Traf Online
Oglądaj i graj!!!
Podwajamy wyścigowe emocje!
Zaloguj się na TrafOnline.pl już teraz!

Aktualności

Tor Służewiec

Mocno liczę na konie z roczników derbowych

9 kwietnia 2017

Rozmowa z trenerem Januszem Kozłowskim

Czy jest Pan zadowolony z poziomu przygotowania pańskiej stajni do sezonu?

Myślę, że w tym roku z czystym sumieniem mogę uznać przerwę zimową za udaną, dzięki kompletnej i pełnej zaangażowania ekipie stajennej. Większość koni świetnie wygląda i tryska energią. Przede wszystkim słowa uznania i podziękowania należą się mojej żonie, Katarzynie, która jako licencjonowany trener w znacznym stopniu pomaga mi zarządzać stajnią i treningiem koni. Dużo serca w pracę wkłada także koniuszy mojej stajni, pani Halina. Ponadto, mam w ekipie aż czterech doświadczonych jeźdźców. Głównym jest dżokej Aleksander Reznikov, ale wspierają go Dimitry Petryakov, Aslan Kardanov oraz Andrij Chopyk, na których również możemy liczyć. Oczywiście, z pozostałych pracowników jestem także bardzo zadowolony. Dziękuję im za wkład w funkcjonowanie stajni. To daje duży komfort pracy.

Przejdźmy do oceny koni. Które wydają się najlepsze?

Shannon Queen w wieku trzech lat wygrała szesć gonitw. Starsze konie i rówieśników pokonała w biegu o Nagrodę Porównawczą

Ogólnie rzecz biorąc, bardzo mocno liczę na konie z roczników derbowych. Oczywiście, patrząc na zeszłoroczne wyniki, największym atutem stajni są czteroletnie klacze arabskie, współwłasności Magdaleny Gromali oraz mojej żony. Najlepsza trzylatka poprzedniego sezonu, Shannon Queen, jeszcze się rozwinęła i dojrzała. To klacz o świetnych warunkach fizycznych i wspaniałym ruchu. Nadal jest numerem jeden w stawce moich arabów, ale mam nadzieję, że również utrzyma miano najlepszej na torze, bo nie powinna biegać gorzej niż w poprzednim roku.
Ma ona mocne wsparcie, ponieważ Gusa i Twilight są także bardzo silne. Nie potrafię ocenić, która z nich jest lepsza. Liczę na dobre wyniki obu. Wymienioną trójkę wspomoże reprezentujący te same barwy solidny ogier Minastirit. Jedyne, co może martwić to fakt, że czwarta z klaczy, Naspartina, znów doznała kontuzji i ze sporym opóźnieniem rozpocznie sezon, gdyż będzie musiała nadrabiać zaległości treningowe. Ostatni z czterolatków – Demon – nie przybył do stajni.

Czy młode araby też zapowiadają się tak dobrze?

Jest jeszcze zbyt wcześnie, żeby to ocenić, ale nie ulega wątpliwości, że poprzeczkę zawieszoną mają wysoko. Jestem jednak zadowolony z całej piątki. To bardzo ładne, wyrośnięte araby o ciekawych rodowodach. Tym razem więcej jest ogierków – trzy hodowli M. Gromali: Game Ower (półbrat Gusy), News (półbrat Naspartiny) i Myk Myk, a także bardzo podobny do swojego ojca Marvina El Samawiego Hadir ze stadniny Jutty Hietzscholdt, która powierzyła mi do treningu jeszcze klaczkę Mina Maia, po dwóch świetnie znanych warszawskiej publiczności rodzicach: Naschu i Mintace.

Które folbluty planuje Pan zgłosić do Derby?

Kazaroza we wrześniu była bliska pokonania Jules’sa Dreama

Jeszcze jest trochę czasu na podjęcie decyzji. Kazaroza, która znakomicie zaprezentowała się w biegu o Nagrodę Ministra Rolnictwa (krótko przegrała z Jules’sem Dreamem po walce) przebywa obecnie we Francji, ale ma wrócić na Służewiec. Jej towarzyszka stajenna Greshnitsia wyrosła i stała się silniejsza. Mam nadzieję, że będzie biegała na miarę moich oczekiwań. W ub. roku zaimponowała w debiucie, ale później trochę rozczarowała na poziomie pozagrupowym.

Na pewno do Derby zostaną zgłoszone trzy ogiery własności państwa Plavaców: francuski Chant Soldier, irlandzki Blue Connoisseur oraz ich hodowli Definition, który ładnie się rozwija. Jego półbrat, Design, był trzeci w biegu o błękitną wstęgę, więc kto wie, jakie możliwości w nim drzemią? Chant Soldier to ogier prezentujący długą akcję w galopie, z pewnością dystansowy. Blue Connoisseur sprawdzi się prawdopodobnie w Memoriale Tomasza Dula, a następnie będzie musiał przejść próbę dystansową.

Jakie są oczekiwania wobec pozostałych trzylatków?

To dopiero będzie można określić po ich pierwszych tegorocznych występach. Kraśnieńska Marsa Alam wygrała w wieku dwóch lat dwa wyścigi, więc czeka ją trudne zadanie w pierwszej części sezonu. Zobaczymy, jak sobie poradzi. Bardzo ładnie rozwinął się Sumidero, więc oczekuję od niego lepszych wyników. Rose Knot i Stuhna to klacze raczej szybkie niż wytrzymałe, ale chyba tylko średnie. Późniejszymi końmi są Idol, Kirowa i najbardziej z nich doświadczona Majestic Haze. Ta ostatnia chyba najwięcej zyskała przez zimę i sporo urosła.
Dwa konie dopiero zadebiutują, gdyż miały kłopoty zdrowotne, jednak liczę, że będą gotowe na wyścigi dla debiutantów, zaplanowane na początku sezonu. Maur miał problemy związane z rozwojem, natomiast Network przeszedł poważną operację i obawiam się, czy to nie zaważy na jego karierze.

Czy najstarszy w stajni Test wróci na tor?

Test w przeszłości błyszczał w gonitwach płotowych

Ten zasłużony specjalista od płotów dobrze pracował przez całą zimę, ale jeszcze zobaczymy czy i kiedy będzie gotowy. Natomiast z piątki czterolatków (odszedł Infantidzi) numerem jeden jest Design. Jestem z niego zadowolony, widzę w nim spory potencjał i po cichu liczę, że może być koniem pozagrupowym. Ładnie rozwijają się Claudette i Juvelin, które dopiero w ub. roku rozpoczęły karierę i cały czas nadrabiają zaległości. To fajne konie. Wreszcie są zdrowe, a to najważniejsze. Defar powinna biegać na tym samym, niezłym poziomie. Efezka dopiero zadebiutuje i nie mam wobec niej wielkich oczekiwań.

Jak się prezentuje tegoroczna stawka dwulatków?

Niestety, do stadniny odeszła córka Dżewii Delux Life, ale pozostała dziesiątka zapowiada się ciekawie. Po raz pierwszy przygotowuję liczną grupę młodych folblutów zagranicznej hodowli, sześć francuskich i jednego brytyjskiego. Są wśród nich m. in. półbrat Kazarozy oraz siostra Greshnitsy, hodowli pana Timoshenki. Będzie je można ocenic bliżej za kilka tygodni.

Bardzo dziękujemy za rozmowę.

Rozmawiał Piechur