Sporą niespodziankę sprawiła trenowana przez Macieja Janikowskiego trzyletnia klacz arabska Arwa, która pod Wiaczesławem Szymczukiem odniosła imponujące zwycięstwo w biegu I grupy o Nagrodę Arry (1600 m), bijąc bitą faworytkę Gusę aż o 7 i jej towarzyszkę stajenną Twilight o 7,75 długości. 

Ostatnią ćwiartkę zwyciężczyni pokonała w tempie 33 sekund na torze już zapewne mocno elastycznym po opadach deszczu także  w trakcie mityngu wyścigowego. Była to bowiem gonitwa ósma, a przed pierwszą stan toru wynosił 3,9.

Warto przypomnieć, że 19 czerwca Gusa pokonała bardzo łatwo Arwę o 4 długości na 1800 m. W wyścigach, tak jak w wielu dziedzinach sportu, jedni utrzymują poziom, a inni się rozwijają. Arwa w międzyczasie wygrała w bardzo dobrym czasie na 1600 m (1’50,8″) i jeszcze poszła z formą do przodu. Gusa natomiast zbyt długo czekała na wyścig, być może nie leżał jej mocno elastyczny tor. W rywalizacji młodych koni hierarchie zmieniają się dosyć często. Zapewne do końca sezonu dojdzie jeszcze do niejednej, podobnej niespodzianki.

W wyścigach dwulatków nadal zdecydowanie wyróżniają się konie trenowane przez Wojciecha Olkowskiego. W sobotę bardzo łatwe zwycięstwo odniósł  kolejny, piąty już z kolei debiutant Invincible Gunner.  Przed nim zwycięsko zadebiutowały: Bush Brave, który w drugim starcie wygrał Nagrodę Dorpata, Jagienka, Mourtajez i Jules’s Dream. Z taką ekipą stajnia Olkowskiego może odgrywać pierwszorzędne role w prestiżowych gonitwach pozagrupowych.

Specjaliści od typowania dwójek w trzech wybranych gonitwach (od V do VII) będą mieli w niedzielę niezłą łamigłówkę. W ostatniej z nich wystartuje bowiem aż 15 kłusaków, które w tym sezonie nie odniosły zwycięstwa. Życzymy powodzenia!

Pierwsza gonitwa o godz. 14.30.

Info