścig ze sprinterską końcówką mu nie odpowiadał i tym razem przekona zarówno trenera, jak i właściciela, że zasługuje na występ w najważniejszym biegu dla trzylatków.

Rywale prezentują jednak solidny poziom i tanio skóry nie sprzedadzą, szczególnie że nie są już szykowani do Derby. W formie jest drugi z koni wystawianych przez Adama Wyrzyka, Be My Winner, który wygrał dwa wyścigi grupowe. Pokonał niezbyt wymagających przeciwników, jednak zademonstrował nieustępliwość i uniwersalność – w pierwszym starcie efektownie finiszował z końca stawki, a w drugim poprowadził solidnym tempem i skutecznie bronił się na prostej.

Nieźle oceniana przez trenera Emila Zaharieva Yamas Szumawa bardzo blado wypadła w pierwszym starcie. Ostatnio się poprawiła, ale mimo to bieg ukończyła o 2 dł. za Grants Blackiem. Z kolei Bint Marshaal dwukrotnie zawiodła w milerskich biegach dla klaczy. Tym razem konkurencja wydaje się słabsza, ale nie wiadomo czego od niej oczekiwać na dystansie o 600 m dłuższym. Stawkę uzupełnia wyrośnięty Liaqura, który dopiero w tym sezonie rozpoczął karierę, jednak już zdołał pokazać się z dobrej strony. Ostatnio łatwo wygrał nieźle obsadzony bieg III grupy.

Rozpoczynają rywalizację dwuletnie folbluty

W sobotę i niedzielę po raz pierwszy w tym roku staną na starcie dwulatki pełnej krwi angielskiej. W sezonie 2019 nie będzie gonitw o Nagrody Próbne, natomiast przewidziano więcej biegów II grupy dla koni wyłącznie krajowej hodowli (PSB). W obsadach dwóch pierwszych wyścigów są ciekawie zapowiadające się zagraniczne dwulatki trenerów: Macieja Jodłowskiego i Adama Wyrzyka.

Wielki Finał Warszawski dla kłusaków

Pół godziny po biegu o Nagrodę Aschabada, czyli o 18.30 w niedzielę, czołowe kłusaki francuskie staną na starcie Wielkiego Finału Warszawskiego. Gonitwa ta zostanie rozegrana na nietypowym dystansie 2800 m. Wiele wskazuje na to, że o zwycięstwo ponownie powalczą Barbariska i Brandy Hornline. Być może spróbują im zagrozić Usita albo będący w coraz lepszej formie Daddy Cool Blue (dwa tygodnie temu finiszował jako drugi w Pfarrkirchen). Nieźle w Niemczech radził sobie Djoko du Bellay, więc nie można wykluczyć niespodzianki z jego strony. Słabsze są Bogdan i Diable Maya.

Niedzielny mityng rozpocznie się o godz. 16, natomiast sobotni pół godziny wcześniej, kiedy to rozegrany zostanie inny bieg imienny dla kłusaków, o Nagrodę Przychówku. Stawka wydaje się bardzo wyrównana. W pierwszym rzędzie (2400 m) wystartują: Fulham, Furnika, Fleur de Sables, Fortuna Buroise i jedyny trzylatek w stawce Glock Anwele. 20 m za nimi ruszą Fugitif Davo i Fatale du Boulay.

Info